Tajemnica pięknej cery Skandynawek – 4 kroki skandynawskiej pielęgnacji (czy S-beauty zastąpi K-beauty?)
Kilka lat temu w Polsce pojawił się rewolucyjny trend nazwany koreańską pielęgnacją, czyli K-beauty, który szturmem zdobył serca Polek, mimo iż składał się on nawet z 10 kroków pielęgnacyjnych!

Wiele z nas próbowało wdrożyć wieloetapowe rytuały pielęgnacyjne do naszej codziennej pielęgnacji, mimo, że nasza, słowiańska skóra bardzo różni się od skóry Azjatek, tak zresztą, jak sam klimat, w którym żyjemy. Wieloetapowa koreańska pielęgnacja cery ma obecnie niezłego konkurenta w postaci pielęgnacji w stylu skandynawskim, czyli S-beauty. Trend skandynawski niesie ze sobą zupełnie przeciwne podejście, bowiem skupia się na prostocie, minimalizmie oraz holistycznym podejściu do dbania o siebie. Style życia w Skandynawii silnie wpływają na codzienne dbanie o siebie. Kobiety nie stosują nadmiernej ilości kosmetyków, skomplikowanych i drogich rytuałów pielęgnacyjnych, a ich filozofia dbania o siebie to prosty przepis na szczęśliwą i zdrową skórę. S-beauty staje się dzisiaj trendem na czasie i Polki coraz częściej sięgają po kosmetyki duńskich, szwedzkich czy norweskich marek. Na liście topowych skandynawskich marek kosmetycznych, które są już dostępne w Polsce znajdują się: duńskie marki Olehenriksen, Ecooking, Woods_Copenhagen, Nuori, czy szwedzkie: Byredo, L:A Bruket.
Kobiety z Północy Europy słyną z pięknej, świetlistej cery, o której marzy każda z nas. A ponieważ do Skandynawii nam zdecydowanie bliżej niż do Korei, ich rytuały pielęgnacyjne mogą być ratunkiem dla słowiańskiej skóry. Silny wiatr, częste opady, duże różnice temperatur – z takim czynnikami nasza skóra musi się zmagać codziennie, także w Polsce, a blada cera, skłonność do nadwrażliwej i odwodnionej skóry, to punkty wspólne między nami a Skandynawkami.
Dlatego postanowiliśmy sprawdzić, czego możemy nauczyć się od Skandynawek i po jakie produkty warto sięgnąć, aby nasza skóra była zdrowa, gładka i pełna blasku.
1. MINIMALIZM W PIELĘGNACJI
Pielęgnacja w skandynawskim stylu idealnie wpisuje się w trend skinimalizmu, w którym stawiamy na jakość i odpowiedni dobór składników aktywnych w pielęgnacji skóry, co oznacza mniej produktów w kosmetyczce, mniej zużytych opakowań, ale maksymalny efekt. Szwedzkie słowo „Lagom” jest przeciwieństwem nadmiaru i oznacza minimalistyczne podejście do życia, stąd też receptury kosmetyków z północy Europy często pozbawione są nadmiernej ilości składników, w tym konserwantów, barwników i innych substancji chemicznych. Duńska marka Woods_ Copenhagen wierzy w minimalistyczne podejście do piękna, dlatego stosuje tylko niezbędne, odpowiednio zestawione składniki aktywne, pozyskane z odpowiedzialnych źródeł i tworzy zgodnie z zasadą „mniej znaczy lepiej” zarówno dla skóry, jak i środowiska.

Marka stosuje też transparentną komunikację dotyczącą składu preparatów, informując o procentowej zawartości komponentów organicznych i naturalnych. Taka przejrzystość to gwarancja, że zostały stworzone zgodnie z filozofią clean beauty, a nie ze względu na popularne trendy. Dla innej skandynawskiej marki - duńskiego Ecooking priorytetem przy tworzeniu produktów było założenie, że każdy produkt powinien jak najlepiej działać, aby rozwiązać konkretny problem skóry, bez względu na wiek. Dokonując wyboru kosmetyków, warto pamiętać, że codzienna pielęgnacja powinna być jak dobrze skomponowana „dieta” dla skóry. Kierując się tą zasadą, Ecooking tworzy swoje preparaty, łącząc organiczne i naturalne składniki aktywne jak witaminy, antyoksydanty, czy kwasy tłuszczowe i substancje nawilżające niezbędne w utrzymaniu zdrowia skóry. Dzięki temu wiele preparatów wykazuje się wielozadaniowością, co pozwala na ograniczenie ilości kosmetyków na półce.
Krok pierwszy – oczyszczanie skóry to podstawa
Dunki, Szwedki czy Norweżki nie potrzebują 10-etapowego rytuału pielęgnacji, aby ich cera emanowała tak pożądanym, zdrowym blaskiem. Jak same przekonują, na co dzień wystarczą im 4 kosmetyki i… zimna woda???? A jakie to kosmetyki? Absolutną koniecznością jest dokładne oczyszczanie twarzy. I tu pojawia się wieczorne, dwuetapowe oczyszczanie skóry, które usuwa wszystkie szkodliwe substancje, które miały z nią styczność w ciągu dnia. W ten sposób pozwolisz skórze „oddychać” i w pełni regenerować się podczas nocy. Pamiętaj jednak o tym, że oczyszczanie to też pielęgnacja. Wybierz więc produkty delikatne dla skóry, zawierające składniki odżywcze i nawilżające, które nie uszkodzą naturalnej bariery hydrolipidowej skóry. Jako pierwszy etap oczyszczania doskonale sprawdzi się wielofunkcyjny Multi Oil marki Ecooking - kompozycja organicznych olejów jojoba i sezamowego. Dokładnie rozpuści sebum, zanieczyszczenia i makijaż (nawet maskarę i SPF). Ten wielofunkcyjny produkt możesz stosować również jako serum do twarzy, olej do ciała i włosów.

