|
Notka |
|
Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
|
Narzędzia |
2010-09-14, 08:55 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 909
|
Nasz ślub 17.07.2010r A&S
Najwspanialszy dzień i chwile jakie przeżyliśmy, choć minęły tak szybko na zawsze pozostaną w naszej pamięci Najcudowniejszy dzień naszego życia
---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ---------- A więc i ja zacznę od opisu tego wspaniałego dnia 17.07.2010 zaczął się dla nas od pobudki o 4.rano Cały tydzień chodziłam jakby mnie coś w tyłek ugryzło, a tego dnia czułam dziwny spokój, jakby wszystkie nerwy gdzieś odpłynęły. Na 6. miałam fryzjera więc mój S. zawiózł mnie do salonu fryzjerskiego, a sam pojechał do domku. Na ślub czesała mnie znajoma i powiem szczerze, ze gdyby nie atmosfera jaka panowała w tym salonie to chyba nerwy by znów powróciły. Było świetnie, czułam się odstresowana, żartowałyśmy, chwilami czułam strach przed tym jak to wszystko wyjdzie, ale dziewczyny z salonu ani na chwilę nie pozwoliły mi się denerwować Potem przyjechał mój S. i zawiózł mnie do znajomej na makijaż Nic się nie stało, że widział mnie w fryzurze Cały efekt zobaczył w odpowiednim momencie.Makijaż zrobiono mi perfekt, aż sama się w lusterku nie poznałam. Zawsze chodziłam w okularach i miałam delikatny make-up, a teraz założyłam soczewki, Moja Kochana E. umalowała mnie niesamowicie (ale jestem skromna) Potem do domku rodzinnego zawiózł mnie wujek mojego S., ponieważ moi rodzice mieli trochę na głowie tego dnia. Zjadłam co nieco i tak szybko leciał mi czas, że jż musiałam się szybko ucierać, bo trzeba było jechać na zdjęcia plenerowe, które mieliśmy przed ślubem Mój S. przyjechał ze świadkiem i był w szoku jak mnie zobaczył. Oczka mu się zaświeciły Powiedział, że pięknie wyglądam i ucałował mnie, ale ja oczywiście bardziej przejęta byłam tym, żeby mi sie makijaż nie rozmazał, bo tego dnia było nad wyraz gorąco No pojechaliśmy na plenerowe zdjęcia Oczywiście mój S. nie zakupił żadnej tablicy na auto, więc na szybko szukaliśmy po sklepach tablic rejestracyjnych z napisem Nowożeńcy, albo coś w tym stylu. Potem pojechaliśmy na ekspresowe ustrojenie auta i odbiór bukietu. I tu zaczęły się schody Hehe Kwiaty były żywe i ledwo nam wytrzymały na tym upale, dekoracja prawie w całości odpadła jak jechaliśmy do kościoła :P Haha No i jeszcze auto nam nawaliło. Jak ruszaliśmy na zdjęcia, zablokował nam się ręczny i 20 minut zmagaliśmy się z ruszeniem z miejsca. Już mieliśmy dzwonić bo inny samochód i przekładać dekorację :P Ale jakoś udało się dojechać na zdjęcia Na zdjęciach było przeraźliwie gorąco :/ Nie dawało się wytrzymać. Szampan, który kazali nam fotografowie zabrać ze sobą, tak się nagrzał, że mój S. się nim troszkę upił Ale nie było tak źle. Błogosławieństwo: Przebiegło całkiem dobrze.Oczywiście ja miałam uśmiech od cha do ucha, tylko mój S. w momencie gdy jego mama mówiła nie mógł patrzeć jej prosto w oczy bo by się rozpłakał. Kościół: Hehe nie wiedzieliśmy wogóle jak się zachować w kościele. Ksiądz pięknie poprowadził mszę i kazanie było wręcz niesamowite. Wspominał ślub mojej siostry, wspominał to że czytałam czytanie i jak powiedział, że wtedy tak pięknie przeczytałam i teraz moja siostra zrobiła dla mnie to samo równie pięknie to łzy same napłynęły do oczu Przysięga: Hmm... Było ciekawie ... Nie mogliśmy patrzeć sobie w oczy bo słowa byśmy z siebie nie wydusili... Prawie całą przysięgę mówiliśmy ze wzrokiem wbitym w podłogę, S. mówił