Sprawdź, jak kosmetyki do ciała Perfecta Planet Essence z ciekawymi ekstraktami roślinnymi zostały ocenione przez dziewczyny z Klubu Recenzentki.
Współpraca reklamowa
Soja, kombucha i ashwagandha – czy miałaś okazję sprawdzić ich dobroczynne działanie na skórę? Nie? W takim razie nie czekaj ani chwili dłużej! O tym, dlaczego warto wprowadzić każdy z tych składników do codziennej pielęgnacji, przekonały się już Wizażanki biorące udział w teście produktów do ciała Perfecta Planet Essence. Otrzymany przez nie zestaw obejmował odżywczy balsam z SOYĄ (wzbogacony o ekstrakty z soi NON-GMO), który jest przeznaczony do skóry suchej, nawilżający balsam z KOMBUCHĄ, dedykowany skórze normalnej i suchej, oraz regenerującemleczko z ASHWAGANDHĄ, stworzone z myślą o skórze bardzo suchej. Ich formuły są wegańskie i zawierają 97% składników pochodzenia naturalnego.
Czy wszystkie wypadły tak samo dobrze i co takiego mogą zrobić dla skóry? Poznaj wyniki testu!
Balsamy do ciała Perfecta Planet Essence – wyniki testu
mat. prasowe
Balsamy do ciała Perfecta Planet Essence spełniły oczekiwania aż 98% użytkowniczek Wizaz.pl!
Zdecydowana większość Recenzentek (95%) potwierdziła, że testowane produkty są idealne do pielęgnacji skóry.
Niemal wszystkie dziewczyny zauważyły, że balsamy zmiękczają ją (99%) i wygładzają (95%).
Dodatkowo aż 96% Wizażankom spodobały się ich zapachy.
Jeżeli chodzi o oceny działania poszczególnych kosmetyków, to większość użytkowniczek Wizaz.pl potwierdziła, że balsam z SOYĄ silnie odżywia skórę (95%), balsam z KOMBUCHĄ silnie nawilża (94%), a mleczko z ASHWAGANDHĄ intensywnie regeneruje (93%).
Co ważne, jeżeli chodzi o balsam z KOMBUCHĄ, to Recenzentkom najbardziej spodobał się w nim sam ciekawy, naturalny składnik, jakim jest kombucha. Natomiast w przypadku pozostałych dwóch balsamów oprócz ich głównego działania (nawilżenie, odżywienie) dziewczynom spodobał się efekt wygładzenia skóry i zmniejszenie jej szorstkości.
A który z balsamów spodobał się najbardziej? Głosy rozłożyły się dosyć równomiernie, z delikatną przewagą na korzyść KOMBUCHY:
KOMBUCHA - 42%,
SOYA - 29%,
ASHWAGANDHA - 29%.
Perfecta Planet Essence – linia inspirowana naturą
AdobeStock
Czy dla Recenzentek to ważne, że testowane produkty zawierają 97% składników pochodzenia naturalnego? Aż 98% dziewczyn zadeklarowało, że tak.
Co więcej, wszystkim Wizażankom (100%) podoba się, że w balsamach zawarto ciekawe wyciągi roślinne, takie jak kombucha, ashwagandha i soya.
Nic dziwnego więc, że 9 na 10 użytkowniczek Wizaz.pl sięgnie po kosmetyki ponownie i aż 95% poleci je swojej przyjaciółce!
Rewelacyjna linia balsamów z niesamowicie ciekawymi składnikami. Zdecydowanie są to produkty wyróżniające się na rynku. Każdy z nich urzeka zapachem, ale przede wszystkim rewelacyjnym działaniem. Ciężko mi powiedzieć, który z nich jest moim ulubionym, ponieważ w każdym znalazłam coś, co bardzo mi się spodobało – sonia_93.
Stosowałam regularnie każdy z balsamów po kolei i mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że robią kawał dobrej roboty. Używane codziennie dają odpowiednie nawilżenie i regenerację – biedronka628.
Balsamy Perfecta Planet Essence to najlepszy wybór dla osób, które potrzebują silnego nawilżenia, regeneracji oraz odżywienia. Dzięki nim skóra staje się miękka i pięknie pachnie. Ich formuły są 100% wegańskie, dlatego spełnią wymagania nawet najbardziej wymagających klientów – aniszot.
Kosmetyki Perfecta Planet Essence są łatwo dostępne, znajdziemy je m.in. w drogeriach Rossmann.
Wyniki zostały przygotowane na podstawie testu przeprowadzonego w serwisie Wizaz.pl na grupie 110 kobiet w maju 2021 r.
Balsamy Perfecta Planet Essence działają jak plaster na suchą skórę! Poradziły sobie nawet z rogowaceniem okołomieszkowym
Używam balsamów, które mają treściwą konsystencję, nie wylewają się z dozownika, a w dodatku kuszą ładnym zapachem. Poza tym lubię czuć, że już w trakcie nakładania kondycja skóry się poprawia. Do tej pory wydawało mi się, że to tylko złudzenie i moje „widzimisię”, bo jak balsam może pomóc już w trakcie nakładania? Okazuje się, że może i w dodatku robi to skutecznie.
O balsamach do ciała wiem praktycznie tyle samo, co o kosmetykach do pielęgnacji włosów. Przerobiłam ich mnóstwo. Jedne działały lepiej, drugie gorzej, a jeszcze inne nie działały wcale. Niestety mam ogromny problem z suchą skórą , która w dodatku jakimś cudem za szybko nasyca się składnikami. Z jednej strony daje mi to możliwość testowania wielu kosmetyków, ale z drugiej nigdy nie mam pewności czy naprawdę zadziałają.
Jak wygląda ta suchość w moim przypadku? Jest o tyle problematyczna, że zimą i jesienią na moich nogach pojawia się nawet łuska , której nie mogę pozbyć się zarówno peelingami, jak i balsamami. Ręce z kolei wyglądają tak, jakby łuszczyły się po zbyt długiej ekspozycji na słońce. Co ciekawe, pozostałe części ciała wyglądają zupełnie normalnie!
Wczesną wiosną sytuacja zaczyna się poprawiać, ale i tak nie wyobrażam sobie niekontrolowania tego problemu kosmetykami pielęgnującymi. Ratunku szukam głównie wśród balsamów.
Test balsamów i mleczka do ciała Perfecta Planet Essence
W moje ręce trafiły dwa nowe balsamy Perfecta z serii Planet Essence oraz jedno mleczko . Nazwa nie jest tutaj zresztą przypadkowa. Formuła została oparta na działaniu składników pochodzenia naturalnego – w składzie jest ich aż 97%! Receptura jest w dodatku w pełni wegańska. Marka inspirowała się bogactwem planety, a ta przecież ma wiele do zaoferowania.
Każdy z nowych kosmetyków do pielęgnacji ciała Perfecta został oparty na działaniu ciekawej rośliny, będącej podstawą składu, a jej właściwości wspierają dodatkowe składniki. W mleczku wykorzystano naturalne wyciągi ashwagandhy , w jednym balsamie kombuchy , a w drugim balsamie soi . W przypadku ostatniego ekstraktu należy podkreślić, że mamy do czynienia z soją NON-GMO, czyli niemodyfikowaną...