Reklama

Dystans do siebie wśród gwiazd jest naprawdę rzadko spotykany. Po tym zdjęciu możemy jednak wnioskować, że Olga Frycz ma go aż w nadmiarze. Tym razem zdobyła sympatię fanów, bo pokazała, że brzuch kobiety, która niedawno urodziła dziecko, nie zawsze wygląda perfekcyjnie nawet w sytuacji, gdy od porodu minęło już kilka miesięcy.

Reklama

Brzuch Olgi Frycz po porodzie

W październiku ubiegłego roku Olga Frycz urodziła córeczkę. Od tamtej pory mała jest główną bohaterką zdjęć na jej Instagramie. Nawet po tym jak internauci skrytykowali ją za trzymanie agresywnej rasy psa w domu przy małym dziecku, aktorka nie wycofała się z publikowania zdjęć córeczki. Tym razem jednak zamiast fali hejtu, w komentarzch pojawiły się słowa uznania oraz wsparcia od innych kobiet.

Bycie Instamamą nie obliguje żadnej kobiety do wyglądania perfekcyjnie, a mimo to wiele kobiet tworzy iluzoryczny obraz matki, która zawsze powinna wyglądać idealnie. Na szczęście Olga Frycz próbuje odczarować ten internetowy wymysł.Jak widać na zdjęciu, aktorka leży na podłodze odsłaniając jednocześnie brzuch. Widzimy na nim nadmiar skóry, bo w końcu od porodu minęło zaledwie pięć miesięcy. W dodatku światło pada w taki sposób, że wydaje się, że widzimy także rozstępy, których Olga Frycz w rzeczywistości po prostu nie ma. Fanki jednak pokochały ją za to, że dzieli się na Instagramie ciałem po ciąży.

Reklama

Olga Frycz postanowiła sprostować pewną nieścisłość i wytłumaczyła, że "nie ma rozstępów i nigdy nie miała. Widocznie zdjęcie takie niefortunne". Nie zmienia to jednak faktu, że kobiety są jej bardzo wdzięczne za tak lekkie podejście do sprawy.Zdjęcie główne: Instagram.com/toja_mama

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane