Reklama

Coraz częściej martwimy się o to, co znajduje się w jedzeniu, które kupujemy. Dlaczego mielibyśmy się więc nie zastanawiać nad tym, co zawierają kosmetyki, które nakładamy na twarz i ciało? Na szczęście stajemy się coraz bardziej świadomi i z większą uwagą zwracamy uwagę na skład produktów, których używamy. Dlatego dzisiaj bierzemy pod lupę australijską markę Nude by Nature.

Reklama

Test kosmetyków Nude by Nature

Każdy kosmetyk australijskiej marki Nude by Nature został stworzony z w 100% naturalnych składników. W składzie nie znajdziemy syntetycznych substancji ani konserwantów, które mogą podrażniać skórę. Co więcej, są to produkty wegetariańskie, nietestowane na zwierzętach. Każdy składnik w gamie tych kosmetyków został starannie dobrany. Na etykiecie znajdziemy takie, które mają właściwości nawilżające, przeciwstarzeniowe i odżywiające skórę.Pochodzą z dziewiczego australijskiego środowiska. Nude by Nature wykorzystuje rodzime składniki, takie jak śliwka Kakadu (ma najbogatsze na świecie źródło naturalnej witaminy C), odmładzający ekstrakt z rośliny Lilly Pilly i ekstrakty roślinne z Cehami, aby zapewnić ochronę antyoksydacyjną.W nowej kolekcji, którą miałam przyjemność testować, znalazły się matowe (Moisture Matt Lipstick) i satynowe pomadki (Moisture Shine Lipstick), błyszczyki (Moisture Infiusion LipGloss). Warto zaznaczyć, że każda z wymienionych linii do ust ma aż 10 odcieni! W związku z tym, że usta to nie wszystko postanowiłam przetestowałam również produkty do brwi. Wśród moich faworytów znalazła się paletka do brwi oraz masakra dzięki której szybko uzyskałam efekt pierzastych brwi. Dużo mówi się o tym, że jeżeli kosmetyki mają naturalny skład, ich trwałość oraz pigmentacja wcale nie są najlepsze. Nude by Nature odczarowuje ten mit! Całą prawdę o tej australijskiej marce możecie zobaczyć na wideo powyżej.materiał powstał we współpracy z marką Nude by Nature

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane