
Zoe Hendrix swojego męża poznała w... dniu ślubu! Odbyło się to w ramach programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Jako gwiazda reality show, Zoe jest bardzo aktywna na Instagramie.
Zobaczcie także: Chciała lekko poprawić urodę, a skończyło się dramatem... Sprawdźcie, przed czym przestrzega ta kobieta
Jej obecność w social mediach po urodzeniu dziecka nie zmalała. Pewnego dnia dodała zdjęcie, na którym leży zupełnie bez sił z wtuloną w nią, 8-tygodniową córeczką.
Umieściła opis mówiący, że ma 39 st. temp., boli ją gardło, mięśnie i pozdrawia wszystkich chorych i zmęczonych rodziców, którzy mimo wszystko muszą jednocześnie zajmować się swoimi dziećmi. Przypuszczała, że ma grypę, ponieważ jak można się domyślać, jako młoda mama nie dosypiała, była przemęczona, co mogło skutkować obniżoną odpornością.
Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. Zoe ma ponad 70 tys. obserwatorów na Instagramie. Zaniepokoił ich jej wpis i zauważyli, że objawy mogą wskazywać na coś zupełnie innego niż grypa. Kobietom karmiącym piersią często się zdarza bowiem zapalenie sutka! To problem, przy którym czasem nawet jest potrzebna interwencja chirurga. Celebrytka wzięła sobie do serca ich sugestie i od razu udała się do lekarza. Okazało się, że mieli rację!
Zoe dostała antybiotyki i leki uśmierzające ból, a w opiece nad maleństwem pomogła jej babcia. Wszystko dobrze się skończyło, ale Zoe nie zapomniała, kto jej pomógł.
Zobaczcie także: Latami ignorowała ostrzeżenia lekarzy. Teraz przechodzi bolesne leczenie. A to wszystko przez...
Foto: Instagram