Mój kot budzi mnie w nocy! :( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-04-20, 09:43   #1
czarna_maciejka
Wtajemniczenie
 
Avatar czarna_maciejka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Biała Podlaska
Wiadomości: 2 502
GG do czarna_maciejka

Mój kot budzi mnie w nocy! :(


Cześć, może ktoś miał podobny problem i sobie z nim poradził?
Otóż mam dwa zwierzaki, kota i kotkę i to z kocurem jest problem.

Na początku mieliśmy z chłopakiem tylko samca, ale zauważyliśmy, że jest smutny, gdy po południu/wieczorem wracamy z pracy. Faktycznie, parę godzin dziennie spędzał sam. Postanowiliśmy wziąć dla niego towarzysza, padło na kotkę w bardzo podobnym wieku.
Teraz jest dobrze, jedzą razem, śpią razem, buszują i bawią się razem.
Problem pojawia się nocami...
O ile kotka jest spokojna i nie hałasuje, nawet gdy nie śpi (a często jednak po prostu śpi, nawet z nami w łóżku), o tyle kocur jest nie do zniesienia.
Tłucze się całymi nocami i nad ranem. Włazi do szafek, zrzuca wszystko ze stołów, biurka, parapetu, wynajduje zabawki i gania po całym mieszkaniu albo budzi kotkę i się szamoczą.
Mamy kawalerkę. Próbowaliśmy zamykać koty na noc w kuchni. Tam i tak mają legowisko, wygodne krzesła z poduchami do spania, kuwety i jedzenie, drapak i zabawki które mocno nie hałasują.
Na początku to zdawało egzamin, chociaż i tak mam wrażenie, że niepotrzebnie karzę tym kotkę, która wcale nie musi być nocą w zamknięciu.
Teraz już kocur nie chce tam być całą noc. Około 5 nad ranem zaczyna drapać w drzwi i budzić.
Od paru dni nie zamykamy ich w kuchni i jest jeszcze gorzej, bo kocur tłucze się całą noc przy łóżku i w kuchni.
Mamy dość
Dziś zbudził nas po 1 w nocy, hałasującą zabawką, którą wywlókł nie wiadomo skąd, potem po 2, jak bił się na podłodze z kotką, a potem o 5, drapaniem w drzwi, bo po drugiej akcji wynieśliśmy je do zamkniętej kuchni.
Jesteśmy notorycznie niewyspani od paru dobrych dni, a mam wrażenie, że jest coraz to gorzej!

Miałam w życiu wiele kotów, ale żaden nie był tak uciążliwy.
Koty nawet gdy buszowały nocami to nie budziły mnie ani mojej rodziny, gdy mieszkałam z rodzicami w podobnej wielkości mieszkaniu. Czy ten już nigdy nie będzie spał nocami?

Oba koty są wykastrowane, oba w podobnym wieku (niecałe półtora roku), mają w dzień wyłożone zabawki wszelkiej maści, mają od nas uwagę gdy wracamy z pracy/mamy wolne poranki.
__________________
Cytat:
Napisane przez ktoregos_dnia Pokaż wiadomość
Śpij dobrze - Wizaż Cię rozgrzesza
czarna_maciejka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-20, 10:21   #2
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

Polecam:
https://www.youtube.com/watch?v=umngBzK0j2Q
Musisz nauczyć kota spać i jeść posiłki o stałych porach.
Zajmie to jakieś 2 tygodnie.
Pozdrawiam
I polecam ten kanał i książkę "Co jest kocie"- poradnik.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Kocur to kastrat?
Jeśli nie to może "marcuje" i stąd ta nocna nadaktywność?
Ja miałam tak teraz z kotkami- marcowe ruje. Po prostu chciały wychodzić z domu bo zbierało im się na amory. Jeśli nie kastrowaliście samca to polecam kastrację.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-20, 10:35   #3
JadoreFashion
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 62
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

No to faktycznie masz problem..
JA mieszkam w domu i to jest jednak plus, bo mój kot mnie budzi tylko jak uslyszy moj budzi.. no i juz drzemki nie mam, bo wlazi na szafki i wszystko zrzuca. Jak sie zdenerwuje to zamykam po prostu drzwi a on sobie biega po domu.
Popsikaj drzwi sprayem na drapanie kotow.. cytrusowy zapach go oduczy
A jak nie to zglos sie z tym do jakiegos behawiorysty..
JadoreFashion jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-20, 11:22   #4
21kasia21
Work, work, work
 
Avatar 21kasia21
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 247
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

Przerabialiśmy to kilka m-cy po tym, jak wzięliśmy kota ze schroniska i trwało to kolejne kilka m-cy... aż wreszcie teraz zdarza się to sporadycznie, szczególnie w weekend, kiedy można dłużej pospać, albo po zmianie czasu na letni/zimowy
I u nas to samo przeszło, aczkolwiek jeszcze czasem ma miejsce.

