Ewa Farna wróciła do koncertowania. Młoda mama wygląda kwitnąco

Ciąża Ewy Farnej wzbudziła dość spore zaskoczenie w mediach, bo rzadko której gwieździe udaje się utrzymywać taką informację w tajemnicy. Farnej się jednak udało i to nie pierwszy raz - przypomnijmy, że gwiazda zdołała także  w sekrecie przed mediami wyjść za mąż . Wieść o tym, że spodziewa się dziecka skrywała przez długi czas, bo obecnie jest w zaawansowanej ciąży i dopiero kilka dni temu podzieliła się radosną nowiną ze swoimi fanami. Wokalistka zrobiła to w uroczy sposób, bo poprzez... wyjątkowy teledysk, w którym pokazała najważniejsze momenty z życia z mężem - Martinem Chobotem. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Ewa Farna (@ewa_farna93) Lut 27, 2019 o 2:26 PST Ewa Farna zdradziła płeć dziecka Ewa Farna ma już spory ciążowy brzuszek, a w jej stronę płyną gratulacje nie tylko z Polski, ale także z Czech. Oczywiście obok gratulacji, 25-letnia piosenkarka została zasypana pytaniami o płeć dziecka. Gwiazda postanowiła na nie odpowiedzieć, aby uniknąć nieprawdziwych plotek. Prawdziwe informacje powiem Wam zawsze tutaj, sama od siebie.  Aby wyprzedzić przynajmniej jedną falę spekulacji... spodziewam się syna. Oczywiście o ile nie siedzi tam "cała mama" - babka z jajami i bawi się pępowiną - napisała Ewa na swoim Instagramie. Nam pozostaje tylko dołączyć się do gratulacji. Wszystko wskazuje, że poród już niedługo! Zobacz także: Ewa Farna pokazała zdjęcie z mamą. Wyglądają jak siostry!

Ewa Farna całkiem niedawno wróciła do regularnych występów, a tym samym do częstych publikacji na swoich social-mediach. Piosenkarka w czerwcu ubiegłego roku urodziła pierwsze dziecko i przez pewien czas poświęcała się tylko rodzinie. Wraz z początkiem nowego roku wróciła do nagrywania i wydała nową piosenkę . Teraz poszła o krok dalej i zmieniła jeden, co prawda mały, ale jednak bardzo znaczący element w swoim wizerunku. Zobacz także:  To nie dieta i siłownia. Wiemy, dzięki czemu Ewa Farna wygląda tak szczupło   Ewa Farna nosi teraz okulary  Ewa Farna pochwaliła się nowym zdjęciem w swoich social mediach, na którym zapozowała w... okularach korekcyjnych ! Piosenkarka jest z tego powodu bardzo szczęśliwa, bo jak sama powiedziała: Jaki ten świat ładny, jak się go porządnie widzi! A ja nie mogę się doczekać, kiedy Was znowu zobaczę!  Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Ewa Farna (@ewa_farna93) Mar 6, 2020 o 12:35 PST Zapowiedziała tym samym zbliżającą się trasę koncertową - pierwsze występy będą miały miejsce jeszcze w tym miesiącu. Dotychczas Ewa Farna rzadko pojawiała się w okularach . Nie skarżyła się także na kłopoty ze wzrokiem, jednak zakup nowych okularów wskazuje na to, że teraz o wiele częściej będziemy ją w nich oglądać. Jak podoba wam się artystka w nowych oprawkach? Naszym zdaniem Ewa dokonała świetnego wyboru!  Źródło zdjęcia głównego: Instagram

