[vea7]

Napisane przez anula_ga

Zgadzam się. Wiesz, pojęcie krem to było z mojej strony zbędne i nietrafione uogólnienie własnej wypowiedzi
Bo to nie chodzi o to, że to musi krem jako taki, ja też często zamiast kremu stosuje oleje albo jakies serum Zresztą swojego czasu przez rok nie używałam na noc kremów tylko własnie oleje z HA, lub własnymi bazami nawilżającymi, z którymi mieszałam oleje ale już na przykład sam tonik zastępujący krem, czy serum lub olej to dla mnie inna bajka. I dla mojej skóry kiepski pomysł.

A widzisz Chociaż szczerze się przyznam, ze czasami na noc tylko przemywam hydrolatem - jakoś olejek myjący mi wystarczająco buźkę nawilża A jak się domaga, to dodatkowo dostaje olej albo mleczko
Ale co skóra to pielęgnacja
Anula, jeszcze pytani, co to było z Naturado co dostałam? Bardzo ładnie, jakby lekko kokosowo kremik pachnie i fajny jest

Napisane przez ckin2u

a nie zapycha Cie migdalowy?

Mozesz przypomniec co to za krem sanoflore?

mleczko winogronowe hm brzmi niezle Czy masz te z BU? ono tez Cie ni zapycha?

Ja tez nie lubie kremow bo nie znalazlam idealnego dla mnie. Na noc nie uzywam tez ostatnio, a na dzien pod podklad - juz tak, ale nie czuje zebym znalazla ideal.

Nie, a dlaczego hydrolat miałby mnie zapychać?

Sanoflore to ten

Mleczko, jak i całą resztę - oleje, hydrolaty, etc. mam z Mazideł, bo się jakiś czas temu na BU obraziłam i już tam nie kupuję

Zastanawiam się, czy brak podkładu dobrze mi nie robi. Używałam dość długo "normalnych" plus puder, do mineralnych jakoś nie mam odwagi podejść, ale po przejściu jakieś dwa lata temu na kompakt nakładany jak puder, twarz mi się poprawiła (co najmniej jedna warstwa mniej). Ciekawe jaki byłby efekt po minerałach?