Przeczytałam wiele artykułów o tym, czemu nas budzi rano, starałam się to jakoś rozwiązać, była zabawa za dnia (nawet dużo zabawy), przesiadywanie na balkonie, gonitwa za myszkami i piłkami, jedzenie przed snem dane do mieseczki...
Kot zaczął się budzić rano, latał jak szalony, skakał po łóżku, urządzał sobie wyścigi po mieszkaniu. Gdy zamknęłam drzwi- to urządzał serenady po nimi, drapał, pukał, skakał i dalej miaukolił. Próbowałam go ignorować, zamykać w innym pokoju- bez skutku. Czasem wystarczyło tylko, że wstałam z łóżka, np. do wc i kot przestawał szaleć, kładł się i spał dalej. Ewidentnie mu zależało na tym, aby kogoś z nas obudzić... A my byliśmy standardowo zmęczeni, nie wyspani, bez siły do czegokolwiek

Teraz ma to miejsce sporadycznie, chyba kocur już nieco zmężniał
Niedawno był jeszcze okres, że budził się z mężem, jak wstał rano do pracy, oczywiście w weekend, gdy mógł pospać dłużej, to go budził, aby do pracy nie zaspał... A i jak nie ma w nocy jedzenia w misce- to 100% jesteśmy obudzeni Największe problemy są po zmianie czasu, co już wspomniałam. Kot nie wie, co i jak i potrzebuje kolejnych 2 tygodni, albo i nawet m-ca, aby się na nowo przestawić

Może spróbuj zapewnić mu przed snem wiele atrakcji, wybawić go, wymęczyć, nie pozwalaj mu spać za często w dzień, daj jedzenie na noc...
__________________
"...są w życiu chwile, w których trzeba podjąć ryzyko i dać się ponieść szaleństwu."
mikroREKLAMA
*** Szukasz oryginalnego prezentu na ślub, urodziny, rocznicę, komunię albo chrzciny? ***
Projektowanie i realizacja indywidualnych zamówień: prezentów rocznicowych, podziękowań dla gości, figurek na tort, kolczyków, magnesów itp.

Ta reklama pokazywana jest pod 3 247 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
21kasia21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-20, 20:39   #5
czarna_maciejka
Wtajemniczenie
 
Avatar czarna_maciejka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Biała Podlaska
Wiadomości: 2 502
GG do czarna_maciejka
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Polecam:
https://www.youtube.com/watch?v=umngBzK0j2Q
Musisz nauczyć kota spać i jeść posiłki o stałych porach.
Zajmie to jakieś 2 tygodnie.
Pozdrawiam
I polecam ten kanał i książkę "Co jest kocie"- poradnik.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Kocur to kastrat?
Jeśli nie to może "marcuje" i stąd ta nocna nadaktywność?
Ja miałam tak teraz z kotkami- marcowe ruje. Po prostu chciały wychodzić z domu bo zbierało im się na amory. Jeśli nie kastrowaliście samca to polecam kastrację.
Dzięki, sprawdzę to.
Ciężko, żeby spały i jadały o tych samych porach, bo ja i chłopak mamy takie prace, że właściwie nigdy nie wiadomo kiedy będziemy w domu. Czasem już ok. 14-15, czasem dopiero ok. 18, a czasem ja wracam dopiero o 21.
Ale wstajemy w miarę regularnie, dostają wtedy jeść, po południu też, no i na wieczór też, tylko te dwie ostatnie pory to raczej zmiennie
Ale mimo to spróbuję coś wykombinować.

Kocur był kastrowany na początku lutego.


Cytat:
Napisane przez JadoreFashion Pokaż wiadomość
No to faktycznie masz problem..
JA mieszkam w domu i to jest jednak plus, bo mój kot mnie budzi tylko jak uslyszy moj budzi.. no i juz drzemki nie mam, bo wlazi na szafki i wszystko zrzuca. Jak sie zdenerwuje to zamykam po prostu drzwi a on sobie biega po domu.
Popsikaj drzwi sprayem na drapanie kotow.. cytrusowy zapach go oduczy
A jak nie to zglos sie z tym do jakiegos behawiorysty..
Kupiliśmy jakiś spay na koty jak swego czasu kotka sikała na wersalkę, ale wcale się go nie bały Oduczyliśmy ją innym sposobem. Może to był kiepski spray.

