Dzięki temu gadżetowi malowanie paznokci stało się dziecinnie proste!

Ciąża to wyjątkowy okres w życiu kobiety. Oprócz tego, że przygotowujemy się do roli mamy, jak zawsze chciałybyśmy wyglądać pięknie. Ale czy wszystkie zabiegi są bezpieczne dla mamy i dziecka? Czy maluszkowi nie zaszkodzi farbowanie włosów, malowanie paznokci, przekłuwanie uszu lub noszenie aparatu stałego przez przyszłą mamę? Istnieje wiele przesądów związanych z pielęgnacją i urodą w czasie ciąży. Które z nich są prawdziwe? Sprawdź! Obalamy urodowe mity ciążowe!  Farbowanie włosów w ciąży Bardzo popularny przesąd głosi, że farbowanie włosów szkodzi w ciąży. Jednak farby do włosów działają zewnętrznie, nie przenikają do krwi matki, a tym samym do płodu. Jednorazowe  farbowanie włosów nie zaszkodzi dziecku.  Uważaj - w ciąży jesteś bardziej podatna na zapachy, więc opary amoniaku mogą sprawić, że zakręci ci się w głowie. Codzienne narażenie na kontakt z farbami czy detergentami lub duże stężenie chemikaliów w otoczeniu już nie jest bezpieczne, dlatego kobiety w ciąży (zwłaszcza w pierwszym trymestrze) nie powinny pracować np. w salonie kosmetycznym czy fryzjerskim. Jeśli obawiasz się farbowania włosów w ciąży, możesz używać szamponów koloryzujących na bazie naturalnych składników. Przekłuwanie uszu w ciąży Wiele przyszłych mam wierzy, że przekłuwanie uszu w ciąży jest zabronione, a dziecko może urodzić się ze znamieniem lub dziurką, np. w uchu. To nieprawda, nie ma też medycznych przeciwwskazań do przekłuwania uszu (lub innych części ciała) w czasie ciąży. Lekarze odradzają jednak takie zabiegi ze względu na  ryzyko wystąpienia infekcji  (np. ropienie rany, zakażenia bakteryjne), co wiąże się z koniecznością zażywania antybiotyków, które przenikają do płodu.  Tylko niewielka grupa leków jest bezpieczna w czasie ciąży i karmienia piersią, lepiej więc unikać konieczności ich zażywania - lepiej...

Jessica Vartoughian zna się rzeczy! Paznokciami zajmuje się od 50 lat, robiła manicure księżnej Dianie, Demi Moore i żonie prezydenta Reagana, jest właścicielką salonów kosmetycznych i marki kosmetycznej. Od innych manikiurzystek, oprócz popularności, różni ją także stosunek do żelu czy hybrydy. Vartoughian, wbrew popularnym trendom, jest wierna klasycznym lakierom do paznokci . Znalazła też sposób, żeby przedłużyć trwałość wykonywanemu nimi manicurowi. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Гель-лак Jessica (@jessica_crimea) Lut 1, 2019 o 11:07 PST Zobacz także: Masz słabość do manicuru hybrydowego? Poznaj jego największe wady! Co zrobić, żeby zwykły lakier do paznokci nie odpryskiwał? Vartoughian uważa, że każde paznokcie trzeba traktować indywidualnie i zawsze dobierać używane w trakcie manicure kosmetyki tak, żeby odpowiadały ich potrzebom. Jessica Vartoughian przekonuje, że pomalowanie płytki lakierem zawsze powinno poprzedzić nałożenie na nią bazy o odpowiednich właściwościach pielęgnacyjnych - i to najlepiej aż dwóch jej warstw! Fot.: iStock Dopiero po wyschnięciu drugiej warstwy bazy, malujemy paznokcie dwiema warstwami lakieru. Na koniec nakładamy nadający połysk topcoat. Według Jessici Vartoughian, żeby mieć piękny i trwały manicure musimy w sumie pomalować paznokcie aż pięcioma warstwami - a dzień później "poprawić" szóstą, czyli znowu nałożyć na nie topcoat. Vartoughian podkreśla też, jak ważne jest malowanie CAŁEGO paznokcia. Wszystkimi produktami mamy nie tylko pokryć powierzchnię płytki, ale też jej krawędź i spód . I wydaje nam się, że właśnie w tym patencie słynnej manikiurzystki kryje się sekret trwałości jej manicurów, bo trudno nam uwierzyć, żeby paznokcie pomalowane tyloma warstwami bazy,...

