
Kobieta od najmłodszych lat zmagała się z nadprogramowymi kilogramami. Od 13. roku życia stale zmieniała diety i nierzadko głodziła się po to, aby mieć szczupłą figurę. Tak było jeszcze do niedawna. Półtora roku temu odkryła, że tak naprawdę od dziecka zmagała się z wieloma alergiami pokarmowymi, które powodowały u niej tycie. Niezdiagnozowana nietolerancja na niektóre produkty spożywcze wyrządziła sporo szkody.
Miała sporo problemów zdrowotnych właśnie w związku z tymi alergiami. Jadłam rzeczy, które mi szkodziły, a ja o tym nawet nie wiedziałam. To z kolei tworzyło wiele stanów zapalnych w moim organizmie i powodowały tycie – powiedziała w rozmowie z dailymail.com Katrina.
Katrina stworzyła listę problemów, z którymi musiała się zmagać przez te wszystkie lata. Wśród nich znalazły się między innymi bóle stawów oraz mięśni, niedoczynność tarczycy, trądzik dorosłych i artretyzm. Wszystko to doprowadziło również do depresji, stanów lękowych oraz myśli samobójczych. Kobieta była u trzech różnych lekarzy i nikt nie potrafił odkryć, co jej dolega.
Zobacz także: Spektakularne metamorfozy makijażowe. Efekty "po" robią ogromne wrażenie
Dopiero za czwartym razem udało się postawić prawidłowo diagnozę. Niecałe dwa lata temu nastąpił przełom w życiu Katriny. Produkty, na które ma ona uczulenie zostały wykluczone z jej diety, a do tego doszły jeszcze ćwiczenia. Nawet wcześniejsze sporadycznie wypady na śmieciowe jedzenie zniknęły z planu dnia 30-latki.
Odchudzanie zmieniło całe moje życie w każdym aspekcie. Do tej pory doświadczyłam wiele bólu, byłam bardzo chora, a teraz, czuję się świetnie, po prostu wróciłam do żywych – dodała.
Katrina przez cały czas dokumentowała swoją przemianę i regularnie publikowała zdjęcia na Instagramie. Jak sama mówi, jej metamorfoza jest tak spektakularna, że nawet rodzina nie poznaje 30-latki… Sprawdźcie w naszej galerii, czy naprawdę tak jest.

To się nazywa metamorfoza!

To się nazywa metamorfoza!

To się nazywa metamorfoza!

To się nazywa metamorfoza!

To się nazywa metamorfoza!
