2018-01-17, 21:35 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 17
|
Ehhh...
Witam.
Mam pewien problem... Otóż mam 20 lat właśnie poszłam na studia. W gimnazjum i liceum byłam bardzo spokojna, praktycznie zero imprez, alkoholu itp. Do tego całe liceum pracowałam na weekendach/wakacjach (ciężka sytuacja finansowa w domu). A teraz... Cały czas imprezuję, prawie na każdej imprezie musi się znaleźć jakiś facet, z którym się całuję, tak o bez znaczenia. Przez co na następny dzień mam moralniaka giganta :/ Ostatnio zdarzyła się nawet sytuacja że całowałam się z kolegą na łóżku, później poszliśmy razem spać. (nie doszło do seksu jak coś) Ale jak wiadomo akademik wie swoje. Ja nigdy że tak powiem nie zaczynam do nikogo "zarywać". Sami przychodzą, a później wychodzą właśnie takie sytuacje,a ja nie potrafię powiedzieć nie. Przechodząc do sedna sprawy, czuję się jak łatwa puszczalska dziewczyna. Większość mi mówi że powinnam się teraz bawić, bo to mój najlepszy czas żeby się wyszaleć. A ja później okropnie się boję "co powiedzą inni" Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Tylko proszę o normalne szczere wypowiedzi. |
2018-01-17, 21:56 | #2 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Ehhh...
zniszczysz sobie kompletnie opinię, żaden facet na uczelni czy w akademiku nie będzie chciał z tobą stworzyć związku, a prędzej zaliczyć numerek.
|
2018-01-17, 22:01 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 17
|
Dot.: Ehhh...
|
2018-01-17, 22:04 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Ehhh...
Przestań pić? Podejrzewam ze to o alkoholu puszczaja Ci hamulce?
Ale po co Ty sie znimi całujesz? Co Ci to daje? Oni potem chcą więcej i odmawiasz zeby sobie nei zniszczyc opinii? To po co w ogole sie caluejsz? Edytowane przez elvegirl Czas edycji: 2018-01-21 o 17:13 Powód: przywrócenie usuniętego posta |
2018-01-17, 22:07 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 17
|
Dot.: Ehhh...
No właśnie nic... Właśnie tylko po alkoholu tak się dzieje. A towarzystwo takie że nie da się nie pić. Także chyba muszę odciąć się od nich...
|
2018-01-17, 22:20 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 94
|
Dot.: Ehhh...
Spróbuj pić mniej i rzadziej wychodź na imprezy
|
2018-01-17, 22:23 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 17
|
Dot.: Ehhh...
A czy twoim zdaniem moja opinia jest kompletnie zniszczona? Czy jeśli zmienię swoje zachowanie jakoś to odbuduję?
|
2018-01-17, 22:28 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Ehhh...
jak to nie da sie nie pic? Spokojnie mozna sie bawić i nie pic alkoholu - jest dużo taki osób
Przestań to robić i szybko zapomną Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2018-01-21 o 23:03 Powód: Przywrócenie usuniętego posta. |
2018-01-17, 22:30 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 17
|
Dot.: Ehhh...
No cóż towarzystwo bardzo imprezowe, a mnie długo namawiać nie trzeba :/
|
2018-01-17, 22:33 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Ehhh...
No to już Twoja decyzja...
Jak chcesz pic to będziesz piła. Jak nie chcesz to nie będziesz. Wyrwalas sie z domu rodzinnego i odbiła sodówka, co nie? Rodzice Cię nie kontrolują, teraz musisz kontrolowac sama siebie. Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2018-01-21 o 23:04 Powód: Przywrócenie usuniętego posta. |
2018-01-17, 22:38 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 17
|
Dot.: Ehhh...
No nie do końca tak to wygląda... Powiedzmy że musiałam szybko dorosnąć, sama się zawsze kontrolowałam, a teraz świruję...
|
2018-01-17, 22:40 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Ehhh...
Powtarzam - przestan pić i odwalać,..po jakimś czasie ludzie zapomną. Inaczej ebdziesz miała łatke tej co sie pierwsza upija i traci kontrole
Jak sie nie umiesz kontrolowac po alkoholu to go ogranicz - ja tak robię, nie pije/albo pije kieliszek wina na cała impreze, a mam znajomych i na imprezach świetnie sie bawie... Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2018-01-21 o 23:04 Powód: Przywrócenie usuniętego posta. |
2018-01-17, 22:44 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 17
|
Dot.: Ehhh...
