Zdrada z koleżanką z pracy?

[koza88]

Kochane Wizażanki

Potrzebuję Waszej pomocy, żeby stwierdzić, czy popadłam w obłęd czy też są podstawy do tego, żeby stwierdzić, że mój chlopak zdradza mnie z koleżanką z pracy...

Pokrótce: Jesteśmy ze sobą 3 lata. Od około roku zaczęło się układać między nami niestety co raz gorzej, a kłótnie między nami odbywały się co raz częściej. Później te kłótnie zaczęły przeradzać się w awantury i rzucanie talerzami. W kwietniu tego roku doszło do tego, że się rozstaliśmy, bo uznałam, że przestałam już być szczęśliwa z tym człowiekiem... Jednak rozstanie nie trwało długo. Obiecywał, że wszystko się zmieni, że zacznie o mnie dbać, że zrozumiał na czym polegał jego błąd. Wróciłam.

Przez dwa pierwsze miesiące faktycznie starał się, próbowaliśmy odbudować wszystko to, co rozsypało się przez ostatni rok. Niemniej jednak w czerwcu zaczął pracę jako barman. Byłoby ok, gdyby nie to, że nie ma tam żadnych kolegów, tylko powiedzmy-niczego sobie -koleżanki. Do tej pracy często chodzi na nocne zmiany, podkreślam- na których jest sam na sam z tymi koleżankami. Moje podejrzenia zaczęło wzbudzać to, że zaczął dostawać smsy w środku nocy, później zaczął wyłączać w ogóle głos gdy byliśmy razem, a gdy zapomniał go wyłączyć i dostał w czasie naszego spotkania sms, to nie czytał ich od razu tylko czekał aż mnie nie będzie w pobliżu. Telefonu już nigdy nie zostawia na wierzchu ( chociaż nigdy nie zajrzałam nawet do jego telefonu bez jego wiedzy) , tylko zawsze ma go w kieszeni, nawet gdy wychodzi do toalety. Przestało mnie to bawić. Najgorszy był fakt, że jakiś czas temu, przez zupelny przypadek znalazłam na jego komputerze kilka zdjęć koleżanki z pracy w samej bieliźnie. Nic mu o tym nie wspomniałam, pomyślałam, że może znalazł je na jakimś portalu typu fotka.pl i dla frajdy ściągnął.

W te wakacje wyjechałam na 2-tygodniowe wczasy z rodzicami. Od mojego powrotu minął już ponad miesiąc i od tej pory ani razu się z nim nie kochałam ... Albo nie ma ochoty, coś go boli, zasypia przed telewizorem. Nie rusza go to, że próbuję naręcić sytuację, przytulam, miziam.... Jestem totalnie dobita.... A dzisiaj, kiedy pojechałam dać mu urodzinowa niespodzianke, zauważyłam, że dostał już od kogoś prezent i to wcale nie tani. Wiem, że to nie rodzice, ani siostra, a od kolegów nie dostaje się markowych perfum zapakowanych w kokardki.

Jestem załamana dziewczyny... Myślałam, że to może moja wina, że przestałam go kręcić... A teraz mam w głowie tylko jedno.

Co wy o tym sądzicie? Pomóżcie, bo może to tylko jakaś paranoja...której części jednak układają się w jedną całość....

[Lea_]

Napisane przez koza88

Kochane Wizażanki

Potrzebuję Waszej pomocy, żeby stwierdzić, czy popadłam w obłęd czy też są podstawy do tego, żeby stwierdzić, że mój chlopak zdradza mnie z koleżanką z pracy...

Pokrótce: Jesteśmy ze sobą 3 lata. Od około roku zaczęło się układać między nami niestety co raz gorzej, a kłótnie między nami odbywały się co raz częściej. Później te kłótnie zaczęły przeradzać się w awantury i rzucanie talerzami. W kwietniu tego roku doszło do tego, że się rozstaliśmy, bo uznałam, że przestałam już być szczęśliwa z tym człowiekiem... Jednak rozstanie nie trwało długo. Obiecywał, że wszystko się zmieni, że zacznie o mnie dbać, że zrozumiał na czym polegał jego błąd. Wróciłam.

