2006-08-08, 12:16 | #1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetnościW jakich sytuacjach najlepiej przyswajacie wiedzę i nabywacie nowe umiejętności?
Zasadniczo istnieją 3 typy ludzi: Wzrokowca charakteryzuje duża ilość ruchów mimicznych wokół oczu (mrużenie oczu, mruganie, podnoszenie brwi to wskaźniki neurologiczne) oraz - symptomy zewnętrzne - wysoki glos, widzenie przedmiotów w planie ogólnym, duża wyobraźnia. Najmocniejszą stroną wzrokowców jest czytanie. Wzrokowcy lubią się ubierać dobrze dopasowując kolory. Kiedy idą do sklepu, muszą koniecznie przymierzyć ubranie i zobaczyć, jak w nim wyglądają. Czy im się dany strój podoba i czy dobrze się w nim prezentują. Nie musi to być strój wygodny, lecz ładny. To samo dotyczy wystroju mieszkania, biura, samochodu itd. Ważne jest kryterium wyglądu. Zwykle mówią szybko i wyobrażają sobie to, o czym mówią, tak jakby mówili obrazami. Niejako widzą każde wypowiadane słowo. Kiedy opisują samochód, to widzą jego kolor, kształt i wnętrze, a nawet siebie w nim. Łatwo zapamiętują drogę, którą wcześniej przeszli i kiedy ją odtwarzają mówią, co po kolei widzą. Uczą się pamiętając, gdzie co było napisane na stronie, niejako widzą zapamiętywany tekst... i w ten sposób odtwarzają go. Kiedy mówią, dużo słów dotyczy obrazów, kolorów, widzenia itp. Używają na przykład takich określeń: "widzę co masz na myśli", "nie mam cienia wątpliwości", "to rzuca światło na tą sprawę" itd. Słuchowiec to gaduła, ma skłonność do monopolizowania rozmowy, dyskutowanie jest jego mocną stroną, ma dobrze wyważony ton, tembr i tempo głosu. Człowiek taki dobrze czyta - nawet nowe słowa. Uwaga - słuchowiec lepiej mówi niż pisze oraz… mówi, kiedy pisze! Wskaźniki neurologiczne to duża ilość ruchów mimicznych wokół ust (częste "hm", lub "aha") oraz rytmiczne ruchy głowy, potakiwania. Słuchowcy zwykle nie patrzą na Ciebie, kiedy do Ciebie mówią, tylko przysuną się i nastawią ucho, aby Cię lepiej słyszeć. Sami mówią wolno i zwracają uwagę na to, jak mówią. Niejako słuchają sami siebie i lubią różne, ciekawie brzmiące słowa. Te potrafią powtórzyć kilka razy wsłuchując się w nie. Często mają bardzo miły głos, mówią rytmicznie lub w sposób charakterystyczny akcentują wyrazy. Pamiętają, co i jak było mówione przez poszczególne osoby, jakby to nagrywali na swój wewnętrzny magnetofon. Dlatego pamiętają długo i potrafią powtórzyć dokładnie, co ktoś kiedyś powiedział. Najchętniej uczą się słuchając na przykład wykładu lub jak czytają na głos. Potrafią więc dokonywać dużo bardziej szczegółowych rozróżnień w zakresie dźwięków, niż obrazów (wzrokowcy), czy uczuć (kinestetycy). Osobom ukierunkowanym słuchowo często przeszkadzają dźwięki płynące z otoczenia, szmer w sali czy muzyka w tle. Są wrażliwsi od innych pod tym względem. Kiedy coś kupują podają kryteria: np.: poproszę czerwoną bluzkę z długim rękawem, z bawełny, rozmiar 42. Kiedy otrzymana bluzka jest zgodna z ich oczekiwaniami po prostu ją kupują. Nie musza się w niej oglądać, ani jej dotykać. Kinestetyk rzuca się w oczy nawet "niewzrokowcom", ponieważ charakteryzuje go nadmierna gestykulacja i duża ruchliwość całego ciała. Kinestetyk posiada silną intuicję, ma silny glos; jest lakoniczny, pamięta to, czego doświadczył. Na słowa reaguje spontanicznie, całym ciałem i uczuciem. Kinestetycy cenią sobie wygodę, komfort, przestrzeń