
Przed ślubem księcia Harry'ego i Meghan Markle jej ojciec okazał się prawdziwym czarnym charakterem. Media prezentowały Thomasa Markle jako pazernego dziwaka, który próbował zarobić na rosnącej popularności swojej córki. Wywiad, którego pan Markle udzielił brytyjskiej telewizji pokazał go w zupełnie nowym świetle. Tłumaczący się trzęsącym się głosem starszy pan wzbudza współczucie.
Thomas Markle's reveals regret at not giving Meghan away https://t.co/73woqB04pD
— Daily Mail U.K. (@DailyMailUK) 18 czerwca 2018
Dlaczego Thomas Markle nie pojechał na ślub córki?
Miesiąc przed ślubem z Harrym Meghan wydała oficjalne oświadczenie, w którym poinformowała, że jej ojciec nie poprowadzi jej do ołtarza. Thomas Markle miał nie pojawić się na ślubie swojej córki w związku z przedłużającą się rekonwalescencją po przebytej niedawno operacji serca. W rozmowie z brytyjskim dziennikarzem Piersem Morganem Markle zdradził, jak Meghan zareagowała na wiadomość, że ojciec nie będzie mógł uczestniczyć w jej ślubie.
Oboje byli rozczarowani. Meghan płakała - powiedział pan Markle. - Oboje powiedzieli też: "Dbaj o siebie, bardzo się o ciebie martwimy".
Ojciec Meghan Markle o ślubie
Thomas Markle oglądał telewizyjną transmisję ze ślubu Meghan i Harry'ego samotnie, w wynajętym mieszkaniu.
Ona wyglądała pięknie. Trochę płakałem, patrząc na nią - przyznał pan Markle w rozmowie z brytyjskim dziennikarzem Piersem Morganem. - Byłem z niej bardzo dumny. To był najpiękniejszy moment mojego życia. Cały świat patrzył na moją córkę.
73-latek przyznał też, jak bardzo przeżył fakt, że to nie on poprowadził Meghan do ołtarza.
To był emocjonalny moment. Bardzo chciałem poprowadzić ją do ołtarza...
A jak ojciec Meghan zareagował na fakt, że zastąpił go sam książę Karol?
Nie mogłem sobie wyobrazić lepszego zastępstwa niż pan Karol - powiedział Thomas Markle. - On był taki przystojny. Byłem zazdrosny. Żałuję, że to nie byłem ja. Ale dzięki Bogu, on tam był, i jestem mu za to wdzięczny.
Ojciec Meghan Markle przyznaje się do błędów
Piers Morgan nie oszczędzał ojca księżnej Sussex i w rozmowie z nim nawiązał też do afery, która wybuchła w połowie maja, kiedy jeden z brytyjskich tabloidów ujawnił, że Thomas Markle zgodził się zapozować do zdjęć paparazzo i zgarnął za to niemałe honorarium. Pan Markle potwierdził doniesienia gazety i wytłumaczył, dlaczego zgodził się na tę kompromitującą ustawkę:
Nie zrobiłem tego dla pieniędzy - tłumaczył Thomas Markle. - Zrobiłem to, żeby zmienić mój wizerunek w mediach. Przez ponad rok byłem prezentowany jako pustelnik ukrywający się gdzieś w Meksyku. Chciałem tylko zmienić to, jak byłem postrzegany. Ostatecznie, to był błąd. Wszystko poszło nie tak...
Ojciec Meghan Markle opowiedział też o tym, jak jego córka i książę Harry zareagowali na skandal, jaki wywołała jego "współpraca" z paparazzo.
Rozmawiałem z nimi obojgiem i przeprosiłem ich - powiedział Thomas Markle - Meghan i Harry byli bardzo wyrozumiali.
Miesiąc po ślubie swojej córki i księcia Harry'ego Thomas Markle przyznał, że żałuje roli, jak odegrał podczas ślubu swojej córki i brytyjskiego księcia.
Niefortunnie się złożyło, że stałem się negatywnym elementem jednego z najpiękniejszych momentów w historii, zamiast po prostu być tatą, który poprowadzi swoją córkę do ołtarza.
'My daughter has been a Princess since the day she was born,' says Thomas Markle Snr https://t.co/fHTyogvDwv pic.twitter.com/pg6D5GM2ZF
— Daily Mirror (@DailyMirror) 18 czerwca 2018
A wy co myślicie o wyznaniach taty Meghan Markle? Wierzycie w jego dobre intencje?
Zdjęcia: Youtube/ONS