miesiąc na ślub

[offca88]

Pomóżcie mi, z narzeczonym znaleźliśmy salę ale ze względu na wiele aspektów jest możliwy tylko termin majowy. Osobiście mi ten termin nie przeszkadza ale moim rodzicom już nie bardzo. Komukolwiek jak mówię że ślub w maju to patrzy na mnie dziwnie,i mówi że się nie bierze w tym miesiącu. Coraz bardziej mnie przytłacza sytuacja. Ta sala mi się podoba, ale co jeśli goście nie przyjdą? Z tego wszystkiego zamiast chudnąć cały czas tyję. czy ktoś miał podobną sytuację?

[kammmm]

Napisane przez offca88

Pomóżcie mi, z narzeczonym znaleźliśmy salę ale ze względu na wiele aspektów jest możliwy tylko termin majowy. Osobiście mi ten termin nie przeszkadza ale moim rodzicom już nie bardzo. Komukolwiek jak mówię że ślub w maju to patrzy na mnie dziwnie,i mówi że się nie bierze w tym miesiącu. Coraz bardziej mnie przytłacza sytuacja. Ta sala mi się podoba, ale co jeśli goście nie przyjdą? Z tego wszystkiego zamiast chudnąć cały czas tyję. czy ktoś miał podobną sytuację?

Tam też kręcili nosem na ślub w maju, ale my postawiliśmy na swoim i będzie ślub majowy i już

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[grubella]

Zawsze mnie dziwiło dlaczego ludzie unikają maja.
Wszak to miesiąc miłości.
Ale zabobony zwyciężają.
Te powiedzonka-przysłowia o majowym ślubie brzmią groźnie.
"ślub majowy -grób gotowy"
"w maju ślub to rychły grób" czy coś w tym stylu.

A powstały te powiedzonka po upadku powstania styczniowego.
Patriotyczna młodzież aby zniechęcić ludzi do brania ślubu w tym miesiącu wymyśliła je gdyż chcieli aby ten miesiąc na zawsze pozostał miesiącem żałoby i oddawania hołdu powstańcom.
Ostanie bitwy powstania to 1 maja pod Zamościem i 4 maja pod Lublinem 1864 roku.
Dlatego maj został wybrany jako miesiąc gdzie się ślubów nie zawiera.

Jeszcze jest tłumaczenie, że maj to miesiąc Maryjny bo odbywają się nabożeństwa majowe.
No i w maju są komunie więc rodzice dzieci komunijnych chcą mieć w soboty kościół wolny aby móc dekorować komunijnie.

[Porcelalka]

Grubella super to wszystko zebrała!

Osobiście nie czuje żadnego wewnętrznego sprzeciwu gdy myślę o majowym ślubie... w końcu maj uchodzi za miesiąc zakochanych

[mojakaren]

Napisane przez offca88

Pomóżcie mi, z narzeczonym znaleźliśmy salę ale ze względu na wiele aspektów jest możliwy tylko termin majowy. Osobiście mi ten termin nie przeszkadza ale moim rodzicom już nie bardzo. Komukolwiek jak mówię że ślub w maju to patrzy na mnie dziwnie,i mówi że się nie bierze w tym miesiącu. Coraz bardziej mnie przytłacza sytuacja. Ta sala mi się podoba, ale co jeśli goście nie przyjdą? Z tego wszystkiego zamiast chudnąć cały czas tyję. czy ktoś miał podobną sytuację?

u nas bylo to samo, w maju mamy rocznicę i świetnie pasowałby wtedy ślub, ale zaczęło się gadanie, nam jakoś szczególnie nie zależało bo woleliśmy jesień więc temat umarł, ale w Twojej sytuacji bym się w ogóle nie przejmowała!

[lucynaczka]

Za moich czasów to mało kto brał slub w maju,ale dzisiaj jest bardzo modne a terminy majowe są bardzo oblegane,szczególnie to z początku maja.Bierz wtedy kiedy odpowiada Tobie i wiesz ze gościom termin wiosenny nie bedzie problemem.W mojej rodzinie wystżega się terminów zimowych,bo w zimie pracujemy najwięcej

[moee]

jakiś zabobony i tyle


Maj jest pogodowo ślicznym miesiącem .
Moi rodzice brali ślub w maju - 45 lat temu jakoś mają się dobrze , a kochają się po tych latach jak nowożeńcy Znam kilka par które brały ślub w maju , jak ktoś wyżej napisał coraz modniejszy się ten miesiąc robi , starsi ludzie psioczą - młodzi w większości nie wierzą w zabobony.

