Proszę o radę ... Eutanazja psa :(

[Kallla]

Ehh...
Moja mama ma w domu psa - przygarniętego z ulicy.
Jest po kastracji.
Od jakiegoś czasu (rok, dwa) zrobił się strasznie agresywny.
Byłam pogryziona ja, mama nawet TŻ choć unika z nim spotkań.
Mam młodszego brata i boję się, że może też mu się dostać (dziecko jak to dziecko - idzie i nie patrzy)
Wystarczy, że zrobi się przy nim gwałtowny ruch ręką a potrafi skoczyć z zębami... Przypuszczam, że był bity...
Rzuca się też do drugiego psa i kota ale to powiedzmy rozumiem - pilnuje terenu czy coś. Spacery zwykle kończą się po 10 minutach bo jak widzi innego psa to aż wiesza się na smyczy, charczy, dusi się i próbuje się na niego rzucić.
Teraz najgorsze :
dostaje szału jak tylko zbliża się burza, sylwester to jest koszmar - nic tylko siedzieć i się pociąć.
Piszczy, szczeka i to w takich decybelach, że nie da się tego znieść...
został kupiony środek na uspokojenie u wet dla niego na tą fobię - nic nie działa (głowa mu leci, nogi rozjeżdżają a i tak dalej szczeka)
Dzwoniłam dziś do wet z pytaniem o eutanazję, wyjaśniłam wszystko a on mi kazał dzwonić do schronu - a z racji tej agresji nie może tam trafić !
Co mamy robić ?

[Garadiela]

Najlepiej isc po najlzejszej lini oporu...
Brak slow...
Szukaj szkoleniowca co umie pracowac z agresja.
I pracujcie...
Da sie z tego psa wyciagnac,to nie sa jakies kosmiczne problemy z tego co opisujesz ale potrzeba dobrej,ukierunowanej pracy pod kierunkiem behawiorysty.
Polecam np Magde Urban i Zofie Mrzewińska.
Kup kantar jesli nie mozesz zapanowac nad psem na dworze.
Tak nagle sobie postanowil byc agresywny?
Z dnia na dzien?;/
Jakos w to nie wierze...

Pies ma problem ale przez internet to lepiej nic nie doradzac bo to trzeba zobaczyc osobiscie psa.
Szukaj szkoleniowca ktory z wami popracuje.
Lekcje nie sa drogie a na pewno wam pomoga.

[Kallla]

Myślałam nad szkoleniem i rozmawiałam z mamą na ten temat - mogę spróbować jeszcze raz ale coś czuje, że ta sprawa jest przesądzona...

On od zawsze był agresywny, nigdy nie pozwolił sobie zabrać zabawki, jedzenia czy kocyka swojego zawsze skakał z zębami.
Z jednej strony rozumiem mamę bo boi się o mojego brata bo pies jest nieobliczalny ale z drugiej wiem, że eutanazja to okrucieństwo (mimo, ze humanitarne jakoś)

[carolinascotties]

Witaj,
Zgadzam sie z Garadiela

Wedlug mnie cos musialo sie stac, ze pies reaguje agresja... rozumiem, ze na poczatku nie bylo takich problemow? czy pies mieszka w domu, czy na podworzu. Czy mozez opisac, jak wyglada jego dzien, kto sie nim opiekuje, kto z nim pracuje i tak dalej...

Jesli odacie psa do schronu - uspia go na pewno... albo zostanie zagryziony... pytanie - czy Wam bedzie z tym dobrze wiedzac, ze pies byl zdrowy (zakladam, ze ma swopjego weta, jest szczepiony, odrobaczany)

agresja bardzo czesto jest spowodowana strachem, stresem... Jest tez agresja zwana "smyczowa" - to kiedy pies czuje, ze na drugim koncu smyczy ma wsparcie i zle zachowuje sie w stosunku innych zwierzakow - http://psy.olpw.com/viewtopic.php?t=946

Czy masz mozliwosc udania sie z psem na szkolenie?


strony dla Ciebie -
dziennik oswajania agresywnego psa -
http://gringo.blox.pl/html/1310721,262146,169.html?50
http://wesolalapka.pl/

forum dogomania.pl-
http://www.dogomania.pl/threads/1009...gresywnego-psa

POLECAM dzial- http://www.dogomania.pl/forums/412-Agresja

[Kallla]

Dziekuję za linki - napewno poczytam i pokarzę też mamie.

