[potty]

ostatnio jak napisalam komus, ze prace mi sie nie podobaja (wydaje mi sie, ze byla to zabka) to zostalam tak kulturalnie zbesztana, ze odechcialo mi sie tu zagladac... atmosfera panujaca na tym forum jest tak dobijajaca i malo obiektywna, ze czasami szkoda zabierac glos.
zrobilyscie jakas bzdurna nagonke na rzekoma sekte Pauli, a widze, ze wcale nie postepujecie inaczej. na tym forum jest mnostwo galerii, w ktorych mozena przeczytac same ochy i achy na temat prac, ktore nie odbiegaja poziomem od prac np. moich (owszem nie uwazam sie za wybitna stylistke, bo dopiero zaczynam)... jest kilka osob, ktore sobie nawzajem wystawiaja bbbb pozytywne komentarze, a niech tylko ktos wypowie sie zle na temat ich prac to od razu zostaja zmieszane z blotem i publicznie wysmiane. jaki jest zatem sens wystawiania swoich komentarzy, jezeli poza o moj boze och i ach nie mozna napisac niczego szczerze??? jezeli za kazdy szczery komentarz nie podoba mi sie dostaje sie ostrzezenia, bany i zostaje sie wykluczonym ze spolecznosci...?