Planowanie ciąży po poronieniu! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-01-12, 21:53   #1
RadosnaXX
Raczkowanie
 
Avatar RadosnaXX
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 200

Planowanie ciąży po poronieniu!


Witajcie, chciala bym byscie podzielily sie swoimi przezyciami po poronieniu, staraniami o kolejne malenstwo. Jak to bylo oraz jak dlugo trwaly starania. Jestem od miesiaca mamą aniołka i chciała bym zacząć starania o maleństwo martwie sie czy uda mi sie szybko zajść i jak bedzie wyglądał przebieg ciąży.
RadosnaXX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 22:24   #2
Em_jK
Rozeznanie
 
Avatar Em_jK
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: własne cztery kąty
Wiadomości: 931
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Witaj,
Ja o ciążę po pierwszym poronieniu praktycznie nie starałam się wogóle. Po prawie dwóch latach starań miesiąc po stracie byłam w zdrowej ciąży. Z przysłowiowej wpadki!! Bez większych problemów przebrnęłam przez te cudowne 9miesięcy i w kwietniu 2013 powitaliśmy na świecie naszą cudowną córeczkę

Teraz jestem 10miesięcy po drugim poronieniu i już od 3 cykli staramy się o rodzeństwo dla myszki i nic :-(
__________________
04.01.2009 - razem
23.05.2012 - aniołek 5/6tc (*)
17.07.2012 - II KRESECZKI
05.04.2013 - Gucia
27.03.2014 - okruszki 8/9tc (**)
14.02.2015 - II KRESECZKI
TP 26.10.2015 - Maleństwa
Em_jK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 22:35   #3
ruskaa
Wtajemniczenie
 
Avatar ruskaa
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 679
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Ja poroniłam w 10 tyg a dziecko zatrzymało się na etapie 6, serduszko przestało bić... łyżeczkowanie miałam 19.06.2013r. bardzo pragnęliśmy dziecka, ale niestety nie wiadomo jaka przyczyna... zmieniłam lekarza gdyż lekarka, która mnie prowadziła nie 'zauważyła' albo nie chciała widzieć złych wyników badań tzn hormony, nowy lekarz nie pozwolił zajść w ciążę, leczył moją bardzo wysoką prolaktynę i inne oraz wykrył ureaplasmę... zaczęły się kuracje antybiotykowe, czasem jeden, czasem 2 lub 3 antybiotyki na miesiąc i tak miesiąc w miesiąc i nic...a nabawiłam się tylko problemów z wątrobą do tego wszystkiego :/ byłam załamana bo co chwile wychodziło coś nowego, a ja nie umiałam sobie poradzić ze stratą... po roku bezskutecznego leczenia znalazłam klinikę i lekarkę nową, ona znalazła mi torbiela, którego nie widzieli poprzedni lekarze, wyleczyła go, bakterie odstawiła na bok bo nic mi ona nie robi po prostu jest i wystarczyły 2 miesiące u nowej lekarki i jestem w upragnionej ciąży z terminem na maj
zregenerowałam się przez ten ponad rok na pewno psychicznie i fizyczne, uważam, że to długo trwało ale cóż ważne, że się udało za pierwszym cyklem i dba o mnie lekarka i ja dbam żeby wszystko było ok
Nie martw się, odczekaj zalecane 3 do 6 miesięcy i działaj porób tylko podstawowe badania
ja opisałam w skrócie moją historię, niestety wyglądała ona dużo gorzej, ale nic się nie poradzi, ważne że teraz jest dobrze
__________________
Najpiękniejsze dni w życiu..

21.09.2013 ' i, że Cię nie opuszczę..'
godz.15:00


29.05.2015 wyczekiwany dzień..
Leoś nasza miłość
3620 g 55 cm
godz. 14:41
ruskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 11:11   #4
maciejka1987
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 277
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

zapraszam na wątek :

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=663314

ja też straciłam jedną ciążę, w drugą zaszłam w pierwszym cyklu starań po powrocie do starań. od początku brałam leki na podtrzymanie ciąży, i na tarczycę...na watku dowiesz się co warto przebadać. jedno jest pewne, fajnie jak trafi się na dobrego lekarza.
__________________
31.12.13

6.2.15



maciejka1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 12:52   #5
RadosnaXX
Raczkowanie
 
Avatar RadosnaXX
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 200
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Mam 5 letniego synka wiex lekarz powiedzial ze fizycznie jestem zdrowa, poronilam jednak z niewiadomego powodu i nie spodziewalam sie poronienia bo poprzednia ciaza przebiegla bez problemu. Martwie sie o ponowne zajscie poniewaz rok temu pekl mi torbiel na jajniku mialam krwotok wewnetrzny 3 dni z nim chodzilam w bolach i wysoka goraczka.... W wyniku operacji jajnika nie mam.. Dlatego bylam szczesliqa ze udalo mi sie zajsc mimo wszystko w ciaze bo przeszlam cesarke, potem powazna operacje a do tego teraz zabieg po poronieniu. Dlatego zamartwiam sie czy uda mi sie ponownie zajsc w ciaze. Mam nadzieje ze moze w tym miesiacu zostane znowu mama wlasnie mam pierwsza miesiaczke po poronieniu fakt straszna... Ale wazne ze bede juz mogla wyliczyc dni plodne i w te dni bardziej sie postarac)
RadosnaXX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 14:32   #6
Saminka
Raczkowanie
 
