Jasne, chętnie się pochwalę
Jakiego płynu micelarnego używasz?
Aaaargh, jestem w gorącej wodzie kąpana, poszłam do Rossmana i kupiłam tę emulsję Alterry. Był to chyba jedyny mleczkowaty kosmetyk, który nie miał w sobie parafiny
Czyli tak jak mnie uprzedzałaś
No nic, była dziś na promocji, więc wzięłam. Poza tym mój partner nie mógł na mnie patrzeć, jak się nie mogę zdecydować, i sam mi ją kupił
Spróbuję go zużyć, coś mi się wydaje że szybko pójdzie, a jako kolejny wezmę już ten Sylveco.
Wzięłam również micel Garniera (z braku laku w sumie, poza oliwką nie mam teraz nic do zmywania makijażu...), obiło mi się o oczy wcześniej, że jest chwalony (to ten
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...wrazliwej.html).
No i nabyłam całe pól litra miodu, z jakiejś bio uprawy czy czego tam
Musiałam sobie nastrój poprawić, bo po dwóch tygodniach zapewnień, że mam pracę w konkretnym miejscu, dzisiaj się dowiedziałam (i to nie oficjalnie, a pocztą pantoflową), że jednak nikt mnie w tym miejscu do pracy nie przyjmie. Dzięki takim sytuacjom coraz bardziej przekonuję się do emigracji