tak jakby miał zaraz zemdleć a ja podobno mówiłam wyraźnie ale wszyscy myśleli, że ja zaraz wybuchnę rykiem No a moment wkładania obrączek to juz wogóle wszystko przebił "Przyjmij tę obrączkę na znak..." brzmiało komicznie, śmieliśmy się jak wariaci, ja parsknęłam śmiechem, aż ksiądz nie wytrzymał i się zaśmiał Obrączki wciskaliśmy wręcz na palce na różne sposoby Upalna pogoda sprawiła, że palce spuchły nam niesamowicie. Mimo, że obrączki były wysmarowane wcześniej oliwką na tę okoliczność, to i tak nie chciały wejść. Ale w końcu się udało No i potem zabrzmiały oklaski nie wiem kto zaczął bić brawo ale było to niesamowite, bo nigdy z czymś takim się nie spotkałam u mnie w kościele. Jak wychodziliśmy już z kościoła po wszystkim był ryż, były grosiki i nawet niespodzianka z gołąbkami, które na znak naszej miłości wypuściliśmy z klatki i pofrunęły sobie hen hen daleko ... Imprezka weselna: Najgorszy moment to pierwszy taniec.Nie mogłam nic jeść, bo tak się stresowałam Całe nerwy ze mnie wyszły przed pierwszym tańcem. Nie chodziliśmy na kurs, sama uczyłam S. walca angielskiego, do "Zakochani, zaczarowani", Stres był niesamowity ale podobno wyszło idealnie. Wszyscy myśleli, że ćwiczyliśmy taniec niewiadomo ile czasu. A my na dwa dni przed ślubem wymyśliliśmy układ Dalej już jakoś czas leciał a my się bawiliśmy. Goście zadowoleni. Tort pyszny, a oczepiny po prostu niezapomniane Muzykanci świetnie poprowadzili imprezę. Po prostu nie przypuszczałam że można tak świetnie poprowadzić wesele Nawet gdy piorun strzelił w salę weselną i światło zgasło, oni od razu uruchomili akordeon wskoczyli między stoły i razem z gośćmi śpiewali. Było super nawet bez światła, rozpalono świece.Było tak romantycznie Podziękowanie dla rodziców: zapomniałabym o tym :P Hmm... Uparłam się że chcę przeczytać dla rodziców tekst no i się przeliczyłam, bo w połowie tekstu, gdy zaczęłam dziękować Tatusiowi mojemu ryknęłam jak szalona. S. pomimo moich próśb dokończenia nie wiedział co się dzieje i wyjąkał, że nie da rady więc przez łzy wydukałam do końca tekst Wyściskaliśmy obie Mamusie i Tatusia ( Moi rodzice byli obydwoje, a Tata S. nie był zaproszony). Około 6.rano impreza się skończyła, zacząl padać deszcz, przemoczona wróciłam do domku, suknią zgarniałam strugi deszczu z tarasu przed blokiem :P I tak oto znaleźliśmy się w naszym mieszkanku i zanurzyliśmy się do łóżeczka Poprawin nie było bo nie chcieliśmy, w poniedziałek wyruszyliśmy za to do Zakopanego na relaks I tak oto wyglądał mój wspaniały dzień.Jak sobie przypomnę jeszcze jakieś ciekawostki z tego dnia to uzupełnię moją wypowiedź, bo napewno to nie wszystko |
2010-09-14, 09:00 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 909
|
Dot.: Nasz ślub 17.07.2010r A&S
Zdjątka
Edytowane przez Asika21 Czas edycji: 2010-09-14 o 09:02 |
2010-09-14, 09:02 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
|
Dot.: Nasz ślub 17.07.2010r A&S
Z tym tańcem to nieźle w życiu bym sama nie wymyśliła sama układu my chodziliśmy na kurs i podobnie jak u Was wyszło pięknie
Czekamy na zdjęcia |
2010-09-14, 09:06 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 909
|
Dot.: Nasz ślub 17.07.2010r A&S
Już wysyłam następne zdjątka
|
2010-09-14, 11:08 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 909
|
Dot.: Nasz ślub 17.07.2010r A&S
I kolejne
|
2010-09-14, 11:41 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 907
|
Dot.: Nasz ślub 17.07.2010r A&S
Wszystkiego dobrego Piękne zdjęcia!