Avatar Saminka
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 419
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

ja miałam zabieg łyżeczkowania w lipcu. Od października biorę leki clostilbegyt i luteine - do tej pory nic. A w lipcu zaszłam po pierwszej dawce clo który bralam od 5 do 9 dnia cyklu po jednej tabletce a w grudniu brałam dwa razy dziennie.
__________________
2011
2012

lipiec 2014 Aniołkowa mama
Saminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 16:29   #7
RadosnaXX
Raczkowanie
 
Avatar RadosnaXX
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 200
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Licze sie z tym, ze przy ciazy jezeli uda mi sie zajsc bede musiala przyjmowac leki. Ale wszystko zrobie by utrzymac ciaze, mam nadzieje ze uda mi sie zajsc w najblizszym cyklu choc lekarz mowil by odczekac 3mc ale nie chce czekac tak dlugo tym bardziej ze nie jest powiedziane ze uda mi sie odrazu... ciezko mi sie pozbierac po poronieniu od miesiaca nie spie bardzo pragne dziecka, rodzenstwa dla synka i poukladania wreszcie zycia.
RadosnaXX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-01-14, 13:18   #8
ilonujka222
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 113
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Witam bardzo serdecznie.
Chciała bym się również podzielić z wami moimi doświadczeniami. W 12 tygodniu ciąży poroniłam. Nic mnie nie bolało poszłam na normalną, rutynową wizytę. Okazało się, że ciąża obumarła... Prawdopodobnie przyczyną była toksoplazmoza. Dokładnie to było 4 listopada... Jak już "doszłam do siebie" postanowiliśmy z mężem spróbować jeszcze raz. Okazało się, że mam policystyczny jajnik... Za duży poziom progesteronu... zgłosiłam się do poleconej Pani ginekolog, która tak mi wszystko uregulowała lekami, że w tym roku 4 listopada poszłam na wizyte okazało się, ze jestem w ciaży !!!
Także dziewczyny głowa do góry...
Pozdrawia, trzymam kciuki ...
ilonujka222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-14, 13:26   #9
RadosnaXX
Raczkowanie
 
Avatar RadosnaXX
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 200
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Cytat:
Napisane przez ilonujka222 Pokaż wiadomość
Witam bardzo serdecznie.
Chciała bym się również podzielić z wami moimi doświadczeniami. W 12 tygodniu ciąży poroniłam. Nic mnie nie bolało poszłam na normalną, rutynową wizytę. Okazało się, że ciąża obumarła... Prawdopodobnie przyczyną była toksoplazmoza. Dokładnie to było 4 listopada... Jak już "doszłam do siebie" postanowiliśmy z mężem spróbować jeszcze raz. Okazało się, że mam policystyczny jajnik... Za duży poziom progesteronu... zgłosiłam się do poleconej Pani ginekolog, która tak mi wszystko uregulowała lekami, że w tym roku 4 listopada poszłam na wizyte okazało się, ze jestem w ciaży !!!
Także dziewczyny głowa do góry...
Pozdrawia, trzymam kciuki ...
Witaj wspolczuje wiem co czujesz teraz przez to przechodze mam nadzieje ze niedlugo jak ty bede mogla pochwalic sie ciaza pozdrawiam
RadosnaXX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-14, 13:31   #10
ilonujka222
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 113
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Cytat:
Napisane przez RadosnaXX Pokaż wiadomość
Witaj wspolczuje wiem co czujesz teraz przez to przechodze mam nadzieje ze niedlugo jak ty bede mogla pochwalic sie ciaza pozdrawiam

Bardzo ciężko było mi się pozbierać po tym wszystkim... Szczególnie jak dowiadywałam się, ze ktoś z mojego otoczenia jest w ciaży, a ja nadal nie... rozpacz wręcz. Zaczeliśmy starania od stycznia,nie było łatwo... kolejny miesiąc i nic zmieniłam lekarza. Myślę, że najlepszym sposobem na zajście w ciążę, przynajmniej w moim przypadku było odpuszczenie... nie liczyłam dni płodnych, wyrzuciłam wszystkie testy owulacyjne. Już tak często o tym nie myślałam i pomogło ...
Trzeba po prostu wyluzować...
ilonujka222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-14, 13:50   #11
RadosnaXX
Raczkowanie
 
Avatar RadosnaXX
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 200
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Dzien przed moim porobnieniem dowiedzialam sie ze moja siostra jest w ciazy... Wiec troszke boli jak opowiada o sobie o wizytach u lekarza o ubrankach... Ona aktualnie jest na etapie kiedy ja poronilam. A na zlosc siostra ktora mieszka za granica jest w 7 tygodniu ciazy tez sie dowiedzialam kilka dni temu... Boli jak cholera ze mi sie nie udalo.... W sumie w ta ciaze ktora poronilam zaszlam po 3mc staran wiec moze i teraz sie uda
RadosnaXX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-14, 13:54   #12
ilonujka222
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 113
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Uda się na pewno !! Wierzę i trzymam kciuki!
Brałaś jakieś leki>
Ja brałam bromergon, duphaston, clostibegyt, no i oczywiście femibion.
ilonujka222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-14, 13:59   #13
RadosnaXX
Raczkowanie
 
