Najem mieszkania

[edziaspx3]

Mam ogromny problem. Błagam pomóżcie mi!

Wynajmuje od miesiąca pokój u starszej kobiety. Po miesiącu czasu dała mi wypowiedzenie, bo niby przekroczyłam wszystkie granice - gdzie na początku nie było ustalono żadnych granic. Ja mimo wszystko starałam się normalnie zachowywać jak przystało. Mam taki grafik zajęć, że mam poniedziałek i piątek do szkoły. Reszte wolne. A ona nie dość, że chodzi mi po pokoju, na kartce wypisuje jakieś zakazy to jeszcze napisała dzisiejsza date i godzine (wtorek- mam wolne), ze o godzinie 7:05 wyszłam zdobywać wiedzę. No kur*a to czy to jest moja wina ze mam taki grafik? Czepia się o wszystko. Nagle zakaz prania, zakaz odwiedzin , ZAKAZ WSZYSTKIEGO. a jak poszłam z nią pogadać to powiedziała ze zaraz wyjde z mieszkania jak będę tak z nia rozmawiać i ze policje na mnie naśle. śmieszne bardzo. powiedziałam ze nie ma problemu a ona uciekla do drugiego pokoju bo nie chciała mnie słuchać....

[201803290936]

Napisane przez edziaspx3

Mam ogromny problem. Błagam pomóżcie mi!

Wynajmuje od miesiąca pokój u starszej kobiety. Po miesiącu czasu dała mi wypowiedzenie, bo niby przekroczyłam wszystkie granice - gdzie na początku nie było ustalono żadnych granic. Ja mimo wszystko starałam się normalnie zachowywać jak przystało. Mam taki grafik zajęć, że mam poniedziałek i piątek do szkoły. Reszte wolne. A ona nie dość, że chodzi mi po pokoju, na kartce wypisuje jakieś zakazy to jeszcze napisała dzisiejsza date i godzine (wtorek- mam wolne), ze o godzinie 7:05 wyszłam zdobywać wiedzę. No kur*a to czy to jest moja wina ze mam taki grafik? Czepia się o wszystko. Nagle zakaz prania, zakaz odwiedzin , ZAKAZ WSZYSTKIEGO. a jak poszłam z nią pogadać to powiedziała ze zaraz wyjde z mieszkania jak będę tak z nia rozmawiać i ze policje na mnie naśle. śmieszne bardzo. powiedziałam ze nie ma problemu a ona uciekla do drugiego pokoju bo nie chciała mnie słuchać....

Ale w czym dokładnie mamy pomóc? Dostałaś wypowiedzenie, szukaj innego pokoju. Serio chcesz siedzieć ze - z opisu wynika - "zwariowaną staruszką"? Do kiedy masz opłacony pokój?

[201607110949]

Napisane przez edziaspx3

Błagam pomóżcie mi!

Ale w czym niby? W pakowaniu rzeczy? Szukaniu innego mieszkania?

[2011607111034]

Studentka pierwszego roku? Nie, tak nie wygląda normalny wynajem, szukaj innego mieszkania.
Właściciel nie ma prawa:
- wchodzić do Twojego pokoju pod Twoją nieobecność (już pomijając to, że NIE MIESZKA SIĘ Z WŁAŚCICIELEM - też popełniłam ten błąd na I roku)
- zakazywać robienia prania
- zakazywać odwiedzin
- szpiegować Cię i zapisywać godzin Twoich wyjść (chociaż nikt jej nie zabroni zapisywać sobie w kajeciku, ale to nie oznacza, że to normalne, mnie by szlag trafił. co ona na lodówce to wiesza?)
- straszyć nasłaniem policji

Chociaż zdumiewające jest to, że Ty nie widzisz patologii tej sytuacji, o co chodzi?

[karolove]

Napisane przez Venin

Studentka pierwszego roku? Nie, tak nie wygląda normalny wynajem, szukaj innego mieszkania.
Właściciel nie ma prawa:
- wchodzić do Twojego pokoju pod Twoją nieobecność (już pomijając to, że NIE MIESZKA SIĘ Z WŁAŚCICIELEM - też popełniłam ten błąd na I roku)
- zakazywać robienia prania
- zakazywać odwiedzin
- szpiegować Cię i zapisywać godzin Twoich wyjść (chociaż nikt jej nie zabroni zapisywać sobie w kajeciku, ale to nie oznacza, że to normalne, mnie by szlag trafił. co ona na lodówce to wiesza?)
- straszyć nasłaniem policji

Chociaż zdumiewające jest to, że Ty nie widzisz patologii tej sytuacji, o co chodzi?

No i wytłumacz to tej starej babie. Czy tylko ja mam wrażenie, że większość starych bab jest powalonych a rzadziej dotyczy to dziadków - na ogół sympatyczni starsi panowie? Współczuję, ja bym jej dosypała czegoś do jedzenia.
Nie baw się z nią, bez sensu, po prostu szukaj normalnego pokoju, najlepiej ze studentami a nie walniętymi staruszkami. Założę się, że jest samotna (na własne życzenie zresztą) i po prostu z nudów robi to wszystko a jej ulubione zajęcie to obserwacja z pozycji parapetu.

