Co to jest?

[deska123]

Przypuszczam, że to jest liszaj, ale nie jestem tego pewna. To jest czerwone, na tym zaczerwienieniu są tak jakby krostki czerwone, a w dodatku bardzo swędzi, ale się nie drapie, ale nie wiem jak tak długo wytrzymam. Mam to na boku pod żebrami i trochę bardziej na plecach, a teraz zauważyłam, że też się zaczyna robić na brzuchu i to wszystko jest położone niedaleko siebie. Wiem, że musze iść do lekarza, ale jutro nie wiem czy mnie przyjmie i mam zajętą sobotę, czy znacie jakieś maście, żeby to znikło lub przestało swędzić? Oczywiście chodzi mi o maście bez recepty.... proszę o szybką odpowiedź.

[deska123]

No niech mi ktoś pomoże, bo nie wiem co zrobić ;( a dalej to szczypie...

[myszeńka_74]

Myślę, że najlepiej pomoże Ci lekarz dermatolog . Chyba , że któraś z Wizażanek jest dermatologiem i trafi na Twój wątek!

[deska123]

Jak narazie nikt nie rwie się do odpowiedzi Ale jutro nie moge iść do dermatologa, a bardzo swędzi...

[anescs]

też takie coś miałam jakiś rok temu...ale zignorowałam, zapomniałam, niedprapałam i już nie mam:P i to chyba raczej nie liszaj...tak mi sie wydaje ale nie jestem ekspertem

[myszeńka_74]

Przede wszystkim nie drap tego (!!!) (ja wiem, że jak swędzi to trudno się powstrzymać ) i przy najbliższej okazji idź do lekarza!

[sunapee]

Jesli ma to postac takich "plackow" to moze to byc choroba skory o nazwie polpasiec,pochodna ospy.To nic groznego,ale absolutnie tego nie drap (zostana Ci slady) i udaj sie jak najszybciej do lekarza.Lekarz powinien przepisac Ci specjalna masc do zrobienia w aptece zwierajaca cynk,ktora doskonale koi swedzenie

[Justy]

hmm, może być półpasiec.
z leków bez recepty w półpaścu stosuje się np. vratizolin.

[deska123]

Kurcze w poniedziałek pierwsze co to pójdę do lekarza...

[Blablak]

Zgadzam się, to moze być półpasiec. W razie czego unikaj kontaktu z otoczeniem, żeby ludzi nie pozarażać.

[deska123]

Dzięki za pocieszenie... Mama dała mi maść HYDROCORTISONUM... ciekawe czy pomoże....

[deska123]

A nie wiem czy widać to na zdjęciu ale na tym zaczerwienieniu są takie strupki, czy coś w tym rodzaju... teraz to nie są krostki tylko strupki, lub krostki zakończone strupkami... auć... jak swędzi... nie wytrzymam do poniedziałku ;(

[taniacos]

mi to wygląda na chorabę zakażną zwana półpaścem i należy jak najszybciej skontaktować się z lekarzem,jest to zapalenie wirusowe nerwów i bez lekarza może to skonczyć się tragicznie żadne masci tu nie pomoga tylko leki przeciwirusowe i naprawdę radzę jak najszybciej do lekarza

[Rayne]

Zgadzam się, do lekarza marsz, zwłaszcza że Hydrocortisonum to przecież maść sterydowa i na własną rękę się tego nie stosuje. Co prawda należy zdaje się do klasy 7 (a więc najsłabiej działającej i najbezpieczniejszej), ale i tak absolutnie nie polecam stosowania bez nadzoru lekarza .

[deska123]

Ale gdzie ja teraz się dostanę do lekarza? Dopiero w poniedziałek będę mogła iść.... a jak się smaruję tą maścią to mnie nie swędzi.

[Maripossa]

Napisane przez deska123

A nie wiem czy widać to na zdjęciu ale na tym zaczerwienieniu są takie strupki, czy coś w tym rodzaju... teraz to nie są krostki tylko strupki, lub krostki zakończone strupkami... auć... jak swędzi... nie wytrzymam do poniedziałku ;(

Kup sobie puder plynny w aptece, jak ja mialam polpasca to leakrz mi go przepisal. One sa najczesciej z mentolem, wiec lagodzi swedzenie i bol.

[Rayne]

W ogóle spytaj w aptece, może Ci coś dadzą, jeśli nie to, co poleca Maripossa, to coś podobnego. Założę się, że nawet nie przeczytałaś ulotki i nie wiesz, jakie są przeciwskazania dla sterydów, skutki uboczne itd. I potem pewnie pójdziesz te miejsca od razu opalać, jak Ci zejdzie, nie? Przepraszam za ton posta, zrobisz oczywiście co zechcesz i ja Cię nie atakuję, po prostu znam sprawę stosowania od podszewki niejako. Zrobisz jak zechcesz, widzę, że i tak wiesz lepiej . Dla mnie EOT.
Aha, i żeby nie było - zupełnie szczerze życzę jak najszybszego wyzdrowienia I jeśli już smarujesz tą maścią i nie dasz się przekonać, to nie rób, tego, proszę, dużo razy dziennie. Trochę się zdenerwowałam na początku pisząc to, ale naprawdę - uważaj na swoją skórę