June Shannon to mama słynnej  Honey Boo Boo – uczestniczki kontrowersyjnego reality show poświęconego konkursom piękności dla małych dziewczynek "Toddlers & Tiaras". Jej córka zdobyła popularność dzięki kiczowatemu wyglądowi, zaskakującej pewności siebie i mrożącym krew w żyłach atakom furii. stale towarzyszyła chorobliwie otyła matka – mama June. Jakiś czas temu  June Shannon przeszła drastyczną metamorfozę , która miała pomóc jej odbudować popularność słabnącą po zakończeniu show "Toddlers & Tiaras". Niestety, kobieta zmarnowała swoją "wielką sznasę" ... View this post on Instagram A post shared by June Shannon (@mamajune) on May 5, 2017 at 9:52am PDT Mama June znowu tyje June Shannon udało się zrzucić około 130 kg. Ale jej przemiana nie była efektem ciężkich treningów i rygorystycznej diety. Kobieta poddała się operacji zmniejszenia żołądka, usunięcia nadmiaru skóry i "korekty" biustu , za które zapłaciła jedna ze stacji telewizyjnych. View this post on Instagram A post shared by June Shannon (@mamajune) on Mar 31, 2017 at 10:52pm PDT Metamorfoza mamy Honey Boo Boo kosztowała w sumie ponad 400 tysięcy dolarów. Niestety, jej efekt okazał się nietrwały. Najnowsze zdjęcia opublikowane przez mamę June to dowód na to, że kobieta nie oparła się efektowi jojo . Wyraźnie pełniejsze uda, sterczący brzuszek i spory cellulit mamy June nie spodobały się niektórym internautom.  Kiedyś wyglądała dobrze. A teraz... Dlaczego opublikowałaś takie swoje zdjęcie? Zupełnie tego nie rozumiem... Myślałem, że wyładniałaś... Co się stało? View this post on Instagram A post shared by...

Możliwość zastąpienia trzech produktów - bazy, topu i koloru jednym lakierem hybrydowym, brzmi jak marzenie każdej fanki manicure. Okazuje się, że jest to możliwe. Semilac stworzył produkt, który przyspiesza i ułatwia wykonanie hybrydy na paznokciach. Marker One Step Hybrid to zamknięty w pisaku hit tej wiosny. Jego cena, jak za produkt wielofunkcyjny jest naprawdę niska. Za lakier hybrydowy zapłacimy 39,99 zł. Obecnie marka wprowadziła również promocję, dzięki której przy zakupie produktu otrzymujemy rabat - 50 proc. na lampę UV .  Zobacz także : Jak zrobić i zdjąć hybrydę w domu? Instrukcja krok po kroku Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Semilac (@semilac) Kwi 5, 2020 o 6:38 PDT Jak działa hit Instagrama, lakier hybrydowy One Step Hybrid od Semilac? One Step Hybrid dostępny jest obecnie w 15 kolorach w tym jednym wzbogaconym o brokatowy połysk. Pisak wyposażony jest w mały pędzelek, który dobrze rozprowadza produkt na powierzchni paznokcia i jest twardszy niż w przypadku tych, załączonych do zwykłych lakierów hybrydowych. Lakier ma wydłużony czas spływania do aplikatora, dlatego należy uważać z ilością nakładanego produktu. Manicure wykonany pisakiem hybrydowym powinien utrzymać się na płytce paznokcia ok. 2 tygodnie (10 dni) - wszystko zależy jednak od stanu naszej płytki i stopnia narażania paznokci na uszkodzenia mechaniczne w codziennych czynnościach. Produkt usuwa się z powierzchni paznokcia jak każdy inny lakier hybrydowy.  Lakier hybrydowy wzmacnia płytkę paznokcia, ułatwiając jej wzrost bez narażania jej na złamania, a także pozostawia efekt błyszczącej powierzchni. Według Wizażanek ułatwia malowanie paznokci u lewej ręki. Jak nakładać hybrydę markerem Semilac? Przygotuj płytkę paznokcia, nadając jej odpowiedni kształt ,...