i lubią być w bliskim kontakcie z ludźmi, na przykład z osobą, z którą rozmawiają. Lubią na powitanie się przywitać (dotknąć dłoni, poklepać Cię po ramieniu lub wręcz się objąć Cię ramieniem). Lubią być w bliskim kontakcie fizycznym. Mówią używając języka emocji, często egzaltując się słowami. Ich potrzeba wygody demonstruje się wszędzie. Wygodne buty, miękka, koszula, niezbyt ciasna w kołnierzyku, spodnie niezbyt obcisłe, przyjemne w dotyku, miękka, delikatna pościel... Ważne aby nic nie uwierało, bo zaczynają wyłącznie o tym myśleć. Mają bardzo wyczulony zmysł dotyku, smaku i węchu. Czują to, czego wzrokowiec nigdy by nie wyczuł: np. śmietanę, która stoi drugi dzień w lodówce. Ciągle coś trzymają w ręku, np. na przyjęciu rolują w palcach kawałek obrusu albo serwetkę. Kiedy kupują coś do ubrania to muszą to najpierw dotknąć a często również powąchać. Jeżeli nie zaakceptują dotykiem tkaniny, na pewno nie kupią chociaż będzie to bardzo dobry gatunek materiału. W ich języku spotkamy słowa związane z kontaktem i emocjami, smakami, zapachami (np. czuję tę sprawę, wejść w kontakt, śmierdząca robota, smak życia...) Bardzo często zdarza się, że dana osoba jest kompilacją 2 lub 3 osobowości - do uczenia się np. tekstu korzysta ze słuchu, do matematyki - wzroku, a robienie na drutach opanował metodą prób i błedów Ja najlepiej uczę sie samodzielnie dochodzac do tego, jak cos sie robi. Na wykładach nigdy nie notowałam, słuchałam jednym uchem, ale zawsze coś mi zostało w pamieci. Po czym szłam do biblioteki i sama szukałam wiedzy, i szukajac - czyli działając - uczyłam się najszybciej. I tak mam ze wszystkim A Wizażanki? |
2006-08-08, 12:25 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
Zdecydowanie jestem wzrokowcem
Uczą się pamiętając, gdzie co było napisane na stronie, niejako widzą zapamiętywany tekst... i w ten sposób odtwarzają go. - zawsze jak się uczę to tak mam
__________________
Trance is essential for my life
|
2006-08-08, 12:34 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 342
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
ja z kazdego cos mam ale chyba najwięcej z wzrokowca.
albo może ze słuchowca? sama juz nie wiem |
2006-08-08, 12:35 | #4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
Jestem wzrokowcem,opis pasuje jak ulał
Najmocniejszą stroną wzrokowców jest czytanie. Wzrokowcy lubią się ubierać dobrze dopasowując kolory. Kiedy idą do sklepu, muszą koniecznie przymierzyć ubranie i zobaczyć, jak w nim wyglądają. Czy im się dany strój podoba i czy dobrze się w nim prezentują. Nie musi to być strój wygodny, lecz ładnyWażne jest kryterium wyglądu. Zwykle mówią szybko i wyobrażają sobie to, o czym mówią, tak jakby mówili obrazami. Niejako widzą każde wypowiadane słowo. Kiedy opisują samochód, to widzą jego kolor, kształt i wnętrze, a nawet siebie w nim. Łatwo zapamiętują drogę, którą wcześniej przeszli i kiedy ją odtwarzają mówią, co po kolei widzą. Uczą się pamiętając, gdzie co było napisane na stronie, niejako widzą zapamiętywany tekst... i w ten sposób odtwarzają go. Kiedy mówią, dużo słów dotyczy obrazów, kolorów, widzenia itp. Używają na przykład takich określeń: "widzę co masz na myśli", "nie mam cienia wątpliwości", "to rzuca światło na tą sprawę" itd. |
2006-08-08, 12:39 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: gdzieś pomiędzy wierszami.