Avatar RadosnaXX
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 200
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Chodzilam prywatnie mimo to lakarz nie zalecal mi zadnych lekow poprzednia ciaze przeszlam bez problemow wiec sadzilam ze z ta bedzie tak samo idealnie ale na wizycie kobtrolnej okazalo sie ze od dwuch tygodni plod jest martwy a ja nic nie czulam owszem brzuch pobolewal ale we wczesnej ciazy to normalne... Ech
RadosnaXX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-14, 14:05   #14
ilonujka222
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 113
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Mnie jeszcze pomogło to, że schudłam... wystarczyło 5kg... Zaczęłam zwracać uwagę na to, co jem i więcej się ruszać.
ilonujka222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-14, 14:20   #15
RadosnaXX
Raczkowanie
 
Avatar RadosnaXX
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 200
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Ja mam niska wage no w ciazy przytylam 2kg ale w ciagu tygodnia je stracilam. Ogolnie mi by sie przydalo kilka kg

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Czy przed zajsciem w ciaze mozna brac jakies leki ktore pomoga w utrzymaniu plodu czy dopiero po zajsciu je sie przyjmuje??

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Z tego co lekarz mowil to dziecko rozwijalo sie ale serduszko sie zatrzymalo bo malenka miala wade genetyczna albo serduszka.. I jak to lekarz stwierdzil naturalna selekcja moj organizm odrzucil chory plod. Wiec moze lepiej ze malenka nie urodzila sie chora nie cierpi bo rozne choroby sa.. potem szpitale by ja czekaly ja i chore dziecko bym kochala i dbala ale to ona by fizycznie cierpiala
RadosnaXX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-14, 14:44   #16
ilonujka222
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 113
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Z tego, co ja wiem duphaston jest na podtrzymanie ciąży i ja go brałam w trakcie cyklu i teraz jak w ciaży jestem też do 13 tygodnia ciąży
ilonujka222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-14, 15:58   #17
Em_jK
Rozeznanie
 
Avatar Em_jK
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: własne cztery kąty
Wiadomości: 931
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Ja też w każdej ciąży brałam i luteinę i duphaston
I tylko jedną udało mi się niestety utrzymać.

Przy pierwszych staraniach brałam clo od 5 do 9dc. To był mój pierwszy cykl z tym lekiem. I odrazu pozytyw. II ciąża bez większych starań. Bez leków, niczego. Trzecia - wpadka.
__________________
04.01.2009 - razem
23.05.2012 - aniołek 5/6tc (*)
17.07.2012 - II KRESECZKI
05.04.2013 - Gucia
27.03.2014 - okruszki 8/9tc (**)
14.02.2015 - II KRESECZKI
TP 26.10.2015 - Maleństwa
Em_jK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-14, 16:02   #18
RadosnaXX
Raczkowanie
 
Avatar RadosnaXX
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 200
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Aktualnie mam pierwsza @ po poronieniu gdy sie skonczy pojde do lekarza i dowiem sie co i jak bardzo pragne by zajsc w tym cyklu ale wiadomo ze chcenie z realizmem nie zawsze idzie w parze
RadosnaXX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-14, 17:26   #19
Selis
Zadomowienie
 
Avatar Selis
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 192
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Na to ile trzeba czekać nie zawsze jest reguła. Ja po pierwszym poronieniu czekałam rok z planowaniem kolejnej ciązy, w tym czasie zaglądałam wszystkim do wózków, ciągle myślałam czy już mogę i czy to się nie powtórzy, jak zaszłam znowu w ciąże historia się niestety powtórzyła i znowu w 8 tyg zabieg łyżeczkowania, wtedy odpuściłam i wyluzowałam temat dziecka, lekarz też proponował jeszcze długo zaczekać, aż tu nagle niespodzianka po dwóch miesiącach od zabiegu wpadka! teraz jestem w 20tc biorę duphaston i luteinę, także powodzenia i więcej luzu, to da więcej niż niektóre leki
Selis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-14, 17:53   #20
RadosnaXX
Raczkowanie
 
Avatar RadosnaXX
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 200
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Cytat:
Napisane przez Selis Pokaż wiadomość
Na to ile trzeba czekać nie zawsze jest reguła. Ja po pierwszym poronieniu czekałam rok z planowaniem kolejnej ciązy, w tym czasie zaglądałam wszystkim do wózków, ciągle myślałam czy już mogę i czy to się nie powtórzy, jak zaszłam znowu w ciąże historia się niestety powtórzyła i znowu w 8 tyg zabieg łyżeczkowania, wtedy odpuściłam i wyluzowałam temat dziecka, lekarz też proponował jeszcze długo zaczekać, aż tu nagle niespodzianka po dwóch miesiącach od zabiegu wpadka! teraz jestem w 20tc biorę duphaston i luteinę, także powodzenia i więcej luzu, to da więcej niż niektóre leki
Masz racje z tym luzem no nic zobaczymy jak to bedzie w sumie etap,, produkcyjny,, bedzis tym najprzyjemniejszym bo potem to mdlosci, przybieranie na wadze, porod i nieprzespane noce hehe
RadosnaXX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-14, 22:17   #21
lalika
Rozeznanie
 