Cytat:
Napisane przez 21kasia21 Pokaż wiadomość
Przerabialiśmy to kilka m-cy po tym, jak wzięliśmy kota ze schroniska i trwało to kolejne kilka m-cy... aż wreszcie teraz zdarza się to sporadycznie, szczególnie w weekend, kiedy można dłużej pospać, albo po zmianie czasu na letni/zimowy
I u nas to samo przeszło, aczkolwiek jeszcze czasem ma miejsce.

Przeczytałam wiele artykułów o tym, czemu nas budzi rano, starałam się to jakoś rozwiązać, była zabawa za dnia (nawet dużo zabawy), przesiadywanie na balkonie, gonitwa za myszkami i piłkami, jedzenie przed snem dane do mieseczki...
Kot zaczął się budzić rano, latał jak szalony, skakał po łóżku, urządzał sobie wyścigi po mieszkaniu. Gdy zamknęłam drzwi- to urządzał serenady po nimi, drapał, pukał, skakał i dalej miaukolił. Próbowałam go ignorować, zamykać w innym pokoju- bez skutku. Czasem wystarczyło tylko, że wstałam z łóżka, np. do wc i kot przestawał szaleć, kładł się i spał dalej. Ewidentnie mu zależało na tym, aby kogoś z nas obudzić... A my byliśmy standardowo zmęczeni, nie wyspani, bez siły do czegokolwiek

Teraz ma to miejsce sporadycznie, chyba kocur już nieco zmężniał
Niedawno był jeszcze okres, że budził się z mężem, jak wstał rano do pracy, oczywiście w weekend, gdy mógł pospać dłużej, to go budził, aby do pracy nie zaspał... A i jak nie ma w nocy jedzenia w misce- to 100% jesteśmy obudzeni Największe problemy są po zmianie czasu, co już wspomniałam. Kot nie wie, co i jak i potrzebuje kolejnych 2 tygodni, albo i nawet m-ca, aby się na nowo przestawić

Może spróbuj zapewnić mu przed snem wiele atrakcji, wybawić go, wymęczyć, nie pozwalaj mu spać za często w dzień, daj jedzenie na noc...
U nas to samo, wieczorem zabawa, kolacja, pełne miski na noc, często jeszcze jakiś smakołyk. I tak samo w noc/nad ranem gonitwy, tłuczenie się, drapanie.
I nasz nie reaguje na to jak ktoś wstanie, wręcz przeciwnie, jak tylko usłyszy, że ktoś się obudził to jest jeszcze gorzej.

Fakt, u nas po zmianie czasu, gdy wcześniej zaczęło się rozwidniać problem się bardzo nasilił i tak trwa... Właśnie zimą one spały bez protestu w kuchni. Może mu to minie? Tylko właśnie jest coraz to gorzej, wcześniej budził nad ranem, a teraz już nocą.
__________________
Cytat:
Napisane przez ktoregos_dnia Pokaż wiadomość
Śpij dobrze - Wizaż Cię rozgrzesza
czarna_maciejka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-21, 12:37   #6
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

Nie pocieszę Cię. Mój kocur ma 4 lata i nadal wariat. Wymyśla coraz to nowsze sposoby na obudzenie człowieka. Ostatnio zaczął gryźć książki, biec do łóżka i wypluwać ich trociny na moją twarz Jak robił tak z gazetami, to olewałam, ale książek szkoda. Kocisko potrafi przynieść pod łóżko miskę z kuchni i się nią tłuc albo wskoczyć do łóżka z butem w zębach, trudno takiego umierającego z głodu zignorować, więc w niektórych przypadkach wymiękam i wstaję półprzytomna nasypać chrupy, a zadowolony i mruczący kot przychodzi mnie utulić do pozostałego mi krótkiego snu.

Mój drugi kot był dla towarzystwa pierwszego i razem stanowią tornado-parę, ale czasem ich fazy aktywności się nie zgrywają i wtedy jedno lub drugie jest nieznośne. Też mieszkam w kawalerce, nie mam balkonu i nie zamierzam wypuszczać kotów na zewnątrz samopas. Osiatkowany balkon to świetna opcja dla kocich wariatów.

