Czy relacja międzyludzka może być zależna od sposobu wyrażania się danych osób? Najnowsze badania dowodzą, że bez wątpienia nasz styl wypowiadania się dostosowany do odpowiedniej osoby ma bezpośredni wpływ na to, czy nasza relacja będzie szczęśliwa, długa i trwała. Odnosi się to w szczególności do związków partnerskich, gdzie poza flirtem, podtekstami seksualnymi, przekazywaniem prostych komunikatów, czy okazywaniem dominacji w określonych sytuacjach, ważny jest również aspekt emocjonalny, spajający związek. Oczywiście ważne jest mówienie o swoich uczuciach, jak „zależy mi na tobie”, „jesteś dla mnie ważny”, czy „kocham cię”, jednak jak dowodzą najnowsze badania przeprowadzone przez serwis Superdrug Online Doctor, to nadawanie sobie specyficznych przydomków najbardziej wzmacnia związek.
Przeczytaj także: Czy cena pierścionka zaręczynowego sugeruje, czy małżeństwo będzie trwałe?
Słodkie ksywki wzmacniają związek.
Zapewne nie raz słyszeliście, jak zakochani mówią do siebie „kotku”, „misiu”, „żabko”, czy „kochanie”. Być może sami zwracacie się do swojej drugiej połówki w podobny sposób? Mamy dla was dobrą wiadomość. Używanie najróżniejszych przesłodkich ksywek zastępujących imiona naszych wybranków, umacnia związek.
Choć dla wielu taki sposób komunikacji może wydawać się infantylny, bądź po prostu sztuczny, a przesłodzone ksywki w ich mniemaniu powodowane są jedynie wstępnym etapem zauroczenia, to nawet w długotrwałych relacjach dojrzałych partnerów możemy zaobserwować spieszczone zwroty osobowe jak „dziubku”, czy „kochanieńka”.
Przeczytaj także: Pary które piją razem alkohol są szczęśliwsze? Poznaj wyniki najnowszych badań
Jak wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez serwis Superdrug Online Doctor, pary, które nadają sobie czułe ksywki, deklarowały większy poziom satysfakcji ze swoich związków niż te, które nie używały zdrobnień. Co ciekawe, w przypadku ankietowanych mieszkańców otwartych Stanów Zjednoczonych, ta dysproporcja wynosiła 16 proc., zaś w przypadku konserwatywnych (w porównaniu z Amerykanami) Europejczyków prawie 10 proc.
Zatem nie da się ukryć, że nie tylko czułe gesty, pocałunki, czy zbliżenia, ale właśnie sposób komunikacji, w tym używanie słodkich ksywek, zbliża do siebie partnerów, sprzyjając budowaniu intymności.
A jak wy zwracacie się do swoich ukochanych? Też używacie uroczych określeń?
Zdjęcie: iStock