Ograniczanie kontaktu z rodziną tż - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-04-19, 15:50   #1
newa_8
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 6

Ograniczanie kontaktu z rodziną tż


Uff. Ok, fala krytyki pomogła. Raz jeszcze dzięki za wszystkie wypowiedzi - pomogłyście mi wyciągnąć wnioski i dostrzec błędy w moim rozumowaniu.
Trzymajcie się!

Edytowane przez newa_8
Czas edycji: 2014-04-19 o 20:40
newa_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-19, 16:04   #2
Stookrotka
Raczkowanie
 
Avatar Stookrotka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 413
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

Mam bardzo podobny problem, tylko ze u mnie to ja jestem osobą która nie chce zapraszać do siebie. Tż o to pytał, wytłumaczyłam mu. Był u mnie tylko 2 razy, czasami myślę żebyśmy wstąpili na kawę ale potem rezygnuje. Wiem że go to dziwi trochę bo mówi ze to nie ma znaczenia ale jednak ja czuje się w pewien sposób gorsza i wole tego unikać.
Stookrotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-19, 16:12   #3
Faxu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 796
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

Może wstydzi się ojca i go to bardzo krępuje? To, że jego rodzina zachowywała się bardzo porządnie podczas tych kilku razy, gdy u nich byłaś nie znaczy, ze zawsze tak jest. Porozmawiaj z chłopakiem, zapytaj dlaczego nie chce cię zapraszać, co jest nie tak (tylko nie z wyrzutem).
Faxu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-19, 16:17   #4
86lola
Rotmistrz
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Köln
Wiadomości: 2 530
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

Ty masz dziewczyno kwiatki w glowie. JesliTwoj TZ niechce Cie przyprowadzac do domu to ma do tego wyrazne powody. Niby, ze jego tata alkoholik Cie lubi? A jak Cie tam niema to wysluchuje jaka hmm... taka, czy owaka nie jestes... tak np. Nie kazdy ma bardzo bliskie relacje z rodzina I wez to uszanuj. Bo niemusi sie nawet rozbijac o jakies patologie. Poprostu tak jest.
86lola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-19, 16:29   #5
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

Szczerze mówiąc myślę, że powinnaś się zastanowić nad własnym zachowaniem, a nie nad zachowaniem faceta.

To że Ty jesteś rodzinna nie znaczy, że on MUSI Cię zapraszać do rodziców, nie musi się z tym czuć komfortowo ani nie musi tego chcieć. Z tego co rozumiem facet ma poważne powody by mu takie towarzyskie częste wizyty nie leżały, a Ty się upierasz, wymuszasz, marudzisz i gderasz mu na ten temat

Gdybym ja miała taką sytuację, że źle bym się czuła zapraszając chłopaka do domu, wyjaśniłabym mu swoje powody, a on by wciąż nalegał, naciskał, wracał do tematu, wymuszał - czyli w ogóle by nie myślał o moich uczuciach, tylko o tym, że ON CHCE, JEMU się podoba i jest miło, bo ON jest rodzinny, bla bla bla - to bym chyba wyszła z siebie po jakimś czasie i go porządnie objechała.


No i to oczywiście zależy od sytuacji konkretnej, ale czasem właśnie tak jest lepiej - żeby dziecko nie poznawało dziadka-alkoholika.

Jedyne czym bym się w tej sytuacji martwiła to fakt, że on nadal z nimi mieszka. Dlaczego?

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2014-04-19 o 16:31
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-19, 16:45   #6
newa_8
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 6
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

Gdybym faktycznie była niemile widziana to już bym o tym wiedziała, z pewnością od tżta i sprawa byłaby zamknięta.

Lexie, już dawno przestałam gderać to są moje przemyślenia na zasadzie motywacji co jeszcze mogłabym zrobić i czy warto coś robić w tym kierunku.
Z różnych kanałów dowiadywałam się, ze po spotkaniach odczucia były jak najbardziej pozytywne i zachęcające do dalszego kontaktu.

Macie oczywiście rację w tym, że nic na siłę. Trzeba wziąć to na klatę i zaakceptować stan rzeczy.