Koty są z natury najbardziej aktywne o zmierzchu i o świcie, ale naturę można czasem oszukać.
Ważne są czynniki, które już dziewczyny wyżej wymieniały:
- karmienie o stałych porach (u mnie te pory są trochę chore, obecnie 5:00, 8:00, 23:00 i 1:00, no ale trudno, tak pracuję, a nie chcę dawać tylko raz czy dwa wielkiego posiłku, bo to się kończy haftowaniem na dywan),
- karmienie przed snem, ale przed kocim snem - jeśli obudzisz kota wieczorem na jedzenie, to potem będzie sikał, kupkał i ogólnie szalał,
- wybawienie kota przed snem do upadłego: wędki, laserki niech idą w ruch,
- ignorowanie nocnych zaczepek (czasem jak widzę, że kota rozpiera energia i sam się z tego powodu męczy, to wstaję i go wybawiam, a potem oboje padamy jak muchy),
- zorganizowanie kotu czasu: częsta wymiana zabawek, zabawki interaktywne, zwisające, ruszające się.

U mnie najskuteczniejszy jest punkt 2 i 3. Najgorsza jest wiosna, gdy szybciej robi się jasno. Koty to zauważają i wcześniej wstają.
Powodzenia z małym szatanem
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2016-04-21 o 12:38
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-27, 19:41   #7
paniklucha
Przyczajenie
 
Avatar paniklucha
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 16
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Nie pocieszę Cię. Mój kocur ma 4 lata i nadal wariat. Wymyśla coraz to nowsze sposoby na obudzenie człowieka. Ostatnio zaczął gryźć książki, biec do łóżka i wypluwać ich trociny na moją twarz Jak robił tak z gazetami, to olewałam, ale książek szkoda. Kocisko potrafi przynieść pod łóżko miskę z kuchni i się nią tłuc albo wskoczyć do łóżka z butem w zębach, trudno takiego umierającego z głodu zignorować, więc w niektórych przypadkach wymiękam i wstaję półprzytomna nasypać chrupy, a zadowolony i mruczący kot przychodzi mnie utulić do pozostałego mi krótkiego snu.

Mój drugi kot był dla towarzystwa pierwszego i razem stanowią tornado-parę, ale czasem ich fazy aktywności się nie zgrywają i wtedy jedno lub drugie jest nieznośne. Też mieszkam w kawalerce, nie mam balkonu i nie zamierzam wypuszczać kotów na zewnątrz samopas. Osiatkowany balkon to świetna opcja dla kocich wariatów.

Koty są z natury najbardziej aktywne o zmierzchu i o świcie, ale naturę można czasem oszukać.
Ważne są czynniki, które już dziewczyny wyżej wymieniały:
- karmienie o stałych porach (u mnie te pory są trochę chore, obecnie 5:00, 8:00, 23:00 i 1:00, no ale trudno, tak pracuję, a nie chcę dawać tylko raz czy dwa wielkiego posiłku, bo to się kończy haftowaniem na dywan),
- karmienie przed snem, ale przed kocim snem - jeśli obudzisz kota wieczorem na jedzenie, to potem będzie sikał, kupkał i ogólnie szalał,
- wybawienie kota przed snem do upadłego: wędki, laserki niech idą w ruch,
- ignorowanie nocnych zaczepek (czasem jak widzę, że kota rozpiera energia i sam się z tego powodu męczy, to wstaję i go wybawiam, a potem oboje padamy jak muchy),
- zorganizowanie kotu czasu: częsta wymiana zabawek, zabawki interaktywne, zwisające, ruszające się.

U mnie najskuteczniejszy jest punkt 2 i 3. Najgorsza jest wiosna, gdy szybciej robi się jasno. Koty to zauważają i wcześniej wstają.
Powodzenia z małym szatanem
Tu wszystko super i się zgadza od siebie tylko dodam, że te lasery do zabawy to nie jest dobra zabawka dla kota, kot jest łowcą więc bawiąc się powinien namacalnie złapać "ofiarę" tj. piłeczkę i tak dalej laser nie daje mu takiej możliwości co na dłuższą metę może wywołać u kota niepotrzebną frustrację i stres.

A jeśli stałe pory posiłków to dla właściciela problem większy lub mniejszy oczywiście to rozumiem, bo trzeba pracować żeby kot miał co jeść to proponuję poszukać w internecie specjalnych misek do których sypię się karma z dozownika o wyznaczonych porach, które programujemy na takim urządzeniu nazywa się to automat na karmę dla kota
paniklucha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-04-28, 09:24   #8
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

Mam automat na karmę, mam też włamywacza, który bez problemu otwiera szafy, drzwi i wspomniane automaty

