podwyższona temperatura

[Terha]

Hej dziewczyny,
Znalazłam, że podwyższona temperatura ciała może być już objawem ciąży. Kiedy u Was podniosła się temperatura?

[Serenely]

Przy infekcji organizm reaguje podwyższoną temperaturą... O podwyższonej w ciąży to mówimy dopiero jak przekracza termin miesiączki. Wkręcasz sobie za szybko.

[Terha]

Dzięki za odpowiedź.

[vadi]

A obserwujesz swoją temperaturę w cyklu (więcej niż 1)? Bo to względem niej obserwuje się zmianę.

[sQuaara]

Napisane przez Terha

Hej dziewczyny,
Znalazłam, że podwyższona temperatura ciała może być już objawem ciąży. Kiedy u Was podniosła się temperatura?

u mnie sie po prostu utrzymała od owulacji (obserwowałam swoją tempkę) i jak to zwykle było - nie spadła na @

[Terha]

Napisane przez vadi

A obserwujesz swoją temperaturę w cyklu (więcej niż 1)? Bo to względem niej obserwuje się zmianę.

Nie. Po prostu nagle zrobił0 się 37,5 C (pewnie też z powodu infekcji), a czuję się zupełnie inaczej niz zwykle przy infekcjach i dlatego zastanawiałam się, czy to możliwe, żeby tak szybko mogłaby skoczyć temperatura z powodu ciąży. Dzisiaj też mam 37 C. Do tego doszły bóle menstruacyjne, których nigdy nie miewam (chyba, że w pierwszym dniu, a nie na kilka dni przed). No nic. Ostatecznie wszystko się okaże na dniach. Byłam po prostu ciekawa, bo wyczytałam, że kobietom skacze temperatura i czasem czują się jakby je łapała grypa. Ja się w sumie też tak czuję, tylko że nie idzie za tym rozwój choroby (a zawsze tak było).

[Glodomorek]

37,5 jest objawem choroby, a nie ciąży.

[agusia8524]

Napisane przez Terha

Nie. Po prostu nagle zrobił0 się 37,5 C (pewnie też z powodu infekcji), a czuję się zupełnie inaczej niz zwykle przy infekcjach i dlatego zastanawiałam się, czy to możliwe, żeby tak szybko mogłaby skoczyć temperatura z powodu ciąży. Dzisiaj też mam 37 C. Do tego doszły bóle menstruacyjne, których nigdy nie miewam (chyba, że w pierwszym dniu, a nie na kilka dni przed). No nic. Ostatecznie wszystko się okaże na dniach. Byłam po prostu ciekawa, bo wyczytałam, że kobietom skacze temperatura i czasem czują się jakby je łapała grypa. Ja się w sumie też tak czuję, tylko że nie idzie za tym rozwój choroby (a zawsze tak było).

Znam dziewczyny, które tak zareagowały na ciążę, ale nie myl tego ze skokiem temp. po owu. i utrzymaniem podwyższonej (średnio o 2 kreski) w razie ciąży.
Pomyślnego rozwoju wydarzeń

[Serenely]

Ja też miałam objawy przeziębienia, ale było inne, klucha w gardle się zrobiła, mocne zmęczenie, pierwszy raz zawroty głowy, słabnięcie. Kumulacja tych wszystkich rzeczy dopiero może dać do myślenia. I to 4 dni przed @. Temperaturą nie ma co się sugerować do momentu spóźniania się @. Warto mierzyć przez pierwsze tygodnie ciąży, żeby potem wiedzieć w razie choroby jak mocno nam skacze ta temperatura. Mi to pomogło teraz przy infekcji przy określaniu wysokości faktycznej gorączki. Czekaj do @. Dużo infekcji o wszelakich objawach lub ich braku teraz panuje...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Terha]

Napisane przez agusia8524

Znam dziewczyny, które tak zareagowały na ciążę, ale nie myl tego ze skokiem temp. po owu. i utrzymaniem podwyższonej (średnio o 2 kreski) w razie ciąży.
Pomyślnego rozwoju wydarzeń

Dzięki
Czytałam, że w czasie ciąży podnosi się podobno zwykle o 0.5 stopnia. Ale wiem, że każda z nas jest inna i inaczej u niej może to wyglądać .

Napisane przez Serenely

Ja też miałam objawy przeziębienia, ale było inne, klucha w gardle się zrobiła, mocne zmęczenie, pierwszy raz zawroty głowy, słabnięcie. Kumulacja tych wszystkich rzeczy dopiero może dać do myślenia. I to 4 dni przed @. Temperaturą nie ma co się sugerować do momentu spóźniania się @. Warto mierzyć przez pierwsze tygodnie ciąży, żeby potem wiedzieć w razie choroby jak mocno nam skacze ta temperatura. Mi to pomogło teraz przy infekcji przy określaniu wysokości faktycznej gorączki. Czekaj do @. Dużo infekcji o wszelakich objawach lub ich braku teraz panuje...

To jest dobry pomysł .


A Ty jakiego masz już dużego dzieciaczka?


Ja właśnie też miałam przeziębienie na 5 dni wczesniej i też wyglądało zupełnie inaczej niż zwykle. Co prawda na początku się przestraszyłam, że mam już 37,5 C i wzięłam jedną polopirynę, ale od jednej tabletki nic mi (ewentualnie nam) raczej nie będzie. Wczoraj od 16.00 godziny zasypiałam na siedząco, a o 22.00 trochę się przebudziłam i potem zasnęłam dopiero koło 1.00 . Ciekawe jak to dzisiaj będzie.I o ile zdaję sobie sprawę, że od ewentualnego poczęcia miałam codziennie mnóstwo objawów, które doskonale wiem, że sama sobie wkręcałam, o tyle im bliżej okresu, tym bardziej mam wątpliwości, czy na pewno to tylko moje widzimisię. Oby nie .
Ale już nie zostało dużo czekania .

Dzięki dziewczyny za wsparcie

Tylko mogę Wam i Tż pomarudzić, bo na razie jeszcze nikt nie jest wtajemniczony, że zaczęliśmy nasze starania . No... nie licząc mojej koleżanki z pracy, ale mimo tego nie jesteśmy aż tak blisko, żeby zawracać jej głowę moimi domniemanymi objawami .

[Serenely]

14 t. Musisz czekać do @, niestety nic innego nie pomoże. Ja mam teraz temp średnio 37.1-37.3 i ciężko to porównać do "normalnej", bo w fazie folikularnej miewałam przeważnie 37.2/4, a po owulacji skakało średnio do 36.8/9.

[Terha]

Napisane przez Serenely

14 t. Musisz czekać do @, niestety nic innego nie pomoże. Ja mam teraz temp średnio 37.1-37.3 i ciężko to porównać do "normalnej", bo w fazie folikularnej miewałam przeważnie 37.2/4, a po owulacji skakało średnio do 36.8/9.

To mam nadzieję, że już zaczęłam Cię gonić .
Wszystkiego dobrego

[Glodomorek]

Spadek temp w ciazy to tez np niski progesteron i zagrozenie poronieniem. Wiec warto mierzyc w piereszych tygodniach ciazy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Terha]

Napisane przez Glodomorek

Spadek temp w ciazy to tez np niski progesteron i zagrozenie poronieniem. Wiec warto mierzyc w piereszych tygodniach ciazy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Będę mierzyć .