Pokazuję wpisy gości od 1 do 3 z 3
-
Cześć, czytałam Twoje wpisy na forum o tym że ciężko z karmieniem i Mała się denerwuje i powiem Ci, że ja z pierwszym dzieckiem miałam to samo. Karmienie piersią to była katorga i dla mnie i dla niego i nikt mi nie powie, że każda kobieta może karmić i pokarmu wystarcza itd. Ja chciałam karmić, ale on się nie najadał i denerwował ciągle, więc po miesiącu takiej męczarni przestałam go karmić i dziecko całkowicie się uspokoiło. Od początku dostawał Bebilon, bo i tak musiałam go dokarmiać, teraz dziecko ma półtora roku i jest zdrowe jak ryba, nie choruje. Napisałam tą wiadomość do Ciebie, bo wiem jaka jest nagonka na karmienie piersią, także jak wrócisz już do domu to po prostu naszykuj Małej butelkę, możesz ściągać swój pokarm i jej dawać, ale nie męcz siebie i dziecka na siłę z tym karmieniem tylko piersią. Mam nadzieję, że Cię trochę pocieszyłam.