![]() |
#1561 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 28
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
SEKRET 12
MASZ RACJĘ,MOGŁAM ODCZEKAĆ NIE MIAŁABYM TYLE STRESU NARAZ!!!! ALE POSZŁAM ZA CIOSEM:STOMATOLOG,ENDO,GI NEKOLOG. SZKODA GADAĆ.JUZ CHYBA WSZĘDZIE MI GRZEBALI W TYM MIESIĄCU!!!!!!!!!!!!NO ALE ZOBACZYMY.TERAZ JESTEM NA ETAPIE ŻE MAM WSZYSTKO GDZIEŚ. NO ALE ZA CHWILĘ MYŚLĘ JUŻ INACZEJ.TO JEST TZW.HUŚTAWKA NASTROJÓW! ALE TAK NAPRAWDĘ TO MUSI BYĆ DOBRZE I KONIEC! MAM 3 DZIECI(15,14,9)DOBREGO MĘŻA,BIEDY NIE MAM;A JESZCZE MARUDZĘ!!!! JA TAKA JESTEM.MUSZĘ SIE WYGADAĆ I KONIEC,NO A TU MOGĘ BO NIKT MNIE NIE KRYTYKUJE NIE PRZERYWA I MOGĘ GLĘDZIĆ DO WOLI. PA!!!! DO JUTRA. AHA!! TERAZ IDĘ ROBIĆ COŚ DLA SIEBIE.SIADAMY Z MOIMI CÓRKAMI W KUCHNI,MLUJENY PAZURY;ROBIMY MASECZKI UDAJEMY ZE JESTESMY W SALONIE PIĘKNOŚCI NO I ŻE JESTEŚMY PIĘKNE. TO ZNACZY JA UDAJĘ BO MOJE C.ÓRKI SĄ PIĘKNE!!!!!!!!!!!!!!!! DOBRANOC!!!!!!!!!! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1562 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 22
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam,
Mam pytanko, jestem na zwolnieniu do konca tego tygodnia i to juz jest okres prawie 2 miesięcy. Ale co mam teraz zrobic. Jaka jest procedura uzdolnienia do pracy. Czy to lekarz w szpitalu mi wypisuje zaświadczenie o zakończeniu leczenia, czy wystarczy ze zrobi to lekarz rodzinny od ktorego mam obecne zwolnienie? Wiem że z tym zaświadczeniem mam isc do kadr i oni mnie kieruja do lekarza medycyny pracy, ale gdzie ja mam zdobyc do zaswiadczenie. Ja juz sie tam zakrecilam ze nic z tego nie wiem. Nie mam pojecia co zrobic.... |
![]() ![]() |
![]() |
#1563 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 15
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1564 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 22
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
Kurcze, ale czy lekarz u ktorego chorowalam to jest endokrynolog? Bo jak tak, to takie zaświadczenie dostane dopiero w maju, bo wtedy mam wizyte. Czy moze to zrobic ktos inny? Moze ten rodzinny moze cos zdzialac? Ale cyrki z tym są. P.S. ja sie czuje w miare ok, ale sama sie zastanawiam czy to juz czas zeby isc do pracy... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1565 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 38
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Zaswiadczenie o zakonczeniu leczenia moze wystawic lekarz pierwszego kontaktu. O ile, on choc raz zwolnienie Ci dawal.
Poza tym, czy nalezy po miesiacu, po dwoch czy po pol roku isc do pracy, to chyba sprawa indywidualna. Kazdy czuje sie inaczej, jeden zdrowieje szybciej, drugiemu sie cos przyplacze. Po sobie wiem,ze dwa miesiace sa wystarczajace, choc mialam glos zachrypniety i problemy z polykaniem plynow po operacji. Konska dawka zastrzykow i jonoforeza zrobily swoje. Jest juz OK, i od nowego roku pracuje. Pozdrawiam. |
![]() ![]() |
![]() |
#1566 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 45
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
ja pracuję w urzędzie, do pracy wróciłam po dwóch miesiącach zwolnienia lekarskiego, nikt mi nie dawał zaświadczenia o zakończeniu leczenia, w pracy równiez nie wysyłali mnie do lekarza zakładowego...
|
![]() ![]() |
![]() |
#1567 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 43
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
O procedurach powrotu do pracy, zaświadczeniach lekarskich dużo pisałyśmy na stronach 41-43.
