Skandal z popularną blogerką w roli głównej - chciała się wypromować na ludzkim nieszczęściu...

Anna Mucha znów podsyca plotki o powrocie do swojego dawnego partnera. O jej związku z Kubą Wojewódzkim mówili wszyscy, a wielu uważało że tych dwoje było dla siebie stworzonych. Niestety, para po kilku latach rozstała się. Teraz wydaje się, że ich relacja na nowo odżyła. Wszystko przez regularne publikacje Anny i Kuby na ich social-mediach. Zobacz także:  Wojewódzki ujawnia intymne szczegóły związku z muchą. Wzruszające słowa Anna Mucha i bentley Kuby Wojewódzkiego Kuba Wojewódzki w swojej niedawno wydanej autobiografii nazwał Anie swoim 'idealnym dopełnieniem'. Później Mucha opublikowała ich wspólne zdjęcie z podpisem ’pewne rzeczy nie rdzewieją’. Potem było zdjęcie nóg wystających z okna samochodu dziennikarza, których niemal bez wątpienia właścicielką była Anna. A teraz... seksowne zdjęcie Muchy przy luksusowym samochodzie należącym do Kuby! Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Anna Mucha (@taannamucha) Paź 25, 2019 o 4:43 PDT Skąd pewność, że właścicielem Bentleya jest Wojewódzki? Wystarczy spojrzeć na rejestracje, która brzmi: ’KUBAW’. Mucha dodatkowo opatrzyła zdjęcie kokieteryjnych podpisem: Zawsze dobieram auto pod kolor sukienki - napisała. To zdjęcie przekonało fanów, że Kuba i Ania mają się z powrotem mocno ku sobie. Długo czekałam na to, aż do siebie wrócicie. Czyli jednak, wielki come back! - komentują internauci. Czy Mucha i Wojewódzki faktycznie wrócili do siebie po dwunastu latach od zerwania? Z pewnością widują się oni ostatnio coraz częściej. Jednak być może, że wykorzystują tylko plotki o powrocie, aby zrobić wokół siebie nieco medialnego szumu. W końcu i Ania i Kuba lubią, gdy jest o nich głośno.  Źródło zdjęcia głównego: Instagram

Marka L’Oréal Paris zaprosiła do udziału w swojej najnowszej kampanii kobiety o różnych typach urody. Wśród nich znalazła się blogerka Amena Khan, która nosi hidżab . Co zaskakujące, Khan miała reklamować nie produkty do makijażu (w którym się specjalizuje), ale... kosmetyków do włosów. Post udostępniony przez Amena (@amenaofficial) Gru 19, 2017 o 4:22 PST Szef brytyjskiego oddziału L’Oréal, Adrien Koskas, tłumaczył, że celem kampanii było przełamanie banału, typowego dla reklam produktów do pielęgnacji włosów. Khan miała pomóc przemówić do konsumentek swoją szczerością i osobowością. Polecamy:   Maria Sadowska zmienila fryzurę. koniec z długimi włosami! Fani są zaskoczeni Kim jest Amena Khan?  To znana brytyjska blogerka, którą na Instagramie obserwuje ponad 570 tysięcy osób. Na jej koncie znajdziemy m. in. ciekawostki kosmetyczne, dopracowane makijaże czy zdjęcia jej stylizacji. Udział w kampanii Amena Khan skomentowała w wywiadzie dla "Vogue'a" , w którym zauważyła, że ludzie bezpodstawnie zakładają, że skoro kobiety nie pokazują swoich włosów publicznie, to z pewnością o nie nie dbają . Kluczowe jest to, aby samemu czuć się ze sobą dobrze, a zadbana fryzura zdecydowanie w tym pomaga. Poza tym Amena przyznaje, że uwielbia, kiedy jej włosy pięknie pachną, lubi je układać i pielęgnować. Media już spekulowały więc, jak wielką dyskusję wywoła decyzja marki L’Oréal Paris. Niewiele firm zdecydowałoby się na podobne posunięcie.  Dlaczego Amena Khan wycofała się z kampanii L’Oréal Paris? Zaledwie kilka dni po opublikowaniu informacji o zostaniu  ambasadorką marki L'Or é al , Amena zrezygnowała z tej roli. Powodem miały być przede wszystkim jej tweety z 2014 roku, w których opowiadała się przeciwko polityce Izraela i agresji wobec Palestyny. Amena chciała, aby dzięki kampanii zmieniło się nastawienie do...

