Pomocy, ciągle brak mi czasu - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja

Notka

Szkoła i edukacja Szkoła i edukacja, to forum dla osób, które chcą się uczyć. Tu dowiesz się wszystkiego o szkołach, uczelniach, kursach. Na forum NIE odrabiamy prac domowych!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-04, 13:29   #1
Amortentia
Raczkowanie
 
Avatar Amortentia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 43

Pomocy, ciągle brak mi czasu


Witam!
Jestem w II klasie liceum, profil biol-chem. Zawsze się dobrze uczyłam i miałam dobre oceny, ale teraz się wszystko zmieniło. Chodzę do jednego z najlepszych liceów w mieście i mam wszystkiego dość. Cały czas tylko nauka i nauka. Kompletnie nie mam czasu dla siebie. Każdy wolny weekend, szczególnie w czasie świąt, spędzam na nauce, bo zaraz po nim ma być milion sprawdzianów i kartkówek. Jestem w biol-chemie, a muszę się uczyć wszystkich przedmiotów tak, jakbym wszystkie miała rozszerzone. Mamy wysoki poziom chemii, na której często nie wyrabiam, jak większość klasy. Nauczycielka leci z materiałem jak narwana. Conajmniej połowa klasy ma korepetycje, żeby w ogóle coś ogarniać. Na chwilę obecną wychodzi mi zagrożenie z fizyki, z której zawsze miałam tróje i nigdy nie miałam większych problemów z tym przedmiotem... Wiem, że najłatwiej zwalić winę na nauczyciela, ale prawda jest taka, że nauczycielka od fizyki wstawia jedynki lekką ręką, nawet nam, swojej klasie. Chcieliśmy zmienić wychowawcę i jednocześnie nauczyciela od fizyki, bo nie potrafimy się dogadać, ale nie udało się (w zasadzie, to nasza klasa po prostu się nie dogadała w tej kwestii i teraz dalej się męczymy). Codziennie wracam ze szkoły do domu o godz. 16:00, zjem tylko obiad i od razu muszę siadać do książek i uczę się do późnego wieczora. Najgorsze jest to, że najwięcej czasu muszę poświęcać przedmiotom typu polski, historia czy niemiecki, bo ciągle nas pytają, robią kartkówki i zadają masę zadań. Tak, najwięcej zawsze do nauki mam z polskiego! Czuję się, jakbym była na humanie! W efekcie zanim odrobię zadanie z polskiego, mija sporo czasu, a zanim zacznę się uczyć na biologię i chemię, to jest już wieczór. To jest chore. Weekend też mam zajęty, bo chodzę na angielski, potem mam godzinę tenisa, a jak wracam do domu, to sprzątam i jestem taka zmęczona, że nie mam już ani ochoty, ani siły się jeszcze uczyć. Telewizji nie oglądam w ogóle, na komputerze też rzadko siedzę... A oceny takie sobie. Boli mnie to, że moje koleżanki mają czas na oglądanie seriali, często chodzą do kina, na imprezy, a ja nie mam czasu nawet na to, żeby poczytać sobie książkę dla przyjemności czy nawet chwilę się pogimnastykować. Zgłosiłam się nawet do olimpiady, na którą nie mam czasu się uczyć, bo mam tyle roboty na bieżące lekcje. Koleżanki i koledzy z klasy są mili, ale wyraźnie widać i czuć atmosferę wyścigu szczurów, co jeszcze bardziej mnie wkurza i stresuje. Mam dość wszystkiego. Myślałam o zmianie szkoły, ale sama nie wiem, czy to jest dobry pomysł szczególnie, że mogłam to zrobić na początku roku, a nie teraz w listopadzie. W tym momencie żałuję, że nie poszłam do trochę mniej prestiżowego liceum. Każda lekcja nie musiałaby być stresująca i do wszystkiego podchodziłabym z większym dystansem, a nauczyciele może byliby bardziej wyrozumiali. Co zrobić? Już sama nie wiem, jak mam się uczyć, żeby mieć więcej czasu dla siebie. Proszę, pomóżcie
Amortentia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-04, 13:49   #2
TheKey
Wtajemniczenie
 
Avatar TheKey
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
Dot.: Pomocy, ciągle brak mi czasu

Oj, skąd ja to znam. Biol-chemy w prestiżowych liceach takie właśnie są. Na szczęście to tylko rok, w 3 klasie już wam dadzą większe luzy, dlatego tak gonią teraz, żeby przed maturą mieć już wszystko przerobione i na spokojnie do niej podejść.

Co można zrobić?
No przede wszystkim nie dać się zwariować. Nie przejmować się za bardzo słabszymi ocenami, skupiać się na przedmiotach które zdajesz na maturze, a resztę robić na zasadzie "byle zaliczyć".