Laserek nie musi być źródłem frustracji. Gdy kot go złapie łapką, wyłączam światło i jemu się wydaje, że jest pod jego łapką. Podnosi łapkę: bach, kropka!
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-29, 16:51   #9
Izma56O
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 382
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

też kiedyś mialam kota i podobny problem ale mieszkalam w domu i zamykaliśmy go w piwnicy. Mowi się, ze koty dobrze pilnują żebyśmy nie zaspali.
Izma56O jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-30, 21:28   #10
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Ostatnio zaczął gryźć książki, biec do łóżka i wypluwać ich trociny na moją twarz Jak robił tak z gazetami, to olewałam, ale książek szkoda. Kocisko potrafi przynieść pod łóżko miskę z kuchni i się nią tłuc albo wskoczyć do łóżka z butem w zębach, trudno takiego umierającego z głodu zignorować, więc w niektórych przypadkach wymiękam i wstaję półprzytomna nasypać chrupy, a zadowolony i mruczący kot przychodzi mnie utulić do pozostałego mi krótkiego snu.


A od jak dawna macie dwa koty? U nas na początku były izolowane na noc, bo ganiały za soba, że z hukiem wywracały drapak, bałam się, że sąsiedzi zaczną się skarżyć. Po około 2 miesiącach "nowy" przyzwyczaił się, że w nocy się śpi, starszy wrócił do dawnego rytmu i teraz spokojnie przesypiają do 5-5.30. Dłużej to już nie ma co od kota wymagać, w końcu to zwierzę. Nie chce mu się spać, jest głodne, to wstaje i już. Moje po karmieniu i załatwieniu się jeszcze wracają do łóżka i przesypiają do 8, a u Ciebie jak to wygląda? Czasem nie ma sensu trzymać kota na głodnego aż wstaniemy, bo nie zaśniesz, kot będzie łazić, deptać, płakać, aż nakarmisz.

Na pocieszenie powiem, że młodszy od kilku poranków hałasuje na komodzie, goniąc swój ogon. Jak wyniosłam go z sypialni, to 40 minut zawodził pod drzwiami, a jak go wpuściłam to zadowolony poszedł mruczeć na łóżku.

Hałasujące zabawki chowaj na noc Nie ma innej rady.
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-02, 11:28   #11
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;59744456]A od jak dawna macie dwa koty? [/quote]
Od 2,5 roku.
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;59744456]U nas na początku były izolowane na noc, bo ganiały za soba, że z hukiem wywracały drapak, bałam się, że sąsiedzi zaczną się skarżyć. Po około 2 miesiącach "nowy" przyzwyczaił się, że w nocy się śpi, starszy wrócił do dawnego rytmu i teraz spokojnie przesypiają do 5-5.30. Dłużej to już nie ma co od kota wymagać, w końcu to zwierzę. Nie chce mu się spać, jest głodne, to wstaje i już. Nie chce mu się spać, jest głodne, to wstaje i już. Moje po karmieniu i załatwieniu się jeszcze wracają do łóżka i przesypiają do 8, a u Ciebie jak to wygląda? Czasem nie ma sensu trzymać kota na głodnego aż wstaniemy, bo nie zaśniesz, kot będzie łazić, deptać, płakać, aż nakarmisz. [/quote]
Też ich nie zmuszam do dłuższego spania, ale najczęściej jak zjedzą choć trochę i załatwią się, to idą do łóżka. Albo szaleją

Sąsiedzi kiedyś się poskarżyli, ale w poprzednim mieszkaniu. W obecnym nie mają co strącać ani przewracać.
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;59744456]Na pocieszenie powiem, że młodszy od kilku poranków hałasuje na komodzie, goniąc swój ogon. Jak wyniosłam go z sypialni, to 40 minut zawodził pod drzwiami, a jak go wpuściłam to zadowolony poszedł mruczeć na łóżku. [/QUOTE]
I tak wolę ganiającego kota od płaczącego dziecka
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;59744456]Hałasujące zabawki chowaj na noc Nie ma innej rady.[/QUOTE]
Odnoszę wrażenie, że one pojawiają się w mieszkaniu dopiero o 4 nad ranem
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-02, 18:49   #12
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

Buhahahah, u nas tak samo. Simba z impetem potrafi nawalać hałasującą zabawką, jak ktoś śpi w salonie. To chyba jakieś prawo Wszechświata.
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-10, 10:28   #13
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