__________________
Żooonkaa i przyszła mamusia od lipca / sierpnia |
2010-09-14, 12:57 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 376
|
Dot.: Nasz ślub 17.07.2010r A&S
gratulacje wyglądaliscie przepieknie
|
2010-09-14, 13:15 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 345
|
Dot.: Nasz ślub 17.07.2010r A&S
Asika gratulacje!! no i widzę, że jesteśmy z jednego miasta poznałam po zdjęciach można wiedzieć kim był Twój fotograf?
---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ---------- no i gdzie robili Ci bukiecik?
__________________
10.09.2011 Lecz kiedy wszystko już będzie spełnione, bądź dla mnie takim w jakiego dziś wierzę. Jako jedność :
|
2010-09-14, 13:21 | #10 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 909
|
Dot.: Nasz ślub 17.07.2010r A&S
Cytat:
A to też z Płocka jesteś??? Super Fotograf z Płocka z Jesiennej A bukiet miałam robiony w niedawno otwartym w Płocku na Jachowicza Salonie sukien ślubnych "Nikola B". Mają tam w ofercie strojenie aut i bukiety. Od razu rzuca się w oczy z głównej ulicy |
|
2010-09-14, 13:31 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 345
|
Dot.: Nasz ślub 17.07.2010r A&S
hehe a no jestem z Płocka a jaki zespół mieliście?
---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ---------- Bukiecik śliczny chyba się tam przejde jak będę wybierać. A suknie też tam kupiłaś?
__________________
10.09.2011 Lecz kiedy wszystko już będzie spełnione, bądź dla mnie takim w jakiego dziś wierzę. Jako jedność :
|
2010-09-14, 13:33 | #12 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 909
|
Dot.: Nasz ślub 17.07.2010r A&S
Cytat:
Suknia z "Gali" A zespół mieliśmy z Ciechanowa Maximus Polecam |
|
2010-09-14, 14:07 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 6 465
|
Dot.: Nasz ślub 17.07.2010r A&S
przepieknie
powodzenia
__________________
|
2010-09-14, 16:27 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 4 319
|
Dot.: Nasz ślub 17.07.2010r A&S
Uwielbiam czytać relacje ze ślubu wizażanek ! Pięknie wyglądałaś! A to zdjęcie, gdzie sypią ryżem jest cudowne. Ps. Ja się urodziłam w Płocku . A w którym kościele braliście ślub? W katedrze?