[skazana_na_bluesa]

ale czemu się przejmujesz takimi ludźmi? to wasz ślub i komu zależy, żeby być na nim to przyjdzie, niezależnie od miesiąca.

[blackberry555]

ja borę w maju- tyle że ja od zawsze wiedziałam że tylko MAJ dla mnie nie ma piękniejszego miesiąca

tez rodzina gadała ze jak to w maju ? ze tyle innych miesiecy a my taki
" pechowy" smieszą mnie te wszystkie zabobony

[_ema_]

Przyznaję bez bicia - marzył mi się ślub w maju, ale mama, teściowa, ciotki, starsze znajome - w sumie chyba wszyscy urządzili mi taki lament, że odpuściłam. Nasłuchałam się dziesiątek opowieści jak to młody/młoda tydzień po ślubie umierali, wszystkie oczywiście z życia wzięte. Nie na moje zdrowie to. Biorę w ostatnim tygodniu kwietnia. Na prawdę, uznałam, że gra nie warta świeczki, jak ma mi cała rodzina rozpaczać, to szkoda mi nerwów żeby stawiać na swoim.

[grubella]

Napisane przez _ema_

Przyznaję bez bicia - marzył mi się ślub w maju, ale mama, teściowa, ciotki, starsze znajome - w sumie chyba wszyscy urządzili mi taki lament, że odpuściłam. Nasłuchałam się dziesiątek opowieści jak to młody/młoda tydzień po ślubie umierali, wszystkie oczywiście z życia wzięte. Nie na moje zdrowie to. Biorę w ostatnim tygodniu kwietnia. Na prawdę, uznałam, że gra nie warta świeczki, jak ma mi cała rodzina rozpaczać, to szkoda mi nerwów żeby stawiać na swoim.

Ja też dawno temu uległam lamentom teściowej i babci mojego męża aby ślubu w maju nie brać. Nie pomogły moje tłumaczenia, że to zabobon. Też dostałam dziesiątki przykładów o szybkiej śmierci jednego z młodych. A obie kobiety były bardzo religijne.
Wzięliśmy ślub w ostatnią sobotę kwietnia dla ich spokoju i mimo, że też teściowa trochę kręciła nosem, że w nazwie miesiąca nie ma literki"r" to małżeństwo mi się udało i myślę , że tak będzie do końca jego trwania.

Dostałam też mnóstwo rad od babci męża dotyczących różnych ślubnych przesądów co panna młoda mieć w czasie ślubu powinna.

I radę moralną aby w noc poślubną panna młoda pierwsza się położyła do łóżka "bo nie wypada aby kobieta się facetowi do łóżka pchała".
To on ma podejść do leżącej już małżonki i poprosić o położenie się przy niej.

[201801191006]

a o co chodzi z tą literką 'r'? tzn wiem, że powinien być miesiąc z tą literą, ale dlaczego? da się to jakoś wyjaśnić, tak jak te zabobony majowe?

ja bym bardzo chciała ślub w maju, jakoś tak w połowie. piękny miesiąc, a że będzie tylko ślub cywilny to myślę, że nikt by nie wyskoczył z takimi zabobonami

[grubella]

Napisane przez loloo

a o co chodzi z tą literką 'r'? tzn wiem, że powinien być miesiąc z tą literą, ale dlaczego? da się to jakoś wyjaśnić, tak jak te zabobony majowe?

ja bym bardzo chciała ślub w maju, jakoś tak w połowie. piękny miesiąc, a że będzie tylko ślub cywilny to myślę, że nikt by nie wyskoczył z takimi zabobonami

Każdy zabobon da się wyjaśnić.
Bo "R" to "Rodzina". Wróżyło szczęśliwą rodzinę.
Ale tej zasadzie nie podlega majowe" M" jak Miłość

Jeszcze, że biorąc ślub w miesiącu bez "r " to dzieci z takiego małżeństwa długo nie będą mogły tego trudnego dźwięku"r" wypowiedzieć i będą miały problemy z tego powodu w szkole, przedszkolu.