Wiadomości: 1 475
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
jestem 100% wzrokowcem, zauważyłam to już w podstawówce często mam taką przykrą sytuację kiedy na egzaminie nie umiem sobie przypomnieć jakiejś definicji, bo np. tylko raz ją przeczytałam, ale wiem po której stronie w książce była ona umieszczona, wiem jakim kolorem, czcionką była napisana, a nawet czy gdzieś obok był obrazek często tez, gdy uczę się z kilku wersji notatek od różnych osób, na bank mogę powiedzieć, co, gdzie i u kogo było
mam też parę cech kinestetyka, bardzo lubię dotykać
__________________
|
2006-08-08, 12:39 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 405
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
Ja bym sobie uszczknęła po trosze z kinestetyka i wzrokowca.
|
2006-08-08, 12:41 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 827
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
Typowy wzrokowiec
__________________
|
2006-08-08, 12:46 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 555
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
Ja raczej jestem wzrokowcem. Przywiązuję ogromną wagę do ubran, wyglądu, wystroju, estetyki. Pamiętam, w którym miejscu w zeszycie sprzed paru lat mam coś zapisane, mam bardzo fotograficzną pamięć. Poza tym podnoszę jedną brew do góry
Z drugiej strony mam też coś z słuchowca, bo zapamiętuję co ktoś mówi nawet gdy przysłuchuję się "jednym uchem", a juź najbardziej to teksty piosenek - wystarczy 1-2 razy, a ja już umiem większość tesktu, nawet jeśli przysłuchiwałam się niezbyt świadomie. TYo swoją drogą nie zawsze jest ciekawe, zwłaszcza, gdy usłyszysz raz banał w stylu piosenki paris hilton, a potem teskt z muzyczką leci w głowie pół dnia I bardzo często widzę obrazy z dźwiękami, przypominam sobie sytuacje z muzyką, napisy czy figury mają kolor, ale to już podchodzi pod synestezję. |
2006-08-08, 12:48 | #9 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
95% zworowiec na klasówkach dosłownie widze przed oczami książkę i jakby z niej czytam
chociaż z kinestetyka też coś mam... Cytat:
btw fajny wątek
__________________
Zatańczymy jak owady w zakurzonej żarówce, najlepiej na obcasach i po dużej wódce. Wyjedziemy gdzieś za miasto, odwrócimy się plecami, będziemy się poznawać ustami i palcami... studentka technologii chemicznej |
|
2006-08-08, 12:51 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 911
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
jestem wzrokowcem i słuchowcem.
Zawsze łatwiej mi przychodzi nauka tych wykładów etc. które słyszałam,poza tym wychodząc z zajeć raczej dużo pamiętam przez samo usłyszenie. Wzrokowcem też jestem,moje notatki są we wszystkich kolorach tęczy.Dosłownie.Czasami siedzę na egzaminie i myślę "Te notatki,ta strona,zaznaczone na niebiesko" etc. i taką metodą przypominają mi się odpowiedzi.Raz tylko tak miałam,że przpomniałam sobie wszystko (numer wykładu,układ strony,kolor zaznaczenia,regułki nad i pod,a nawet pierwszą literę!),ale wymaganego słowa nie.Dziwnie to musiało wyglądać,bo w połowie egzam. zaczęłam się śmiać sama z siebie. |
2006-08-08, 12:52 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 21 088
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
Cytat:
Bo z tego opisu słuchowca to raczej nic do mnie nie pasuje
__________________
|
|
2006-08-08, 13:14 | #12 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 823
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
Cytat:
Zdecydowanie wzrokowiec . |
|
2006-08-08, 13:15 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 78
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
Wzrokowco-sluchowcem jestem chyba
__________________
"-Ach, muzyka-powiedział, ocierając łzę w oku. -To magia większa od wszystkiego, co my tu robimy!" /profesor Dumbledore, Harry Potter i kamień filozoficzny/ i mam wszystko w , o! |
2006-08-08, 13:17 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
Wzrokowiec i kinestetyk
|
2006-08-08, 13:21 | #15 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
Wzrokowiec zdecydowanie .