Po demakijażu olejem twarz zmywamy wodą z delikatnym żelem oczyszczającym, który nie naruszy bariery hydrolipidowej skóry i zapobiegnie jej przesuszeniu. Cleansing gel Ecooking z organicznym ekstraktem z ogórka, który dodatkowo odświeża i rozjaśnia skórę, działa przeciwzapalnie i antyoksydacyjnie, a witamina E i olej słonecznikowy zadbają o nawilżenie skóry.

Skandynawki praktykują też opłukiwanie twarzy chłodną wodą podczas mycia. To zresztą ich stały rytuał po wyjściu z sauny, który pobudza mikrokrążenie i zamyka pory skóry.
Krok drugi – nawilżanie jest obowiązkowe
Bez względu na rodzaj skóry, codzienne jej nawilżanie jest obowiązkowe, zarówno rano, jak i wieczorem. Równowaga wodna jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania komórek skóry. Wspomaga procesy regeneracyjne oraz utrzymuje właściwą ochronę skóry. Co zrobić, aby tę równowagę utrzymać? Szwedki, Dunki i Norweżki dbają też o to, aby ich krem pielęgnacyjny zawierał dużo nienasyconych kwasów tłuszczowych omega pochodzących z tłoczonych na zimno olejów, a także antyoksydantów i składników intensywnie nawilżających. Tak kompleksowo działający krem ma w swoim portfolio młoda, ale coraz bardziej popularna, duńska marka kosmetyczna Woods_Copenhagen.
Daily hydra cream od Woods to nawilżający krem przeciwstarzeniowy z niskocząsteczkowym kwasem hialuronowym i czerwoną algą, a także olejami z owoców rokitnika i nasion słonecznika. Posiada on silne właściwości antyoksydacyjne, chroniąc skórę przed czynnikami środowiskowymi. Zmniejsza drobne linie i zmarszczki, pozostawiając skórę wypełnioną i gładką. Otula skórą aksamitną konsystencją i oczarowuje świeżym, rześkim zapachem róży irysa i cytryny.

Krok trzeci – nie zapominaj o złuszczaniu
Od czasu do czasu nasza skóra potrzebuje trochę pomocy, aby się zregenerować – w tym miejscu w rutynie pielęgnacyjnej Skandynawek pojawiają się różnego rodzaju peelingi i maski oczyszczające, które stosują jako dodatkową pielęgnację raz w tygodniu. Są to skuteczne metody oczyszczania, które działają zarówno na powierzchni skóry, jak i w jej głębi, odblokowując pory i usuwając martwe komórki naskórka, aby skóra była czysta, świeża i odmłodzona. Jednym z najbardziej popularnych i kompleksowych produktów głęboko oczyszczających i odmładzających skórę jest Deep Cleansing Mask od Woods ,łącząca kwas glikolowy i salicylowy z aktywnym węglem i odżywczymi olejami z rokitnika i czarnych jagód.

Krok czwarty – ochrona SPF na co dzień
Krem z filtrem przeciwsłonecznym jest niezbędny w każdej porannej pielęgnacji skóry Skandynawek. Nie tylko chroni on skórę przed powierzchniowymi uszkodzeniami, takimi jak podrażnienia, zaczerwienienie lub lekkie oparzenia słoneczne, ale filtry przeciwsłoneczne o szerokim spektrum działania zapobiegają przesuszeniu, rakowi skóry i powstaniu trwałych zmian w skórze, takich jak przebarwienia i zmarszczki.
Dlatego odżywcza warstwa kremu z filtrem powinna być zawsze ostatnim krokiem w porannej pielęgnacji skóry – bez względu na jej rodzaj i problemy. Podobnie jak w przypadku każdego innego produktu, nie wszystkie filtry przeciwsłoneczne są takie same – należy więc dobrać odpowiednie nie tylko do swojej skóry, ale również do stylu życia. Zarówno Woods Copenhagen jak i Ecooking postawiły na filtry o lekkich konsystencjach, za to przepełnione antyoksydantami i bezpieczne dla skóry i środowiska. Żaden nie zawiera oksybenzonu ani oktinoksatu, które mogą szkodzić ogólnemu zdrowiu i rafom koralowym. Dzięki chemicznym filtrom przeciwsłonecznym o szerokim spektrum działania skóra jest skutecznie chroniona przed promieniami UVA i UVB, a lekka, nieklejąca się formuła pozostawia skórę jedwabiście miękką i zroszoną, bez białych śladów. Sun Face SPF 50 od Woods jest wodoodporny i nadaje się również pod makijaż.

2. PROSTOTA = SKUTECZNOŚĆ
Ogromną zaletą S-beauty są proste sposoby na rozwiązanie problemów skóry oraz utrzymanie jej zdrowego i młodego wyglądu. Nie musisz już poświęcać zbyt wiele czasu i inwestować w rozbudowane rytuały pielęgnacyjne, aby uzyskać pożądany efekt. Receptury kosmetyków są niezwykle proste, ale dzięki odpowiedniemu zestawieniu wysokiej jakości aktywnych składników, organicznych i naturalnych niezwykle skuteczne. Z nich łatwo skomponujesz odpowiednią „dietę” dla Twojej skóry, aby cieszyć się piękną i promienną cerą każdego dnia.


