Gino Rossi.

[Bee13]

planuję sobie kupić kozaki z tejże firmy, ale po przeczytaniu wielu opinii, odechciało mi się ich. może podzielicie się wrażeniami z użytkowania butów Gino ? Bo nie wiem czy jest sens wydawać 400zl na buty na dwa tygodnie..

[brazil133]

Ja uważam że to są jedne z najlepszych butów na polskim rynku. Mam kozaki zeszłego roku i jestem bardzo zadowolona. Wcześniej też miałam dwie pary ,moja mam do tej pory w nich śmiga., a mają już swój wiek i nic się z nimi nie dzieję.

[paula78]

Nie ma tak ,że firma produkuje tylko same buble alb same cuda.Wszytsko zależy od wielu czynników ,mnie buty Aldo sie rozwaliły po miesiącu a z dajszmana nosze po kilka sezonów.
No i buty są na gwarancji.

[kitkulka]

buble trafiają się wszędzie
o Gino mogę napisać same dobre rzeczy, nie mam się do czego przyczepić

[Anielllka]

mi szybko zdarł sie obcas - był pomalowany srebrną fabrą - wymieniłam obcas na czarny i jest ok

[hihi]

Jeśli chodzi o ich buty to mam skrajnie rózne doświadczenia. Jedne noszę sezonami i sa cudowne, wygodne, wspaniałe, a drugie po tygodniu się rozwalają, dostaję nowe i tez się rozwalają

[turawa]

Miałam pięć par butów Gino Rossi. Wszystkie kupiłam w ciągu jednego półrocza.

1. Buty na bardzo wysokim obcasie z karnawałowymi ozdóbkami, takie co to zakłada się pięć razy do roku. Przy trzecim razie zauważyłam, że fleki zdarły się do podeszwy tworząc uroczy plastikowy tulipanek wokół obcasów.

2. Dwie pary lakierowanych balerinek. Przez pierwsze cztery miesiące obcy ludzie podchodzili i pytali, skąd mam takie buty. Poważnie. Przepiękne były. Potem jedna para się rozpadła, drugiej lakier zaczął się wybrzuszać jakby coś chciało spod niego wyjść.

3. Kozaki. Po jednej zimie zaczęły wyglądać jakbym przeszła w nich Europę z Napoleonem. Zaznaczam, że mam obecnie dwie inne pary kozaków, o które dbałam tak samo jak o Gino Rossi. Ecco ma za sobą sześć, Ryłko trzy sezony i wyglądają jak nowe. Tak że myślę, że umiem dbać o skórzane buty, to te były po prostu okropnej jakości (choć śliczne).

4. I najlepsza historia. Ta, po której powiedziałam, że Gino Rossi - nigdy więcej. Buty na obcasie z klamerką ozdobną. Trzy elementy, które nie trzymały się razem. O ile właścicielka salonu była pomocna, o tyle tzw. "magazyn" (jakaś centrala ich franczyzy) uparcie próbował mnie oszukać w kwestii reklamacji. Odpuścili i zwrócili pieniądze, kiedy wyjaśniłam "magazynowi", że przyszłam z pozwem cywilnym i jestem ciekawa, jak UOKiK zareaguje, gdy dowie się, jak Gino Rossi wprowadza w błąd w sprawie praw konsumenckich. Właścicielka cała czerwona przepraszała, "magazyn" strzelił focha i mnie oficjalnie obraził. Normalnie wyzwali mnie od oszustów. Celowo rozpiłowałam ich cudowne buty na części pierwsze. Trzy razy.

I wiecie, niby obraz marki nie wygląda tragicznie. CCC czy Deichman też trzymają się kilka miesięcy. Tak. Ale kosztują cztery razy mniej.