Przez dwa pierwsze miesiące faktycznie starał się, próbowaliśmy odbudować wszystko to, co rozsypało się przez ostatni rok. Niemniej jednak w czerwcu zaczął pracę jako barman. Byłoby ok, gdyby nie to, że nie ma tam żadnych kolegów, tylko powiedzmy-niczego sobie -koleżanki. Do tej pracy często chodzi na nocne zmiany, podkreślam- na których jest sam na sam z tymi koleżankami. Moje podejrzenia zaczęło wzbudzać to, że zaczął dostawać smsy w środku nocy, później zaczął wyłączać w ogóle głos gdy byliśmy razem, a gdy zapomniał go wyłączyć i dostał w czasie naszego spotkania sms, to nie czytał ich od razu tylko czekał aż mnie nie będzie w pobliżu. Telefonu już nigdy nie zostawia na wierzchu ( chociaż nigdy nie zajrzałam nawet do jego telefonu bez jego wiedzy) , tylko zawsze ma go w kieszeni, nawet gdy wychodzi do toalety. Przestało mnie to bawić. Najgorszy był fakt, że jakiś czas temu, przez zupelny przypadek znalazłam na jego komputerze kilka zdjęć koleżanki z pracy w samej bieliźnie. Nic mu o tym nie wspomniałam, pomyślałam, że może znalazł je na jakimś portalu typu fotka.pl i dla frajdy ściągnął.

W te wakacje wyjechałam na 2-tygodniowe wczasy z rodzicami. Od mojego powrotu minął już ponad miesiąc i od tej pory ani razu się z nim nie kochałam ... Albo nie ma ochoty, coś go boli, zasypia przed telewizorem. Nie rusza go to, że próbuję naręcić sytuację, przytulam, miziam.... Jestem totalnie dobita.... A dzisiaj, kiedy pojechałam dać mu urodzinowa niespodzianke, zauważyłam, że dostał już od kogoś prezent i to wcale nie tani. Wiem, że to nie rodzice, ani siostra, a od kolegów nie dostaje się markowych perfum zapakowanych w kokardki.

Jestem załamana dziewczyny... Myślałam, że to może moja wina, że przestałam go kręcić... A teraz mam w głowie tylko jedno.

Co wy o tym sądzicie? Pomóżcie, bo może to tylko jakaś paranoja...której części jednak układają się w jedną całość....

Ja myśle, że niestety zdradza, zdjecia kolezanki w bieliznie " dla frajdy" sciagniee z netu?? Brak seksu, prezenty??
Zdecydowanie to nie jest Twoja wina , przestalas go krecic , zdarza sie mimowilnie ,mozna to zrozumiec i zakonczyc zwiazek z tego powodu.OK.
ale facet nie ma jaj zeby Ci o ty powiedziec tylko szuka doswiadczen gdzies indziej. Dla mnie to burak i tyle.

[Merys]

Napisane przez koza88

Kochane Wizażanki

Potrzebuję Waszej pomocy, żeby stwierdzić, czy popadłam w obłęd czy też są podstawy do tego, żeby stwierdzić, że mój chlopak zdradza mnie z koleżanką z pracy...

Pokrótce: Jesteśmy ze sobą 3 lata. Od około roku zaczęło się układać między nami niestety co raz gorzej, a kłótnie między nami odbywały się co raz częściej. Później te kłótnie zaczęły przeradzać się w awantury i rzucanie talerzami. W kwietniu tego roku doszło do tego, że się rozstaliśmy, bo uznałam, że przestałam już być szczęśliwa z tym człowiekiem... Jednak rozstanie nie trwało długo. Obiecywał, że wszystko się zmieni, że zacznie o mnie dbać, że zrozumiał na czym polegał jego błąd. Wróciłam.

Przez dwa pierwsze miesiące faktycznie starał się, próbowaliśmy odbudować wszystko to, co rozsypało się przez ostatni rok. Niemniej jednak w czerwcu zaczął pracę jako barman. Byłoby ok, gdyby nie to, że nie ma tam żadnych kolegów, tylko powiedzmy-niczego sobie -koleżanki. Do tej pracy często chodzi na nocne zmiany, podkreślam- na których jest sam na sam z tymi koleżankami. Moje podejrzenia zaczęło wzbudzać to, że zaczął dostawać smsy w środku nocy, później zaczął wyłączać w ogóle głos gdy byliśmy razem, a gdy zapomniał go wyłączyć i dostał w czasie naszego spotkania sms, to nie czytał ich od razu tylko czekał aż mnie nie będzie w pobliżu. Telefonu już nigdy nie zostawia na wierzchu ( chociaż nigdy nie zajrzałam nawet do jego telefonu bez jego wiedzy) , tylko zawsze ma go w kieszeni, nawet gdy wychodzi do toalety. Przestało mnie to bawić. Najgorszy był fakt, że jakiś czas temu, przez zupelny przypadek znalazłam na jego komputerze kilka zdjęć koleżanki z pracy w samej bieliźnie. Nic mu o tym nie wspomniałam, pomyślałam, że może znalazł je na jakimś portalu typu fotka.pl i dla frajdy ściągnął.