[pattwie]

maj jest zły, bo nie ma literki 'r' ostatnio się śmialiśmy, że tak na prawdę każdy miesiąc ma literkę R jeśli znajdziemy jego odpowiednich w innym języku- przykładowo styczeń po angielsku to january

kto by się przejmował- Twoje wesele my bierzemy nie dość, że w lipcu to jeszcze w piątek zawsze będzie coś co się komuś nie spodoba- termin, sala, miejsce, sukienka, menu, o czymś mówić trzeba

gdy będziesz w ciąży i będziesz miała termin na niedzielę, to będziesz przetrzymywała poród, żeby dziecko nie było leniwe?
Wasz dzień i Wasza decyzja, jeżeli sala się Wam podoba to nawet nie ma się nad czym zastanawiać zrobicie we wrześniu i tak pewnie ktoś nie przyjedzie bo egzaminy poprawkowe i wakacje last minute a Wy będziecie się denerwować, że ta sala nie jest tą wymarzoną

[viva91]

Co do literki "r" to słyszałam inne tłumaczenie. Że wzięło się to z tradycji krajów anglosaskich, z zamierzchłych czasów, gdzie miesiące letnie (May, June, July, August) to miesiące robocze, kiedy była masa pracy w polu i nie było czasu na śluby i przygotowania weselne, a że te nazwy akurat nie mają literki "r" to się tak przyjęło, że bez "r" to zło

---------- Dopisano o 01:47 ---------- Poprzedni post napisano o 01:46 ----------

Sama chciałam ślub w maju, jednak moja teściowa też kręciła nosem, ale bardziej przeszkadzało to, że sobota majowa jaka nam odpowiadała to rocznica śmierci bliskiego członka rodziny TŻ-a i tak nie bardzo mu to było. Plus miałabym miesiąc do obrony. Stąd padło na kwiecień

[namisek1990]

Witaj, ślub biorę właśnie w MAJU! To przecież miesiąc Maryjny a osoba wierząca nie powinna sugerować się zabobonami dlatego też nie rozumiem ludzi, którzy kurczowo trzymają się przesądów. Rodzice rodzicami, ale pamiętaj decyzja należy do Ciebie. Bywa wiele przypadków, że ludzie biorą ślub w miesiącach bez "R". I co? I żyją, mają się dobrze. To czy w miesiącu jest R czy nie, nie może przecież decydować o tym, że nie będzie śmierci, rozstania itp. Życie jest w naszych rękach a nie jakiegoś zabobonu. Życzę powodzenia!

[Kate Noir]

Moim zdaniem maj to IDEALNY miesiąc na ślub! Mi marzył się ślub w tym miesiącu, ale ze względu na zbyt duże odległości musieliśmy wybrać termin sierpniowy.

Także nie przejmuj się. Prawdę mówiąc dopiero na wizażu spotkałam się z takim przesądem.

[offca88]

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi
Utwierdziłyście mnie w przekonaniu, że czasem trzeba stawiać na swoim.
Wstępnie już zarezerwowaliśmy salę na 30 maja 2015 a w lutym podpisujemy umowę

[201803090921]

Napisane przez offca88

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi
Utwierdziłyście mnie w przekonaniu, że czasem trzeba stawiać na swoim.
Wstępnie już zarezerwowaliśmy salę na 30 maja 2015 a w lutym podpisujemy umowę

Oczywiście, że warto Zwłaszcza, gdy przeciwstawiasz się takim bzdurom jak zabobony. Powodzenia w przygotowaniach!

[edith26]

Pewnie, że nie warto słuchać w tym przypadku innych. Ja brałam ślub w październiku i też każdy nam odradzał, bo brzydka pogoda, bo to, bo tamto. Nie poddaliśmy się nikomu i mieliśmy naprawdę piękną pogodę Chociaż ja to i na śnieg bym nie narzekała w takim dniu

Najśmieszniejsze jest to, że w takie zabobony wierzą i powtarzają osoby, które twierdzą, że są najbliżej Kościoła

[201803090921]

Napisane przez edith26

Pewnie, że nie warto słuchać w tym przypadku innych. Ja brałam ślub w październiku i też każdy nam odradzał, bo brzydka pogoda, bo to, bo tamto. Nie poddaliśmy się nikomu i mieliśmy naprawdę piękną pogodę Chociaż ja to i na śnieg bym nie narzekała w takim dniu

Najśmieszniejsze jest to, że w takie zabobony wierzą i powtarzają osoby, które twierdzą, że są najbliżej Kościoła

O widzisz, też będę mieć ślub w październiku Miesiąc jak każdy inny, w końcu i w lipcu może trafić się paskudna pogoda.