My mielismy podobnie, i nie pociesze Cie mowiac, ze pomoglo zwiekszenie przestrzeni (wiekszy dom) nasza kotka zawsze byla bardziej cicha i nie byla w ogole zadowolona z towarzystwa (a drugi kot sie po prostu przyplatal, nie planowalismy go). Oba buszowaly po nocach, tzn on prowokowal, a ona w zaleznosci od nastroju dolaczala. Nasz wspollokator mial absolutnie dosc (zwlaszcza ze odchodzily juz akcje z otwieraniem gornych szafek kuchennych i wywalaniem zawartosci), wiec przeprowadzilismy sie do trzypietrowego domu, gdzie koty maja o wiele wiecej przestrzeni.
Po przeprowadzce niemal magicznie dostosowaly sie do naszego zegara, mimo ze mamy bardzo zroznicowane godziny pracy. O stalej porze dostaja wieczorny posilek i to by bylo tyle jesli chodzi o rutyne.
Moze skonstruowanie jakichs poleczek, linek, dodatkowej przestrzeni pod sufitem by pomoglo? Wiem, ze mozliwosci so ograniczone w wynajmowanych mieszkaniach, ale nic innego nie przychodzi mi do glowy.

Edytowane przez bezpaniki
Czas edycji: 2016-05-10 o 10:31
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-11, 06:12   #14
jolaak
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 177
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

u nas różnie, raz jest lepsza raz gorsza noc, ale to chyba zależy od tego jak bardzo aktywny jest kot w ciągu dnia.
jolaak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-13, 17:08   #15
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

bezpaniki - tak, przestrzeń jest bardzo ważna. Zazdroszczę bezpiecznie wypuszczanym z domu kotom. Nie mam koło bloku takich warunków (ulice, dzikie zwierzęta, trutki).
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-20, 21:59   #16
mareky
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 36
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

A nie można zamknąć drzwi od sypialni - takie proste rozwiązanie - proponuję ...
mareky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-21, 09:09   #17
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

Cytat:
Napisane przez mareky Pokaż wiadomość
A nie można zamknąć drzwi od sypialni - takie proste rozwiązanie - proponuję ...
Mój kot z łatwością otwiera drzwi
A domyślam się, że inne po prostu drapią wtedy w drzwi lub skaczą na klamkę.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-24, 13:59   #18
yagmursahin76
Raczkowanie
 
Avatar yagmursahin76
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 106
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

Miałam kiedyś podobny problem ze swoją kotką. Byłyśmy z mamą wściekłe, więc szukałyśmy jej zajęcia w dzień, po jakimś czasie stała się mniej aktywna nocą.
yagmursahin76 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-26, 19:50   #19
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Mój kot z łatwością otwiera drzwi
A domyślam się, że inne po prostu drapią wtedy w drzwi lub skaczą na klamkę.
True. Moj tak tlucze w drzwi, ze i tak nie da zasnac.
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-12, 10:56   #20
_kamea_
Zakorzenienie
 
Avatar _kamea_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

To i ja dołączam się z podobnym problemem

Przyznaję, że zamykanie kota w jakimś pomieszczeniu nic nie daje, a przynosi w sumie odwrotny efekt do zamierzonego...

Moja kotka (jedynaczka) ma 2 lata i w sumie od początku odkąd u nas jest budzi mnie o 3 w nocy a to zabawą czymś hałasującym, a to miauczeniem przy łózku, a ostanio bardzo się wycwaniła wskakując na pólkę nad łózkiem i zrzucając z niej różne przedmioty aktualnie już nic na tej pólce nie leży, ale ja i tak się wybudzam jak słyszę kota tam wskakującego (taki odruch mi się wyrobił )

Kot uwielbia przebywać na balkonie (zabezpieczinym), więc praktycznie wiosną i latem śpimy przy otwartm balkonie, kot tam śpi i jest wtedy względnie grzeczny. Jednak ostatnio kilka nocy było chłodniejszych, więc balkon był zamknięty, kot nie mogąc się tam dostać przeraźliwie miauczał pod drzwiami, a jak nie reagowałam przyszedł do sypialni i gryzł mnie po ręce

Nie mam też pomysłu co robić - kotka na ogół jest sama od ok 7 rano do 16:30, więc podejrzewam, że większość tego czasu przesypia. Potem jednak staram się zapenić jej zabawę - czyli od 16:30 do około 24 jak ide spać kot nie śpi, bawimy się, buszuje na balkonie itp
__________________
_kamea_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-24, 11:27   #21
monioras
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 92
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

U mnie pomogło "męczenie" kota późnym wieczorem. Bawiłam się z nim do momentu, aż miał czerwone uszka i nie miał już siły się podnieść, chociaż dalej chciał się bawić Jak odpoczął, pił wodę, jadł i cała noc z głowy.
monioras jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-02, 17:05   #22
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

