Modelki Victoria's Secret w powszechnym przekonaniu uchodzą za ideał kobiecego piękna. Szczupłe, wysokie, seksowne - po prostu piękne. Wydaje się, że trudno doszukać się na ich ciele jakichkolwiek "defektów" takich jak cellulit czy rozstępy. Jeśli kiedykolwiek tak myślałyście - musimy was wyprowadzić z błędu. Okazuje się, że Aniołki Victoria's Secret dotyczą problemy normalnych kobiet i co najważniejsze - wcale nie mają zamiaru się tego wstydzić! Przykładem jest modelka Lais Ribeiro, która w tym roku na wybiegu zaprezentowała najdroższy biustonosz, czyli "Fantasy Bra" i przy okazji dumnie zaprezentowała rozstępy na pośladkach! Jej zdjęcie szybko obiegło media społecznościowe, a modelka jest chwalona za to, że nie zatuszowała drobnych paseczków i tym samym dołączyła do promowania naturalnego piękna.
Lais Ribeiro pokazuje rozstępy
Aniołek Victoria's Secret na zdjęciach z backstage'u ma wyraźnie widoczne drobne linie na pośladkach i co cieszy najbardziej - wcale nie zostały one zatuszowane za pomocą makijażu ciała. Marka Victoria's Secret często była oskarżana za promowanie wyidealizowanego kanonu kobiecego piękna oraz zbyt mocny retusz zdjęć. Wyeksponowanie rozstępów na wybiegu wydaje się więc być krokiem naprzód oraz dołączeniem do ruchu body positive. Marka zdaje się więc nam mówić, że nikt nie jest idealny i wcale nie musi taki być, a rozstępy nie powinny być powodem do wstydu. Taki komunikat trafia do nas o wiele bardziej niż prezentowanie maksymalnie wyretuszowanych zdjęć z kampanii. Oby tak dalej, Victoria's Secret!
Testuj kosmetyki za darmo!
Jeśli tak samo jak my uwielbiasz testować kosmetyki, koniecznie zapisz się do naszego Klubu Recenzentki. A kiedy już sprawdzisz możliwości swojego kosmetyku, dodaj zdjęcie do Looków Wizażanek i oznacz produkty, które wykorzystałaś do wykonania makijażu, manicure czy fryzury.