Marina pokazała zdjęcia z porodu i bajkowego ślubu!

Marina i Wojtek świetnie potrafią ukrywać to, co dzieje się w ich życiu prywatnym . W końcu nawet z nowiną o tym, że  spodziewają się dziecka  czekali niemal do samego końca. Media dowiedziały się o tym zaledwie na  nieco ponad miesiąc przed rozwiązaniem . Również  ich ślub  był wielką tajemnicą. Niedawno jednak Marina zdecydowała się sporo ujawnić - pokazała wideo , na którym widać sceny z sali porodowej . Teraz mimo to  krytykuje  księżną Meghan? Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez MaRina (@marina_official) Maj 4, 2019 o 10:38 PDT Marina krytykuje Meghan Markle Zarówno poród Meghan Markle , jak i sam sposób wychowywania czy pokazywania jej dziecka światu, budzi spore kontrowersje . Księżna już na początku zapowiadała, że nie ma zamiaru stosować się do wszystkich zasad królewskiego protokołu. Kilka zdążyła już nawet złamać na oficjalnej konferencji prasowej zwołanej w pałacu. A co z tym wszystkim ma wspólnego Marina Łuczenko-Szczęsna? Dziennikarka Party.pl zapytała wokalistkę o to, co sądzi na temat pozowania po porodzie , jak to miało miejsce w przypadku księżnej Meghan. Dla Mariny to nie do pomyślenia, aby pokazywać się światu zaraz po przyjściu na świat potomstwa. Gwiazda nie potrafi sobie nawet tego wyobrazić. Ja bym w życiu tego nie zrobiła. Nie pokazywałabym takich sytuacji, ściśle po porodzie. To jest intymny moment, nie przyszło mi do głowy, żeby się dzielić z całym światem. To nie są moje klimaty. (...) Ja byłam zaaferowana całą sytuacją, poznaniem mojego maluszka, mojego dzidziusia. Cały świat dla mnie nie istniał - komentuje Marina. Mimo wszystko Marina podkreśliła, że zdaje sobie sprawę z tego, że na księżnej Meghan spoczywają pewne obowiązki i musi się dostować do tradycji królewskich. Przypominamy...

Od końca zimy Marina Łuczenko-Szczęsna była jedną z najuważniej obserwowanych polskich gwiazd. Fani piosenkarki i jej męża – członka reprezentacji Polski w piłce nożnej, Wojciecha Szczęsnego – byli przekonani, że para spodziewa się dziecka . Fakt, że gwiazda ostatnio rzadziej pokazywała się publicznie i zrezygnowała z opinających ciało ubrań dodatkowo podsycał spekulacje. Marina Łuczenko i Wojciech Szczęsny o powiększeniu rodziny Szczęsny i Marina pobrali się dwa lata temu i od tamtej pory ciekawscy dziennikarze nie dawali im spokoju, dopytując, kiedy postarają się o potomka. Młodzi małżonkowie zwykle udzielali wymijających odpowiedzi, chociaż w jednym z wywiadów Marina potwierdziła, że myślą o dziecku: To oczywiste, że jeśli jakaś para decyduje się na ślub, to oznacza, że chce w przyszłości powiększyć rodzinę. Ale to... planować może za nas tylko Bóg – powiedziała piosenkarka w rozmowie z magazynem "Flesz". Marina Łuczenko oficjalnie potwierdziła ciążę! A post shared by MaRina (@marina_official) on May 21, 2017 at 10:03am PDT Przewidywania fanów i plotkarskich portali okazały się jak najbardziej trafione. Marina i Wojtek, oficjalnie potwierdzili, że spodziewają się dziecka , publikując na Instagramie zdjęcie, na którym Szczęsny trzyma dłoń na całkiem sporym brzuchu żony (czyżby to był już piąty miesiąc?!). W opisie umieszczonym przy fotce piosenkarka wyjaśniła,  dlaczego tak długo zwlekali z ujawnieniem swojej słodkiej tajemnicy :  Bardzo nam zależało, żeby jak najdłużej móc cieszyć się tym pięknym okresem tylko z najbliższymi – napisała Marina. A post shared by Wojciech Szczesny (@wojciech.szczesny1) on May 12, 2018 at 2:00am PDT Zaraz po opublikowaniu radosnego newsa, pod postem Mariny pojawiło kilkanaście tysięcy lajków i mnóstwo życzeń pomyślności. I my też się do nich...