__________________
|
2006-08-08, 13:25 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: MONKownia
Wiadomości: 7 197
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
wzrokowiec i kinestetyk.
gdy mowię ,widze slowa,ba cale zdania. myslalam,ze to jakies nie halo jest ,ale widze,ze to normalne w tym wypadku. ucze się na podstawie zapamiętywania detali,np mialam technike,zazanczania innym kolorem,lub kwiatkami,gwiazdkami ,sloneczkami ,notatek a potem tylko sobie wyobrazialm i juz wiedzialam a kinestetyk... tak mam wiele z tej osobowosci. reaguję calym cialem,gdy widze znajomych badz nieznajomych to wyciagam dlon na przywitanie,lub sciskam robię zakupy,to dotykam najpierw tkaniny,jedzenia-np sprawdzam jaki jest ser w dotyku,albo mięso,warzywa jesli cos z ubrania mi się spodoba a jest ''niemile'' to i tak tego nie kupie,i nie przymierzę. i kulam papierki ,serwety,materialy gdzie tylko sie da musze ciągle cos miętosić w palcach
__________________
.
|
2006-08-08, 13:43 | #17 |
Raczkowanie
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
a ja jestem 3 w 1. dziwadło ze mnie wiem, bo ja muszę chodzic czytac i powtarzac na głos hehehe inaczej się nie nauczę.
|
2006-08-08, 14:10 | #18 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
Cytat:
|
|
2006-08-08, 14:12 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 894
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
Zedecydowanie wzrokowiec
__________________
" Kobiety to brylanty : twarde , niezniszczalne i równie wartościowe " -Donatella Versace- |
2006-08-08, 14:27 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 007
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
Najbardziej wzrokowiec
__________________
Wystarczy pozostawić na lodówce serek, a po miesiącu nie dość, że ożyje, odzyska barwy, zapach i sprężystość, to na dodatek sam do nas przyjdzie. Gdy zaś poczekamy cierpliwie znów miesiąc, serek ten zacznie do nas przemawiać w ludzkim języku, a przy odrobinie ćwiczeń nad głosem na pewno zaśpiewa |
2006-08-08, 14:37 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaszmurkolandia
Wiadomości: 7 919
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
Kinestetyk pełną gębą
__________________
Everything I'm not, made me everything I am. wyloguj |
2006-08-08, 15:29 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 736
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
Ja też wzrokowiec
|
2006-08-08, 21:13 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
Zdecydowanie wzrokowiec
|
2006-08-08, 23:13 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 478
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
Ja jestem bardzo wymieszana. Uczę się zarówno metodą wzrokowca, jak i słuchowca- lepiej zapamiętuję, kiedy dodatkowo słyszę tekst.Moja ogólna charakterystyka mniej więcej wygląda w ten sposób:
Cytat:
__________________
|
|
2012-08-08, 10:16 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;2458857]
Wzrokowca charakteryzuje duża ilość ruchów mimicznych wokół oczu (mrużenie oczu, mruganie, podnoszenie brwi to wskaźniki neurologiczne) oraz - symptomy zewnętrzne - wysoki glos, widzenie przedmiotów w planie ogólnym, duża wyobraźnia. Najmocniejszą stroną wzrokowców jest czytanie. Wzrokowcy lubią się ubierać dobrze dopasowując kolory. Kiedy idą do sklepu, muszą koniecznie przymierzyć ubranie i zobaczyć, jak w nim wyglądają. Czy im się dany strój podoba i czy dobrze się w nim prezentują. Nie musi to być strój wygodny, lecz ładny. To samo dotyczy wystroju mieszkania, biura, samochodu itd. Ważne jest kryterium