Co do mieszkania to musimy zaczekać na koniec studiów i stan - oboje pracujemy żeby stworzyć dorosły, partnerski związek i zacząć żyć na własny rachunek.
newa_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-19, 16:46   #7
835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 284
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

Cytat:
Napisane przez newa_8 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny! Proszę o Wasze obiektywne spojrzenie i może wskazówki jak mogę popracować nad zaistniałą sytuacją. Jestem ze swoim chłopakiem prawie 3,5 roku i moim problemem jest brak kontaktu z jego rodziną. Jestem bardzo rodzinną osobą, bliska więź z rodzicami zawsze była dla mnie ważna, od samego początku wprowadziłam chłopaka do domu - od razu został zaakceptowany przez moją mamę i od zawsze mógł czuć się u mnie swobodnie.
Zgrzyt polega na kontakcie po tej "drugiej" stronie. Pierwszy raz zaprosił mnie do domu po 1,5 roku związku (wcześniej poznałam jego rodziców na weselu członka rodziny). Później długo, długo nic, zaproszenie na obiad, ostatnio złożenie życzeń na Wigilię i wspólny sylwester z jego rodzeństwem. Na 3,5 roku związku może 6 razy spotkałam się z jego rodziną. Wszystkie spotkania były "wymuszane" przeze mnie, prosiłam, kombinowałam i dawałam do zrozumienia, że kontakt z przyszłymi teściami (takie są deklaracje) jest dla mnie bardzo ważny. Szczególnie, że ilekroć pojawiałam się u niego w domu - czułam się wyjątkowo dobrze, ciepło przyjęta i spędzaliśmy ten krótki czas w bardzo dobrej atmosferze.

Po długim czasie tż wyznał mi, że jego ojciec jest alkoholikiem i ma z tym duży problem. Myślę, że chodzi o wstyd jak on się zachowa. Nie pije wódki tylko kilka piw dziennie, właściwie piwo jest na porządku dziennym. Mimo wszystko za każdym razem ojciec tżta odnosił się do mnie z sympatią, nawet powiedział, że mnie lubi. Mama tżta jest wspaniałą osobą, bardzo miłą i ciepłą w stosunku do ludzi. Myślę, że załapałyśmy dobry kontakt. Ja nie mam problemu z chorobą ojca chłopaka, wielokrotnie powtarzałam mu jak bardzo się cieszę na każde spotkanie z jego rodzicami i jak dobrze mi u nich w domu. Nigdy nie spotkała mnie przykrość z ich strony. A problem alkoholizmu znam też ze strony swojej najbliższej rodziny.
Drugim problemem, który może mieć coś wspólnego jest stopa życia mojej a jego rodziny - chyba czuje się gorszy porównując mój a jego dom. Oczywiście nigdy nie dałam mu tego odczuć, szczególnie że warunki życia nie są dla mnie priorytetowe - najważniejsza jest atmosfera.

Czara goryczy przelała się teraz. Zapytałam czy byłaby możliwość złożyć osobiście życzenia świąteczne jego rodzinie, wpaść ze słodkościami dla dzieciaków rodzeństwa. Ot na chwilę, wypić kawę. Odpowiedział, że nie jest w stanie mi odpowiedzieć bo ojciec... czyli standardowa odpowiedź na każdą inicjatywę kontaktu. Przygotowałam się na wszelki wypadek ciągle mając nadzieję, że może jednak. Niestety nic z tego. Nie wiem już jak mogę zawalczyć o bycie częścią jego rodziny - za każdym razem staram się być grzeczna, przynieść jakiś własnoręczny wypiek. Jednak czuję, że to on nie chce mnie w swoim domu. Pytanie dlaczego? Nigdy wprost mi tego nie powiedział, na pytania reakcja jest jak grochem o ścianę.