Dobra, trochę mnie pocieszyłaś tym że chyba jeszcze nie wszytko stracone Jeszcze tylko muszę znaleźć sposób żeby im stanowczo odmawiać
|
2018-01-17, 22:45 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Ehhh...
A jak towarzystwo jest nieugięte i namawia to nalej sobie napój do wysokiej szklanki, pij przez słomkę i mów, że masz drinka - to mój niezawodny sposób na ludzi namawiajacych mnie do picia. Obie strony sa zadowolone i nie jesteś "odosobniona" od reszty
Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2018-01-21 o 23:05 Powód: Przywrócenie usuniętego posta. |
2018-01-17, 22:46 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 930
|
Dot.: Ehhh...
Jeśli nie kontrolujesz się po alkoholu - nie pij. Więcej asertywności. Można się bawić dobrze bez. Jeśli boisz się opinii innych - możesz przynosić swoje picie (sok, napój gazowany) mówić, ze to drink i dziś pijesz to. Nie jest to może dojrzałe rozwiązanie, ale jakieś pośrednie.
Gonciarz ostatnio nagrał filmik na ten temat. A co do opinii - nie jest zniszczona. Przestaniesz pic i odwalać po alkoholu , a bawić się można dobrze bez - problem rozwiązany. |
2018-01-17, 22:48 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 17
|
Dot.: Ehhh...
Dobry pomysł w sumie dziękuję za rady <3
|
2018-01-17, 22:49 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Ehhh...
Spoko - nie masz zniszczonej opinii, bez przesady. Jakbys z nimi spała to juz grubsza sprawa. Takie rzeczy "towarzystwo" szybko zapomina.
Jak ktoś namawia to mozesz go poprosić o zrobienie deliaktnego drinka i go pic przez 2 godziny potem - i towarzystwo sie kręci. ; ] Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2018-01-21 o 23:01 Powód: Przywrócenie usuniętego posta. |
2018-01-17, 23:01 | #18 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 507
|
Dot.: Ehhh...
Ludzie poplotkują i zapomną. Zaczną gadać o innych wydarzeniach, ludziach, sprawach...nie będziesz na językach ciągle. Pod warunkiem, że nie będziesz dostarczać kolejnych powodów do plotek
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2018-01-17, 23:03 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 761
|
Dot.: Ehhh...
Kiedyś na grubszej imprezie, gdzie każdy wnosił swój alkohol razem z kilkoma bliskimi osobami, które nie miały ochoty się sponiewierać - wnieśliśmy butelkę po wódce napełnioną zwykłą wodą każdy sobie polewał w swoim gronie i takim sposobem w kieliszkach ciągle mieliśmy wodę
Udawanie, że ma się drinka też jest okej. Albo po prostu picie słabych drinków przez całą imprezę. Ach, przypomniały mi się gówniarzerskie czasy Edytowane przez Cytrynowy_Sorbet24 Czas edycji: 2018-01-17 o 23:04 |
2018-01-18, 00:03 | #20 |
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: Ehhh...
To co wyzej a dodatkowo radze przestac az tak bardzo swirowac na punkcie "co ludzie powiedzo".
Twardsza skora sie przydaje w zyciu, a ludzie gadali, gadaja i beda gadac. Ja jestem taka sama, tez ciezko mi odmowic, tez mi odwalalo ale generalnie przestalam sie tym przejmowac. Po prostu staraj sie znalezc zloty srodek. Pocalunki jeszcze nikomu nie zaszkodzily. no, chyba, ze naprawde nie masz zadnych standardow i idziesz z kazdym, ktory sie napatoczy. |
2018-01-18, 13:02 | #21 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 187
|
Dot.: Ehhh...
Cytat:
|
|
2018-01-18, 15:03 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 17
|
Dot.: Ehhh...
No właśnie bez przyczyny, po alkoholu nie ogarniam tego co robię...
|
2018-01-18, 15:32 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 597
|
Dot.: Ehhh...
To nie pij. Naprawdę nie wiem jakiej jeszcze odpowiedzi oczekujesz. Co do opinii to fakt, że zachowując się tak doprowadzisz do tego, że faceci będą Cię postrzegali jako puszczalską do zaliczenia, a nie materiał na swoją kobietę. Jak śpisz z tymi facetami potem w jednym łóżku, to też nikt nie będzie wierzył, że się tylko przytulaliście. Jeżeli zależy Ci na stworzeniu normalnego związku w najbliższym czasie to musisz przestać pić i całować się z kim popadnie. Jeszcze nic nie jest stracone, za pół roku/rok pewnie będą Cię już postrzegać tak, jak chcesz być postrzegana.