Avatar lalika
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: z daleka:)
Wiadomości: 995
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Cytat:
Napisane przez Selis Pokaż wiadomość
Na to ile trzeba czekać nie zawsze jest reguła. Ja po pierwszym poronieniu czekałam rok z planowaniem kolejnej ciązy, w tym czasie zaglądałam wszystkim do wózków, ciągle myślałam czy już mogę i czy to się nie powtórzy, jak zaszłam znowu w ciąże historia się niestety powtórzyła i znowu w 8 tyg zabieg łyżeczkowania, wtedy odpuściłam i wyluzowałam temat dziecka, lekarz też proponował jeszcze długo zaczekać, aż tu nagle niespodzianka po dwóch miesiącach od zabiegu wpadka! teraz jestem w 20tc biorę duphaston i luteinę, także powodzenia i więcej luzu, to da więcej niż niektóre leki
jakbym czytala o sobie! Tez stracilam 2 ciaze, po pierwszej musialam poczekac rok, po drugim # zaszlam od razu. Roznica jest miedzy nami tylko taka, ze ja jestem wlasnie w 40 tyg Zadnych lekow na podtrzymanie w tej ciazy nie mialam.

Do autorki watku: sporo ciaz sie "nie udaje" na poczatku i organizm, tak jak Twoj lekarz powiedzial, dokonuje naturalnej selekcji. Nie ma sensu podtrzymywania na sile ciazy, z ktorej i tak nic by nie bylo dlatego czesc lekarzy nie laduje od poczatku duphastonu zanim nie zobaczy np. na usg czy zarodek dobrze sie rozwija, czy bije serduszko itp. W UK na przyklad pierwsze usg jest dopiero w 3 miesiacu, do tego czasu "nie jestes w ciazy". A wady zdarzaja sie bardzo czesto - jest przeciez b. duzy odsetek poronien we wczesnej ciazy. To, ze sie trafilo raz lub dwa jeszcze nie swiadczy o tym, ze jest jakis problem. Ja po droch stratach na wlasna reke zaczelam chodzic po lekarzach, zeby zbadac przyczyne. Nie chcialam kolejnego eksperymentu na sobie tzn kolejnej ciazy, ktora sie nie uda, bo cos jest nie tak. Chcialam wiedziec o co chodzi i czy moge cos zrobic. Po drobiazgowych badaniach genetycznych, hormonalnych plus infekcyjnych wniosek byl taki, ze tak mi sie wylosowalo. Dwa razy pod rzad.
Oczywiscie nigdy nie wiadomo jaka jest przyczyna a lekarze raczej nie podejmuja tematu po pierwszym wczesnym poronieniu. Ale trzeba sobie uzmyslowic, ze wczesne poronienia sa naprawde bardzo czeste i w wiekszosci przypadkow tak sie po prostu dzieje i nie ma to wplywu na kolejne ciaze.
Wiem, ze ciezko jest wyluzowac ale nie martw sie - zajdziesz w upragniona ciaze Zaufaj lekarzowi. Tym bardziej ze jedno dziecko juz masz - juz raz sie udalo wiec na pewno bedzie ok

U nas na watku problemowych staraczek jest laska, ktora zaszla i urodzila zdrowa coreczke po 4 poronieniach!

Edytowane przez lalika
Czas edycji: 2015-01-14 o 22:21
lalika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-16, 15:15   #22
monika_lulo
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Z marsa
Wiadomości: 29
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Ja na szczęście nie mam takich doświadczeń, ale trzymam kciuki za Ciebie kochana, dzieci to nasz skarb!
monika_lulo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 18:16   #23
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Cytat:
Napisane przez lalika Pokaż wiadomość
Nie ma sensu podtrzymywania na sile ciazy, z ktorej i tak nic by nie bylo dlatego czesc lekarzy nie laduje od poczatku duphastonu zanim nie zobaczy np. na usg czy zarodek dobrze sie rozwija, czy bije serduszko itp.
zupełnie się z tym nie zgadzam!!! Jestem po 6 poronieniach i gdyby nie leki podtrzymujące ciążę, teraz nie byłabym w 17tc! ja brałam tzw. żelazny zestaw: 3x2 duphaston, 3x1 luteinę, 1x1 encorton 10mg, 1x1 aspiryna cardio 100mg, kwas foliowy 5mg - jedynie clexane nie brałam. Te wszystkie leki brałam praktycznie od pierwszej pozytywnej bety hcg...mój organizm traktował ciąże jak ciało obce i usuwał je samoistnie...gdyby nie leki nigdy nie udałoby mi się zajść dalej niż 6/7tc i nigdy bym nie zobaczyła fasolki na usg ani nie usłyszała serduszka! Oczywiście pomimo brania leków może zdarzyć się poronienie - tak mi się zdarzyło w 6 ciąży, ale powodem była właśnie wada genetyczna i tu leki, i tak nie pomogły.
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają

Edytowane przez rena5
Czas edycji: 2015-01-17 o 18:18
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 19:21   #24
lalika
Rozeznanie
 
Avatar lalika
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: z daleka:)
Wiadomości: 995
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
zupełnie się z tym nie zgadzam!!! Jestem po 6 poronieniach i gdyby nie leki podtrzymujące ciążę, teraz nie byłabym w 17tc! ja brałam tzw. żelazny zestaw: 3x2 duphaston, 3x1 luteinę, 1x1 encorton 10mg, 1x1 aspiryna cardio 100mg, kwas foliowy 5mg - jedynie clexane nie brałam. Te wszystkie leki brałam praktycznie od pierwszej pozytywnej bety hcg...mój organizm traktował ciąże jak ciało obce i usuwał je samoistnie...gdyby nie leki nigdy nie udałoby mi się zajść dalej niż 6/7tc i nigdy bym nie zobaczyła fasolki na usg ani nie usłyszała serduszka! Oczywiście pomimo brania leków może zdarzyć się poronienie - tak mi się zdarzyło w 6 ciąży, ale powodem była właśnie wada genetyczna i tu leki, i tak nie pomogły.
Ale ja wlasnie o tym pisze. Poza tym mam na mysli sytuacje typu puste jajo plodowe, ktorego nie mozna zdiagnozowac od razu na usg lub np zasniad calkowity lub czesciowy, ktorego tez na pocztku nie widac i paru innych sytuacjach czyli to o czym napisalam - ciaze z ktorych i tak nic by nie wyszlo. Podtrzymywanie czegos takiego sztucznie ladujac duphaston naprawde moze przyniesc wiecej szkody niz pozytku. I mowie to z wlasnego doswiadczenia.
Wiadomo ze przy poronieniach nawykowych to jest co innego - nikt po 6 poronieniach nie jest pozostawiony sam sobie! Po 3 zaczyna sie diagnostyka. Niestety te 3 - trzeba przejsc, chyba ze wezmie sie sprawy w swoje rece i porobi badania prywatnie.
Mozesz sie z tym podejsciem zgadzac lub nie - w UK tak to wlasnie fukcjonuje, nie zostalo to wymyslone przez przypadkowe osoby.
lalika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 08:38   #25
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Cytat:
Napisane przez lalika Pokaż wiadomość
Ale ja wlasnie o tym pisze. Poza tym mam na mysli sytuacje typu puste jajo plodowe, ktorego nie mozna zdiagnozowac od razu na usg lub np zasniad calkowity lub czesciowy, ktorego tez na pocztku nie widac i paru innych sytuacjach czyli to o czym napisalam - ciaze z ktorych i tak nic by nie wyszlo. Podtrzymywanie czegos takiego sztucznie ladujac duphaston naprawde moze przyniesc wiecej szkody niz pozytku.
po pozytywnej becie nie wiesz czy z ciąży coś będzie czy nie więc albo bierzesz leki i masz nadzieję, że pomogą albo nie...gdybym miała czekać na usg i potwierdzenie, że jest zarodek lub/i tętno, to nigdy nie doczekałabym się dziecka...ja brałam leki już od bety wynoszącej 16!
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają

Edytowane przez rena5
Czas edycji: 2015-01-18 o 09:58
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 16:00   #26
onaa24
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 12
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Część dziewczyny,
Od sierpnia 2014 staraliśmy się z mężem o dzidziusia. W październiku zaszłam w ciążę. Organizm dawał mi jasne komunikaty- niesamowity ból piersi, zawroty głowy, senność - czułam, że jestem w ciąży. Pojechałam po 3 testy ciążowe ( jeszcze 4 dni przed spodziewaną miesiączką), wszystkie wyszły poztywne. Z niecierpliwością czekałam na dzień spodziewanej miesiączki z nadzieję, że nie przyjdzie ! Potem wizyta u lekarza, pochwaliłam się kilku osobom. Z mężem ze szczęścia płakaliśmy...
Ile trwało nasze szczęście??? Do pierwszej wizyty u lekarza, który powiedział, że nic nie widzi (mimo przyrostu bety)... Przepraszam widział tylko torbiela, rzekomego torbiela, który okazał się później ciałkiem żółtym. Zrozpaczona umówiłam się na wizytę do innego lekarza (najlepszego i jednocześnie najdroższego w mieście). Zalecił odczekanie tygodnia i wykonywanie badania Beta HCG co 48h. Przyrosty były zbyt małe. Spodziewałam się najgorszego. Ile wylałam łez !!!!! Na wizycie ukazała się ciąża, maleńka, zbyt mała jak na ten tydzień. Przestała się rozwijać, nie było widać zarodka.Doktor powiedział, że kwestia dni i macica sama się oczyści i tak też się stało, jeszcze tego samego dnia.
Łzy, rozpacz....
Za bardzo pragneliśmy....