Jest mu tak wygodnie? Zawsze spotykamy się w moim mieszkaniu, nie zliczę ile razy był ze mną w moim rodzinnym domu. Często pomaga nam przy pracach porządkowych, robimy wtedy wszystko wspólnie (działkę trzeba ogarnąć a bardzo brakuje męskiej ręki przy moim domu, mama mieszka sama). Ja także zawsze proponuję pomoc przy jego posesji jednak nigdy z niej nie skorzystano.
Widząc, że moje starania nie przynoszą żadnego efektu, wielokrotne (!) rozmowy spełzają na niczym pomyślałam o ograniczeniu jego wizyt w moim domu, a teraz też przesiadywania u mnie. Na zasadzie - poczuj co ja czuję. Zacznij się starać.
Nie wyobrażam sobie w tym momencie wspólnego zamieszkania, ślubu a nie daj boże dziecka. Nasze rodziny jeszcze się nie poznały - moja mama stwierdziła, że nie widzi potrzeby poznania ludzi, którzy nie chcą poznać mnie... . Ma chyba sporo racji szczególnie, że tylko ja jestem osobą zabiegającą o kontakt. Dziecko? Dziecko, które nie pozna dziadków "bo ojciec..."?

Na co dzień jesteśmy zgranym związkiem, mieliśmy wzloty i upadki, ale na dzień dzisiejszy wydaje mi się, że osiągnęliśmy równowagę. Tż jest wspaniałym partnerem, zawsze czuły i opiekuńczy, pomocny.

Co radzicie? Nie potrafię się pogodzić z tą sytuacją, jest mi zwyczajnie przykro, że tak mnie odtrąca. Rozmowy nie przynoszą rezultatu - obiecuje gruszki na wierzbie, mówi że postara się to zmienić i nic z tego nie wychodzi. A może to ja przesadzam? Oczywiście nie zmuszę go do tego i staram się nie być nachalna. Zaproszenie jego rodziców do mojego mieszkania spełzło na niczym "bo ojciec nie ruszy się z kanapy". Czy wymagam za dużo? Dodam, że ja mam 25 lat, pracuję i mieszkam we własnym mieszkaniu, tż 28, kończy studia i mieszka z rodzicami.

Przecież Ci powiedział, że ojciec ma problem z alkoholem ?

Ja uważam, że trochę przesadzasz. Dogadujecie się dobrze w Twoim domu? W Twoim mieszkaniu? Pomaga Ci? Przyjeżdża chętnie? Twoi rodzice go lubią? To w czym Ty widzisz problem?
Nie wyobrażasz sobie wspólnego mieszkania, ani życia, bo Twój TŻ mimo, że jest fajnym facetem, układa sie wam, wstydzi się własnego domu i ojca... Hm. Aha o.O I jeszcze ta Twoja kara, którą myślisz mu zaserwować, serio? Kara będzie tylko dla niego, pomyślałby ktoś, że dla was obojga...

Jesteś trochę niesprawiedliwa... Mój były chłopak, mimo, że szalenie rodzinny, który nie wyobraża sobie świąt, czy czegokolwiek bez swojej rodziny, zaakceptował, że ja z moją rodziną dobrych kontaktów nie mam i że na rodzinne grile w mojej stronie nie ma, co liczyć. I że jak przychodzi do mnie, to raczej nie będzie miał nawet okazji powiedzieć nikomu dzień dobry, bo mam pokój na uboczu

Ja wiem, że można mieć różne oczekiwania, co do związku, ale naprawdę, chcesz go karać za to, że niezbyt chętnie chce spędzać czas z Tobą w swoim domu? To jest naprawdę ważniejsze od tego, jakim jest człowiekiem?

Ewentualnie jest jeszcze opcja, że mimo, że jego rodzice Cię miło traktują itp. są zdania, że to chłopak powinien przyjeżdżać do dziewczyny, a nie dziewczyna do chłopaka. I jako ciekawostkę powiem, że żona mojego brata przed ślubem była u nas może 2? Albo 3 razy. Bo moja mama właśnie krzywo patrzy na takie przyjeżdżanie dziewczyn do chłopaków. To też może być jakimś wytłumaczeniem.

Edytowane przez 835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50
Czas edycji: 2014-04-19 o 16:54
835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-04-19, 16:55   #8
newa_8
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 6
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

^ Oczywiście, że to nie jest najważniejsze! Po prostu sprzeczne sygnały, które otrzymywałam z jego strony kontra ze strony jego rodziny dawały mi nadzieję, że pozytywne relacje są możliwe.
Dzięki za wszystkie krytyczne wypowiedzi, spojrzę na to z innej strony i spuszczę z tonu
newa_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-19, 17:11   #9
201801191006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

rany boskie, odpuść całkowicie.

