
Nie da się ukryć, że „Last Christmas” to jeden z największych hitów, który od 37 lat zajmuje pierwsze miejsca na światowych listach bożonarodzeniowych przebojów. Podobnie, jak ma to miejsce w przypadku filmu „Kevin sam w domu”, również utwór zespołu Wham! oraz jego kultowy teledysk nagrany w alpejskiej scenerii, tak dobrze wpisał się w świadomość kultury masowej, że nie wyobrażamy sobie bez niego okresu Bożego Narodzenia. Jak dziś wygląda piękna brunetka, która w pochodzącym z 1984 roku teledysku do przeboju „Last Christmas” złamała serce George'a Michaela?
Teledysk do przeboju „Last Christmas”
Nie ma chyba osoby, która chociaż raz nie widziałaby teledysku do „Last Christmas” z 1984 roku. Zimowa sceneria, urokliwy drewniany domek w Alpach i przygotowania do świątecznej kolacji w kręgu znajomych – tak właśnie zaczyna się klip. Później robi się ciekawiej. Widzimy George’a Michaela, który w grającym w tle popowym przeboju o złamanym sercu, spotyka się ze swoją byłą miłością, graną przez uroczą brunetkę o zniewalającym uśmiechu.
Zobacz także: Pamiętacie mamę Kevina z „Kevin sam w domu”? Dziś jest nie do poznania!
Niestety sielankową scenerię przerywa fakt, że kobieta przyjechała na spotkanie w towarzystwie swojego nowego partnera, z kolei George również zawitał w Alpy z inną, równie piękną dziewczyną. By zbudować napięcie, w klipie nie brakuje ukradkowych spojrzeń i uśmiechów pomiędzy głównymi bohaterami, a co więcej… pokazywane są sceny z poprzednich świąt, kiedy to piękna brunetka złamała serce piosenkarza.
Jak dziś wygląda dziewczyna, która złamała serce George'a Michaela w „Last Christmas”?
Musimy przyznać, że oglądając ponadczasowy klip do kultowego bożonarodzeniowego przeboju „Last Christmas”, nie możemy oderwać oczu od ślicznej brunetki, granej przez wówczas przez 28-letnią modelkę Kathy Hill. Jak dziś wygląda piękność, która 37 lat temu w teledysku złamała serce George'a Michaela?
Po 37 latach od premiery „Last Christmas” urocza brunetka nieco się zmieniła. Próżno szukać u niej sięgających ramion drobnych, ciemnych loczków, zamiast tego modelka postawiła na stylowego loba. Również kolor włosów znacznie się zmienił. Teraz Kathy zachwyca blond czupryną.
Czym zajmuje się Kathy Hill, gwiazda teledysku „Last Christmas”?
Trzeba przyznać, że udział w teledysku Wham! przyniósł Kathy Hill prawdziwą międzynarodową sławę.
Miałam szczęście. W teledysku zagrałam w łamaczkę serc i musiałam się wyróżniać. Musiałam nosić jasne kolory, takie jak duży czerwony płaszcz Katharine Hamnett – wspomina Kathy Hill pięciodniowy plan zdjęciowy do teledysku „Last Christmas” w rozmowie z „Mirror”. Nosiłam dużo własnych ubrań, ale Biedna Debbie (dziewczyna grająca partnerkę Georga Michaela – przyp. red.) musiała zniknąć w tle, więc kazali jej nosić ciemne, stonowane szarości, czernie i brązy – dodaje.
Występ w teledysku Wham! otworzył przed początkującą wówczas modelką drzwi do kariery i miał ogromny wpływ na późniejsze kontrakty kobiety, która w latach 80. została znaną i cenioną topową modelką biorącą udział w licznych kampaniach reklamowych znanych marek. Teraz, po 37 latach od premiery „Last Christmas”, Kathy Hill nadal pracuje w zawodzie. Co ciekawe po występie w teledysku Georga Michaela kobieta nie zagrała już w żadnym innym teledysku.
Musimy przyznać, że pomimo upływu lat Kathy Hill jest jak wino - im starsza, tym nabiera więcej wdzięku.

