
Czy mokasyny zastąpią tego lata balerinki?
Branża mody oszalała na punkcie klasycznych mokasynów domu mody Gucci. W bardziej ekonomicznej opcji wsuwane płaskie buty o męskim sznycie można kupić w każdej sieciówce. Dla niej i dla niego. Bo polscy mężczyźni nauczyli się już od Włochów, jak nosić buty, które nadają się nie tylko na jacht.
Na gołą stopę, do krótkich (ale nie za krótkich!) spodenek albo spodni typu chinos. My mamy zdecydowanie więcej możliwości. Właściwie mokasyny mogłyby nam zastąpić wszystkie pary, które nie mieszczą się już w garderobie. Mokasyny są wygodne jak sneakersy, lekkie jak sandały, dziewczęce jak baleriny.
Czytaj też: Espadryle na wiosnę i lato 2016
W chłodniejsze dni wzorem blogerek można je włożyć do dżinsów, najlepiej do dzwonów z poszarpanymi nogawkami, albo do spodni typu culottes. W kurorcie sprawdzą się w marynarskim komplecie szortów i T-shirtu w paski, w pracy mogą uzupełniać biurowy kostium, a na festiwalu tańczyć z sukienką maksi.
Czytaj też: Jak wyczyścić białe buty?
Zależnie od faktury i koloru (mogą być czarne, skórzane, o włoskim zacięciu albo zamszowe, z frędzlami, w stylu boho), mokasyny przeobrażają się ze sportowych butów, które na piknik z przyjaciółkami założymy do ogrodniczek, do supereleganckiego dodatki do spodni w kant.
Jako że najbardziej lubimy dodatki wszechstronne, czeka nas piękne lato z mokasynami.
Fot: Instagram