[quench]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;26170696]a mi ktoś jeszcze coś podpowie co do tych bourjoisów ? Dla przypomnienia: healthy mix vs 10 h snu ? do cery mieszanej na wiosnę/lato w ogóle się nadaje ? [/QUOTE]

Zależy czego oczekujesz... Mialam te podkłady i wolę 10 HSE; krycie jest minimalne (HM ma ciut większe), wykonczenie satynowe ale nie tłuste (yyy coś jak BB krem? HM to bardziej pół-mat); jeśli chodzi o trwałość to paradoksalnie na mojej skórze 10 HSE lepiej sobie radził - trzymał się średnio 6-7 h w miarę równomiernie znikając z twarzy, natomiast HM warzył się, oddzielał od skóry, wchodził w pory...
Co do sezonu wiosna-lato to zależy na co narażasz skórę; HM używałam jakoś wczesną jesienią, 10 HSE w środku lata i zimą i myślę, że w sumie podkłady te nadają się na cieplejsze czasy; wiadomo - gotowania się w autobusie, kiedy pot leje się hektolitrami nie przetrwają, ale spokojne egzystowanie w cieniu to inna bajka.
Podsumowując - ja preferuję 10 HSE, ale jeśli nie lubisz błysku na twarzy, jeśli masz małe kulfony do ukrycia, jeśli przeszkadza Ci to, że podkład jest typowo silikonowy ( a przez to rządzi się własnymi prawami), to warto zakręcić się koło HM.