Każdy kto chorował dłużej niż 30 dni musi mieć zaświadczenie o zdolności do pracy od lekarza zakładowego. ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1568 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 27
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Jestem trzy tygodnie po operacji. Szpital wystawił mi zwolnienie do 30-go stycznia( na razie okres zwolnienia to 34 dni), wizytę u endo mam 21-go stycznia. Czy to ona ma wystawić mi to zaświadczenie o zakończeniu leczenia? Czy to nie będzie za szybko? Wyniki krwi mam takie sobie i jaszcze trochę dokucza mi drętwienie. Zgłupiałam całkiem z tymi lekarzami (czytałam wcześniejsze wypowiedzi). Nawymyślali, a nasza kadrowa nie bardzo umie przekazać co i gdzie należy zdobyć.
|
![]() ![]() |
![]() |
#1569 |
Przyczajenie
|
![]()
Jestem 3 tygodnie po operacji - calkowite wyciecie tarczycy z powodu nadczynnosci i Basedova.
Do operacji calkowicie spanikowana, a teraz ![]() Jesli macie pytania dot. operacji piszcie - odpowiem! Moze byc na pryw. mail. Powodzenia dla wszystkich przed, w trakcie i po! aga |
![]() ![]() |
![]() |
#1570 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 90
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
Ja za tydzień mam mieć wyciętą tarczycę i wszystko co się tego tyczy mnie interesuje. Napisz gdzie miałas robiony zabieg i jak długo byłas w szpitalu? Czy bardzo bolało gardło po operacji,jak Twoja blizna i głos i może jakieś wskazówki co warto mieć ze soba i inne porady , które mozesz udzielić. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1571 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 22
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Dzięki za wszystkie wypowiedzi na temat powrotu do pracy
![]() Pozdrawiam ![]() |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#1572 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 35
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
kochani
![]() ![]() dieta niskofosforanowa -tak trudno znalezc szczegółowe informacje na ten temat,jakies tabele itp. zasady postepowania dot .pobytu w domu ,po terapii jodem(mycie rąk,zabezbieczenie bliskich ,którzy mieszkają z chorym,pranie rzeczy osoby będącego w okresie kwarantanny itp.)pozdrawiam bea |
![]() ![]() |
![]() |
#1573 | |
Przyczajenie
|
![]() Cytat:
W szpitalu spedzilam 4doby, chociaz gdybym sie uparla wypusciliby mnie nawet dzien wczesniej. Ostatecznie 4-go dnia zdjeli mi szwy, nakleili plasterki i puscili do domku ![]() Przed operacja panikowalam strrrrraszliwie. Najbardziej balam sie o glos, ubzduralam sobie, ze na pewno przetna mi nerwy ![]() Czy gardlo bardzo bolalo? - nie. Co prawda dzien po operacji pilam tylko ciut ciut przez slomke, i nielatwo bylo mi umyc zeby, ale potem bylo juz calkowicie ok. Jesli cos mi dokuczalo, to troszke bolala szyja i ku mojemu zdziwieniu kark. Szyja zreszta do dzis "pobolewa", ale trzeba jej dac czas na wygojenie wszystkiego w srodku. Blizna - ok. Na razie nie uzywam zadnych kremow na blizny, czekam az zejdzie calkowicie opuchlizna. Chirurg byl genialny, oj tak ![]() Co warto miec ze soba?-hmmmm... z rzeczy innych niz na kazdy pobyt w szpitalu, w tym momencie do glowy przychodzi mi tylko slomka ![]() Powodzenia, nie stresuj sie, lekarze wiedza co robia, naprawde mozna im zaufac! Jesli cos - pytaj! |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1574 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 27
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
Witaj, ja jestem miesiąc po opertacji-nie bój się bólu gardła. Da się przeżyć,boli jak taka duża angina. Przez pierwsze doby po zabiegu dają ci p/bólowe wiec jest oki. A jak leki przestają działać polecam trochę chłodniejszą wodę do picia (ból przechodzi po każdym nast. łyku) albo jakiś jogurcik. Będzie dobrze! Pozdrawiam Edytowane przez perl75gda Czas edycji: 2009-01-21 o 09:47 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1575 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 27
|
![]()
Jesli cos mi dokuczalo, to troszke bolala szyja i ku mojemu zdziwieniu kark. Szyja zreszta do dzis "pobolewa", ale trzeba jej dac czas na wygojenie wszystkiego w srodku.