wyglądu. Zwykle mówią szybko i wyobrażają sobie to, o czym mówią, tak jakby mówili obrazami. Niejako widzą każde wypowiadane słowo. Kiedy opisują samochód, to widzą jego kolor, kształt i wnętrze, a nawet siebie w nim. Łatwo zapamiętują drogę, którą wcześniej przeszli i kiedy ją odtwarzają mówią, co po kolei widzą. Uczą się pamiętając, gdzie co było napisane na stronie, niejako widzą zapamiętywany tekst... i w ten sposób odtwarzają go. Kiedy mówią, dużo słów dotyczy obrazów, kolorów, widzenia itp. Używają na przykład takich określeń: "widzę co masz na myśli", "nie mam cienia wątpliwości", "to rzuca światło na tą sprawę" itd. Słuchowiec to gaduła, ma skłonność do monopolizowania rozmowy, dyskutowanie jest jego mocną stroną, ma dobrze wyważony ton, tembr i tempo głosu. Człowiek taki dobrze czyta - nawet nowe słowa. Uwaga - słuchowiec lepiej mówi niż pisze oraz… mówi, kiedy pisze! Wskaźniki neurologiczne to duża ilość ruchów mimicznych wokół ust (częste "hm", lub "aha") oraz rytmiczne ruchy głowy, potakiwania. Słuchowcy zwykle nie patrzą na Ciebie, kiedy do Ciebie mówią, tylko przysuną się i nastawią ucho, aby Cię lepiej słyszeć. Sami mówią wolno i zwracają uwagę na to, jak mówią. Niejako słuchają sami siebie i lubią różne, ciekawie brzmiące słowa. Te potrafią powtórzyć kilka razy wsłuchując się w nie. Często mają bardzo miły głos, mówią rytmicznie lub w sposób charakterystyczny akcentują wyrazy. Pamiętają, co i jak było mówione przez poszczególne osoby, jakby to nagrywali na swój wewnętrzny magnetofon. Dlatego pamiętają długo i potrafią powtórzyć dokładnie, co ktoś kiedyś powiedział. Najchętniej uczą się słuchając na przykład wykładu lub jak czytają na głos. Potrafią więc dokonywać dużo bardziej szczegółowych rozróżnień w zakresie dźwięków, niż obrazów (wzrokowcy), czy uczuć (kinestetycy). Osobom ukierunkowanym słuchowo często przeszkadzają dźwięki płynące z otoczenia, szmer w sali czy muzyka w tle. Są wrażliwsi od innych pod tym względem. Kiedy coś kupują podają kryteria: np.: poproszę czerwoną bluzkę z długim rękawem, z bawełny, rozmiar 42. Kiedy otrzymana bluzka jest zgodna z ich oczekiwaniami po prostu ją kupują. Nie musza się w niej oglądać, ani jej dotykać. Kinestetyk rzuca się w oczy nawet "niewzrokowcom", ponieważ charakteryzuje go nadmierna gestykulacja i duża ruchliwość całego ciała. Kinestetyk posiada silną intuicję, ma silny glos; jest lakoniczny, pamięta to, czego doświadczył. Na słowa reaguje spontanicznie, całym ciałem i uczuciem. Kinestetycy cenią sobie wygodę, komfort, przestrzeń i lubią być w bliskim kontakcie z ludźmi, na przykład z osobą, z którą rozmawiają. Lubią na powitanie się przywitać (dotknąć dłoni, poklepać Cię po ramieniu lub wręcz się objąć Cię ramieniem). Lubią być w bliskim kontakcie fizycznym. Mówią używając języka emocji, często egzaltując się słowami. Ich potrzeba wygody demonstruje się wszędzie. Wygodne buty, miękka, koszula, niezbyt ciasna w kołnierzyku, spodnie niezbyt obcisłe, przyjemne w dotyku, miękka, delikatna pościel... Ważne aby nic nie uwierało, bo zaczynają wyłącznie o tym myśleć. Mają bardzo wyczulony zmysł dotyku, smaku i węchu. Czują to, czego wzrokowiec nigdy by nie wyczuł: np. śmietanę, która stoi drugi dzień w lodówce. Ciągle coś trzymają w ręku, np. na przyjęciu rolują w palcach kawałek obrusu albo serwetkę. Kiedy kupują coś do ubrania to muszą to najpierw dotknąć a często również powąchać. Jeżeli nie zaakceptują dotykiem tkaniny, na pewno nie kupią chociaż będzie to bardzo dobry gatunek materiału. W ich języku spotkamy słowa związane z kontaktem i