Wrastające paznokcie stóp to poważny problem. Sprawdź, jak go uniknąć!

Czy wakacyjny relaks uśpił czujność Kasi Cichopek? Otóż z uśmiechem na ustach wypróbowała rybi pedicure.  Dlaczego Cichopek zgodziła się na to, by  rybki „obgryzały” jej stopy ? To na pozór przyjemna metoda pozbywania się zrogowaciałego naskórka z pięt i stóp. Może być jednak tragiczna w skutkach. Jeśli na naszej skórze w trakcie zabiegu będzie obecne nawet małe zadrapanie, jesteśmy narażeni na różnego rodzaju choroby, którymi mogą zarazić nas rybki. Dermatolodzy przestrzegają - taki zabieg może doprowadzić do  utraty paznokci ! Wyświetl ten post na Instagramie. Fish SPA ktoś próbował? #fishspa #newexperience #nowedoswiadczenie #poznajeswiat #super #happy #fun #holidays #spa Post udostępniony przez Katarzyna Cichopek (@katarzynacichopek) Cze 2, 2019 o 5:03 PDT Dlaczego fish spa może być niebezpieczny? Rybki delikatnie nadgryzając paznokcie mogą doprowadzić do tego, że płytka zacznie schodzić. Paznokcie po pewnym czasie się odnowią, jednak do tego czasu będziemy zmuszeni do ukrywania nieestetycznych efektów zabiegu. Czasami na powikłania po zabiegu pedicure możemy być narażeni także po skorzystaniu z konwencjonalnych metod w salonach urody, dlatego niezmiernie ważne jest zwracanie uwagi na  przestrzeganie higieny przez stylistki , używanie jednorazowych sterylnych narzędzi oraz pracę w rękawiczkach. W przypadku rybiego pedicure ciężko mówić o higienie, gdy wchodzimy do akwarium w którym wiele osób przed nami moczyło swoje stopy. Jedna z obserwatorek Cichopek przytacza nawet historię kobiety, dla której konsekwencje były wyjątkowo tragiczne –  po skorzystaniu z Spa Fish amputowano jej nogę !  Myślicie, że Kasia zdawała sobie sprawę z tego, jak rybi pedicure może być niebezpieczny ? My zachęcamy do tego, by przed skorzystaniem z niekonwencjonalnych wakacyjnych atrakcji...

Mimo że Natalia Siwiec często publikuje o wiele bardziej kontrowersyjne zdjęcia , tym razem internauci zaczęli wytykać jej wygląd stóp. Zauważyli coś niepokojącego i od razu postawili diagnozę. Według nich celebrytka pokazuje w mediach społecznościowych... grzybicę paznokci . Czy Natalia Siwiec ma grzybicę paznokci? Natalia Siwiec podjęła współpracę z marką obuwniczą. Na jej Instagramie pojawiło się zdjęcie w butach owej marki , zachęcające do wzięcia udziału w konkursie. Do promowania go celebrytka wybrała sandałki na szpilce zdobione kolorowymi kamieniami. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez N tH (@nataliasiwiec.official) Maj 25, 2020 o 9:32 PDT Wyróżniające się na tle całego zdjęcia buty ujawniły jednak problem, z którym Natalia Siwiec boryka się od jakiegoś czasu. Internauci od razu zwrócili uwagę na paluch jej stopy . Dziwnie zacienione miejsce przy niepomalowanym paznokciu wzbudziło ich wątpliwości. Jeden z obserwatorów stwierdził, że zdjęcie zamiast zachęcać, to obrzydza... Jedni dopytywali czy to siniak, drudzy zaś byli przekonani o tym, że celebrytka ma problemy z higieną i właśnie pochwaliła się grzybicą paznokci.  - To raczej grzybica.- Myślałam, że tylko ja to zauważyłam.- Pani Natalio chyba ma Pani chore paznokcie u stóp. Nie radziłbym ich malować przez dłuższy czas. Przez hybrydę można łatwo dostać właśnie grzybicy. W komentarzach pojawił się się również głos Mamy Ginekolog , która również zwróciła uwagę na stopy Natalii Siwiec, ale w nieco innym kontekście. Natalia obserwuje cię od dawna - nawet kiedyś się poznałyśmy, nie wiem czy pamiętasz. Żadne twoje zdjęcie nie ujęło mnie tak jak to. Nie zrobione paznokcie u stóp. To z jednej strony symbol obecnych czasów – a z drugiej odwaga. Odwaga to cecha...