W te wakacje wyjechałam na 2-tygodniowe wczasy z rodzicami. Od mojego powrotu minął już ponad miesiąc i od tej pory ani razu się z nim nie kochałam ... Albo nie ma ochoty, coś go boli, zasypia przed telewizorem. Nie rusza go to, że próbuję naręcić sytuację, przytulam, miziam.... Jestem totalnie dobita.... A dzisiaj, kiedy pojechałam dać mu urodzinowa niespodzianke, zauważyłam, że dostał już od kogoś prezent i to wcale nie tani. Wiem, że to nie rodzice, ani siostra, a od kolegów nie dostaje się markowych perfum zapakowanych w kokardki.

Jestem załamana dziewczyny... Myślałam, że to może moja wina, że przestałam go kręcić... A teraz mam w głowie tylko jedno.

Co wy o tym sądzicie? Pomóżcie, bo może to tylko jakaś paranoja...której części jednak układają się w jedną całość....

Po co do niego wracalas? Facet ma Cie w powazaniu, a Ty sie jeszcze zastanawiasz czy to Twoja wina? No litosci, skoro ma kochanke to miej ze odrobine godnosci i odejdz. Zwykla swinia z niego i tyle, nie wiem jak mozna byc z kims takim.

[Borys Klinga]

Napisane przez koza88

Kochane Wizażanki

Potrzebuję Waszej pomocy, żeby stwierdzić, czy popadłam w obłęd czy też są podstawy do tego, żeby stwierdzić, że mój chlopak zdradza mnie z koleżanką z pracy...

Pokrótce: Jesteśmy ze sobą 3 lata. Od około roku zaczęło się układać między nami niestety co raz gorzej, a kłótnie między nami odbywały się co raz częściej. Później te kłótnie zaczęły przeradzać się w awantury i rzucanie talerzami. W kwietniu tego roku doszło do tego, że się rozstaliśmy, bo uznałam, że przestałam już być szczęśliwa z tym człowiekiem... Jednak rozstanie nie trwało długo. Obiecywał, że wszystko się zmieni, że zacznie o mnie dbać, że zrozumiał na czym polegał jego błąd. Wróciłam.

Przez dwa pierwsze miesiące faktycznie starał się, próbowaliśmy odbudować wszystko to, co rozsypało się przez ostatni rok. Niemniej jednak w czerwcu zaczął pracę jako barman. Byłoby ok, gdyby nie to, że nie ma tam żadnych kolegów, tylko powiedzmy-niczego sobie -koleżanki. Do tej pracy często chodzi na nocne zmiany, podkreślam- na których jest sam na sam z tymi koleżankami. Moje podejrzenia zaczęło wzbudzać to, że zaczął dostawać smsy w środku nocy, później zaczął wyłączać w ogóle głos gdy byliśmy razem, a gdy zapomniał go wyłączyć i dostał w czasie naszego spotkania sms, to nie czytał ich od razu tylko czekał aż mnie nie będzie w pobliżu. Telefonu już nigdy nie zostawia na wierzchu ( chociaż nigdy nie zajrzałam nawet do jego telefonu bez jego wiedzy) , tylko zawsze ma go w kieszeni, nawet gdy wychodzi do toalety. Przestało mnie to bawić. Najgorszy był fakt, że jakiś czas temu, przez zupelny przypadek znalazłam na jego komputerze kilka zdjęć koleżanki z pracy w samej bieliźnie. Nic mu o tym nie wspomniałam, pomyślałam, że może znalazł je na jakimś portalu typu fotka.pl i dla frajdy ściągnął.

W te wakacje wyjechałam na 2-tygodniowe wczasy z rodzicami. Od mojego powrotu minął już ponad miesiąc i od tej pory ani razu się z nim nie kochałam ... Albo nie ma ochoty, coś go boli, zasypia przed telewizorem. Nie rusza go to, że próbuję naręcić sytuację, przytulam, miziam.... Jestem totalnie dobita.... A dzisiaj, kiedy pojechałam dać mu urodzinowa niespodzianke, zauważyłam, że dostał już od kogoś prezent i to wcale nie tani. Wiem, że to nie rodzice, ani siostra, a od kolegów nie dostaje się markowych perfum zapakowanych w kokardki.

Jestem załamana dziewczyny... Myślałam, że to może moja wina, że przestałam go kręcić... A teraz mam w głowie tylko jedno.

