[ferguusson]

Napisane przez eweska

Witam

Ale dawno mnie tu nie było tz. podczytuję Was, ale nie piszę

Fergii ja na pewno skorzystam z diety ale pewnie za jakiś rok dopiero Na pewno mi się przyda, pewnie będę musiała kupę kg zgubić :P

Co do paletek to kusicie, nawet wczoraj miałam kliknąć na allegro bo z zagranicy nie będę ściągać bo nie mam jak zrobić przelewu. Więc pozostaje jedynie allegro
Kuszą mnie też pędzle Maestro hahaha za dużo oglądam Waszych recenzji

Pozdrawiam

wizaz to nie tylko swiatynia wiedzy.. ale nagle uswiadamiasz sobie ze jest tyle produktow bez ktorych nie da sie zyc

Ty narazie lepiej wogole nie mysl o diecie, dobrze sie odzywiaj i dbaj o siebie

Napisane przez MissHeledore

(..)
Fergie, co do diety proteinowej...
moja nefrolog bardzo krytycznie wyrażała się o tej diecie, z reszta jak większość lekarzy, których znam. A znam baaaardzo wielu, bo jestem hipochondryczką :P

Ta dieta niszczy nerki (ja przez to nie mogę jej absolutnie stosować) i bardzo zakwasza organizm. Przez to drastycznie zwiększa się ryzyko nowotworów, bo one "uwielbiają" kwaśne środowisko.

Nie, żebym straszyła, ale każdy kto chce przejść na tę dietę powinien znać i PLUSY, i MINUSY.

dobrze ze to napisalas, bo widze ze moj post brzmi w sumie jak poemat pochwalny.
Kazda dieta ma okreslony skutek na nasz organizm. Wykluczam wogole z tego zakresu diete kopenhadzka i inne tego typu wariactwa(np jablka przez tydzien.. moje wspolokatorka na studiach.... tylko... jablka).. i jesli mamy do czynienia juz z otyloscia lub duza nadwaga to trzeba zawsze konsultowac sie z lekarzem. Natomiast jesli mamy dobre wyniki badan i pare kg do zrzucenia to nie wyrzadzi nam to zadnej szkody-choc trzeba naturalnie zrobic research przed startem.

Nie mialam nigdy problemow z nerkami, wyniki badan wzorowe, natomiast wieczne bole glowy ktore slabna na Dukanie. Poza tym pije conajmniej 2-3 litry wody dziennie.


Mysle ze 2-3 miesiace na proteinach nie wywalaja raka od razu

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

i jeszcze zapomnialam napisac-kiedy babcia odeszla...(dzis sie znowu poplakalam z tego powodu..ale to egoistyczne, powinnam myslec ze Jej jest juz lepiej, a nie o sobie i ze ja tesknie ) jadlam normalnie.. slodycze-duzo(!)mimo ze to w polowie diety bylo.. i ku mojemu zaskoczeniu nie przytylam nic pozniej..
pewnie wyplakalam z 5kg..