Minęły 3 miesiące. W ogóle z mężem się nie zabezpieczamy, co ma być to będzie. Z początku chciałąm odczekać parę miesięcy, potem stwierdziłam, że parę miesięcy to my się staraliśmy i nic nie wychodziło (mąż pracuje poza granicami, nie widujemy się codziennie, nie trafiamy w te dni, a jak trafialiśmy to i tak przychodziła miesiączka).
Temat dziecka omijaliśmy. Wiedziałam, że realne szanse na poczęcie mamy dopiero około marca, dopiero wtedy mieliśmy spędzić więcej czasu razem i w dni płodne. Alleeee............
Owulacje miałąm ok 7-8 stycznia. 4 stycznia kochaliśmy się... Wiem, że to był płodny czas, ale wyszłam z założenia skoro to aż 4 dni do owulacji, a my kochaliśmy się wiele razy w owulację, chwilkę przed i nic nie wychodziło, więc teraz będzie to samo.
Już parę dni po owoulacji zaczęły mnie boleć piersi, jestem senna, mam zawroty głowy, często mdłości. Wiem, że powiecie to za wcześnie na takie objawy, ale wtedy miałam identycznie !!! I byłam w ciąży. Znam swój organizm bardzo dobrze i najwidoczniej jest ona tak skonstruowany, że bardzo szybko daje mi sygnały zachodzących zmian.
Mam podejrzenie, że jestem w ciąży, ale testu nie zrobię !!!
Nie chcę go zrobić !! Nawet jak wyjdzie pozytywny to co mi to da ???
Wtedy wyszło mi 7 pozytywnych testów ??? I jak to się skończyło, wielką rozpaczą... Testu postanowiłam, że nie zrobię, bety także !!! Czekam spokojnie na terin spodziewanej miesiączki, odczekam ok tyg i dopiero wykonam test i zapiszę się na wizytę. Nie chcę przedwcześnie iść na wizytę, która nie wykarze nic, albo wykarze puste jajo ;( Jak pójde na wizytę to już chcę słyszeć serduszko to mnie chociaż troszkę uspokoi, ale nie do końca... Czuję, że już zawsze będę się bać ;(
onaa24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 16:24   #27
RadosnaXX
Raczkowanie
 
Avatar RadosnaXX
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 200
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Cytat:
Napisane przez onaa24 Pokaż wiadomość
Część dziewczyny,
Od sierpnia 2014 staraliśmy się z mężem o dzidziusia. W październiku zaszłam w ciążę. Organizm dawał mi jasne komunikaty- niesamowity ból piersi, zawroty głowy, senność - czułam, że jestem w ciąży. Pojechałam po 3 testy ciążowe ( jeszcze 4 dni przed spodziewaną miesiączką), wszystkie wyszły poztywne. Z niecierpliwością czekałam na dzień spodziewanej miesiączki z nadzieję, że nie przyjdzie ! Potem wizyta u lekarza, pochwaliłam się kilku osobom. Z mężem ze szczęścia płakaliśmy...
Ile trwało nasze szczęście??? Do pierwszej wizyty u lekarza, który powiedział, że nic nie widzi (mimo przyrostu bety)... Przepraszam widział tylko torbiela, rzekomego torbiela, który okazał się później ciałkiem żółtym. Zrozpaczona umówiłam się na wizytę do innego lekarza (najlepszego i jednocześnie najdroższego w mieście). Zalecił odczekanie tygodnia i wykonywanie badania Beta HCG co 48h. Przyrosty były zbyt małe. Spodziewałam się najgorszego. Ile wylałam łez !!!!! Na wizycie ukazała się ciąża, maleńka, zbyt mała jak na ten tydzień. Przestała się rozwijać, nie było widać zarodka.Doktor powiedział, że kwestia dni i macica sama się oczyści i tak też się stało, jeszcze tego samego dnia.
Łzy, rozpacz....
Za bardzo pragneliśmy....