[elilalu86]

Aż mi się przypomniały studenckie czasy na 2 roku mieszkałam z taką starszą panią, wywaliła mnie z mieszkania po 2 tygodniach, kiedy umęczona wróciłam po 20 z całodziennych zajęć. Powód? Kąpię się codziennie i używam suszarki do włosów. Powiedziała mi, że kąpiele to raz w tygodniu, a włosy powinnam myć raz na miesiąc, tak jak ona od razu zaznaczę, że nie było wtedy suchych szamponów Na pytanie, kiedy mam się wyprowadzić, odpowiedziała: Jak najszybciej. Na szczęście w bloku obok mieszkała znajoma z wolnym pokojem i następnego dnia już mnie nie było. Zresztą nawet jakbym miała jakiś okres wypowiedzenia, to z wariatką bym nie wytrzymała. Dlatego nie przejmuj się i szukaj sobie intensywnie nowego lokum, bo z tego co opisujesz wnioskuję, że to podobny kaliber problemu

Napisane przez karolove

No i wytłumacz to tej starej babie. Czy tylko ja mam wrażenie, że większość starych bab jest powalonych a rzadziej dotyczy to dziadków - na ogół sympatyczni starsi panowie? Współczuję, ja bym jej dosypała czegoś do jedzenia.
Nie baw się z nią, bez sensu, po prostu szukaj normalnego pokoju, najlepiej ze studentami a nie walniętymi staruszkami. Założę się, że jest samotna (na własne życzenie zresztą) i po prostu z nudów robi to wszystko a jej ulubione zajęcie to obserwacja z pozycji parapetu.

Też to zauważyłam, dużo starszych kobiet po prostu dziwaczeje na starość.

[201606270916]

Napisane przez edziaspx3

Mam ogromny problem. Błagam pomóżcie mi!

Wynajmuje od miesiąca pokój u starszej kobiety. Po miesiącu czasu dała mi wypowiedzenie, bo niby przekroczyłam wszystkie granice - gdzie na początku nie było ustalono żadnych granic. Ja mimo wszystko starałam się normalnie zachowywać jak przystało. Mam taki grafik zajęć, że mam poniedziałek i piątek do szkoły. Reszte wolne. A ona nie dość, że chodzi mi po pokoju, na kartce wypisuje jakieś zakazy to jeszcze napisała dzisiejsza date i godzine (wtorek- mam wolne), ze o godzinie 7:05 wyszłam zdobywać wiedzę. No kur*a to czy to jest moja wina ze mam taki grafik? Czepia się o wszystko. Nagle zakaz prania, zakaz odwiedzin , ZAKAZ WSZYSTKIEGO. a jak poszłam z nią pogadać to powiedziała ze zaraz wyjde z mieszkania jak będę tak z nia rozmawiać i ze policje na mnie naśle. śmieszne bardzo. powiedziałam ze nie ma problemu a ona uciekla do drugiego pokoju bo nie chciała mnie słuchać....

I Ty myślisz co zrobić? Szukać innego pokoju. Nie mieszka się z osobami w ten sposób niezrównoważonymi psychicznie, szczególnie jeśli to właściciele mieszkania. Teraz jest mniejszy wybór pokoi, ale za to zwykle są tańsze - bo gdzieś tam pouciekały pojedyncze osoby i bardziej opłaca się wynająć tanio niż nie mieć nic.

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

No i? Kobieta nie sprawia wrażenia takiej, z którą można się dogadać. Szukaj innego pokoju.

A jak Cię będzie straszyć policją, to postrasz ją urzędem skarbowym. Na 100% podatek odprowadza

Też mieszkałam u tzw. "babci", też wytrzymałam miesiąc, nie wiem co za zaćmienie miałam...

[karolove]

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;53455164]No i? Kobieta nie sprawia wrażenia takiej, z którą można się dogadać. Szukaj innego pokoju.

A jak Cię będzie straszyć policją, to postrasz ją urzędem skarbowym. Na 100% podatek odprowadza

Też mieszkałam u tzw. "babci", też wytrzymałam miesiąc, nie wiem co za zaćmienie miałam...[/QUOTE]

O właśnie, świetny pomysł! Podpier.... ją do Urzędu Skarbowego!!!! Takie stare baby na bank nie znają się na tym, że muszą płacić 8,5% hahaha jak mieszkałaś parę miesięcy to trochę zabuli a emeryturka pewnie skromna. Tylko współczuję paniom z urzędu skarbowego jak pojawi się w urzędzie wezwana do tłumaczenia

[2011607111034]

Napisane przez karolove

No i wytłumacz to tej starej babie. Czy tylko ja mam wrażenie, że większość starych bab jest powalonych a rzadziej dotyczy to dziadków - na ogół sympatyczni starsi panowie? Współczuję, ja bym jej dosypała czegoś do jedzenia.
Nie baw się z nią, bez sensu, po prostu szukaj normalnego pokoju, najlepiej ze studentami a nie walniętymi staruszkami. Założę się, że jest samotna (na własne życzenie zresztą) i po prostu z nudów robi to wszystko a jej ulubione zajęcie to obserwacja z pozycji parapetu.

Napisane przez karolove

O właśnie, świetny pomysł! Podpier.... ją do Urzędu Skarbowego!!!! Takie stare baby na bank nie znają się na tym, że muszą płacić 8,5% hahaha jak mieszkałaś parę miesięcy to trochę zabuli a emeryturka pewnie skromna. Tylko współczuję paniom z urzędu skarbowego jak pojawi się w urzędzie wezwana do tłumaczenia

Przepraszam, ale czy Ty piszesz to pod wpływem czegoś?

[79 Marta]

Napisane przez Venin

Przepraszam, ale czy Ty piszesz to pod wpływem czegoś?

właśnie