Choć Ewa Farna ma na koncie wiele przebojów, to jednak mamy wrażenie, że obecnie wszyscy najbardziej skupiają się na jej wadze. Wokalistka wszystkim daje do zrozumienia, że te komentarze zupełnie jej nie interesują, co pokazała przez założenie kurtki, na której widniały cytaty hejterów , czy wpis na Instagramie mówiący o tym, że "dziewczynę z kształtami niełatwo dobrze ubrać", ale to jednak nie zamknęło ust internautów. Post udostępniony przez Ewa Farna (@ewa_farna93) Sie 28, 2018 o 10:58 PDT Czy waga Ewy jest dla niej problemem? Niedawno  wspominała o tym, że o jej sylwetkę martwi się mama: Jak przyjeżdżam do domu parę kilo cięższa, mama od razu mówi: Ewuśko, pilnuj się. Powiedz swojej menedżerce, ona je tako piekno, żeby cię wzięła ze sobom na jaksiom siłownie - czytamy w wywiadzie dla miesięcznika "Zwierciadło". Okazuje się jednak, że wiele osób mogło źle zinterpretować słowa Ewy w wywiadzie. Wokalistka dementuje, jakoby mama zmuszała ją do diety . Podkreśla, że czuje się w pełni kochana i akceptowana przez swoich bliskich. Ten kontekst jest taki, że kiedy przyjeżdża się do domu, to mamy takie wyobrażenia, że przyjeżdżamy, a mamusie "O, ciasteczko zrobiłam... A córuniu, ty jesteś raz na pół roku, to masz to, to, to..." A moja mama jest taka: "Tu masz sałatę. W ogóle wiesz... To jemy na kolację. Nie będziemy tutaj gotować żadnych kaczek na wieczór i... w ogóle byłam w pracy, nie miałam czasu. Pokroiłam sałatkę i tu tak masz". (...) U mnie jest po prostu tak, że moja mama jest bardzo fit (...) Nie jest tak, by mama kazała mi schudnąć, bo mama jak najbardziej mnie akceptuje. Kocha mnie. Chodzi o to, że dba jak każda mama o zdrowie swojej córki, pyta czy wszystko okej, czy jestem zdrowa, czy wszystko dobrze i w tym kontekście to było - tłumaczyła Ewa Farna w wywiadzie z serwisem Plotek.pl.  Polecamy:   Zaprzyjaźnij się z...

Dla Ewy, po urodzeniu pierwszego dziecka, jak to sama powiedziała, zmieniło się wszystko i nic . Zastanawiała się, jaka będzie, bo wszyscy mówili jej, że bycie mamą oznacza wywrócenie świata do góry nogami. Długo i często myślała, co jej się przydarzy. Teraz nie kryje ogromnego szczęścia, a przy okazji obala najczęściej powtarzane  mity dotyczące macierzyństwa . Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Ewa Farna (@ewa_farna93) Cze 6, 2019 o 5:50 PDT Ewa Farna pierwszy raz o macierzyństwie W czerwcu tego roku na świat przyszło pierwsze dziecko Ewy Farnej i jej męża, Martina Chobota. Mały Artur wychowuje się z dala od blasku fleszy oraz instagramowych sensacji. Rodzice dbają o to, by dorastał bez medialnej otoczki . Zresztą zarówno Ewa, jak i Martin są dalecy od chwalenia się życiem prywatnym w social mediach. Ukrywali nie tylko przygotowania do ślubu , ale również samą ciążę . Wokalistka w odróżnieniu od innych gwiazd  nie bawi się w promowanie dziecięcych marek  i nie opowiada codziennie o tym, jakie macierzyństwo jest cudowne. Tym razem po raz pierwszy zdecydowała się  szczerze opowiedzieć o byciu mamą w rozmowie z Katarzyną Burzyńską w cyklu "Wywiadówka" na blogu Anny Lewandowskiej. Sama przekonała się, że pojawienie się dziecka na świecie wywraca wszystko do góry nogami... Moja mama zawsze mnie uspokajała słowami, że to są tak naturalne sprawy, że nie ma się czego bać. To są miłe – nazwijmy to – problemy czy wątpliwości. Boimy się czegoś, co nowe i nieznane, to normalne. Oczywiście się nie wysypiam, ale… Ja czytałam tyle negatywnych rzeczy na temat macierzyństwa w Internecie: że to koniec życia prywatnego, nigdy już się nie wyśpisz, kończy się Twoje życie partnerskie, koniec z pracą. Byłam więc pełna obaw przez ten czarny PR -...