
Ślub w czarnej sukni. Blogerka złamała tradycję
Australijska blogerka Sophie Cachia ma 18-miesięcznego synka i choćby z tego powodu postanowiła, że złamie tradycję. Do ślubu ze swoim wybrankiem poszła w czarnej kreacji. Jak tłumaczy, założyła dokładnie to, co chciała, a nie to, co teoretycznie powinna.
Blogerka podkreśla też, że czerń to klasyka, która wygląda dobrze na prawie każdej kobiecie, jest śmiała i seksowna. O kreacji, którą wybrała, na pewno nie można powiedzieć, że jest skromna. Suknia, nie tylko ze względu na kolor, ale i odważny krój, doskonale podkreśliła jej figurę.
Sophie Cachia nigdy nie widziała siebie w białej sukni. Jako że nie widzi sensu w robieniu czegoś tradycyjnego, jeśli określona tradycja wybitnie nie jest dla niej, postawiła na czerń. Co więcej, w czarnych kreacjach na ceremonii pojawiły się też jej druhny. Efekt był niesamowity, tym bardziej, że zasady złamał także jej partner. Zamiast eleganckiego garnituru wybrał skórzane spodnie i bordową marynarkę.
Blogerka ma nadzieję, że skoro biel jest zarezerwowana dla dziewic, w ślubnych butikach będzie pojawiać się coraz więcej kolorowych kreacji. Jak się wam podoba czarna suknia do ślubu?
Fot. Instagram