Pokazuję wpisy gości od 1 do 1 z 1
-
Hej dziewczyny,prosze o rade.Mam problem z upierdliwa sasiadkaMieszkam w UK.Problem polega na tym ze mieszkam w budynku i wszyscy mamy to same wejsciowe dzrzwi.Otoz to i tu zaczyna sie problem,ona ma kota i dla niego zostawia dzrzwi otwarte podparte cegla albo kijkiem,i tak sa otwarte caly dzien.Nasze mieszkanie bylo odrabowane ,zreszta sasiada obok tez,prawdopodobnie ba dzwi sa ciagle otwarte.Rozumiem ze kot musi jakos wyjsc ale co za problem wypuscic go i wpuscic.Ona poprostu robi na zlosc,my z siostra wyciagamy tre jej kijki,i problem sie zaczyna,rzuca zdechle szczury i myszy na nasz balkon albo kamienie pod drzwi,chce nas zastraszyc,zadz po policje ,laskawie przyjechali spisali i pojechali.Jakas paranoja.Mamy glownego dyrektora budynkow dzwonilam tam 3 razy i tylko obiecuja ze sie nia zajma.Gdzie mam z tym problemem sie zwrocic.Moze council by cos z tym zrobil?Nie wiem zabardzo czy oni sie tym zajmuja.Moze ktoras z wizazanek doradzi.dziekuje