Co wy o tym sądzicie? Pomóżcie, bo może to tylko jakaś paranoja...której części jednak układają się w jedną całość....

Przykro mi On Cię zdradza...

Miałam taką samą sytuację. Chowanie telefonu, wyłączanie głosu, zdjecia na komputerze, wymienianie maili...

Porozmawiaj z nim. Ja się łudziłam, że to stres, ze znudzenie. A jednak mnie zdradził, nie raz. Nie dwa....

[velara]

Niestety wydaje mi się, że jego zachowanie może świadczyć o zdradzie. Jeśli faktycznie zdradza, to uciekaj od niego jak najprędzej.

[koza88]

Wiecie same, że tak trudno jest odejść od kogoś, kogo się bardzo kocha.... Obiecaliśmy sobie, że jedno powie drugiemu, że przestało być szczęśliwym... Tylko jeżeli faktycznie zdradza, to dlaczego chciał do mnie wrócić, dlaczego mu tak bardzo na tym zależało?... jeżeli to z nią mnie zdradza ... dziewczyny ona jest 13 lat od niego starsza !

[Merys]

Brednie.
Wrocil bo mu wygodnie z Toba.

[baobabka]

Napisane przez koza88

Tylko jeżeli faktycznie zdradza, to dlaczego chciał do mnie wrócić, dlaczego mu tak bardzo na tym zależało?... !

Przyczyn może być wiele, obstawiam na przykład psuogrodnictwo. Ale jeżeli on z Tobą nie sypia od miesiąca to w którąś stronę samo się to wyklaruje. Niestety, często bywa tak, że jedna strona chcąc odejść woli zrobić to bez etapu bycia samemu- tylko jak te przysłowiowe małpy z jednej gałęzi na drugą. Przyczyn może być multum.

Tylko teraz tak- proszę zastanów się. Jesteś teraz w takim stanie, że łykniesz każdą bzdurę, którą on Cię uraczy. Przemyśl dokładnie każdą jego wypowiedź.

[PinkPanterr]

Moim zdaniem zdradza Cię:
-ukrywanie telefonu,
-zdjęcia "koleżanki" w bieliźnie,
-unikanie bliższych kontaktów
-drogie prezenty
...
starsza... może lubi doświadczone ?:P
Starał się...tjaaaa.
Jestem takiego samego zdania jak Merys.

[nunny]

A mówiłaś mu o tych swoich podejrzeniach?

[studi]

Napisane przez nunny

A mówiłaś mu o tych swoich podejrzeniach?

no własnie-zapytałas się ska ma takie perfumy?dlaczego ma zdjęcia koleżanki na komputerze?zamiast się zapytać wprost szukasz pomocy na forum

[venturka]

I ta historia jest jak dla mnie dowodem na to, że w większości przypadków nie należy dawać facetom "szansy".
Ja bym się w to dalej nie bawiła, szkoda Twojego życia na niego...

[88_vanillia]

Moze nie powinnam sie udzielac,bo sama w glupie wytlumaczenia wierzylam,chcialam miec ta nadzieje,ze jednak nie,moj Misio nie..ale sie wypowiem.
Wiesz co,wez mu komorke,chocby sila,pewnie znajdziesz tam rozne pikantne i ciekawe smsy i bedziesz miala dowod i odejdz.Nie sluchaj tlumaczen,bo zmiekniesz.

[karolynka90]

Po znalezieniu zdjęć koleżanki z pracy w bieliźnie mój facet dostałby po pysku i byłby the end.

[basiek91]

Rozmowa i tyle. nie ma co gdybać, tylko lepiej mieć pewność na czym się stoi. chyba, że wolisz się bawić w jakieś podstępy.

[Caddy]

Odpowiadając na pytanie z tematu - tak, myślę, że zdradza, ale to tylko moje zdanie. Postaw sprawę jasno, jak już ktoś radził, nawet każ sobie pokazać telefon, tylko nie daj sobie wciskać kitu i bez wahania odejdź od kogoś, kto Cię zdradza.

[kruszynka_]

Napisane przez Caddy

Odpowiadając na pytanie z tematu - tak, myślę, że zdradza, ale to tylko moje zdanie. Postaw sprawę jasno, jak już ktoś radził, nawet każ sobie pokazać telefon, tylko nie daj sobie wciskać kitu i bez wahania odejdź od kogoś, kto Cię zdradza.

dokładnie.