Piszesz, że wracasz do domu o 16? Czyli lekcje masz średnio do 15:30? Czy dojazd zajmuje Ci dużo czasu? Jeśli tak, to może warto byłoby przeprowadzić się chwilowo gdzieś bliżej szkoły?

Dodatkowo, z własnego doświadczenia zdecydowanie polecam wypisanie się z religii - to aż 2 godziny więcej czasu tygodniowo na zajęcie się ważnymi przedmiotami

A angielskiego nie szłoby przenieść na jakiś dzień roboczy? Wtedy nie musiałabyś wychodzić w soboty z domu i w ten sposób zaoszczędziłabyś czas na malowanie, układanie włosów itd. To dość radykalny pomysł, ale jeśli faktycznie bardzo brak Ci czasu, to może akurat się przyda, żeby jakoś przeżyć ten rok.
__________________
The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife.

There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way.
TheKey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-04, 13:54   #3
lovebird
Zakorzenienie
 
Avatar lovebird
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 6 375
Dot.: Pomocy, ciągle brak mi czasu

Ciężka sprawa. Powinnaś na chwilę się od tego oderwać, usiąść i pomyśleć, na czym Ci tak naprawdę zależy. Czy chcesz mieć w miarę dobre oceny, czy zaliczać na 2-3 to, co Ci się do matury nie przyda i mieć więcej czasu na te ważniejsze dla Ciebie przedmioty, czy na odpoczynek. Wiem, że w tej chwili nie masz samych piątek, i nawet zdobycie gorszych ocen kosztuje trochę wysiłku. Ale tak to już jest, coś za coś - albo lepsza szkoła i zapieprz przez cały czas, albo gorsza i masz mnóstwo wolnego. Faktycznie trochę późno już na przenosiny, zważywszy na to, że niedługo matura. Bo nawet, jeśli byś się przeniosła po pierwszym semestrze, to zostaje Ci na dobre tylko rok do egzaminu. Ale może spróbuj, jeśli naprawdę nie wyrabiasz? Dowiedz się, czy byłaby taka możliwość.
Jednak zanim będziesz się zabierać za takie "drastyczne" kroki, zastanów się, czy może nie planujesz źle czasu? Może jesteś przemęczona i dlatego nauka zajmuje Ci tyle czasu? Może jak byś po szkole chwilę odpoczęła, a dopiero potem zabrała się za lekcje, zorganizowała sobie jakieś przerwy na świeżym powietrzu, 10-15 minut gimnastyki - na pewno umysł odpocznie, a nauka będzie bardziej efektywna. Podobno po każdej godzinie wysiłku umysłowego należy zrobić 10 minut przerwy i można dalej wracać do praca - wtedy wydajność naszego umysłu bardzo się poprawia.
Jeśli nie będziesz miała czasu na odpoczynek i przyjemności, nauka będzie szła Ci gorzej, a w końcu wpadniesz w jakąś depresję i tyle z tego będziesz miała. Wykształcenie jest ważne, ale pamiętaj też o zdrowiu i dobrym samopoczuciu, które (przynajmniej według mnie) również zalicza się do zdrowia.
__________________

Przyszłość zaczyna się dzisiaj. Nie jutro.
Wymianki
lovebird jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-04, 14:11   #4
blackberry8
Zakorzenienie
 
Avatar blackberry8
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 787
Dot.: Pomocy, ciągle brak mi czasu

Cytat:
Chodzę do jednego z najlepszych liceów w mieście i mam wszystkiego dość. Cały czas tylko nauka i nauka.
[...]
W tym momencie żałuję, że nie poszłam do trochę mniej prestiżowego liceum.
Na pewno zdawałaś sobie z tego sprawę, że skoro wybierasz taką szkołę to raczej luzów nie będzie. Widziały gały co brały

Cytat:
Jestem w biol-chemie, a muszę się uczyć wszystkich przedmiotów tak, jakbym wszystkie miała rozszerzone.
Nie ważne jaki masz profil, na żadnym przedmiocie nauczyciele nie dają ocen za siedzenie na lekcji. Wszędzie trzeba się uczyć na każdy przedmiot, nie tylko u was.

Cytat:
w zasadzie, to nasza klasa po prostu się nie dogadała w tej kwestii i teraz dalej się męczymy
To akurat norma. Z własnego doświadczenia powiem Ci, żebyś nie występowała przed szereg, bo później wszyscy powiedzą: mi jest wszystko jedno. Wyjdzie na to, że tylko Tobie nie pasuje

Cytat:
Codziennie wracam ze szkoły do domu o godz. 16:00, zjem tylko obiad i od razu muszę siadać do książek i uczę się do późnego wieczora.
O 16 w domu? Na Twoim miejscu skakałabym z radości, ja wracałam około 18, nawet później. Mieliśmy po 10-12 lekcji, większość dojeżdżała.