to, że ty jesteś rodzinna to nie znaczy, ze każdy jest. w końcu chyba jesteś w związku ze swoim facetem, a nie z jego rodzicami.
szału bym dostała na miejscu twojego chłopaka.
201801191006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-19, 17:12   #10
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

Daj mu spokój....
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-19, 17:14   #11
gabisun
Zakorzenienie
 
Avatar gabisun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

Autorko kompletnie Ciebie nie rozumiem. Po co tak bardzo nalegasz na kontakt z rodziną tż i jeszcze piszesz, że nie mogłabyś z kimś takim planować ślubu, dziecka. Przecież to z nim byś tworzyła osobną rodzinę niepotrzebna Ci do tego jego rodzina. Na siłę się tam pchasz niepotrzebnie. Jeśli dobrze Ci z nim to się tym ciesz rodzina to nie jest jego niezbędny dodatek.

Szukasz dziury w całym.
__________________
Czekamy...


gabisun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-19, 17:18   #12
newa_8
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 6
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

Hah, nie wiedziałam, że aż tak to źle wygląda z boku. Kubeł zimnej wody na łeb - dzięki!
Gabisun, myślę że to kwestia wychowania. U mnie z pokolenia na pokolenie takie bliskie kontakty są na porządku dziennym, szczególnie rola dziadków w kontakcie z wnukami.
newa_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-19, 17:57   #13
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

Jeśli ojciec Twojego chłopaka jest alkoholikiem, to nie dziwi mnie ani trochę, że chłopak nie ma ochoty na zapraszanie Cię do niego.
Właściwie to nic w jego zachowaniu, które tu opisałaś mnie nie dziwi, z wyjątkiem tego, że nadal mieszka w domu z alkoholikiem. Twój chłopak nie ma możliwości wyprowadzenia się?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-19, 18:07   #14
Marudna Krolewna
Rozeznanie
 
Avatar Marudna Krolewna
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 614
Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

Myślę, że powinnaś wyluzować i upuścić trochę ciśnienia, bo póki co to wygląda tak jakbyś chciala być z jego rodziną bliżej niż on sam. Nie wszyscy aż tak jak Ty cenią rodzinne więzi, powinnaś uszanować to jakie stosunki z rodziną wypracował Twój partner i przestać na siłę próbować robić z nich wielką, szczęśliwą rodzinę. A dziecko chyba planujesz z nim, a nie z teściami?
__________________
marudzę na blogu - o książkach, filmach, marketingu, Łodzi i o tym co mi do głowy przyjdzie
OSTATNI WPIS: Literaci W Przedwojennej Polsce. Pasje. Nałogi. Romanse
zapraszam na marudny FP

Edytowane przez Marudna Krolewna
Czas edycji: 2014-04-19 o 18:10
Marudna Krolewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-19, 18:07   #15
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

Zależy Ci na pozytywnych relacjach za wszelką cenę ale uwierz, czasem lepiej mieć dobre relacje na odległość. Wiedzą o tobie, poznali cię i moim zdaniem to powinno wystarczyć. Zrozum, że to co widziałaś podczas spotkania a to co dzieje się na co dzień może się diametralnie różnić więc nie właź tam na siłę bo to nic dobrego nie przyniesie. Uszanuj wolę chłopaka.

Tekst o zakładaniu rodziny mnie powalił. Jeśli nie wyobrażasz sobie aby wasze ewentualne dziecko nie znało dziadka to lepiej odejdź.
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-19, 18:11   #16
newa_8
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 6
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

Chatul, czekamy aż oboje będziemy pracować żeby razem zamieszkać.
Nie uważałam za ważne wspomnieć, że mój tata też był alkoholikiem i mimo wszystko nie zamknęliśmy się na kontakty z zewnątrz. Ale oczywiście każda taka sytuacja jest indywidualna, więc nie ma tego co porównywać.
newa_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-19, 18:15   #17
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

Cytat:
Napisane przez newa_8 Pokaż wiadomość
Chatul, czekamy aż oboje będziemy pracować żeby razem zamieszkać.
A Twój TŻ teraz pracuje?
Jak się mieszka z alkoholikiem, to priorytetem powinna być terapia i wyprowadzka.