[Sour]

znajdujesz zdjęcia koleżanki w bieliźnie po czym idziesz do niego i starasz się inicjować zbliżenie? ehhh

[Caddy]

Napisane przez Sour

znajdujesz zdjęcia koleżanki w bieliźnie po czym idziesz do niego i starasz się inicjować zbliżenie? ehhh

No właśnie.. zamiast iść do niego z awanturą w miejsce miziania..

[Czarna_Złośnica]

znalazłaś zdjęcia koleżanki w bieliźnie i tak spokojnie do tego podeszłaś? Tyle sygnałów i ani razu nie zareagowałas, nie spytałas i nie pogadałas z Nim?

[Pixi18182]

OMG!!!! Ja to nie wiem, jakbym ja znalazła w kompie takie foty dałabym w mordę wzięła manatki i wyszła!!! Nie szczyp się, weź jego tel i sama zobacz co tam znajdziesz, zrób awanturę i wyjdź!

[201803290936]

Napisane przez Merys

Po co do niego wracalas? Facet ma Cie w powazaniu, a Ty sie jeszcze zastanawiasz czy to Twoja wina? No litosci, skoro ma kochanke to miej ze odrobine godnosci i odejdz. Zwykla swinia z niego i tyle, nie wiem jak mozna byc z kims takim.

Mmm, z braku laku i wiary w cuda?

[Merys]

Napisane przez Doris1981

Mmm, z braku laku i wiary w cuda?

Ano, lepszy taki niz zaden

[Caroline1920]

Napisane przez karolynka90

Po znalezieniu zdjęć koleżanki z pracy w bieliźnie mój facet dostałby po pysku i byłby the end.

no dokladnie, dziewczyno Ty znalazlas zdjecia jakiejs jego kolezaneczki w samej bieliznie i nic z tym nie zrobilas? ja bym taka awanture zrobila, ze szok, i na nic by tu byly jego tlumaczenia bo czegos takiego po prostu nie da sie wytlumaczyc, takie cos nie powinno miec miejsca koniec i kropka!

no nie wierze, nie wierze, ze kobiety takie potrafia byc, ze na wszystko oko przymykaja i jeszcze winy w sobie szukaja... i dziwic sie, ze faceci tacy sa skoro moga nam kazdy kit wcisnac a my go lykamy jak mlody pelikan...
no na litosc boska sznujmy sie....

[magdalenka12]

Do naiwnych nie należę.
Ale uważam, że powinnaś z nim porozmawiać, zadaj mu te same pytania co nam, a jeśli nie masz do niego zaufania to powinnaś zakończyć ten związek.
I co z tego, że kochasz tak mocno lubisz być oszukiwana, dobrze będziesz się czuła sprawdzając wszystkie jego sms, sprawdzając komputer. Dziewczyno masz tyle podejrzeń a Ty nam zadajesz pytania. To nie z nami jesteś w związku i chyba potrafisz zauważyć kiedy Twój facet kłamie. Więc zastanów się czy chcesz być z kimś kto na Twojej zaufanie nie zasługuje.

[monaa01]

myślę,że niestety twoje podejrzenia są sluszne i ZDRADZA, nie ważne że kobieta jest o 13 lat starsza, takie babki też facetów kręcą:P

[marysienka]

Nie wiem, nie jestem jasnowidzem, ale jeżeli jeśli nawet nie doszło jeszcze do zdrady to i tak do niej dojdzie. Dołączam się do pytań, dlaczego z nim nie porozmawiasz, tylko idziesz i inicjujesz intymne sytuacje. Żałosne.
Zobaczyć zdjęcia współpracownicy w bieliźnie swojego tżta i nic z tym nie zrobić wg mnie oznacza silną desperację bycia z kimś, z kimkolwiek.

[kermitowa]

Po tym co piszesz rzeczywiscie wyłania sie jedno ZDRADA. Ale zamiast snuc domysly, dopowiadac sobie cos, zapytaj wprost, porozmawiaj.

I jeszcze jedno najwazniejsze bycie z kims dla samego bycia jest najglupsza rzecza jaka moze kobieta zrobic.

[Clemence]

Hm ja się na tym dokłandnie nie znam ale nic dobrego zs tego nie będzie.Koniecznie zapytaj o te zdjęcia... widzialas je i nie ma co ukrywać ,ze nie.. zapytaj go o to.Nie podoba mi sie jedfnak naprawde jego zachowanie...

[kreolkaa]

Facet ewidentnie ma coś do ukrycia
Uciekaj od niego, jeśli potrzebujesz dowodów zabierz mu telefon, na pewno coś znajdziesz, skoro chodzi z nim nawet do toalety