Cytat:
Weekend też mam zajęty, bo chodzę na angielski, potem mam godzinę tenisa, a jak wracam do domu, to sprzątam i jestem taka zmęczona, że nie mam już ani ochoty, ani siły się jeszcze uczyć.
Cały dzień siedzisz na angielskim?
Nie lepiej codziennie coś sprzątnąć po te 10-15 minut a w weekend mieć spokój?

Cytat:
Boli mnie to, że moje koleżanki mają czas na oglądanie seriali, często chodzą do kina, na imprezy, a ja nie mam czasu nawet na to, żeby poczytać sobie książkę dla przyjemności czy nawet chwilę się pogimnastykować.
A mnie boli to, że muszę pracować bo nie wygrałam 40milionów na loterii

Cytat:
Myślałam o zmianie szkoły, ale sama nie wiem, czy to jest dobry pomysł szczególnie, że mogłam to zrobić na początku roku, a nie teraz w listopadzie.
Jeśli koniecznie chcesz się przenieść nie obniżając poziomu a jednak zyskując trochę luzu to poszukaj szkoły prywatnej (jeśli masz taką możliwość). Są takie, gdzie czesne to około 500zł, nie chodzić na żadne korki ani dodatkowe języki. Klasa ma 10-15 osób, rozszerzenia wybierasz sama (bez bloków typu mat-fiz, biol-chem, możesz wziąć polski, geografię i fizykę czy cokolwiek innego chcesz), są one realizowane w grupie po 2-3 osoby i wtedy można pracować nad tym czego nie zrozumiałaś.
Inna opcja to przeniesienie się do szkoły o niższym poziomie i przyłożenie się do tych przedmiotów, które będziesz zdawać na maturze. Na pewno będziesz miała więcej czasu, ale za to musiałabyś sama popracować nad repetytoriami czy podręcznikami.

Cytat:
Co zrobić? Już sama nie wiem, jak mam się uczyć, żeby mieć więcej czasu dla siebie. Proszę, pomóżcie
Co zrobić? Nie narzekać. W Twojej szkole pewnie każdy mógłby się podpisać pod Twoim postem. Jak pójdziesz na studia to będzie jeszcze gorzej, o pracy nie wspominając. Life is brutal
Całkowicie Cię rozumiem bo czułam się identycznie. Dla mnie był to przełomowy okres. Dotarło do mnie, że trzeba pracować, że nic nie dostajemy za darmo, że życie jest jak matematyka. To Ty wybierasz, z czegoś trzeba zrezygnować.
blackberry8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-04, 14:20   #5
fankapsychiatrii
Wtajemniczenie
 
Avatar fankapsychiatrii
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
Dot.: Pomocy, ciągle brak mi czasu

Po pierwsze to raczej normalne, że chodząc do prestiżowego (jak napisałaś) LO nie ma sie czasu na oglądanie seriali czy chodzenie do kina - to sa rozrywki, które niekoniecznie sa potrzebne do rozwoju i zycia w ogóle. Zapewne niektórzy w takich LO znajduja na to czas, ale to kwestia ich zdolności intelektualnych, które pozwalaja im szybciej przyswoic materiał.
Skoro Tobie potrzeba tyle czasu na nauke to sie do tych bardzo zdolnych nie zaliczasz - masz wybór czy byc ambitną i poświęcic więcej czasu i pracy, rezygnując z rozrywek na rzecz pozytywnych ocen oraz nabycia szerokiej wiedzy ogólnej czy zmniejszyć trochę ambicje i zadowolic sie gorszymi ocenami. Albo pragnąc posiadac dobre oceny niskim kosztem - zmienic szkołę.
Nie można miec wszystkiego - przynajmniej większośc osób nie może sobie na to pozwolić. Gdybyś zaliczała sie do niewielkiego grona uczniów wybitnych pewnie starczyłoby Ci czasu na więcej rzeczy.
Inna sprawa z przedmiotem,gdzie większość nie radzi sobie dostatecznie.Skoro wszyscy przeszliscie pewną selekcje do tego LO to nie bardzo mozna wam zarzucic głupotę. W tej sytuacji to albo nauczyciel zbyt wysoko stawia poprzeczkę albo (i) nie tłumaczy przystępnie materiału. Na studiach doswiadczeni wykładowcy mawiali, że jesli ponad 50% studentów nie zalicza to wina jest po stronie wykładowcy przedmiotu. Jeśli większosc z koleżanek/kolegów ma problem z uzyskaniem pozytywnej oceny z danego przedmiotu to możecie poprosic o ponowne wytłumaczenie tematu, zorganizowanie przez szkołę zajęć wyrównawczych lub skonfrontować wymagania stawiane przez nauczyciela z wymaganiami programowymi dotyczącymi danego przedmiotu.
fankapsychiatrii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-04, 17:42   #6
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Pomocy, ciągle brak mi czasu

