Frangipani

Frangipani, dopiero teraz doczytałam Twój wpis w wątku trollowym. Dziękuję Ci bardzo za mądre, dobre słowa. Są mi potrzebne po raz kolejny, choć wolałabym, by to się wreszcie skończyło.
Dziękuję raz jeszcze i bardzo Cię przepraszam, że z takim opóźnieniem.

Tak jest, doniczki rulez! Doniczki i wszelkie inne pojemniki spełniające tę funkcję, czyli kosze wiklinowe, stare garnki, korytka i wszystko, co pomieści kwiecie i zioła! A mi chłop ususzył maciejkę na balkonie, bo musiałam wyjechać a jemu się zapomniało z podlewaniem Będzie bez maciejki w tym roku, chyba, że wysieję jeszcze raz? Buziaki serdeczne i samych ogrodowych przyjemności!

Ogrodniczki amatorki też były pozdrawiane! Rzadko wpadam na wizaż, ostatnimi czasy, to się u Ciebie wpisuję, bo w wątku pachnącym zima już dawno nieaktualna, całe szczęście! U nas przymrozkowych strat chyba niewiele było, ale oprócz tego, że zrzucaliśmy śnieg z drzew wolnostojących, to odśnieżaliśmy również tunele foliowe (zimą jeden się zawalił pod śniegiem a w innych powyginały się konstrukcje, więc brat wolał interweniować za wczasu. Klimat nam się zmienia a u Ciebie coś pomroziło, kwiateczki wiosenne?