Jak sytuacja u Was?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-10, 08:25   #23
_kamea_
Zakorzenienie
 
Avatar _kamea_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

U nas niewielka poprawa - kot sypia teraz z nami w łózku, śpi trochę dłużej - do około 5, czasami wcześniej się budzi. Wieczorem bawię się z nią ok godziny, nie pozwalam jej spać.
Jak wstanie o 5 zaczyna buszować, tradycyjnie polować na różne przedmioty, najczęściej w sypialni, ale wtedy jest z niej wypraszana :P
Ogólnie jest lepiej, nie wiem, czy da się osiągnąć stan idealny, ale teraz jest znośnie
__________________
_kamea_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-17, 11:38   #24
basia_pn
Raczkowanie
 
Avatar basia_pn
 
Zarejestrowany: 2015-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 254
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

Mój kot lubi obudzić mnie o 5 tak o po prostu, przychodzi do łóżka i drapie mnie po głowie, wstaje a on biegnie do pełnej miski zjeść i jest spokój sam nie wiem o co mu chodzi?
basia_pn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-17, 17:02   #25
_kamea_
Zakorzenienie
 
Avatar _kamea_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

Koty tak mają miska zawsze może być bardziej pełniejsza niż jest
__________________
_kamea_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-18, 10:04   #26
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

Lepiej się je w miłym towarzystwie
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-18, 14:19   #27
agata_78
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

Hej!

Od 4 dni mieszka z nami kociątko, ma 8 tygodni.

Od samego początku postanowiliśmy, że nie będziemy mu pozwalać na spanie z nami w łóżku i konsekwentnie za każdym razem jak na nie wskakuje, ściągamy go. Zwykle po jakim 50 razie mu się nudzi i odpuszcza Problem w tym, ze taka zabawa jest za każdym razem przed zaśnięciem, później około 4 nad ranem i kolejny raz koło 6, jak zaczynają nam dzwonić budziki. W tym tygodniu ani raz się nie wyspaliśmy

Ukochał sobie spanie w transporterze, który jest ustawiony w kącie, pomiędzy łóżkiem a ścianą. W nocy z piątku na sobotę zamierzamy mu ten transporter wynieść do drugiego pokoju i postawić w takim samym kącie, między kanapą a łóżkiem i zamknąć drzwi do sypialni.

Trzymajcie kciuki, żeby się udało

Wszelkie rady jak sobie ewentualnie ten proces ułatwić mile widziane, ja niestety nie mam doświadczenia z kotkami
agata_78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-18, 21:15   #28
_kamea_
Zakorzenienie
 
Avatar _kamea_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Lepiej się je w miłym towarzystwie
A to wiadomo

Agata, ja tam bym kota z sypialni nie wyrzucała (mimo, że mąż miał takowe pomysły ) fakt, że budzi po nocach, ale nocowanie w innym pomieszczeniu tego problemu w sumie nie rozwiąże, a przynajmniej nie zupełnie. Kot rano i tak będzie się budził i np miauczał pod drzwiami sypialni coś chcąc wymusić lub z nudów no, chyba, że macie jakieś większe mieszkanie lub dom, to może znajdzie sobie jakiś daleki kąt, ale tak to w przeciętnym polskim mieszkaniu kot człowieka budzi
A koty lubią spać z człowiekiem - zawsze to źródło ciepła no i jak jest jeszcze mały, to może jakoś pewniej się czuje razem z wami w sypialni

Tak czy siak kciuki trzymam za powodzenie w edukacji kota
__________________
_kamea_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-18, 21:37   #29
21kasia21
Work, work, work
 
Avatar 21kasia21
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 247
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

Cytat:
Napisane przez agata_78 Pokaż wiadomość
Hej!

Od 4 dni mieszka z nami kociątko, ma 8 tygodni.

Od samego początku postanowiliśmy, że nie będziemy mu pozwalać na spanie z nami w łóżku i konsekwentnie za każdym razem jak na nie wskakuje, ściągamy go. Zwykle po jakim 50 razie mu się nudzi i odpuszcza Problem w tym, ze taka zabawa jest za każdym razem przed zaśnięciem, później około 4 nad ranem i kolejny raz koło 6, jak zaczynają nam dzwonić budziki. W tym tygodniu ani raz się nie wyspaliśmy

Ukochał sobie spanie w transporterze, który jest ustawiony w kącie, pomiędzy łóżkiem a ścianą. W nocy z piątku na sobotę zamierzamy mu ten transporter wynieść do drugiego pokoju i postawić w takim samym kącie, między kanapą a łóżkiem i zamknąć drzwi do sypialni.