Odpuść inne przedmioty, poza maturalnymi, ucz się byle była ocena dopuszczająca i tyle. Ucz się biologii i chemii, i maturalnych, a resztę miej w głębokim poważaniu.
Swoją drogą, przynajmniej nie będziesz miała szoku, jak pójdziesz na studia, osoby z takich szkół są bardziej odporne na stres.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-04, 18:53   #7
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Pomocy, ciągle brak mi czasu

Cytat:
Napisane przez blackberry8 Pokaż wiadomość
Na pewno zdawałaś sobie z tego sprawę, że skoro wybierasz taką szkołę to raczej luzów nie będzie. Widziały gały co brały


Nie ważne jaki masz profil, na żadnym przedmiocie nauczyciele nie dają ocen za siedzenie na lekcji. Wszędzie trzeba się uczyć na każdy przedmiot, nie tylko u was.


To akurat norma. Z własnego doświadczenia powiem Ci, żebyś nie występowała przed szereg, bo później wszyscy powiedzą: mi jest wszystko jedno. Wyjdzie na to, że tylko Tobie nie pasuje


O 16 w domu? Na Twoim miejscu skakałabym z radości, ja wracałam około 18, nawet później. Mieliśmy po 10-12 lekcji, większość dojeżdżała.


Cały dzień siedzisz na angielskim?
Nie lepiej codziennie coś sprzątnąć po te 10-15 minut a w weekend mieć spokój?


A mnie boli to, że muszę pracować bo nie wygrałam 40milionów na loterii


Jeśli koniecznie chcesz się przenieść nie obniżając poziomu a jednak zyskując trochę luzu to poszukaj szkoły prywatnej (jeśli masz taką możliwość). Są takie, gdzie czesne to około 500zł, nie chodzić na żadne korki ani dodatkowe języki. Klasa ma 10-15 osób, rozszerzenia wybierasz sama (bez bloków typu mat-fiz, biol-chem, możesz wziąć polski, geografię i fizykę czy cokolwiek innego chcesz), są one realizowane w grupie po 2-3 osoby i wtedy można pracować nad tym czego nie zrozumiałaś.
Inna opcja to przeniesienie się do szkoły o niższym poziomie i przyłożenie się do tych przedmiotów, które będziesz zdawać na maturze. Na pewno będziesz miała więcej czasu, ale za to musiałabyś sama popracować nad repetytoriami czy podręcznikami.


Co zrobić? Nie narzekać. W Twojej szkole pewnie każdy mógłby się podpisać pod Twoim postem. Jak pójdziesz na studia to będzie jeszcze gorzej, o pracy nie wspominając. Life is brutal
Całkowicie Cię rozumiem bo czułam się identycznie. Dla mnie był to przełomowy okres. Dotarło do mnie, że trzeba pracować, że nic nie dostajemy za darmo, że życie jest jak matematyka. To Ty wybierasz, z czegoś trzeba zrezygnować.
1. Idiotyczny argument. Jakby jej urwało rękę, to byś powiedziała, żeby nie przesadzała, bo przecież są ludzie, którzy dwóch rąk nie mają?
Ja w 2 liceum jak miałam na rano to kończyłam w przedziałach 11.30-15.00 (zależy czy np. na 7, czy na 9.30), a o 18 to kończyłam jak szłam na popołudnie (czyli 12-13). Generalnie uważam siedzenie w szkole od rana do wieczora za nienormalne i za męczenie młodzieży.

2. Ja się z tym kompletnie nie zgadzam. Studiuję już drugi kierunek dziennie, pracuję, a i tak mam więcej czasu dla siebie i mniej nauki codziennej niż w liceum (bo materiał dużo większy, ale inaczej rozłożony w czasie, najwięcej na sesję, a w sesji zajęć nie ma więc można uczyć sie cały dzień).

Poza tym studia tym się od liceum różnią, że nie zdobywa się wiedzy ogólnej i nie trzeba się z każdego przedmiotu tak samo dużo uczyć, no i generalnie z założenia ludzie jednak wybierają sobie kierunek studiów który w miarę ich interesuje.


Autorko, ja uważam, że nie ma co się męczyć - młodość nie jest od tego, żeby uczyć się od rana do nocy. Dla mnie zawsze takie "prestiżowe" licea były trochę śmieszne - jak ktoś jest w miarę zdolny i mu zależy, to nauczy się do matury (która wcale trudna nie jest) nawet w najgorszym liceum. A przecież pomiędzy najlepszymi i najgorszymi liceami jest cała gama tych lepszych i gorszych. To, że pójdziesz do nieco słabszego liceum nie oznacza, że będzie ono totalnie złe. Będzie miało po prostu odrobinę niższy poziom.
I wcale nie uważam, żeby w takim liceum o nieco niższym poziomie trzeba było samemu uczyć się do matury. Ja chodziłam do liceum takiego powiedzmy dobrego. Nie najlepszego, ale w miarę ok. Zostałam dobrze przygotowana do matury, nie musiałam niczego przerabiać sama, jedynie powtarzać to, czego nauczyłam się w szkole i ewentualnie ćwiczyć nabyte umiejętności.

