
Negative space już nie tylko na paznokciach. Teraz ten trend przenosi się na… usta!
Vlada Haggerty ma niezwykły zmysł do wyłapywania trendów. Bo skoro negative space na paznokciach zyskał zawrotną popularność, to dlaczego niby ten motyw miałby się nie sprawdzić na ustach? Wszechobecna nagość wkrada się nawet na usta i to nie w postaci nude.
Zobacz także: Falowany negative space na paznokciach to hit prosto z wybiegów!
Wizażystka do osiągnięcia upragnionego efektu używa po prostu zwykłych, wyciętych wzorków. Oczywiście można je ręcznie malować na ustach, ale to zajmuje o wiele więcej czasu.
O jej pomyśle napisał chiński „Vogue”. Vlada została zaproszona na sesję zdjęciową, w której pokazała swój pomysł. Użyła mocnych, kontrastujących z bladą cerą kolorów dla wzmocnienia efektu. Na jednym ze zdjęć możemy zobaczyć, że granat gra tutaj pierwsze skrzypce.
Wykorzystała również motyw odrobinę galaktyczny, a zarazem świąteczny. Na złotych ustach odbiła wzór gwiazdki, a następnie przykleiła ją obok na skórze.
Na razie jednak nie powstał żaden filmik instruktażowy. Nietrudno się mimo to domyślić, że wystarczą nam cienie w kremie lub też zwykłe pomadki, które tym razem nałożymy na usta pędzelkiem.
Jak wam się podobają takie usta?