Trzymajcie kciuki, żeby się udało

Wszelkie rady jak sobie ewentualnie ten proces ułatwić mile widziane, ja niestety nie mam doświadczenia z kotkami
My przerabialiśmy temat nie spania kota w sypialni i nie skończyło się to dobrze Wcześniej kot spał ze mną w łóżku, nie było problemu do czasu, gdy mój 'nowy' tż, stwierdził, że nie chce mieć kota w łóżku i w sypialni. Mój kot ogólnie może wszystko (w każdym bądź razie bardzo dużo) i teraz nagle zjawił się ktoś, kto mu jakieś zakazy narzucił, czego wcześniej nie miał i nie znał. Wiadomo, nie polubili się od początku. Kot unikał tż, bał się go, miauczał, jak się do niego zbliżał itd. Tłumaczyłam, prosiłam, błagałam i aż tż skapitulował Oczywiście wiedziałam, że taka akcja nie ma powodzenia u nas Odkąd kot miał 'pozwolenie' na spanie w sypialni zaczęła powoli rozkwitać męska miłość, która trwa do dzisiaj

Aktualnie sprawa wygląda tak, że kot śpi z nami w łożku, zawsze z mojej strony, na wysokości bioder Ogólnie kot przebywa tam, gdzie my, więc jak siedzimy do późna w gościnnym, to czasem zdarza mu się tam zasnąć i zostać do godzin rannych i potem dopiero przychodzi do łóżka, ale zawsze przyjdzie.
W ogóle wcześniej mieliśmy mniejsze łóżko i bez problemu daliśmy radę we trójkę, ale teraz w większym jest dużo gorzej, bo kocurro się rozwala na pół łóżka, a my śpimy jak sardynki Jednak czasem dziwnie się czuję, jak idę spać i kota obok mnie nie ma, to już kwestia przyzyczajenia chyba

Niemniej jednak powodzenia życzę, kot jest mały, więc są duże szanse, aby go tego nauczyć I znam takie koty, które mają zakaz wstępu do sypialni

Wracając do tematu... u nas ostatnio w ogóle nie ma tematu budzenia. Chyba, że rano jak już się obudzimy i leżymy dłużej w łożku, to jest oburzony, bo on chce iść na balkon, a my jeszcze w łóżku Ale poczekajmy do zmiany czasu, wtedy pewnie problem powróci...
__________________
"...są w życiu chwile, w których trzeba podjąć ryzyko i dać się ponieść szaleństwu."
mikroREKLAMA
*** Szukasz oryginalnego prezentu na ślub, urodziny, rocznicę, komunię albo chrzciny? ***
Projektowanie i realizacja indywidualnych zamówień: prezentów rocznicowych, podziękowań dla gości, figurek na tort, kolczyków, magnesów itp.

Ta reklama pokazywana jest pod 3 247 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
21kasia21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-18, 21:57   #30
eibhlin87
Zakorzenienie
 
Avatar eibhlin87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
Dot.: Mój kot budzi mnie w nocy! :(

Cytat:
Napisane przez agata_78 Pokaż wiadomość
Hej!

Od 4 dni mieszka z nami kociątko, ma 8 tygodni.

Od samego początku postanowiliśmy, że nie będziemy mu pozwalać na spanie z nami w łóżku i konsekwentnie za każdym razem jak na nie wskakuje, ściągamy go. Zwykle po jakim 50 razie mu się nudzi i odpuszcza Problem w tym, ze taka zabawa jest za każdym razem przed zaśnięciem, później około 4 nad ranem i kolejny raz koło 6, jak zaczynają nam dzwonić budziki. W tym tygodniu ani raz się nie wyspaliśmy

Ukochał sobie spanie w transporterze, który jest ustawiony w kącie, pomiędzy łóżkiem a ścianą. W nocy z piątku na sobotę zamierzamy mu ten transporter wynieść do drugiego pokoju i postawić w takim samym kącie, między kanapą a łóżkiem i zamknąć drzwi do sypialni.

Trzymajcie kciuki, żeby się udało

Wszelkie rady jak sobie ewentualnie ten proces ułatwić mile widziane, ja niestety nie mam doświadczenia z kotkami
Biedna kicia Jest taka malutka, powinna być jeszcze z mamą i jeszcze wyrzucacie ją z sypialni Nie mogliście wziąć dwóch kotków żeby było im raźniej? Koszta nie są dużo większe a korzyści sporo, poczytaj http://www.kocipazur.org/index.php?id=290
__________________
eibhlin87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-06-16 09:45:11


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:40.