
Beauty bar, w którym wyleczysz trądzik i zaskórniki - czeka nas rewolucja?
Leczenie trądziku to dla wielu osób przysłowiowa droga przez mękę - kolejki do dermatologa, antybiotyki, eksperymentowanie z wciąż nowymi kosmetykami... A gdyby to wszystko było tak proste i przyjemne, jak popołudniowe wyjście na manicure?
Puistenbar, czyli nowe podejście do leczenia trądziku
To pierwsza tego typu inicjatywa na świecie - belgijski Puistenbar (inaczej Pimplebar - od ang. słowa "pryszcz") to miejsce, w którym można poddać się terapiom i zabiegom koncentrującym się na walce z trądzikiem i zaskórnikami. Idea przypomina koncepcję Brow Bar (których mamy coraz więcej w Polsce), z tą różnicą, że zamiast oprawą oczu, specjaliści zajmą się twoimi problemami skórnymi. Trzypiętrowy Puistenbar został założony w Antwerpii przez firmę YUN Probiotherapy, a jego nadrzędnym celem jest przywrócenie ludziom borykającym się z trądzikiem pewności siebie.
Nie da się ukryć, że zmiany trądzikowe to problem, który dotyka znacznej części społeczeństwa - nie u każdego przebieg jest jednakowo intensywny, ale zapchane pory i szpetne pryszcze od czasu do czasu przytrafiają się po prostu wszystkim. Puistenbar jest miejscem, gdzie kompleksowo zadbamy o stan skóry i jednocześnie zrelaksujemy się w przyjaznej atmosferze. Pracownicy salonu korzystają z produktów opartych na "dobrych" bakteriach probiotycznych, które w przeciwieństwie do antybiotyków nie prowadzą do wyjałowienia skóry. Kierownik salonu zapewnia, że terapie stosowane w Puistenbar są proste i bezpieczne.
Przyznajemy otwarcie, że takie podejście do leczenia trądziku wydaje nam się bardzo atrakcyjne i nowoczesne. Czy w Polsce także będziemy miały okazję, by wyskoczyć z przyjaciółką do Pimplebaru? Zobaczymy, ale mamy nadzieję, że nastąpi to raczej prędzej niż później :)
Zobacz też: Wetrzyj to w brwi, a włoski będą rosły jak szalone!