Nagniotki to – obok modzeli – jedna z postaci odcisków. Mają one formę twardych, zwykle niedużych i zaokrąglonych narośli . Pojawiają się zazwyczaj na powierzchni palców u stóp, końcach palców oraz przestrzeniach między palcami. W skrajnych przypadkach mogą utrudniać chodzenie, a szczególnie niebezpieczne są dla osób cierpiących na cukrzycę.  Fot.: iStock Jak powstają nagniotki? Nagniotki powstają w efekcie nacisku na skórę lub jej ocierania . Skóra broni się przed tym, gromadząc w danym miejscu większą ilość zrogowaciałego naskórka. Nagniotki zazwyczaj są konsekwencją: noszenia niewygodnego obuwia – zbyt wąskiego, za ciasnego lub zbyt luźnego, wysokich obcasów zwiększających nacisk na przodostopie, nieprawidłowego wysklepienia śródstopia. Specyficzna budowa nagniotka powoduje, że z czasem może on powodować dyskomfort podczas chodzenia lub wręcz dotkliwy ból. Dzieje się tak dlatego, że nagniotki mają centralnie umiejscowiony czop rogowy – zbudowany z zagęszczonych komórek rogowych rdzeń w kształcie stożka. Czubek tego stożka może uciskać silnie unerwioną okostną (włóknistą błonę ochraniająca kość od zewnątrz) i powodować ból. Wokół nagniotka może też powstać stan zapalny. Nagniotki są szczególnie niebezpieczne dla osób chorujących na cukrzycę, gdyż u nich mogą się one przekształcić w trudno gojące się rany.  Fot.: iStock Nagniotki – leczenie Mniejsze nagniotki można usunąć samodzielnie,  stosując dostępne w aptekach i drogeriach płyny, żele, kremy albo plastry na odciski z mocznikiem , kwasem salicylowym lub kwasem mlekowym . Jeśli jednak te silne złuszczające i zmiękczające preparaty nie podziałają, a odcisk zacznie nam doskwierać, należy udać się do specjalisty. W zależności od uciążliwości nagniotka wybieramy lekarza lub kosmetyczkę. W profesjonalnym gabinecie nagniotki najczęściej są...

Początki są niewinne: najpierw krawędzi palca robi się czerwona i odrobinę puchnie. Pojawia się dyskomfort, który przeradza w coraz bardziej uciążliwy ból. Wrastający paznokieć to przypadłość, której możemy nabawić się na własne życzenie i która często wymaga interwencji specjalisty. Czasem wystarczy wizyta u kosmetologa specjalizującego się w wykonywaniu leczniczego pedicure (podologa). W skrajnych przypadkach konieczna jest jednak interwencja chirurgiczna.  Fot.: iStock Wrastający paznokieć – przyczyny Paznokcie wrastają przede wszystkim przez ich nieodpowiednią pielęgnację, a konkretnie zbyt krótkie ich obcinanie i nadawanie im kształtu sprzyjającego wrastaniu (zbyt zaokrąglonego). Powodem wrastania może być jednak także: uszkodzenie tak zwanego wału paznokciowego (skóry i tkanki znajdującej wokół paznokcia) na przykład podczas wycinania skórek, noszenie zbyt ciasnych butów, uraz palca lub paznokcia, nadwaga, wrodzona skłonność. Wrastanie paznokci u rąk zdarza się, ale zdecydowanie częściej wrastają paznokcie u stóp – a zwłaszcza paznokieć dużego palca. Te paznokcie są po prostu znacznie twardsze i łatwiej jest im wbić się w skórę. W miejscu wrastania paznokcia, oprócz bolesności i obrzęku, może pojawić się także ropa. Jest to sygnał, że doszło w tym miejscu do zakażenia bakteryjnego.  Wrastający paznokieć – leczenie, domowe sposoby Chcąc zmniejszyć uciążliwość wrośniętego paznokcia i przyspieszyć jego gojenie, dobrze jest namaczać go w misce wypełnionej ciepłą wodą z dodatkiem  szarego mydła albo   kilku łyżek soli . Z czasem, kiedy opuchlizna się zmniejszy, stan zapalny zniknie, a paznokieć trochę podrośnie, można obciąć go tak, żeby więcej nie wrastał – czyli nadać mu bardziej kwadratowy kształt. Jeśli jednak domowe sposoby zawodzą, a stan zapalny na palcu powiększa się, należy zgłosić się do...