emocjami, smakami, zapachami (np. czuję tę sprawę, wejść w kontakt, śmierdząca robota, smak życia...) Tak o sobie napisałam w innym wątku: Mam dużo ze wzrokowca, pamiętam, że dany tekst był na kartce z lewej strony u góry, uczyłam się wg tego schematu. W medyku najlepiej mi się uczyło pisząc zadania i wzory, kilka powtórzeń i widziałam wzór w głowie na amen. Dużo lepiej zapamiętuję słowo pisane niż czytane, nienawidzę gdy ktoś mi czyta. Szybko mówię. I często głośno, albo za głośno. Ale też gestykuluję gdy coś opisuję, tłumaczę, ale też wtedy gdy mówię o byle czym. Nawet jak gadam przez tel. to pokazuję coś tam rękoma. (Świr!) W przerwach pisania na klawiaturze, ruszam palcami. Gdy nie klikam myszą, ruszam nią. Mam słoniową pamięć do własnych, ważnych doświadczeń. (Niedawno gadałam z pierwszym byłym o czymś tam sprzed lat i rozmowa taka: - pewnie sobie coś jeszcze zaraz przypomnę - przypomnisz? ja jestem pewien że Ty to wszystko doskonale pamiętasz; Więc chyba inni też to wiedzą.) Uwielbiam wygodne rzeczy, zawsze macam wszystko co mam pod ręką, żarcie w sklepie (owoce, warzywa), ubrania - najpierw sprawdzam materiał, choćby nie wiem jakie piękne było nie kupię, gdy nie jest dla mnie miłe w dotyku; sporo rzeczy wącham, jedzenie zawsze - czym wk... mojego ojca od ponad 30 lat , I uwielbiam coś trzymać w rękach, gdy są puste czuję się jak sierota. Choćby to miał być stary bilet znaleziony w kieszeni... Mogę go męczyć kilka godzin, gdy jestem z kimś na kawie. Jak się uczy kinestetyk? |
2012-08-08, 10:43 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
Jakiś mieszany typ jestem.
Najszybciej uczę się poprzez pisanie tego co słyszę. Na wykłądach zawsze notowałam, przy czym nie chodziło o zrobienie sensownych notatek, tylko o zapisywanie nawet nieczytelnym "szyfrem" tego co słyszę. Notatki zawsze miałam, ale były one nieużyteczne dla kogokolwiek poza mną. Potem tylko je przegądałam i top byłą cała nauka- bo wszytko pamiętałam z wykładów. Zakreślanie na kolorowo, robienie tabel, etc. kompletnie na mnie nie działa. Jakoś inaczej zapamiętuję tekst, ale nie wiem jak. Zasadniczo- nie nauczę się i nie zapamiętam czegoś, czego nie rozumiem/nie umiem sobie wyobrazić. Jak rozumiem jak działa, to potem umiem. Uczyć się na pamięć nie potrafię - zaraz zapominam. Ale wiersze wyuczone na pamięć pamiętam latami. Mam tez dobra pamięć wzrokową do tekstu- potrafię wziąć książkę czytaną 20 lat temu, otworzyć na dowolnej stronie , przeczytać 2-3 zdania i już wiem że czytałam i przypominam sobie fabułe, bohaterów a nawet w jakich okolicznościach czytałam, czasami przy jakiej muzyce, czy co wtedy jadłam przy czytaniu. Natomiast za cholerę nie przypomnę sobie nazwiska autora czy tytułu Jak tekst słyszę, to już to tak nie działa. Co do ubrań i ich koloru... no cóż. Ja uważam że zawsze mam ubrania kolorystycznie dopasowane do siebie i do mojej karnacji, natomiast problematyczne jest to, co mi do czego pasuje- lubię łączyć barwy uzupełniające się, dlatego nie jest dla mnie problemem noszenie pomarańczowej bluzki do zielonej spódnicy. No ale.... musi to być ten konkretny pomarańcz z tą a nie inną zielenią. Ton w tą czy w tamtą i już na siebie nie założę bo be i fuj i nie pasuje i w ogóle "brak gustu". Moją mamę czy teściową bolą od tego zęby, ja uważam ze po prostu nie mają wyobraźni i nie znają się na kolorach Wszytko mierzę bo muszę zobaczyć jak w tym wyglądam, nic nie kupuję przez internet z tego powodu. Ale też wszytko musi być wygodne. No i tez wpędzam do grobu moją mać, bo każde jedzenie najpierw wącham, oglądam z każdej strony a nawet szturcham palcem. Ale to akurat uważam za przejaw jakichś silnie zakorzenionych atawizmów. Ostrożni żyją dłużej.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2012-08-08, 12:05 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 057