Ogólnie zmiana liceum to nic potwornego i moim zdaniem jeśli Autorka źle się czuje w szkole, to powinna ją zmienić, bo nic na siłę.
Ewentualnie poluzować i przyzwyczaić się do słabych ocen
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-11-04, 19:08   #8
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
Dot.: Pomocy, ciągle brak mi czasu

Treść usunięta

Edytowane przez mm444
Czas edycji: 2012-11-04 o 19:09
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-04, 19:20   #9
Amortentia
Raczkowanie
 
Avatar Amortentia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 43
Dot.: Pomocy, ciągle brak mi czasu

Pierwszą klasę jakoś przeżyłam, ale w tym roku sporo się zmieniło. Panuje napięta atmosfera - zaczął się wyścig szczurów, ot co. Każdy w klasie (która liczy bagatela 40 osób) chce iść na medycynę. Ja sama chcę iść na stomatologię i wiem, że muszę ciężko pracować na to, żeby się dostać. Ogólnie jest dużo stresu. Jeżeli czegoś nie umiemy, to stresujemy się, że inni umieją. To jest jak domino .

Stwierdziłam, że jeżeli po semestrze naprawdę będzie kiepsko, to przeniosę się do szkoły prywatnej, gdzie chodzi moja koleżanka - poziom podobny do mojego obecnego liceum, ale dużo mniejsza liczba uczniów w klasie, bardzo dobre przygotowanie do matury z biologii i chemii.

Edytowane przez Amortentia
Czas edycji: 2012-11-04 o 19:26
Amortentia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-04, 19:21   #10
AnMra
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 362
Dot.: Pomocy, ciągle brak mi czasu

Przede wszystkim nie poddawać się wszechobecnej presji, że musisz umieć wszystko ze wszystkiego. Też jestem w II liceum, też w jednej z najlepszych szkół w województwie i też na biolchemie, więc naprawdę Cię rozumiem, bo u mnie jest podobnie! ;P. dobrą metodą jest odrabianie i uczenie się w pierwszej kolejności przedmiotów rozszerzonych, bez względu na to, ile pracy domowej mamy z innych. Brzmi banalnie, ale naprawdę wiele osób będzie wolało przeczytać lekturę, bo kartkówka niż np. odrobić chemię, jeśli jest w stanie zrobić tylko jedną z tych rzeczy. A potem wychodzi na to, że uczymy się więcej tych drugorzędnych przedmiotów zaniedbując rozszerzenia....

Edytowane przez AnMra
Czas edycji: 2012-12-01 o 18:40
AnMra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-04, 20:56   #11
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Pomocy, ciągle brak mi czasu

Cytat:
Napisane przez Amortentia Pokaż wiadomość
Pierwszą klasę jakoś przeżyłam, ale w tym roku sporo się zmieniło. Panuje napięta atmosfera - zaczął się wyścig szczurów, ot co. Każdy w klasie (która liczy bagatela 40 osób) chce iść na medycynę. Ja sama chcę iść na stomatologię i wiem, że muszę ciężko pracować na to, żeby się dostać. Ogólnie jest dużo stresu. Jeżeli czegoś nie umiemy, to stresujemy się, że inni umieją. To jest jak domino .
To się przyzwyczajaj, na leku jest dokładnie to samo, jeśli chodzi o atmosferę między ludźmi
Nawiasem mówiąc, u mnie w klasie w liceum było podobnie, z 27 osób na lekarski szło 20, dostało się 13. Była chora rywalizacja, wyścig szczurów - ale to nas motywowało i tego efektem były wyniki rekrutacji na uczelnie. Natomiast w miłym, dość dobrym liceum w moim mieście, gdzie wszyscy mieli czas na spotkania, seriale i inne - nie dostała się ani jedna osoba, ba, nawet na fizjoterapię się ludzie nie podostawali. I po czasie ja osobiście doceniam tę chorą atmosferę w moim byłym prestiżowym niby liceum, gdzie wszyscy chodziliśmy na korki. Zresztą, nie znam u mnie na roku ani jednej osoby, która by nie chodziła na korki, z obu przedmiotów rozszerzonych. Odradzam zmienianie szkoły, moja znajoma tak zrobiła po I liceum, nie dostała się na medycynę, mimo że próbne z biologii i chemii w tym swoim liceum pisała bardzo wysoko, podczas gdy u mnie w klasie wyniki próbnych matur oscylowały między 20 a 40%. Tylko te prawdziwe matury potem ludzie napisali na 50, 60% lepiej :P
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-04, 22:00   #12
Amortentia
Raczkowanie
 