No, chyba że chcesz zjeść ciastko i mieć ciastko - czyli zasłaniać się wymówkami dlaczego nadal pijesz i żałować, że faceci nie traktują Cię poważnie. Ale to Twoje życie, Twoje priorytety, Twoje wybory i tylko Twoja odpowiedzialność. Nikt Ci nie będzie tłukł do głowy, że masz nie pić, bo nikogo to nie obchodzi. W tej sytuacji tylko Ty jedna masz wpływ na swoje życie. |
2018-01-18, 15:44 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 187
|
Dot.: Ehhh...
|
2018-01-18, 15:45 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 282
|
Dot.: Ehhh...
Ja się zastanawiam... Skoro ciężka sytuacja w domu, musiałaś całe liceum pracować, to co się teraz zmieniło, że w weekendy nie pracujesz a imprezujesz?
Btw. jak się po alkoholu dziwnie człowiek zachowuje, to się go nie pije WCALE. |
2018-01-18, 15:49 | #26 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 507
|
Dot.: Ehhh...
Skoro tak, zrezygnuj z alkoholu. Albo ogranicz do absolutnego minimum (1 piwo/1 kieliszek wina/1 słaby drink). Ludzie różnie reagują na alkohol. Jedni wypiją więcej i łapią dobry humor, śmieją się, dużo gadają; inni zasypiają, jeszcze inni, jak Ty, przestają się kontrolować lub zaczynają szukać mocniejszych wrażeń towarzyskich. Jedyną na to metodą jest wyeliminowanie czynnika, który sprawia, że tracisz nad sobą kontrolę, czyli alkoholu.
Możesz nie pić wcale, pić bardzo mało (wspomniana jedna jednostka na cały wieczór) lub udawać, że pijesz (też praktykowałam jako młoda osoba; nie raz i nie dwa zdarzyło mi się przyjąć drinka od dowcipnego kolegi, który chciał mnie upić i po cichu wylać go do zlewu ).
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2018-01-18, 15:58 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 17
|
Dot.: Ehhh...
Tak nie pracuję, bo po maturze wyjechałam do Anglii, gdzie zrobiłam na cały rok. I odcięłam się od rodziny.
---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ---------- Myślę że jestem w stanie ograniczyć się do 1 piwa lub też tak jak mówicie wyeliminować to całkowicie, tylko się zastanawiam czy już nie jest za późno... |
2018-01-18, 16:00 | #28 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 930
|
Dot.: Ehhh...
Cytat:
Mówisz jakbyś w ogóle miała problem z alkoholem. Nie kontrolujesz się to nie pijesz i tyle |
|
2018-01-18, 18:39 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 24
|
Dot.: Ehhh...
Ale za późno na co? Przecież nawet jeżeli już wśród tych ludzi dostałaś jakąś łatkę to i tak za chwilę będziesz zmieniała środowisko i obracała się pośród innych ludzi. I pamiętaj autorko, jak Cię widzą, tak Cię piszą. Mało komu będzie się chciało wgłębiać w Twoją historię życia i tego że iedys byłas zupełnie inną osobą.
Edytowane przez Myg88 Czas edycji: 2018-01-18 o 18:40 |
2018-01-18, 18:48 | #30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: Ehhh...
Jeśli naprawdę prosisz o szczere wypowiedzi, to ja o takich osobach głośno się nie wypowiadam, chyba, że zostanę wprost zapytana, jak na przykład tutaj.
A myślę to, że to żenujące i prymitywne. Nie widzę w tym żadnej przyjemności. Nie rozumiem przyjemności imprezowania z alkoholem i rzucania się w objęcia kogo popadnie. Moim zdaniem jeśli ktoś tak ciągle robi i kontynuuje to i pomimo "moralniaka" dalej tak robi, to z taką osobą coś jest nie tak. Nie lubię ludzi, którzy jedno mówią ("No jak ja żałuję, oj jak bardzo żałuję...") a robią co innego. Nie lubię ludzi, którzy jojczą, że zachowują się jakoś tam a zaraz znowu robią to samo. Mam wrażenie, że taka osoba sama nie wie, o co jej chodzi i jest bardzo nieszczera. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:13.