Cytat:
Nie uważałam za ważne wspomnieć, że mój tata też był alkoholikiem i mimo wszystko nie zamknęliśmy się na kontakty z zewnątrz. Ale oczywiście każda taka sytuacja jest indywidualna, więc nie ma tego co porównywać.
Co innego czynny alkoholik, a co innego alkoholik, który podjął terapię i już nie pije alkoholu. Z tym pierwszym nie chciałabym mieszkać w jednym domu
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-19, 18:17   #18
gabisun
Zakorzenienie
 
Avatar gabisun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

Cytat:
Napisane przez newa_8 Pokaż wiadomość
Hah, nie wiedziałam, że aż tak to źle wygląda z boku. Kubeł zimnej wody na łeb - dzięki!
Gabisun, myślę że to kwestia wychowania. U mnie z pokolenia na pokolenie takie bliskie kontakty są na porządku dziennym, szczególnie rola dziadków w kontakcie z wnukami.
U mnie też są bliskie, w ogóle moja rodzina jest jak "wielka włoska rodzina" ale nigdy nie oceniałabym mojego tż pod kątem jego rodziny i przez pryzmat relacji w mojej rodzinie. A już na pewno nie uzależniałabym decyzji o posiadaniu z nim dziecka, od tego jakie kontakty mam z teściami No sorry, dla dziecka najważniejsi są rodzice i to relacje między nimi są kluczowe. Dziadkowie to już sprawa drugorzędna. Czasami mieszkają daleko, a czasami ich po prostu już nie ma.

Najważniejsze jest to, co jest między wami z resztą zluzuj, bo naprawdę to nie jest takie ważne.
__________________
Czekamy...


gabisun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-19, 18:21   #19
newa_8
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 6
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

Tż lada moment się broni i z uprawnieniami będzie szukał pracy. To kwestia 3 ms. Macie rację, przesadziłam z tekstem o zakładaniu rodziny, za daleko zabrnęłam
newa_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-19, 18:29   #20
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

a ja mam odwrotnie, rodzina tż-ta najchętniej by mnie widziała na każdych świętach, na każdych imieninach czy urodzinach każdego członka ich rodziny, na wszystkich obiadach, etc. a ja jestem nierodzinna
z trudem chodzę raz na jakiś czas na takie spędy, ale robię to tylko dla tż-ta. najchętniej bym ich widziała raz na rok.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-19, 18:40   #21
blaskskonca
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 400
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

Matko świeta, wez ty mu odpuśc. To ze ty jestes rodzinna, to nie znaczy ze on tez musi. Zreszta jest jakis obowiązek dobrze znac rodzine faceta?
Ja go doskonale rozumiem. Sama nie jestem zbyt rodzinna, mam zly kontakt z ojcem i siedzenie u mnie calkowicie odpada, nie chce tego, nie potrzebuje. Tz wpada do mnie moze raz na pol roku, ale i wtedy nie praktykujemy rodzinnych obiadków przy stole.

A to poznawanie rodziców... po co i na co? moze jestem jakas dziwna, ale uwazam ze poznac to sie moga dopiero na slubie.
blaskskonca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-19, 20:21   #22
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

Przecież Ci powiedział dlaczego nie chce Cię zapraszać - bo jego ojciec jest alkoholikiem. Nie wierzysz mu że to powód, czy jak? To że jego ojciec się "dobrze" zachowywał te parę razy jak u nich byłaś nie znaczy, że taki jest na co dzień.
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-19, 20:29   #23
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc myślę, że powinnaś się zastanowić nad własnym zachowaniem, a nie nad zachowaniem faceta.

To że Ty jesteś rodzinna nie znaczy, że on MUSI Cię zapraszać do rodziców, nie musi się z tym czuć komfortowo ani nie musi tego chcieć. Z tego co rozumiem facet ma poważne powody by mu takie towarzyskie częste wizyty nie leżały, a Ty się upierasz, wymuszasz, marudzisz i gderasz mu na ten temat

Gdybym ja miała taką sytuację, że źle bym się czuła zapraszając chłopaka do domu, wyjaśniłabym mu swoje powody, a on by wciąż nalegał, naciskał, wracał do tematu, wymuszał - czyli w ogóle by nie myślał o moich uczuciach, tylko o tym, że ON CHCE, JEMU się podoba i jest miło, bo ON jest rodzinny, bla bla bla - to bym chyba wyszła z siebie po jakimś czasie i go porządnie objechała.