Avatar Amortentia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 43
Dot.: Pomocy, ciągle brak mi czasu

Macie rację, muszę skupić się na przedmiotach profilowych. Do tej pory odpuszczałam historię i geografię, uczyłam się ich tylko do sprawdzianów, ale do tej listy chyba dołączę jeszcze inne przedmioty. Oczywiście, nie będę totalnie olewać. Generalnie jestem przyzwyczajona do słabszych ocen, są przedmioty, z których trója mi wystarczy, a są takie, z których uważam, że mogłabym mieć przynajmniej czwórkę. Teraz widzę, że grunt to ustalić priorytety. Dzięki za rady .
Amortentia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-04, 22:34   #13
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Pomocy, ciągle brak mi czasu

a ja powiem tak - glupota jest mowic, ze np. serial nie jest potrzebny. moim zdaniem wazna jest rownowaga miedzy obowiazkami a przyjemnosciami. rob sobie co jakis czas takie odstresowujace przyjemnosci. jak czlowiek jest odstresowany to duzo lepiej wchodzi mu nauka zostalo to udowodnione przez moich znajomych, ktorzy imprezujac 3-4 razy w tygodniu mieli lepsza zdawalnosc kol niz ludzie, ktorzy non stop ryli.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-04, 22:48   #14
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
Dot.: Pomocy, ciągle brak mi czasu

Treść usunięta

Edytowane przez mm444
Czas edycji: 2012-11-04 o 22:42
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 06:48   #15
Kfiatuszek1987
Rozeznanie
 
Avatar Kfiatuszek1987
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 818
Dot.: Pomocy, ciągle brak mi czasu

Może Twój problem polega na organizacji czasu. Zdarza się że sporo czasu ucieka na tzw zbieraniu się. Ułóż sobie plan dnia i dokładne się go trzymaj np 16.00 - powrót do domu, jedzenie, odpoczynek
17.00-18.00 - nauka (ale nie takie siedzenie z książką i myślenie o głupotach tylko konkretna nauka) itd - zorganizuj raz w tygodniu czas na relax (czytanie, ogladanie tv czy co tam lubisz) - tak w nagrodę dla siebie.
Jeśli jeździsz autobusem to zawsze możesz coś poczytać po drodze (i czas szybciej zleci i coś zostanie Ci w głowie).
Może zmień metodę nauki na taką dzięki której łatwiej będzie Ci to wchodziło do głowy, niektórzy czytają i robią notatki, inni uczą się na pamięć no różne są metody - ja np najwięcej zapamiętywałam na lekcjach, w domu tylko doczytywała powtarzałam - codziennie z każdego przedmiotu przeglądałam zeszyt i książkę, czytałam ponownie ewentualnie robiłam notatki z książki (przeczytanie z zeszytu jednej lekcji plus rozdziału z książki zajmowało mi max 20 minut a wiedzę miałam na bieżąco, nie bałam się odpytywania z ostatniej lekcji)
I najważniejsze nie patrz na innych, tak naprawdę to nie wiadomo co Twoi znajomi robią po szkole ( u mnie przed sprawdzianem większość osób oczywiście twierdziła że się nie uczyła że siedziała przed telewizorem a później dostawali same piątki - takie gadanie że jaki to ja luzak nie jestem a wiedza sama do głowy wchodzi).
__________________
"Możesz mnie okraść, zagłodzić, zbić a nawet zabić, ale mnie nie zanudzaj"
Kfiatuszek1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 11:14   #16
lovebird
Zakorzenienie
 
Avatar lovebird
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 6 375
Dot.: Pomocy, ciągle brak mi czasu

Cytat:
Napisane przez Kfiatuszek1987 Pokaż wiadomość
( u mnie przed sprawdzianem większość osób oczywiście twierdziła że się nie uczyła że siedziała przed telewizorem a później dostawali same piątki - takie gadanie że jaki to ja luzak nie jestem a wiedza sama do głowy wchodzi).
"Nic nie umiem, nie zdam!", a potem 5 To chyba wszędzie norma
__________________

Przyszłość zaczyna się dzisiaj. Nie jutro.
Wymianki
lovebird jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-06, 15:13   #17
201805170915
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 491
Dot.: Pomocy, ciągle brak mi czasu