Mówi się, że zdrada małżeńska zawsze wychodzi na jaw . W erze mediów społecznościowych - raczej prędzej niż później . W przypadku Yulii Agranovycz wszystko zaczęło się od zdjęcia, które zobaczyła na Instagramie obcej kobiety . Ujęcie było podejrzanie znajome... Odkryła na Instagramie, że mąż ma kochankę Przeglądając popularny serwis społecznościowy, w sugerowanych zdjęciach Yulia zobaczyła zaskakujące zdjęcie. Fotografia przedstawiała widok z okna, który wydał się kobiecie bardzo znajomy . Gdy przyjrzała się dokładniej, zrozumiała w czym rzecz -  oglądała go codziennie zza szyb we własnej sypialni . Zaniepokojona Yulia postanowiła przyjrzeć się innym publikacjom użytkowniczki - niestety, jej obawy okazały się słuszne . Źródło zdjęcia: Instagram / dailymail.co.uk Pomiędzy starszymi fotografiami znalazła ujęcia swojego... męża . Yulia wpadła w złość i pod jednym ze zdjęć tajemniczej kobiety zostawiła wymowny komentarz, jednocześnie przygotowując się do poważnej rozmowy z partnerem. Mężczyzna początkowo zaprzeczał , twierdząc, że Vlada jest tylko "dziewczyną jego przyjaciela". W międzyczasie kochanka odpowiedziała na komentarz Yulii, zaczepnie przyznając się do romansu z jej mężem. Postawiony pod ścianą mąż ostatecznie przyznał się do zdrady - jak się okazało, niejednej. Szybko wyszło na jaw, że Vlada była tylko jedną z wielu... W tej sytuacji rozwód był oczywistym rozwiązaniem. Źródło zdjęcia: Instagram / dailymail.co.uk Cóż, jak widać, stare przysłowie "kłamstwo ma krótkie nogi" nie traci na aktualności , a obecnie media społecznościowe w przypadku zdrad coraz częściej zastępują "życzliwych" znajomych. Zobacz też: Znane pary dawniej i dziś

Kim Kardashian znów szokuje! Po serii rozbieranych zdjęć celebrytka opublikowała kolejne odważne ujęcie, które tym razem naprawdę oburzyło jej fanów . Co wywołało takie poruszenie? North West robi Kim erotyczne zdjęcia? Wydaje się, że ostatnimi czasy Kim jest złakniona uwagi i robi wszystko, by zyskać trochę rozgłosu w mediach . Zdecydowała się na nową, fantazyjną fryzurę (wyprowadzając z równowagi wiele Afroamerykanek), którą zaprezentowała na serii roznegliżowanych fotografii dość mocno wykraczających poza granice przyzwoitości. Teraz poszła o krok dalej i ujawniła, że w kontrowersyjnych sesjach zdjęciowych bierze udział jej czteroletnia córka Norh West i to w charakterze... fotografa.   Post udostępniony przez Kim Kardashian West (@kimkardashian) Lut 8, 2018 o 8:44 PST Powyższe zdjęcie, na którym celebrytka pozuje zdejmując stanik , raczej nie pozostawia złudzeń - w lustrze widać odbicie jej córki , a na dodatek post został opatrzony podpisem "by North" . Nic dziwnego, że w komentarzach pod zdjęciem zawrzało: Naprawdę? Małe dzieci robią ci takie zdjęcia? Masz 37 lat, ty próżna kobieto. Powinnaś się leczyć na głowę. Najgorsza matka na świecie , biedna North. Kim, to takie przykre...  Uczyć czteroletnie dziecko takich rzeczy i pokazywać mu się w ten sposób... To się nazywa złe wychowanie. Biorąc pod uwagę dość pornograficzny charakter zdjęć, które ostatnimi czasy regularnie pojawiają się na Instagramie Kim, sugestia, że jej córka może brać udział w podobnych praktykach jest rzeczywiście bulwersująca . Raczej trudno tu mówić o pozytywnych wzorcach... Wolimy mieć nadzieję, że mimo wszystko North nie było w pobliżu, gdy np. Kim pozowała w mikrostringach. Post udostępniony przez Kim Kardashian West (@kimkardashian) Sty 29, 2018 o...