Minęły 3 miesiące. W ogóle z mężem się nie zabezpieczamy, co ma być to będzie. Z początku chciałąm odczekać parę miesięcy, potem stwierdziłam, że parę miesięcy to my się staraliśmy i nic nie wychodziło (mąż pracuje poza granicami, nie widujemy się codziennie, nie trafiamy w te dni, a jak trafialiśmy to i tak przychodziła miesiączka).
Temat dziecka omijaliśmy. Wiedziałam, że realne szanse na poczęcie mamy dopiero około marca, dopiero wtedy mieliśmy spędzić więcej czasu razem i w dni płodne. Alleeee............
Owulacje miałąm ok 7-8 stycznia. 4 stycznia kochaliśmy się... Wiem, że to był płodny czas, ale wyszłam z założenia skoro to aż 4 dni do owulacji, a my kochaliśmy się wiele razy w owulację, chwilkę przed i nic nie wychodziło, więc teraz będzie to samo.
Już parę dni po owoulacji zaczęły mnie boleć piersi, jestem senna, mam zawroty głowy, często mdłości. Wiem, że powiecie to za wcześnie na takie objawy, ale wtedy miałam identycznie !!! I byłam w ciąży. Znam swój organizm bardzo dobrze i najwidoczniej jest ona tak skonstruowany, że bardzo szybko daje mi sygnały zachodzących zmian.
Mam podejrzenie, że jestem w ciąży, ale testu nie zrobię !!!
Nie chcę go zrobić !! Nawet jak wyjdzie pozytywny to co mi to da ???
Wtedy wyszło mi 7 pozytywnych testów ??? I jak to się skończyło, wielką rozpaczą... Testu postanowiłam, że nie zrobię, bety także !!! Czekam spokojnie na terin spodziewanej miesiączki, odczekam ok tyg i dopiero wykonam test i zapiszę się na wizytę. Nie chcę przedwcześnie iść na wizytę, która nie wykarze nic, albo wykarze puste jajo ;( Jak pójde na wizytę to już chcę słyszeć serduszko to mnie chociaż troszkę uspokoi, ale nie do końca... Czuję, że już zawsze będę się bać ;(
Witaj poczatki staran i zajscie w ciaze mialam jak ty, jednak pierwsza wizyta ok i bylam spokojna ze juz jest dobrze tez chwalilam sie ze jestem w ciazy... Na wizycie kontrolnej okazalo sie ze serduszko przestalo bic na wizyte idac rozpoczynalam 11 tydzien na usg okazalo sie ze w 8tyg i 5 dniach serduszko przestalo bic. Rowniez postanowilam odrazu starac sie o dzidziusia juz 2 tygodnie od zabiegu zaczelismy sypiac ze soba z nadzieja ze moze sie uda he no ale mam za soba pierwsza @ za dwa dni mam dni plodne ale juz od konca @ kochamy sie codzien bo moze owulacja sie przesunac wiec by nie ominac sie staramy hehe a co do objawow mialam je kilka dni od zaplodnienia tydzien po zaplodnieniu (znalalm date owulacji) zrobilam test prawie nie widoczna kreseczka juz myslalam ze mam schizy he ale 3 dni przed @ zrobilam ponownie test i wyszly 2 kreseczki.. Mam nadzieje ze wam sie udali jak bys robila test i nie wytrzymala dawaj znaj o wynikach ja planuje zrobic test juz tydzien po owulacji hehe i pewnie zrobie ich z 5 nim sie pojawia 2 kreskk albo @.. Ale objawy masz wiec kto wie moze tam rosnie ziarenko

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Mi piersi mega bolaly i zylki sie szybko pojawily mam wage 50kg ale piersi spore wiec zylki i bol pojawily sie strasznie szybko a zyly nawet na dekolcie bylo widac! W sumie w ciazy potem mialam fajny biust hehe teraz ochlapl lekko wiec szybciej od testu bede odbserwowac biuscik a swoja droga przyro mi ze doswiadczylas poronienia ja mam usg ostatnie gdzis jest zarys cialka glowka raczki nozki.. Trzymam na pamiatke choc wiem ze ona juz nie zyla wtedy maz do tej pory nie byl w stanie spojrzej na usg moze i lepiej bo chce dziecka znowu a tak mogl by sie zaciac i nie chciec
RadosnaXX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 16:31   #28
onaa24
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 12
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Cytat:
Napisane przez RadosnaXX Pokaż wiadomość
Witaj poczatki staran i zajscie w ciaze mialam jak ty, jednak pierwsza wizyta ok i bylam spokojna ze juz jest dobrze tez chwalilam sie ze jestem w ciazy... Na wizycie kontrolnej okazalo sie ze serduszko przestalo bic na wizyte idac rozpoczynalam 11 tydzien na usg okazalo sie ze w 8tyg i 5 dniach serduszko przestalo bic. Rowniez postanowilam odrazu starac sie o dzidziusia juz 2 tygodnie od zabiegu zaczelismy sypiac ze soba z nadzieja ze moze sie uda he no ale mam za soba pierwsza @ za dwa dni mam dni plodne ale juz od konca @ kochamy sie codzien bo moze owulacja sie przesunac wiec by nie ominac sie staramy hehe a co do objawow mialam je kilka dni od zaplodnienia tydzien po zaplodnieniu (znalalm date owulacji) zrobilam test prawie nie widoczna kreseczka juz myslalam ze mam schizy he ale 3 dni przed @ zrobilam ponownie test i wyszly 2 kreseczki.. Mam nadzieje ze wam sie udali jak bys robila test i nie wytrzymala dawaj znaj o wynikach ja planuje zrobic test juz tydzien po owulacji hehe i pewnie zrobie ich z 5 nim sie pojawia 2 kreskk albo @.. Ale objawy masz wiec kto wie moze tam rosnie ziarenko

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Mi piersi mega bolaly i zylki sie szybko pojawily mam wage 50kg ale piersi spore wiec zylki i bol pojawily sie strasznie szybko a zyly nawet na dekolcie bylo widac! W sumie w ciazy potem mialam fajny biust hehe teraz ochlapl lekko wiec szybciej od testu bede odbserwowac biuscik a swoja droga przyro mi ze doswiadczylas poronienia ja mam usg ostatnie gdzis jest zarys cialka glowka raczki nozki.. Trzymam na pamiatke choc wiem ze ona juz nie zyla wtedy maz do tej pory nie byl w stanie spojrzej na usg moze i lepiej bo chce dziecka znowu a tak mogl by sie zaciac i nie chciec
Mnie poronienie bardzo dotknęło. Tak bardzo, że nie boje się robić test. Czuje, że jestem w ciąży, wiem, że test może wyjść pozytywny - tylko co mi da ta wiedza??
Ona nie jest nam na nic przydatna na takim etapie !
Zacznę się cieszyć, płakać ze szcześcia, pójdę na wizytę i dowiem się, że dzidziuś się nie rozwija... Teraz powiedziałam sobię, że dopiero się ucieszę kiedy usłyszę bijące serce. A rodzinie i znajomym powiem ok 3-4 miesiąca....
Jak strasznie było powiadamiać wszytskich, że jednak nie jestem w ciąży... To było najgorsze ;(
onaa24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 16:41   #29
RadosnaXX
Raczkowanie
 