Ja też jestem w 2 lo, biol-chem-fiz, 'renomowana szkoła'
W pierwszej klasie totalnie ze wszystkim nie wyrabiałam, a oceny miałam beznadziejne (ale bez żadnych zagrożeń ) W tym roku stwierdziłam, że nie będę się przejmować, bo nerwy są jedne a szkół od cholery Uczę się, ale nie interesuje mnie ocena, jaką dostanę ze sprawdzianu/kartkówki, ważne jest tylko to, żeby była wyższa niż 1. I nie wiem jakim cudem, moje oceny nagle zrobiły się znacznie lepsze
Piszesz, że nie oglądasz seriali? No jak to? Dzień bez serialu to dzień stracony- czy się wali, czy się pali, Na Wspólnej trzeba obejrzeć
Taaak, u mnie też chcą wszyscy na medycynę. Pani od matmy nas kiedyś podbudowała, że 'oj tam, zawsze chcą wszyscy na medycynę...a dostają się 3 osoby z klasy' Ale w sumie ma rację.
A to, że Twoja klasa to takie kujony...Wiem o czym mówisz, mam to samo.
Dużo laureatów z przerostem ambicji, ludzie, którzy mając 17 lat mają 3 certyfikaty językowe... Oni tylko się uczą, a oceny przeżywają jak stonka zbiory
Ja sądzę, że jak się przestaniesz przejmować tym wszystkim to dasz radę. Ale przestaniesz się przejmować, a nie totalnie olejesz, bo to jednak różnica
201805170915 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-06, 19:21   #18
dance makabre
Wtajemniczenie
 
Avatar dance makabre
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 493
Dot.: Pomocy, ciągle brak mi czasu

Chodzę, zdaje się, do najlepszego biol-chemu w moim (dużym, liceów ponad 40) mieście, w zasadzie jestem już na wyjściu (klasa maturalna), więc chyba mogę dać Ci kilka rad
1- odpuść sobie trochę przedmioty, których nie zdajesz na maturze. Na świadectwo maturalne żadna uczelnia nawet nie spojrzy, na wyniki z egzaminu- owszem. Nie warto uczyć się historii czy wosu kosztem przedmiotów profilowych. Nie mówię, żeby dorobić się zagrożeń; po prostu nie warto zarywać nocy i nie dosypiać tylko po to, żeby dostać 5 (bo co sobie klasa pomyśli, jak dostaniesz 3)
2- nie bierz udziału w wyścigu szczurów. Stój raczej z boku, staraj się, ale dla siebie, a nie żeby komuś koś udowodnić. Po prostu podchodź do tego z dystansem, bo zbyt duża presja nie wpływa dobrze ani na Twoje zdrowie, ani na humor, ani na chęci do pracy.
__________________
"Przebacz mi i zapomnij o mnie jak najszybciej. Opuszczam cię na zawsze. Nie szukaj mnie, to się na nic nie zda. Na skutek klęsk i nieszczęść, które na mnie spadły, zostałam wiedźmą. Czas na mnie. Żegnaj."
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
dance makabre jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-07, 20:25   #19
MrsGreeny
Raczkowanie
 
Avatar MrsGreeny
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 167
Dot.: Pomocy, ciągle brak mi czasu

.

Edytowane przez MrsGreeny
Czas edycji: 2012-11-07 o 21:27
MrsGreeny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-08, 11:57   #20
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Pomocy, ciągle brak mi czasu

Cytat:
Napisane przez Amortentia Pokaż wiadomość
Macie rację, muszę skupić się na przedmiotach profilowych. Do tej pory odpuszczałam historię i geografię, uczyłam się ich tylko do sprawdzianów, ale do tej listy chyba dołączę jeszcze inne przedmioty. Oczywiście, nie będę totalnie olewać. Generalnie jestem przyzwyczajona do słabszych ocen, są przedmioty, z których trója mi wystarczy, a są takie, z których uważam, że mogłabym mieć przynajmniej czwórkę. Teraz widzę, że grunt to ustalić priorytety. Dzięki za rady .
Selekcja i jeszcze raz selekcja. Przyznaję się bez bicia, z polskiego czy historii nie robiłam zupełnie nic. Lać wodę potrafię, więc nauczyciele byli święcie przekonani, że się uczę i czytam lektury. Nikt nie będzie cię rozliczal z trój na świadectwie z historii albo innego wosu. Nie doradzam całkowitego olewania, bo wiedzę podstawową mieć trzeba, ale uważam, że część wiedzy programowej jest zbędna. Jeśli marzysz o dobrych studiach, to skup się na przedmiotach maturalnych.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-09, 23:36   #21
tiramisu_
Wtajemniczenie
 
Avatar tiramisu_
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 702
Dot.: Pomocy, ciągle brak mi czasu