Nie ma chyba na świecie osoby, która nie widziałaby go minimum kilkanaście razy - teledysk do piosenki "Last Christmas" to coroczny must have na świątecznej liście youtube'owych przebojów. Okazuje się, że słynny domek z klipu istnieje do tej pory i jest do wynajęcia - jednak jego wygląd trochę się zmienił od 1984 roku. Jak wygląda dziś somek z piosenki "Last Christmas"? Zimowy krajobraz, kolejka linowa, przygotowania do świątecznej kolacji - wszyscy znamy te sceny na pamięć, podobnie jak słowa piosenki. George Michael i Andrew Ridgeley zjednoczeni pod szyldem zespołu Wham! stworzyli i wylansowali jeden z najbardziej rozpoznawalnych przebojów świątecznych na świecie, którego popularność nie spada mimo upływu czasu. Równie słynny jest teledysk, w którym panowie wraz z grupą przyjaciół spędzają święta w drewnianym, górskim domku i toczą bitwę na śnieżki, plącząc się w długich, zimowych okryciach. Źródło zdjęcia: screen z YouTube Teledysk nakręcono w szwajcarskiej miejscowości Saas-Fee w Alpach Pennińskich - to właśnie ujęcia z tego kurortu pojawiają się w teledysku. Charakterystyczny, samotny domek, do którego zmierzała wesoła gromada z klipu stoi na swoim miejscu po dziś dzień. Zmienił się jednak jego wygląd - obiekt został wyremontowany, ma nową elewację i jest obecnie jasnobrązowy. Zobacz także: Jak dziś wygląda dziewczyna, która w klipie „Last Christmas” złamała serce Georga Michaela? Źródło zdjęć: screen z YouTube oraz Pinterest To jednak nie wszystko - w tej historii pojawia się jeszcze jeden budynek. Mimo, że to domek jest najsilniej kojarzony z piosenką, okazuje się, że ekipa była zmuszona nagrać sceny słynnej kolacji gdzieindziej - plotka głosi, że podobno nie...

Chyba każdy z nas okres Bożego Narodzenia kojarzy z takimi kultowymi filmami jak "Holiday", "Kevin sam w domu", czy "Listy do M.". Ta polska propozycja świątecznej komedii romantycznej od lat bawi i wzrusza do łez miliony widzów. I choć doczekała się aż czterech części, to właśnie ta pierwsza budzi najwięcej emocji wśród fanów produkcji. Perypetie grupy, na pozór zupełnie obcych sobie osób wzajemnie się przeplatają, jednak to wątek Kostka, czyli filmowego syna Mikołaja Koniecznego (Maciej Stuhr) od lat wyciska łzy z oczu widzów. Jak dziś wygląda odtwórca tej roli? Sprawdźcie! Jak dziś wygląda Kostek z "Listów do M."? Z "Listów do M." możecie pamiętać dwóch dziecięcych aktorów. W rolę Kacpra wcielał się Adam Tyniec, który zniknął z publicznego życia i nie prowadzi np. konta na Instagramie. Z kolei Kostek, czyli filmowy syn Mikołaja Koniecznego, postaci granej przez Macieja Stuhra, jest dość łatwy do znalezienia w sieci. Zarówno w pierwszej części "Listów do M.", która okazała się największym hitem, jak i w drugiej, w rolę błyskotliwego chłopca wcielał się Jakub Jankiewicz . W trakcie zdjęć do "Listów do M." Kuba miał 8 lat, a w drugiej części 12. Dzisiaj filmowy Kostek jest już nastolatkiem. Ma 18 lat i nie unika mediów społecznościowych. Dzięki temu możemy sprawdzić, jak dziecięcy aktor dziś wygląda. Choć od premiery drugiej części "Listów do M." minęło już trochę czasu, to Jakuba na razie nie widziałyśmy w żadnej nowej roli filmowej. Poznalibyście go? Musimy przyznać, że bardzo wydoroślał. Zobacz także: Jak dziś wygląda dziewczyna, która w klipie „Last Christmas” złamała serce...