[roksana89]

Witaj Mi tez zawsze marzyl sie slub w maju ale zeby uniknac gadania postanowilam ze bedzie na poczatku czerwca. Tylko ze sala, ktora najbardziej nam sie spodobala nie miala wolnego terminu na czerwiec. Wiec wyszlo na moje i slub bedzie tydzien wczesniej w ostatni weekend maja jutro jedziemy dopełnic formalności I chyba nawet zbyt duzego lamentu w domu nie bylo. Slub koscielny a ja mam wierzyc w przesady ?? O nie !
♥♥

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czekooczekolada]

w sierpniu podobno też sie nie bierze ( miesiac trzezwosci ) a jest najbardziej obleganym miesiacem egzekwo z lipcem
my sie zastanawialismy maj albo sierpien. padlo na sierpien ale tylko i wylacznie dlatego ze hajtamy sie w naszą 4tą rocznice
a gadaniem ludzi to bym sie nie przejmowala.

[Szczeperka]

My też bierzemy ślub w maju Nie było opcji wybrania innego miesiąca bo to w końcu miesiąc zakochanych, wg mnie najładniejszy w całym roku. No i kwitną konwalie i bzy, które uwielbiamy. Dzięki temu, że ślub jest w maju to właśnie te kwiaty będą w dekoracjach

Rodzina też zareagowała zabobonami ale my mamy na to gotową odpowiedź:
Gdybyśmy mogli to w kościele drogę przebiegałyby nam czarne koty, przeszlibyśmy pod drabiną a ślub byłby w piątek 13-tego. A i tak będziemy szczęśliwym małżeństwem!
Po takiej formułce wszelkie narzekania się skończyły

[roksana89]

Napisane przez Szczeperka

My też bierzemy ślub w maju Nie było opcji wybrania innego miesiąca bo to w końcu miesiąc zakochanych, wg mnie najładniejszy w całym roku. No i kwitną konwalie i bzy, które uwielbiamy. Dzięki temu, że ślub jest w maju to właśnie te kwiaty będą w dekoracjach

Rodzina też zareagowała zabobonami ale my mamy na to gotową odpowiedź:
Gdybyśmy mogli to w kościele drogę przebiegałyby nam czarne koty, przeszlibyśmy pod drabiną a ślub byłby w piątek 13-tego. A i tak będziemy szczęśliwym małżeństwem!
Po takiej formułce wszelkie narzekania się skończyły

Bardzo dobre podejcie. ja mam takie samo a te konwalie i bzy... Tak ja tez chce zeby byly elementem dekoracji stolu i chce maly bukiecik konwali pieknie i wiosennie
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MartaMagda]

Napisane przez offca88

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi
Utwierdziłyście mnie w przekonaniu, że czasem trzeba stawiać na swoim.
Wstępnie już zarezerwowaliśmy salę na 30 maja 2015 a w lutym podpisujemy umowę

Też planujemy ślub w maju 2015!

A gdyby ktoś się czepiał, że nie ma litery "R", to w języku ukraińskim maj to травень czyt. tRawen

[roksana89]

My juz wplacilismy zaliczke i slub bedzie tez 30 maja 2015 !

Sent from my ST21i using Wizaz Forum mobile app

[Szczeperka]

Napisane przez roksana89

My juz wplacilismy zaliczke i slub bedzie tez 30 maja 2015 !

Gratulacje

[roksana89]

Napisane przez Szczeperka

Gratulacje

Dziekuje

Sent from my ST21i using Wizaz Forum mobile app

[Atomoowka]

Napisane przez viva91

Co do literki "r" to słyszałam inne tłumaczenie. Że wzięło się to z tradycji krajów anglosaskich, z zamierzchłych czasów, gdzie miesiące letnie (May, June, July, August) to miesiące robocze, kiedy była masa pracy w polu i nie było czasu na śluby i przygotowania weselne, a że te nazwy akurat nie mają literki "r" to się tak przyjęło, że bez "r" to zło

---------- Dopisano o 01:47 ---------- Poprzedni post napisano o 01:46 ----------

Słyszałaś to ode mnie?


A ciotki, matki, babcie olej chcesz maj bierz ślub w maju. Ja chciałam czerwiec, ze względu na słoneczniki ale sala była wolna w maju i mam maj. Piękny miesiąc