Marina Łuczenko-Szczęsna należy do bardzo aktywnych na Instagramie gwiazd, a mimo to ze swojego życia prywatnego pokazuje niewiele. Najczęściej publikuje zdjęcia z mężem lub synkiem, jednocześnie dbając o to, aby nie pokazać jego twarzy. Dlatego sporadycznie wrzucane nagrania lub fotki z rodziną budzą w fanach wiele emocji. Tym razem Marina pochwaliła się swoją mamą. To nagranie sprawia, że nie ma wątpliwości, po kim odziedziczyła urodę!  Zobacz także:  Marina chwali się torbą za kilkadziesiąt tysięcy i odpowiada internautom: "Na taką zarabiam..." Marina Łuczenko-Szczęsna pokazała swoją mamę! Wyglądają jak siostry Marina Łuczenko-Szczęsna i jej mama, Ałła, wyglądają jak dwie krople wody, a to nagranie tylko to potwierdza! Żona Wojciecha Szczęsnego pochwaliła się makijażem, który zrobiła sobie i swojej mamie, co tylko podkreśliło ich podobieństwo.  - Umalowałam dzisiaj mamę, trochę na siebie tak, haha! Zobaczcie, 30 lat różnicy. Mam nadzieję, że będę wyglądać tak, jak moja mamusia - Marina wyraziła podziw dla urody swojej mamy.         Wyświetl ten post na Instagramie                       Post udostępniony przez 𝕸𝖆𝖗𝖎𝖓𝖆 (@marina_official) Zobacz także:  Marina i Wojciech Szczęsny świętują 4. urodziny Liama. Przebili Lewandowskich? Trzeba przyznać, że obie panie wyglądają zjawiskowo, a mama Mariny przypomina bardziej jej siostrę niż mamę. Zauważają to również obserwatorzy celebrytki, którzy w komentarzach nie mogą wyjść z podziwu, jak uderzające jest podobieństwo. Charakterystyczny dla Mariny makijaż dodatkowo to podkreślił, ukazując...

Niedawno Marina Łuczenko-Szczęsna i Wojtek Szczęsny potwierdzili, że niebawem zostaną rodzicami . Okazało się jednak, że nigdy nie mieli zamiaru tego zrobić, ponieważ  chcieli cieszyć się tak wyjątkowymi chwilami w rodzinnym gronie . Niestety ich spokój został przerwany. Zobacz także:  Marina w pięknej sukience z Zary. Jest piękna i niedroga! Zrobione przez paparazzi zdjęcia z ukrycia zostały opublikowane w "Fakcie". Wyraźnie widać na nim  spory brzuszek wokalistki . Media plotkarskie natychmiast podchwyciły temat i zaczęły zarzucać Marinie, że przez cały ten czas oszukiwała fanów, wrzucając na Instagram stare zdjęcia . Gwiazda w mocnym oświadczeniu postanowiła wszystko wyjaśnić.  Post udostępniony przez MaRina (@marina_official) Maj 13, 2018 o 4:52 PDT Oświadczenie Mariny Łuczenko-Szczęsnej Marina Łuczenko-Szczęsna nie opublikowałaby tego oświadczenia, gdyby nie zarzut serwisu Pudelek.pl , który zarzuca, że gwiazda okłamywała fanów, a media w jej imieniu oszukiwał menedżer . Redaktor serwisu przeprowadził nawet własne śledztwo, z którego wynika, że żona piłkarza publikuje zdjęcia na Instagramie sprzed roku jako aktualne. Przykład? Chociażby jej fotografia z Toskanii, na której ma  miętową sukienkę, którą polecaliśmy dziewczynom szukającym kreacji na letnie wesele . Żeby nie było wątpliwości - jesteśmy zdania, że każdy ma prawo zachować ciążę dla siebie i nie ma obowiązku informowania mediów o swoim stanie. Jednak wypowiedzi menedżera, który zarzucał dziennikarzom zmyślanie, czy wrzucanie archiwalnych zdjęć które mają udawać aktualne, to coś zupełnie innego. Zachować dyskrecję - to oczywiste, kłamać - już nie. [...] Przeanalizowaliśmy jej posty w mediach społecznościowych, z których jasno wynika, że Marina wstawia archiwalne zdjęcia udając, że zostały one zrobione teraz. Publikuje też jedynie zdjęcia z...