Wszyscy słuchacze radia na pewno słyszeli utwór "Beautiful Madness" Michaela Patricka Kelly. Zastanawiacie się, skąd znacie to nazwisko? Nic dziwnego, bo mowa o słynnym Paddy'm z kultowego zespołu "The Kelly Family", w którym kochały się nastolatki w latach 90.! Dziś Michael Patrick, stawia na solową karierę. Polscy fani grupy są zachwyceni jego singlem. A jak dziś wygląda idol nastolatek sprzed ponad 20 lat? Zobaczcie! Paddy z "The Kelly Family" znów podbija listy przebojów! Grupa Kelly Family została założona w latach 70 przez Barbarę Ann Kelly i Daniela Jerome’a Kelly’ego oraz ich dzieci. Największą popularność zdobyli jednak w latach 90, po wydaniu albumu „Over the Hump”. To z niego pochodzi jeden z największych hitów grupy - „An Angel” . Jego autorem jest właśnie Michael Patrick Kelly. Zobaczcie także: Jak wygląda dziś syn Piotra Gąsowskiego i Hanny Śleszyńskiej? Ma 25 lat i jest niezłym ciachem! W 2003 roku muzyk postawił jednak na karierę solową. Jak mu idzie? Polskie radiostacje pod koniec 2020 roku podbijał jego utwór "Beautiful Madness". Polscy fani, którzy pamiętają Michaela Patricka Kelly z czasów Kelly Family są zachwyceni jego najnowszym singlem. Jednak nie od razu było mu łatwo odciąć się od muzyki Kelly Family Byłem tak mocno związany z tą muzyką i rodziną, że na rzecz tego projektu trochę zatraciłem swoje życie. Przyszedł w końcu taki moment, że powiedziałem stop i udałem się do klasztoru. Obecnie jestem szczęśliwy, że tworzę solowo, bo mam więcej swobody twórczej. […] Zrobiłem swoją najlepszą robotę dla zespołu rodzinnego, jestem zadowolony, że udało nam się tyle osiągnąć, spowodować uśmiech na wielu twarzach...

Kultowy program „Projekt Lady” , prowadzony przez Małgorzatę Rozenek-Majdan , od lat bawi i wzrusza miliony widzów z zapartym tchem śledzących kolejne poczynania i metamorfozy zbuntowanych młodych kobiet, marzących o diametralnej zmianie swojego życia i ugrzecznieniu wizerunku. To właśnie na naszych oczach wulgarne, przesadzające z makijażem lub wręcz zaniedbane, często nieznające podstawowych zasad savoir vivre'u dziewczęta, pod czujnym okiem mentorek uczą się nie tylko dobrych manier i akceptacji innych oraz siebie samych, ale też przeistaczają się z przysłowiowych brzydkich kaczątek w zachwycające łabędzie. Tak też było w przypadku Magdaleny Lubacz , którą poznaliśmy w 3. edycji serii. I choć od czasu jej występu w hicie TVN minęły już niemal dwa lata, dziewczyna nie tylko wciąż utrzymuje się w show biznesie jako prężnie działająca influencerka, którą na Instagramie śledzi już ponad 158 tys. osób, ale ostatnio też jako… wokalistka! Teraz Magda postanowiła zaskoczyć fanów i nagrać własną wersję kolędy „Cicha Noc” . Niestety jej rap, wyraźny auto tune i skąpe stylizacje użyte w teledysku, wyjątkowo nie spodobały się intenautom, którzy porównali dziewczynę do osławionych negatywną opinią sióstr Godlewskich . Zobaczcie kolędę w wersji zwyciężczyni 3. edycji „Projektu Lady”. Naprawdę jest aż taka zła? Internauci wyśmiewają kolędę Magdy Lubacz z „Projektu Lady” Magdalena Lubacz zyskała sławę dzięki udziałowi w 3. edycji „Projektu Lady”, gdzie jako jedna z kilkunastu zbuntowanych dziewcząt, postanowiła zawalczyć o swoją przyszłość i pod czujnym okiem Tatiany Mindewicz-Puacz oraz Ireny Kamińskiej-Radomskiej , robiła wszystko, by stać się prawdziwą damą. Widzowie szybko pokochali przebojową i charyzmatyczną...