

Poród naturalny w szpitalu - etapy
Etap pierwszy (rozwieranie szyjki), który liczy się od momentu wystąpienia regularnych skurczów mięśnia macicy, występujących mniej więcej co 15-20 minut.
Na początku ma miejsce faza pierwsza - wstępna, w której przede wszystkim dochodzi do rozwarcia się szyjki macicy – od otworzenia się szyjki do małego rozwarcia (ok. 3 cm). W tym czasie możesz odczuwać bóle podobne jak podczas miesiączki; zwykle jest to tzw. ból krzyżowy (w dole pleców), który może promieniować do dołu brzucha. Czas trwania tego okresu jest bardzo indywidualny, może trwać od kilku do kilkunastu godzin; zwykle dłużej przy pierwszym porodzie. Lekarze sugerują, aby przyszła mama przetrwała ten etap w domu – to dobry moment na małą przekąskę, kąpiel, spacer. Warto sprawdzić, czy twoja torba do szpitala jest kompletna – zobacz, czy spakowałaś ubrania dla siebie i dziecka, kosmetyczkę, dokumenty.
Następnie nadchodzi faza druga, zwana aktywną. Szyjka rozwiera się od 3 do ok. 7cm, skurcze są coraz częstsze i silniejsze. Bóle są mocniejsze, obejmują już cały brzuch, może nastąpić krwawienie. To odpowiednia chwila, aby jechać do szpitala, teraz poród postępuje już szybciej. Zwykle ten okres trwa ok. 2-3 godzin (krócej u pań, które już rodziły). W tym czasie niekiedy dochodzi do pęknięcia pęcherza płodowego i odejścia wód płodowych, niemal zawsze do tego momentu następuje ujście czopu śluzowego. Ruch i ciepła woda nasilają akcję porodową, jeśli więc masz w szpitalu taką możliwość, weź prysznic lub wykąp się w wannie, a także spaceruj lub wykonuj ćwiczenia, których uczyłaś się w szkole rodzenia. Możesz również użyć piłki porodowej, kucać, klęczeć. Leżenie w jednej pozycji nasila ból i wydłuża tę fazę porodu.
Gdy skurcze stają się tak częste, że niemal nie ma między nimi przerw, nadchodzi faza trzecia porodu, zwana przejściową. To najtrudniejszy, ale zwykle najkrótszy okres pierwszej fazy porodu – trwa zwykle nie dłużej niż godzinę. Następuje rozwarcie się szyjki do tzw. pełnego rozwarcia (ok. 10 cm). Ból jest już bardzo silny, a skurcze są długie – trwają ok. minutę do półtorej, występują co 2-3 minuty. Możesz odczuwać naprzemienne fale gorąca lub zimna, dreszcze, nudności – wszystko to jest reakcją ciała na stres i ból. Ale już nie daleko do końca, warto wytrzymać jeszcze troszkę.
Etap drugi porodu (zwany także fazą wydalania) to faktyczne rodzenie dziecka, liczy się go od momentu pełnego rozwarcia szyjki macicy do chwili urodzenia całego dziecka.
Teraz główka dziecka ma wystarczającą ilość miejsca, aby przedostać się przez kanał rodny. Skurcze występują co 2-4 minuty, są dłuższe i silniejsze, ale już nie tak bolesne, jak w fazie przejściowej. Wypychają one dziecko na zewnątrz – ścianki macicy kurcząc się, napierają na dziecko ze wszystkich stron. W tym czasie odczuwasz silną potrzebę parcia (podobnie jak podczas wydalania). Zaufaj lekarzowi i położnej, uważnie słuchaj ich instrukcji – naprowadzą cię na prawidłowy rytm oddechów i parcia. Ten etap porodu trwa od pół godziny do dwóch godzin (dłużej, gdy dziecko jest większe lub mamie trudno jest przeć). Najpierw z kanału rodnego wyłania się główka dziecka – to największy wysiłek zarówno dla niego, jak i dla ciebie. Jeśli lekarz uzna to za konieczne, dokona nacięcia krocza (lepiej, aby było nacięte, niż pękło w tym etapie porodu). Nie jest to bolesne: zwykle kobieta w tym momencie jest tak skoncentrowana na bólach partych, że nie zauważa momentu nacięcia. Po urodzeniu główki dziecka będzie już znacznie łatwiej – w ciągu kilku kolejnych skurczy pojawią się ramiona dziecka i reszta jego ciałka. W tym momencie odczujesz ogromną ulgę – chociaż to nie jest jeszcze koniec porodu. W większości szpitali dziecko jest na chwilkę kładzione na brzuchu mamy, aby mogło się uspokoić w jej ramionach. Następnie dochodzi do przecięcia pępowiny, maluszek jest myty, ważony, mierzony, przeprowadza się podstawowe badania noworodka.
W tym czasie (ok. 15-30 minut po narodzeniu dziecka) następuje etap trzeci porodu, czyli urodzenie łożyska.
Wiele mam jest tak zaabsorbowanych pojawieniem się dziecka na świecie, że nawet tego nie zauważa. W ciągu kilku skurczy – już raczej niebolesnych - macica wydala na zewnątrz łożysko, które jest dokładnie oglądane przez lekarza lub położną. To ważne, aby łożysko było wydalone w całości, ponieważ jeśli jego fragmenty pozostaną w macicy, konieczny będzie zabieg łyżeczkowania, aby zapobiec infekcji. Jeżeli miałaś nacinane krocze, teraz zostanie ono zszyte. Nie powinnaś tego poczuć, gdyż zwykle stosuje się do tego znieczulenie miejscowe. Ten końcowy etap porodu jest najkrótszy, trwa ok. 15 – 60 minut. Po tym czasie spędzisz jeszcze ok. 2 godziny na obserwacji w sali porodowej. Będziesz mogła już przytulić swojego maluszka, który prawdopodobnie będzie spał, zmęczony tym męczącym dla was obojga wydarzeniem, jakim jest poród.
Zalety i wady porodu w szpitalu
Do zdecydowanych zalet porodu naturalnego należy możliwość aktywnego w nim uczestnictwa: będziesz mogła zdecydować, czy korzystać z kąpieli lub prysznica na początku porodu, czy się poruszać i w jaki sposób w aktywnej fazie porodu, w jakiej pozycji chcesz urodzić. Poza tym będziesz cały czas w pełni świadoma, faza parcia będzie więc stosunkowo krótka, a zaraz po porodzie będziesz mogła nawiązać kontakt ze swoim dzieckiem. Po naturalnym porodzie kobiety szybciej odzyskują siły, łatwiej również przychodzi im karmienie piersią. Dla dziecka poród naturalny także jest lepszy – przeciskanie się przez wąski kanał rodny sprawia, że wszystkie narządy wewnętrzne maluszka są masowane i pobudzone do odpowiedniej pracy zaraz po porodzie. Poza tym dziecko rodzi się wówczas, gdy jest już na to gotowe.
Do minusów porodu naturalnego należy fakt, że jest on nieprzewidywalny – nie wiadomo tak naprawdę, kiedy się zacznie, kiedy zakończy i jak długo będzie trwał. Zwykle jest również dosyć bolesny i bardzo wyczerpujący zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Może nastąpić uszkodzenie krocza (pęknięcie lub nacięcie), co skutkuje niewielką blizną, ale może też powodować powikłania. W rzadkich przypadkach poród naturalny może skutkować krwotokiem, co jest niebezpieczne dla zdrowia matki. Dlatego po porodzie lekarze zawsze obserwują, co się z tobą dzieje.