[deska123]

Napisane przez Rayne

W ogóle spytaj w aptece, może Ci coś dadzą, jeśli nie to, co poleca Maripossa, to coś podobnego. Założę się, że nawet nie przeczytałaś ulotki i nie wiesz, jakie są przeciwskazania dla sterydów, skutki uboczne itd. I potem pewnie pójdziesz te miejsca od razu opalać, jak Ci zejdzie, nie? Przepraszam za ton posta, zrobisz oczywiście co zechcesz i ja Cię nie atakuję, po prostu znam sprawę stosowania od podszewki niejako. Zrobisz jak zechcesz, widzę, że i tak wiesz lepiej . Dla mnie EOT.

Aha, i żeby nie było - zupełnie szczerze życzę jak najszybszego wyzdrowienia I jeśli już smarujesz tą maścią i nie dasz się przekonać, to nie rób, tego, proszę, dużo razy dziennie. Trochę się zdenerwowałam na początku pisząc to, ale naprawdę - uważaj na swoją skórę

Przeczytałam w internecie i to co było na opakowaniu.
A czy nie można potem opalać się? Jeśli tak to zmienie tą maść i jutro pójdę do apteki i kupię to co radzi Maripossa. Dziękuję za rady.
Maripossa a ile kosztował ten puder? I jak długo Ci to schodziło?
I tak w poniedziałek idę do dermatologa.

[deska123]

Hej! Byłam dzisiaj u pielegniarki i upewnila mnie, że to jest półpasiec. A za chwilę idę do dermatologa i zobaczymy co mi przepisze. Dzięki za rady.

[deska123]

Przed chwilą wróciłam od lekarza i przepisał mi sporo leków.... Powiedział, ze bedzie mi się to goić od 3dni -3 tygodni. Już sie nie moge doczekać jak mi to zejdzie

A mam jeszcze jedno pytanie, czy jak mi to już zejdzie to czy będę mogła po jakimś czasie się opalać?

[czuczenka]

łojej Deska... biedactwo ty moje.... a moze to od soalrki? ? i co lekarz powiedzial ze co to ejst?

[deska123]

Potwierdził, że to półpasiec. A wiesz, że nie wiem... miejmy nadzieje, ze nie. Ale ten polpasiec występuje przez osłabienie organizmu i tylko u tych osób co chorowały na ospe wietrzną (ja chorowałam). A ja myślałam tutaj o pięknej opaleniźnie na zakończenie roku szkolnego... więc nici... ani z naturalnego słoneczka, ani z solarki.

[Maripossa]

Deska123 dokladnie to jest polpasiec (ten opis ktory podalas) mam dermatologie na studiach i tez sie o nim uczylismy... Ja sie z niego leczylam 3tyg. musialam lezec w lozku a kto sie do mnie zblizal lub dotykal musial isc umyc rece, bo to jest b.zakaźne niestety ale to na szczescie bylo jakies 4 lata temu, wiec spoko
Juz bylam juz chora na wszystkie choroby "wysypkowe" jest tak to mozna nazwac i DZIEKI BOGU!

[Rayne]

Desko, z tymi sterydami to jest tak, że jeśli smarujesz często (czego zresztą nie wolno robić) i grubszą warstwą, to potrafią odbarwić skórę i wtedy takich miejsc na skórze nie opalisz przez dłuższy czas, nawet gdybyś chciała. Dlatego przestrzegałam przed stosowaniem na własną rękę (oczywiście poza odbarwianiem skóry sterydy mają dużo więcej skutków ubocznych), zresztą sama widzisz - lekarz zdiagnozował półpaśca, a tego się przecież absolutnie sterydami nie leczy. Myślę, że tak czy tak powinnaś wypytać lekarza w kwestii opalania tych miejsc na skórze - pewnie przez jakiś czas powinnaś się po prostu chronić jakimś sensownym filtrem - tak, żeby skóra całkowicie się zregenerowała. Niestety, trochę trzeba będzie pocierpieć - ale cieszę się, że już wiesz co to jest - i że leczysz. Życzę szybkiego wyzdrowienia i pozdrawiam .
Aha, i tak czy tak polecam przy wizycie kontrolnej spytać lekarza o to opalanie. I nie martw się - na pewno wszystko szybko się wyleczy.

[deska123]

Już dzisiaj miałam się spytać, ale jakoś wyleciało mi to z głowy. Chyba zbyt bardzo byłam przejęta tym wszystkim.
Rayne, Maripossa i wogóle wszystkim co się udzielali w tym wątku bardzo dziękuję. To dobrze, że te miejsca są na tułowiu i mam nadzieję, że chociaż jakoś nóżki opalę Tylko jeszcze nie wiem jak, ponieważ nie mogę siedzieć na słońcu, może jakimś balsamikiem