No i to oczywiście zależy od sytuacji konkretnej, ale czasem właśnie tak jest lepiej - żeby dziecko nie poznawało dziadka-alkoholika.

Jedyne czym bym się w tej sytuacji martwiła to fakt, że on nadal z nimi mieszka. Dlaczego?
dokładnie!
nie ma to jak wymyślanie sobie problemów, i jeszcze ten szantaż nie zapraszasz mnie do domu, to Ty do mnie też nie będziesz przychodził!
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-19, 20:39   #24
Angeela12
Raczkowanie
 
Avatar Angeela12
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 114
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

Mam tak samo z tym, że je jestem z chlopakiem 2 lata i jeszcze nie byłam u niego. Doskonale cie rozumiem, bo tez mi jest z tego powodu baaardzo brzykro. Wiele razy rozmawialam z nim na ten temat ale to nic nie daje... Wiem, ze na pewno nie ma sie czego wstydzic w dmu bo pochodzi z normalnej, porządnej rodziny, mieszka tez w dobrych warunkach ... Zawsze jest gadanie, ze u niego jest inaczej....
Angeela12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-20, 09:52   #25
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
a ja mam odwrotnie, rodzina tż-ta najchętniej by mnie widziała na każdych świętach, na każdych imieninach czy urodzinach każdego członka ich rodziny, na wszystkich obiadach, etc. a ja jestem nierodzinna
z trudem chodzę raz na jakiś czas na takie spędy, ale robię to tylko dla tż-ta. najchętniej bym ich widziała raz na rok.
Dobrze wiedzieć, że nie jestem sama

Post autorki mógłby pisać i mój facet- chociaż on rozumie, czemu go nie zapraszam. U niego jestem bardzo często, on u mnie tylko jak rodziców nie ma (problem tkwi w ojczymie, choć nie o alkoholizm chodzi), albo przelotem ich widzi, częściej z moimi ciotkami i kuzynami czas spędzał.

Czasem źle się czuję z tego powodu, jakoś nie widzę tego w przyszłości, może jakoś się ułoży i się przełamię, będziemy mieć z rodzicami częstszy kontakt, ale teraz

Przede wszystkim nie naciskaj. Pewnie mu też bardzo źle z tego powodu. To, że jego ojciec jest dla ciebie miły- fajnie. Tylko nie wyobrażasz sobie, co się dzieje w głowie TŻ. Pewnie ciągle się stresuje, że ojciec coś głupiego palnie, odwali mu po alkoholu. Po co stawiać go w niezręcznej sytuacji... Może mu wstyd, jakbyś miała widzieć jego ojca wypijającego piwo za piwem. Co innego przyznać się, że ma się jakiś problem w rodzinie, a co innego pozwolić swojej ukochanej patrzeć, jak ojciec się upija i nie wiadomo co mu do głowy strzeli.
Co do zapraszania jego rodziców- zawsze może przyjść sama matka z rodzeństwem, skoro ojciec nie chce się ruszyć z tej kanapy. Ogólnie spotkania poza jego rodzinnym domem będą bezpieczniejsze, np. u ciebie wcale nie musisz stawiać alkoholu na stole.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-20, 10:51   #26
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Ograniczanie kontaktu z rodziną tż

Rodziny dysfunkcyjne i alkoholicy to nie tylko ludzie, od których na kilometr czuć wódą i zwyzywają Cię od progu. Spora część z nich to czarujący, inteligentni ludzie. Ja mam słabe kontakty z moimi rodzicami, ale większość moich znajomych, która ich poznała, wprost uwielbia moich rodziców - są mili, zabawni, wyluzowani. Problem w tym, że to jest ta warstwa wierzchnia, a co jest pod nią, to wiedzą tylko bliscy. Moi rodzice też są super mili dla mojego TŻ jak się widzimy kontrolowanych okolicznościach rzadko, ale dla mnie takie spotkania to stres ogromny plus ja dostaję masę szpilek których TŻ nie rozumie. On na szczęście szanuje to, że teraz mam w miarę poprawne, ale rzadkie kontakty z rodzicami, chociaż sam ma ciepłą i kochaną rodzinę.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-04-20 11:51:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:45.