Dzisiaj, 16:06 | #2071 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 7 172
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Na tarasie całkiem spora jest już sałata. Wychodzi wysiany koper.
Jakaś franca nam podskubywała malutkie sadzonki cukinii. Nie wiemy czy to ptak czy co? Więc zaczęliśmy na noc zakrywać folią. Ależ im było dobrze, w oczach rosły. Nie wiem czy teraz też ich nie zasłaniać. Widzę, że cukinie lubią dużo ciepła. ---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ---------- Herbatka . Syp i nie miej żadnych skrupułów . My na razie zbieramy i kaczki jedzą. Ale w razie czego też użyję tych niebieskich. Kwitnie mi bób, tylko, że on jakiś niewysoki. Nie wiem co mu się stało? A może tak ma, że rośnie i kwitnie? Wydaje mi się, że wcześniej to najpierw urósł a potem zaczął kwitnąć. Wydaje się jakiś taki karłowaty ---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ---------- Belina Gdzie jesteś? |
Dzisiaj, 16:45 | #2072 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 3 327
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Dochodzę do siebie po perturbacjach z brzuchem. Coś musiałam zjeść, co nie powinnam. Ale już w miarę ok. Przeszła burza u nas, trochę podlalo ogródek. No i pojawiły się te pomaranczowe diabły. Ech.. Jutro muszę jakoś zorganizowac dzień mamy na niedzielę, więc pewnie po sklepach będę latac..Tzn mojej mamie musze je zorganizować, bo moje dziecka za daleko. Pójde dziś jak się uda wcześniej spać, bo jestem po zarwanej nicy, a w dzień to nie ma szans się zdrzemnąć.
|
Dzisiaj, 16:46 | #2073 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 222
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Podobno poprzez potrząsanie zapyla się pomidory.
Moja mama zapylała dawniej jakimś płynem. Nawet ja jej pomagałam. Maczało się grono pomidorów w miseczce. Muszę poczytać i znależć jakiś preparat. Za dużo pomidorów to zwykle nie mam W tym roku mało czereśni na drzewie. Wiśni też mniej. Nie znam przyczyny, może przymrozki? Kurczę ,pajęczyna u mnie w pokoju, leże sobie i widzę ją. Przydał by się jakiś przyrząd na kiju do zebrania. Miotła nie jest wygodna. Sufit wysoko, jakiś długi kij potrzebny. I odpowiednia miotełka na końcu. Nie znam, czy coś takiego jest . |
Dzisiaj, 17:03 | #2074 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 3 327
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Bywają czasem te miotełki do kurzu, na takich dłuższych uchwytach. Razmi się udalo takie coś kupić.
O pomidorach nic nie wiem. Moje na tarasie kilka lat temu co je miałam to dość obrodzily. Z zapylaniem nic nie robiłam, no ale tam było sposo pszczół to może zrobiły swoją robotę. Przycinałam tylko pędy i puściłam cztery, chociaż douczyłam się, że powinnam zostawić dwa. Krakow nie nadaje się na pomidory. |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 7 (0 użytkowników i 7 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:19.