Głownie w domu zajmuje się psami mama - daje jeść, wyprowadza, czesze.
Ojciec tylko wyprowadza
Brat czasami się bawi ale ogólnie z tym naszym szaleńcem unika kontaktu.
Ja jestem dochodząca bo nie mieszkam z rodzicami więc nie spędzam z nimi praktycznie czasu.

Tajfun od początku miał przejawy agresji, mniejsze większe zależy - głównie jeśli chodziło o jedzenie, zabawki.
Od jakiegoś czasu byle ruch go prowokuje i skacze - tak było w przypadku ugryzienia TŻ.

Na chwilę obecną nie mamy możliwości jechać z nim na szkolenie - chyba, że będziemy ćwiczyć w domu.
Rodzice mieszkają w małej miejscowości gdzie zwykle nikt nie przejmuje się losem zwierząt - tu się nawet wnyki na koty zakłada przy oczkach wodnych

[Ivy123]

A to duży pies?.

[Kallla]

Taki do kolana. Kundelek.

[strzalka44]

Jak na moje oko to ten psiak nie był nigdy wychowywany i tyle.
Teraz to procentuje, niestety.
Dziewczyny już wszystko napisały, szkolenie i jeszcze raz szkolenie.
Ale coś mi się wydaje że nic z tego nie będzie
Nie ze względu na psa, tylko właścicieli.
Jeżeli przez ten czas nikt się na to nie zabrał to już widzę jak teraz zaczną szkolenie... po za tym teraz to już nie taka łatwa sprawa. Pies już wie że jak użyje zębów to uzyska swój cel... do oduczenia tego trzeba trochę doświadczenia, chęci i cierpliwości...
Namów tylko rodziców żeby już nigdy nie brali psa pod swój dach...

[Garadiela]

Mi to zawsze rece opadaja jak cos takiego czytam
To nie wina psa ze jest jaki jest a czlowieka ktory nie pokazal mu jak zyc w swiecie ludzkim...
Pies radzi sobie jak moze z sytuacja,a on stwierdzil z jakiegos powodu ze najlepsze sa zeby wiec ich uzywa...
Sa szkoleniowcy co przyjada do was np ze szkoly pastel-porada kosztuje 50 zl.
Mozna zadzwonic i sie umowic.
I blagam cie,pies do kolan jest psem nie do opanowania?
A co by bylo gdyby to byl owczarek czy inny wielko pies

Ja mam agresora cockera i dluo trwalo zanim sie dogadalismy.Czasem ma nadal odpaly ale da sie z takim psem zyc...
Tylko sa pewne zasady i tyle ktorych naruszyc nie wolno.

[Kallla]

Strzałko masz racje, on nigdy nie był wychowywany bo moi rodzice twierdzą, że wystarczy dać mu jeść, leczyć w razie potrzeby, bawić się i wyjść na spacer. On zna podstawowe komendy typu siad, leżeć ale ja wiem, że na tym wychowywanie się nie kończy. Gorzej z rodzicami... Ale na to już nie mam wpływu.

[strzalka44]

No tak też myślałam. Wiem jak postrzegają wychowanie psa osoby starsze - oczywiście nie wszyscy. Ale co tu dużo mówić w większości domów opieka nad psem obejmowała karmienie, spacery i ew. szczepienia, jak zwierzak niegrzeczny to dostał ścierką. Nikt nie interesował się szkoleniem psów, na szczęście teraz troszkę się to zmienia , powoli.
A starsze osoby ciężko jest przekonać do czegoś nowego tym bardziej że to 'tylko' pies...
Więc niestety czarno widzę jego przyszłość, sama powiedz czy twoim rodzicom będzie się chciało szkolić psa, pewnie nie...

[Kallla]

Porozmawiam z mamą, pokarze jej strony i rozwiązanie problemów z linków ...

Dziś pojadę kupić kantar - z tego co widziałam i czytałam sprawdzi się przy spacerach, może przez to, że rozluźni się na spacerach będzie też trochę inny w domu.

Mam nadzieję, że uda mi się cokolwiek dla niego zrobić bo to nie jest głupi pies tylko tak jak pisałyście nie szkolony dlatego szaleje...