Edytowane przez dalenka8 Czas edycji: 2010-09-14 o 16:29 |
2010-09-14, 16:44 | #15 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 909
|
Dot.: Nasz ślub 17.07.2010r A&S
Cytat:
Ja mieszkam w Płocku od 4 lat, ale ślub miałam w kościele skąd pochodzę - 30 km od Płocka, to jest taki wiejski drewniany kościółek, ale naprawdę uroczy Tam jest mój rodzinny dom i tam też mieszkają moi rodzice i do momentu zaślubin byłam tam zameldowana Więc stąd ślub chciałam, żeby odbył się tam A przy katedrze w Płocku mieliśmy zdjęcia, bo jest tam teraz taki piękny park, że nie warto chodzić i szukać innych miejsc na zdjęcia plenerowe |
|
2010-09-14, 18:00 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 4 319
|
Dot.: Nasz ślub 17.07.2010r A&S
Cytat:
|
|
2010-09-17, 14:51 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 909
|
Dot.: Nasz ślub 17.07.2010r A&S
Jaki świat jest mały Właśnie tak jest, że w takim małym kościółku panuje niesamowita atmosfera Wiele osób po Naszym ślubie mówiło, że są zachwyceni urokiem kościoła. Ale najbardziej zachwyceni byli księdzem Naprawdę pięknie poprowadził mszę i nawet nawiązał do tego, że mój Mąż dokładnie 27 lat temu był chrzczony akurat właśnie 17 lipca I że czuje, że ta data będzie nam towarzyszyć do końca Zaśmiał się nawet, że może teraz czas zaplanować chrzciny na 17 lipca Kto wie... może
|
2010-09-17, 15:22 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 909
|
Dot.: Nasz ślub 17.07.2010r A&S
Jeszcze troszkę zdjęć z sesji
|
2010-09-21, 13:33 | #19 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasz ślub 17.07.2010r A&S
Ślubowałyśmy w tym samym dniu
Gratuluję, ślina sukienka (Boże jaką Ty masz talię !!!!!!!!! wow) taka zwiewna. Pasowała do Ciebie Pan Młody przystojniak Gratuluję i życzę samych radosnych i wypełnionych miłością dni na Wspólnej Drodze Życia |
2010-09-30, 18:07 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 909
|
Dot.: Nasz ślub 17.07.2010r A&S
I jeszcze troszkę...
|
2010-09-30, 18:10 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 909
|
Dot.: Nasz ślub 17.07.2010r A&S
|
2011-09-16, 12:35 | #22 |
Raczkowanie
|
Ślub
Czy ktoś wie coś na temat salonu sukien ślubnych nikola b ? chcę tak zamówic suknie ślubną angel giovani i slyszałam pare niepochlebnych opini na temat kupywania u nich sukni wieczorowych i troszke się boje...pomóżcie kobitki
|
2011-09-18, 18:05 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 909
|
Dot.: Nasz ślub 17.07.2010r A&S
Ja miałam w tym salonie zamawiany bukiet ślubny, wystrój auta i bukiety dla rodziców i byliśmy z Mężem bardzo zadowoleni. Wszystko było tak, jak chcieliśmy. Ogólnie dla mnie salon na 5+. Mają stronę internetową www.nikolab.pl Warto tam zajrzeć. Pozdrawiam
|
2013-04-07, 16:05 | #24 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 3
|
Dot.: Ślub
Cytat:
A fotograf - wogole nie ma pojecia o robieniu zdjec!!!! Kaze sobie slono placic, wogole ZERO POJecia!!!!!! a tak na marginesie brat wlascicielki sklepu..... |
|
2013-04-07, 16:30 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 909
|
Dot.: Ślub
Ja osobiście byłam zadowolona z bukietów i wystroju auta. Nie było żadnych problemów. Co do fotografii - nie wiem, bo miałam innych fotografów.
|
2013-04-09, 10:34 | #26 |
Raczkowanie
|
Dot.: Nasz ślub 17.07.2010r A&S
wiem.sama się przekonałam co do tego salonu.przed podpisaniem umowy wszystko pięknie ładnie...po już katastrofa!!! samemu trzeba się o wszystko dopominać,ogólnie mają klijenta w dupie! Z wielką łaską jest wszystko robione.nie warto....moja teściowa która szyła sobię sukienkę na nasz ślub wcale jej nie założyła bo w dniu ślubu gdy chciała to zrobić okazało się że suwak jest popsuty.a za uszycie zapłaciła 500zł,musiała iść na wesele do syna w starej sukience!!!kilka dni potem poszła do krawcowej i powiedziała jej że suwak nie jest zepsuty tylko źle wszyty i dlatego się nie zasuwa!!!! Nie polecam
|
2013-07-28, 06:34 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
|
Dot.: Nasz ślub 17.07.2010r A&S
szkoda ze zdjecia usuniete, w sumie na blogu duzo zdjec - szkoda ze stad usuniete (poziom prywatnosci wszak ten sam)
__________________
2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu. 2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie. |
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:43.