[Antymionka]

Napisane przez szizii

Podpinam się pod wątek Sama ostatnio mam straszne problemy z cerą i ogólnie moim zdaniem wygląda ona makabrycznie Dlatego stwierdziłam że czas o nią porządnie zadbać. Co sądzicie o takim planie? Doradzicie coś?

Codzienne mycie twarzy żelem do mycia Lirene nawilżającym, na wieczór przemycie sokiem z aloesu, potem krem La Roche Posay. Na dzień krem nawilżający, na przykład Nivea Soft, chociaż tutaj mam zastrzeżenia, bo przy używaniu La Roche Posay latem przydałby się jakiś krem z filtrem...
Raz na jakiś czas maseczka z mleka i drożdży i parówka z bratka.
Dodatkowo zaczęłam pić aloes, codziennie 3 razy, 5 łyżek soku na 5 łyżek wody.
Ogólnie moją zmorą są spore, czerwone pryszcze, które dość często mi teraz wyskakują i ślady po nich.
Co sądzicie o takiej pielęgnacji?

Effaclar jest dobry, sama go używałam i ładnie hamował wyskakiwanie pryszczy. Bardzo dobrze że dbasz o skórę od środka.
Odstaw na kilka dni może ten krem z nivea, i zobacz czy to on nie jest sprawcą niespodzianek. Mnie osobiście nie zapycha, ale może u Ciebie tak. Na noc możesz spróbować twarz oczyszczać mocniejszym żelem. Jeśli nie pomoże Ci effaclar, dobrze by było iść do dermatologa.