Avatar RadosnaXX
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 200
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Wiem mnie znajomi ktorych spotkalam pytaki jak dziecko itp i ciezko bylo mowic o stracie ostatnio znajoma zapytala gdzie moj brzuch kilka osob nadal nie wie o poronieniu... Tez chce poczekac do 10tygodnia owszem powiem bardzo bliskim osobom ale nie wszystkim znajomym ktorych napotkam... Chciala bym zajsc tersz w ciaze bo wielkanoc byla by akurat okazja do powiedzenia o ciazy. Najgorsze ze synek mocno przezyl strate dziecka bo przytulal sie do brzuszka rozmawial do siostrzyczki w brzuszku a jak lezalam przykladal misie pluszowe mowic,, siostrzyczko masz misia a jak sie urodzisz przygotuje ci zabawki i misie,, biedny nadal potrafi sie przytulic mowiac ze mu smutno ze dzidzius poszedl do nieba. Gdy bylam w szpitalu przed zabiegiem rozmawialam z senkiem przez telefon pytal czy przyszly juz aniolki po malgosie co zrobily i jak wygladaly rozkleilam sie gdy skonczylismy rozmawiac bo ciezko bylo mi po stracie i ciezko w rozmowie z nim
RadosnaXX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 16:42   #30
onaa24
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 12
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!

Cytat:
Napisane przez RadosnaXX Pokaż wiadomość
Witaj poczatki staran i zajscie w ciaze mialam jak ty, jednak pierwsza wizyta ok i bylam spokojna ze juz jest dobrze tez chwalilam sie ze jestem w ciazy... Na wizycie kontrolnej okazalo sie ze serduszko przestalo bic na wizyte idac rozpoczynalam 11 tydzien na usg okazalo sie ze w 8tyg i 5 dniach serduszko przestalo bic. Rowniez postanowilam odrazu starac sie o dzidziusia juz 2 tygodnie od zabiegu zaczelismy sypiac ze soba z nadzieja ze moze sie uda he no ale mam za soba pierwsza @ za dwa dni mam dni plodne ale juz od konca @ kochamy sie codzien bo moze owulacja sie przesunac wiec by nie ominac sie staramy hehe a co do objawow mialam je kilka dni od zaplodnienia tydzien po zaplodnieniu (znalalm date owulacji) zrobilam test prawie nie widoczna kreseczka juz myslalam ze mam schizy he ale 3 dni przed @ zrobilam ponownie test i wyszly 2 kreseczki.. Mam nadzieje ze wam sie udali jak bys robila test i nie wytrzymala dawaj znaj o wynikach ja planuje zrobic test juz tydzien po owulacji hehe i pewnie zrobie ich z 5 nim sie pojawia 2 kreskk albo @.. Ale objawy masz wiec kto wie moze tam rosnie ziarenko

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Mi piersi mega bolaly i zylki sie szybko pojawily mam wage 50kg ale piersi spore wiec zylki i bol pojawily sie strasznie szybko a zyly nawet na dekolcie bylo widac! W sumie w ciazy potem mialam fajny biust hehe teraz ochlapl lekko wiec szybciej od testu bede odbserwowac biuscik a swoja droga przyro mi ze doswiadczylas poronienia ja mam usg ostatnie gdzis jest zarys cialka glowka raczki nozki.. Trzymam na pamiatke choc wiem ze ona juz nie zyla wtedy maz do tej pory nie byl w stanie spojrzej na usg moze i lepiej bo chce dziecka znowu a tak mogl by sie zaciac i nie chciec
U mnie nie było widać zarodka, wszytsko przestało "funkcjonować" bardzo wcześnie. A ty widziałąś małego człowieczka... ;( Bardzo, bardzo mi przykro !
Dobrze, że masz takie nastawienie.. Myślisz pozytywnie, ale proponuje byście aż tak bardzo nie chcieli, bo wtedy niestety niewychodzi i nie są to mity, lecz straszne prawda ;( Wiem po sobie... Ile razy płakałam jak test był negatywny, a jak już pozytywny to z niedowierzenia zrobiłam aż 7. Tylko, że i tak to szczęście przeistoczyło się w ogromną rozpacz. Jak troszkę "zluzujecie", wyznaczysz sobie jakieś cele będzie łatwiej zajść w ciążę.
Ja obecnie jestem na etapie, będzie to będzie, nie to nie- poczekamy. Rozwijam się w pracy, otrzymałam podwyżkę, chcę kupić mieszkanie na lato/jesień póki jest szansa.
Oczywiście jak by mi te wszystkie plany runęły w gruzach dzięki ciąży.... była bym także szczęśliwa.
onaa24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-02-25 11:19:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:26.