|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2008-11-13, 12:09 | #1 |
Raczkowanie
|
Jak z kimś takim dalej żyć...??
Postaram się w skrócie opisać mój problem... Chodzi o mojego ojca. Jest alkoholikiem, wprawdzie nie pije regularnie od 2óch lat, jednak jakiś czas tem zdarzyło mu się ponownie sięgnąć do kieliszka, zaczęło się od małych podchodów do kieliszka, aż skończyło się na całej butelce. Nie wspominając o awanturach itp... Teraz znowu na szczęście nie pije - ale jednym słowem jest tak samo nie do zniesienia jak był pijany. Potrafi robić straszne awantury w domu, głównie mające związek z pieniędzmi sama nie wiem, dlaczego moja mama od tylu lat, po tylu bolesnych chwilach - nie potrafi się z nim rozejść
Jeżeli chodzi o picie to poprzestał(pewnie tymczasowo) ponieważ ma problemy zdrowotne - i tu zamyka się to błędne koło, bo i przez to są bez przerwy kłótnie, obrażanie mnie(nie chcę nawet przytaczać tych wszystkich epitetów), wypominanie mojego pobytu w UK(pewnie gdybym nie rozstała się ze swoim EX TŻ to już tam bym pozostała). Bracia nadal są w Anglii, i tylko ze względu na "starego" nie przyjadą nawet na święta tak więc ten cały ciężar muszę ponosić tylko z mamą.... Najgorsze jest to, że ten człowiek nic nie robi - nie pracował praktycznie nigdy, utrzymuje się z zarobków mamy i swojej renty(przetrzymując jej pieniądze, i uważając, że należą do niego:/) tak więc wydaje wszystko tak jak on chce, rozliczając mamę z każdej złotówki! A ja niestety jestem teraz w takiej sytuacji, że musiałam opłacić studia i obecnie jestem w trakcie poszukiwania pracy, niestety jest ciężko bo jestem z małego miasta. Także na mnie też się bez przerwy wiesza z tego powodu... Dzisiaj np. zrobił mi awanturę, że wzięłam rower i powiedziałam, że wrócę o 12(tak też się stało) a on już od progu krzyczał na całą klatkę, że jestem nie słowna bo miałam być wg niego godzinę wcześniej! nie logiczne! Przez tego człowieka jestem tak słaba psychicznie, że odechciewa mi się żyć, trauma.... Czuję, że popadam w depresję... Dla czego ludzie niszczący czyjeś życie mają prawo żyć i pastwić się nad innymi? Nie wiem co mam zrobić, jak żyć z takim człowiekiem gdy nawet rozmowa nie pomaga, bo zawsze uważa, że ma rację
__________________
NaSteczkA "Miłość jest dziką siłą. Kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić, czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć miesza nam w głowach." "Zahir", Paulo Coelho
|
2008-11-13, 12:38 | #2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: Jak z kimś takim dalej żyć...??
Cytat:
po drugie to, że twój ojciec robi przerwy w piciu, awantury bez powodu to niestety bardzo typowe dla rodzin z problemem alkoholowym. Spróbuj w wolnej chwili poczytać, poszukać czegoś o alkoholiźmie - mnie ta wiedza pozwoliła wiele zrozumieć z zachowań "mojego" nałogowca i dzięki temu nie brałam już tak tych wszystkich wyzwisk i awantur do siebie. po trzecie myślę, że powinnaś poszukać dla siebie jakiejś terapii (podejrzewam, że będzie to DDA, a dla twojej mamy dla kobiet współuzależnionych, bo po tych kilku słowach na temat rozliczania jej z pieniędzy i utrzymywania męża pijaka podejrzewam, ze ma taki problem). Wizażanki napewno chętnie cię tu wesprzą i wysłuchają jednak żadna z nas nie dotrze tak głęboko jak terapeuta Tu na forum jest też temat o DDA- zapraszam Co zaś się tyczy twojego ojca to prawo do życia on ma ale już pastwić się nad toba w żadnym wypadku!! |
|
2008-11-13, 13:25 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Jak z kimś takim dalej żyć...??
Nie ma rozwiązania tej sytuacji, jesli twoja matka rozwiazania nie chce.
Możesz ewentualnie sama podać go na policję o znęcanie się psychiczne nad rodzina, skoro mama ma opory. Namówiłabym matkę na założenie własnego rachunku bankowego, do którego ojciec nie będzie miał dostępu. Niech tam trzyma kasę. W domu nie powinno być gotówki, dlatego niech lepiej płaci, jak może, kartą bankomatową. Przy kazdej awanturze trzeba wzywac Policję, trudno. Nie ma magicznej różdzki, która rozwiąże w cudowny sposób problem za ciebie.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2008-11-13, 19:00 | #4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak z kimś takim dalej żyć...??
Nastazja polecam ci watek http://www.wizaz.pl/forum/showthread...&highlight=DDA
__________________
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:47.