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Selekcja i jeszcze raz selekcja. Przyznaję się bez bicia, z polskiego czy historii nie robiłam zupełnie nic. Lać wodę potrafię, więc nauczyciele byli święcie przekonani, że się uczę i czytam lektury. Nikt nie będzie cię rozliczal z trój na świadectwie z historii albo innego wosu. Nie doradzam całkowitego olewania, bo wiedzę podstawową mieć trzeba, ale uważam, że część wiedzy programowej jest zbędna. Jeśli marzysz o dobrych studiach, to skup się na przedmiotach maturalnych.
Popieram - podstawowa wiedza a tak to ostra nauka do matury + języki. Na świadectwo ukończenia szkoły nawet nikt nigdy nie spojrzy. Dostaniesz i schowasz do szuflady.
tiramisu_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-07, 20:55   #22
laritka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 2
Mam przykre życie

Cześć, chciałabym napisać tu o tym jaki cieżki rok mnie teraz spotyka. Jestem w klasie maturalnej w bardzo wymagającym liceum, gdzie katowanie uczniów i wyścig szczurów wśród nas jest bardzo wykańczający (nazwijmy rzeczy po imieniu, tak to bez obłudy wygląda) Nie mam prawie w ogóle czasu na własne życie, bardzo lubiłam zawsze wychodzić z domu, ale teraz nawet nie mam już z kim jeśli znajde już jakiś wolny dzień w weekendzie na to.. potraciłam kontakt z przyjaciółmi bo oni nie rozumieja tego ile jest nauki. Teraz moge zadawać sie tylko z rówieśnikami ze szkoły i nic poza tym! Chodziłam do pracy w weekendy, ale też z tego zrezygnowałam, bo musiałam uczyć sie po nocach w dodatku i całe piątki na to poświecałam.. Nie mam żadnych sukcesów na swoim koncie, które motywowałyby mnie do tej nauki już teraz.. nikt mnie nie wspiera w dodatku, nie mam chłopaka nie miałam takie prawdziwego.. Teraz chce iśc na wymagające równie pełne nauki studia bo jestem ambitna i pracowita, ale przez to nie mam życia prywatnego, zawsze byłam oddana szkole i pracy, poza małymi epizodami wielkiego luzu. Boje sie, że pojde na takie studia gdzie znowu bedzie tylko nauka, a ja tez chciałabym miec chłopaka, a potem meza i dzieci miec taka pewnosc, zabezpieczenie na przyszlosc.. bo co skoncze studia i zostane sama na lodzie z ta praca.. prosze o pomooc
laritka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-09, 21:07   #23
lovebird
Zakorzenienie
 
Avatar lovebird
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 6 375
Dot.: Mam przykre życie

Cytat:
Napisane przez laritka Pokaż wiadomość
Cześć, chciałabym napisać tu o tym jaki cieżki rok mnie teraz spotyka. Jestem w klasie maturalnej w bardzo wymagającym liceum, gdzie katowanie uczniów i wyścig szczurów wśród nas jest bardzo wykańczający (nazwijmy rzeczy po imieniu, tak to bez obłudy wygląda) Nie mam prawie w ogóle czasu na własne życie, bardzo lubiłam zawsze wychodzić z domu, ale teraz nawet nie mam już z kim jeśli znajde już jakiś wolny dzień w weekendzie na to.. potraciłam kontakt z przyjaciółmi bo oni nie rozumieja tego ile jest nauki. Teraz moge zadawać sie tylko z rówieśnikami ze szkoły i nic poza tym! Chodziłam do pracy w weekendy, ale też z tego zrezygnowałam, bo musiałam uczyć sie po nocach w dodatku i całe piątki na to poświecałam.. Nie mam żadnych sukcesów na swoim koncie, które motywowałyby mnie do tej nauki już teraz.. nikt mnie nie wspiera w dodatku, nie mam chłopaka nie miałam takie prawdziwego.. Teraz chce iśc na wymagające równie pełne nauki studia bo jestem ambitna i pracowita, ale przez to nie mam życia prywatnego, zawsze byłam oddana szkole i pracy, poza małymi epizodami wielkiego luzu. Boje sie, że pojde na takie studia gdzie znowu bedzie tylko nauka, a ja tez chciałabym miec chłopaka, a potem meza i dzieci miec taka pewnosc, zabezpieczenie na przyszlosc.. bo co skoncze studia i zostane sama na lodzie z ta praca.. prosze o pomooc
Musisz się zdecydować
__________________

Przyszłość zaczyna się dzisiaj. Nie jutro.
Wymianki
lovebird jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-10, 00:48   #24
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Pomocy, ciągle brak mi czasu

Niestety liceum i studia to już jest ta lżejsza część życia. Pocieszę Cię za to, że jak już będziesz miała na głowie wymagającą pracę, kredyt do spłacenia i dzieci do wychowania, to nie będziesz już marzyła o czasie na wychodzenie ze znajomymi. Będziesz marzyła o czasie na sen.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-12-10 01:48:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:32.