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
Ja jakoś tak pomiędzy jestem
Kiedyś w gimnazjum nam robili testy i wyszło, że jestem dotykowcem coś w tym jest, bo zawsze muszę coś pomacać zanim kupię(ubrania, jedzenie, no wszystko ) i lubię sprawdzać z jakiego materiału są dywany w sklepach ze sztucznymi futrami co to czasami się w marketach pojawiają mam to samo. Uczyć na pamięć się nie umiem tzn. jakąś regułkę wykuję, ale jak nie wiem o co w niej chodzi, to i tak żaden pożytek. I nie ogarniam jak się można uczyć na angielski na pamięć, w sensie że mamy np. 10 pytań na które mamy znać odpowiedzi na następną lekcję. Niektóre moje koleżanki piszą sobie wszystkie te odpowiedzi na kartkach po angielsku i kują na pamięć. Raz spróbowałam, nigdy więcej Tylko się zestresowałam, bo zapomniałam co tam powypisywałam. Z tabel mi się nawet dobrze uczy, ale najlepiej takich gotowych, bo jak sama sobie zrobię to zwykle są nieczytelne A mapy myśli to już w ogóle nie dla mnie, kiedyś nawet przyszedł do nas student na lekcje i tłumaczył na czym to polega i jako zadanie mieliśmy takie w domu zrobić. No i to mi tyle czasu zajęło, że zamiast go marnować na kolorowanie strzałek i tworzenie rysunków, dawno bym się tego wszystkiego nauczyła czytając podręcznik i robiąc zwykłe notatki I nie mam pamięci do ulic, jak chcę, żeby ktoś mi wytłumaczył, gdzie coś się znajduję, to od razu mówię, żeby darował sobie ulice tylko powiedział obok czego to jest (sklep, park, cokolwiek tylko nie ulice!) Z imionami mam podobnie, ale już łatwiej mi zapamiętać imię niż ulicę
__________________
|
2012-08-08, 12:31 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 907
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
Kinestetyk z wyraźnymi wpływami słuchowca. Na zajęciach mieliśmy kiedyś zadanie, by zidentyfikować osoby z grupy pod tym względem i oceniono mnie jako kinestetyka - chyba po tym, kiedy jak popaprana głaskałam torebką koleżanki, bo była z takiej mięciutkiej skóry.
Nie potrafię kupić ciucha przez internet, ciągle mnę jakieś papierki i skubię ciuchy, kocham koty za ich cudne futra, które można głaskać. No i bywam nadwrażliwa - często mnie coś uwiera, łaskocze, drapią szwy i metki przy ubraniach. Ogólnie jestem dotykowa i dość przytulacka Ze słuchowca mam wrażliwość na dźwięki, niestety bez słuchu muzycznego. Lubię np. gadać przez telefon, nie muszę widzieć rozmówcy.
__________________
- Co pani ma do zaproponowania biednym, chorym, starym? - Zachęcała ich będę, żeby spróbowali być młodzi, zdrowi i bogaci. |
2012-08-08, 12:32 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
Mapy myśli są świetne. Ja bardzo lubię.
Często w domu przepisywałam notatki. Wyróżniam wielkość liter, odstępy między zdaniami, kolory, podkreślenia. Nie stosuję się do schematu wg tych dwóch co to wymyślili, tworzę własne. Czasem wystarczyło że tak przepisałam, oznaczyłam, podkreśliłam i już umiałam. |
2012-08-26, 14:09 | #30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3
|
Dot.: Słuchowiec, wzrokowiec, kinestetyk - sposób nabywania umiejetności
Ja myślę że jest wiele więcej typów niż tylko wzrokowiec czy słuchowiec.
Po za tym niektóre zmysły ćwiczymy bardziej stąd inne są jakby uśpione.
__________________
Mój ulubiony sklep z zabawkami . |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:20.