
Zastanawiacie się, jakie nowości kosmetyczne niedawno pojawiły się na rynku? W ostatnich tygodniach miałyśmy możliwość przetestowania części z nich. Nie wszystkie od razu zdobyły nasze serca, ale znalazło się kilka "perełek", które szczerze nas urzekły.
Każda z nas wybrała swoich dwóch ulubieńców października, którzy na pewno jeszcze na długo zagoszczą w naszych kosmetyczkach. Wśród nich nie brakuje także nowinki, jaką jest puder do ust! Tak, dobrze widzicie. Oprócz tego skupiłyśmy się również na pielęgnacji i... zapachach! Jesień to dla nas zdecydowane kolory i intensywne zapachy.
Zobaczcie w naszej galerii hity października.
fot. zdjęcia własne

The Body Shop - British Rose Toner
Tonik ma nietypową żelową konsystencję, a w jego wnętrzu zamknięte są prawdziwe płatki róż. Używam go zawsze po oczyszczaniu twarzy - błyskawicznie koi cerę, nawilża ją i pozostawia gładką w dotyku. Według mnie jest doskonałym uzupełnieniem codziennej pielęgnacji dla osób posiadających skórę suchą i wrażliwą. Bez wątpienia jeden z najlepszych kosmetyków, jakie miałam okazję testować od dłuższego czasu. Uwaga… jego różany zapach uzależnia!
Cena: ok. 60 zł
Ewelina

Jo Malone London, Myrrh & Tonka
To bardzo intensywyny zapach idealny na jesienne wieczory. Kiedy tylko po niego sięgam, od razu czuję się zdecydowanie bardziej zmysłowo. Znalazł się w nim eliksir z mirry, który został złagodzony nutami migdałów i wanilii, co w połączeniu z bobem tonka tworzy doskonałą mieszankę. Na początku z kolei możemy w nim wyczuć lawendę i kwiaty. Bardzo długo utrzymuje się na skórze. Na dodatek czarny flakonik bardzo ładnie prezentuje się na półce:)
Cena: ok. 300 zł/ 50 ml
Agnieszka

Deborah, Double Effect
To pierwszy tusz tej marki w mojej kosmetyczce i od razu przypadliśmy sobie do gustu. Moje naturalnie długie rzęsy jeszcze nigdy nie były tak podkręcone oraz pogrubione u nasady. Dzięki tej mascarze są wyraziste, ale nie wyglądają tandetnie. Jest ich optycznie więcej. Ponadto tusz nie osypuje się i nie odbija w ciągu dnia na powiekach.
Przekręcana, podwójna szczoteczka jest silikonowa oraz perfekcyjnie rozdziela rzęsy.
Cena: ok. 50 zł
Milena

Morphe (Mintishop) - paleta cieni do powiek 35F
To paleta, którą redakcyjne koleżanki podarowały mi na urodziny i… nie mogłam sobie wymarzyć lepszego prezentu, bo od dawna chciałam wypróbować wychwalane cienie tej marki! Przepiękne kolory o ciepłych tonach, mocna pigmentacja i trwałość to największe zalety tej palety. Nie sposób nie wspomnieć także o łatwości rozcierania cieni. Maty blendują się wręcz same!
Cena: ok. 125 zł
Ewelina

Bottega Veneta Eau de Velours
Śmiałe, wyrafinowane i uwodzicielskie. To idealny zapach na jesień dla miłośniczek intensywnych perfum. Kwiatowo-skórzana esencja delikatnie otula skórę. Wystarczą dosłownie dwa psiknięcia, a Eau de Velours utrzymają się przez wiele godzin. Czuć je nawet kolejnego dnia. Płatki róży w połączeniu z różowym pieprzem sprawiają, że perfumy pasują szczególnie na wieczorne spotkania.
Cena: ok. 299 zł/ 30 ml
Milena

Clinique Pop, Lip Shadow Cushion Matte Lip Powder
Kosmetyków do ust nigdy za wiele. Ostatnim moim odkryciem była nie szminka, czy błyszczyk, ale właśnie puder do ust! Nabiera się go na gąbeczkę i nakłada na wargi. Producent zaznacza, że wcześniej można aplikować balsam, ale ja puder nakładałam na "gołe" usta. Testowałam kolor Fiesta pop, który od razu mnie urzekł. Pigmentacja jest doskonała, a dzięki wygodnemu aplikatorowi dokładnie obrysowałam usta. Co ważne, puder doskonale się rozcierał i nie rolował. Kolor na moich ustach wytrzymał prawie cały dzień pomimo kilku filiżanek kawy, herbaty, obiadu.
Cena: ok. 99 zł
Agnieszka
Jeżeli już testowałyście puder do ust Clinique, to podzielcie się swoimi wrażeniami w KWC.

Iossi, Witaminowy koktajl pod oczy na noc z retinolem i witaminami E i C
Od kilku tygodni to mój absolutny must have w kategorii wieczornej pielęgnacji okolic oczu. Serum ma płynną, delikatnie olejkową konsystencję – doskonale się wchłania, nie pozostawiając żadnej tłustej powłoki. Pierwsze efekty zauważyłam już po kilku dniach stosowania – skóra wokół oczu jest wygładzona, bardziej napięta i ma jaśniejszy koloryt. Przewiduję dłuższą przyjaźń – kosmetyk jest nie tylko skuteczny, ale bardzo wydajny.
Cena: 98 zł
Agata

Clinique, Pep-Start, Double Bubble Purifying Mask
W tej maseczce podoba mi się wszystko – począwszy od wygodnego opakowania w energetyzującym kolorze po świetne działanie. Wystarczą dwie (!) minuty, by skóra stała się napięta i przyjemnie wygładzona – bąbelki musują, oczyszczając i relaksując. To doskonały kosmetyk do stosowania zarówno na noc, jak i rano – bezpośrednio przed wykonaniem makijażu. Dzięki tej maseczce wygląda jeszcze lepiej niż zazwyczaj :)
Cena: 127 zł
Agata
Jesteście ciekawe opinii Wizażanek na temat tego produktu? Zajrzyjcie do KWC!