Śluz ślimaka i jad węża nie są już tak trendy w kosmetykach? Teraz Koreanki stawiają na tych 5 składników!
Wygląda na to, że śluz ślimaka i jad węża – jednoznacznie kojarzone z azjatycką pielęgnacją i coraz popularniejsze w Polsce – w samej Korei już nie są na topie. Charlotte Cho, uznawana przez miliony kobiet za autorytet w dziedzinie koreańskiej pielęgnacji, opublikowała na swoim blogu listę trendujących składników, które jej zdaniem będą w centrum uwagi w 2017 roku.

Koreańskie marki kosmetyczne przyzwyczaiły nas do niezwykłej różnorodności produktów, w których wykorzystywane są co i rusz nowe, interesujące składniki – często wręcz egzotyczne dla mieszkanek naszej części świata. Jednak trendy w tamtejszym przemyśle kosmetycznym zmieniają się na tyle szybko, że to, co jeszcze do niedawna było hitem, za kilka miesięcy może pójść w odstawkę.Kilka dni temu Charlotte Cho, autorka popularnej książki „Sekrety urody Koreanek”, zamieściła na swoim blogu interesujący wpis, w którym przedstawiła pięć składników, mających szansę zdominować koreański rynek kosmetyczny w nadchodzącym roku. Niektóre z nich są naprawdę zaskakujące – zobaczcie same!Zobacz też: Jamsu – koreański sposób na matowy i trwały makijaż?
1 z 5

Yuza (nazywane też yuzu lub yuja)
Ten niewielki, podobny do mandarynki owoc cytrusowy rośnie głównie w Azji. Zawiera ogromne ilości silnie skoncentrowanej witaminy C – ekstrakt z yuza ma działanie przeciwstarzeniowe, jest tez pomocny w walce z przebarwieniami. Zdaniem Charlotte, to właśnie m.in. yuza ma szansę stać się jedną z gwiazd nadchodzącego roku – jej potencjał dostrzegła już ceniona marka Erborian, która stworzyła linię produktów opartych na tym składniku. Czy inne marki podążą tym tropem? Przekonamy się już niedługo.
2 z 5

Sok z brzozy
Czy sok z brzozy może zdetronizować popularną wodę kokosową? Zdaniem Charlotte jest to bardzo możliwe. Ten składnik to prawdziwe bogactwo minerałów i aminokwasów – koreańskie marki nie bez powodu coraz częściej umieszczają go w składzie swoich produktów zamiast wody. Przykładem kosmetyku wykorzystującego działanie soku z brzozy jest Birch Juice Hydro Sleeping Pack firmy E Nature – maseczka silnie nawilżająca i odżywiająca skórę. Czy w 2017 roku nastąpi wysyp produktów tego typu? Biorąc pod uwagę dobroczynne właściwości soku z brzozy mogłoby to być bardzo pozytywne zjawisko z punktu widzenia naszej skóry :)
3 z 5

Kosmetyki w „naturalnym kolorze”
Globalna moda na możliwie największą „naturalność” w kosmetykach może w nadchodzącym roku wpłynąć na formuły wielu koreańskich kosmetyków. Bardzo możliwe, że coraz więcej marek będzie rezygnowało z dodawania do swoich produktów sztucznych barwników i zapachów, pozwalając, by ich ostateczna forma pod tym względem wynikała z naturalnego procesu mieszania się składników. Jako przykład Charlotte podaje Midnight Blue Calming Cream marki Klairs (dostępny także w Polsce), którego nietypowy, niebieski kolor jest rezultatem obecności Guaiazulene (składnik pozyskiwany z rumianku) i jest jak najbardziej naturalny.
4 z 5

Bambus
Znany ze swoich właściwości leczniczych bambus to zdaniem Charlotte kolejny kandydat na pielęgnacyjny hit 2017 roku. Jedną z ważniejszych zalet tego składnika jest jego zdolność do zatrzymywania w skórze wilgoci – stosowanie wyciągu z bambusa doskonale ją nawilża i relaksuje. Ta azjatycka roślina ma ponadto działanie antybakteryjne, antyoksydacyjne oraz regenerujące. Można go już znaleźć m.in. w jednej z linii produktów marki Innisfree. Cóż, my osobiście nie mamy nic przeciwko temu, by stał się modny :)
5 z 5

Royal honey (miód królewski)
Wszystkie dobrze znamy korzyści płynące ze stosowania kosmetyków z miodem, ale w tym wypadku chodzi o specjalną odmianę tego składnika. Pod nazwą „royal honey” kryje się miód poddany 60-dniowemu procesowi fermentacji. Od „zwykłego” miodu odróżnia go mniejsza zawartość wody oraz znacznie większa ilość witamin i substancji odżywczych. A to oznacza znacznie lepsze nawilżenie i odżywienie dla… skóry. Koreańskie marki już teraz coraz chętnie umieszczają w swoich produktach duże ilości tego składnika i wiele wskazuje na to, że ten trend widocznie rozwinie się w ciągu najbliższych miesięcy.