Blizna - ok. Na razie nie uzywam zadnych kremow na blizny, czekam az zejdzie Nie wiem jak u was to wyglądało, ale przebieg w wizyty w szpitalu u mnie wyglądał nast.: przyszłam do szpitala, zrobili mi usg, badania krwi (więc warto być na czczo),rtg klatki piersiowej,przeprowadzili wywiad odnośnie chorób moich i w rodzinie itp. Gdy wyniki badań okazały się prawidłowe, jako ostatni posilek byl obiadek-lekka zupka a potem już miałam nie jesć, tylko pić do ok 22. Wieczorkiem w przeddzień zabiegu miałam rozmowę z anestezjologiem-który po krótkim wywiadzie udzielił mi kilku informacji o znieczuleniu. Póżniej odwiedziła mnie pani doktor, która udzieliła mi informacji o zabiegu (powikłania,komlpikacje itp).Na wieczór wszystkim przed zabiegiem serwowali tableteczkę na dobry sen. Rano w dzień zabiegu byłam badana przez laryngologa. Czekając na operację przeżywałam stres(ale znośny, nie panikowałam jakoś szczególnie) tym bardziej, że byłam operowana jako druga- ok 12. Ale pomimo stresiku czułam taki głód że szok, najgorsze że nie mogłam nawet pić, odrobinę pomagało płukanie ust. Na chwile przed zabiegiem byłam premedykowana,czyli dali mi głupiego jasia-nawet fajne uczucie ![]() ![]() Pozdrawiam wszystkich przed operacją. Najważniejsze jest pozytywne myślenie. Ja po przekroczeniu progu szpitala zdałam się na łaskę lekarzy. Poprostu zaufałam im. Tylko głupi nie bałby się operacji,ale... naprawdę z mojej obecnej perpektywy operacja to pikuś , uregulowanie hormonów pooperacji to jest coś. Trzymam kciuk i pozdrawiam ps.może trochę haotycznie piszę, ale objawy niedoczynności dają teraz znać Edytowane przez perl75gda Czas edycji: 2009-01-21 o 10:39 |
![]() ![]() |
![]() |
#1576 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 22
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam To juz 3 miesiace od operacji ,zlecialo jak nie wiem co .Wlasnie konczy mi sie zwolnienie ,nie mam bladego pojecia czy jeszcze przedluzac czy juz isc do pracy .tsh mam jeszcze niedobre kaszle nadal tak jak przed operacja ,i zadne syropki mi nie pomagaja Dziewczyny ile bylyscie na zwolnieniu ,Jolusinka byla chyba w tym samym czasie na operacji ,ciekawa jestem czy juz pracujesz Heniutka a jak tam twoje pierwsze kroki w pracy po przerwie ?
|
![]() ![]() |
![]() |
#1577 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 27
|
![]() Cytat:
Witam, ja jak już wielokrotnie pisłam, jestem miesiąc po operacji. Na zwolnieniu byłam krótko, bo raptem 20 dni po operacji. Spieszyło mi się strasznie do pracy, ale i czułam się dobrze. Nie byłam przygotowana , nieświadoma tego co może się dziać ze mną później... myśłałm , że wytną mi tarczycę, będę brała leki już będzie dobrze. Jednak dopuściłam do poważnej niedoczynności (moje tshjest powiżej 100 , przy normie do 4,2) i teraz strasznie się męczę w pracy. Tym bardziej, że nawet niewielki stres uszczupla moje i tak nikłe rezerwy hormonów tarczycy. Przestrzegam wszystkich - nie spieszcie się do pracy , unormujcie wpierw swoje hormonki. Bozena63 - myślę, że ty powinnaś wiedzieć najlepiej jak się czujesz i czy już ten czas powrotu nadszedł. A jesli chodzi o powrót do pracy i pierwsze kroki- no cóż człowiek szybko przyzwyczaja się do dobrego ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1578 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 43
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Ja na zwolnieniu lekarskim byłam 10 tygodni, moja endokrynolog proponowała mi jeszcze miesiąc (miałam w tedy jeszcze problemy z głosem i badanie krwi nie było najlepsze) ale ja zdecydowałam że chcę wrócić. Pierwsze dni były trudne mimo że czułam się całkiem dobrze to strach przed tym czy podołam obowiązkom całkowicie mnie paraliżował. Na szczęście po tygodniu zaczęłam wpadać w dawny rytm pracy.
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1579 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 45
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
ja byłam 2 miesiące na zwolnieniu lekarskim, no ale ja czułam się na siłach, moje tsh po miesiącu miał 41, więc nie było jeszcze tak źle. No i wiedziałam ze w pracy będą mnie łagodnie traktować, zresztą mam półroczną labę w robocie.
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#1580 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 109
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam Wszystkich,
Od poniedzialku wrocilam do pracy po 4 miesiacach zwolnienia. Moja endo byla gotowa przedluzyc zwolnienie ale uznalysmy wspolnie ze moge wrocic do pracy. Na razie traktuja mnie ulgowo ale sprawozdania czekaja. TSH wynosilo ostatnio 1.68 ciagle biore Eu. 175. Czuje sie taka jakas rozlazla i jakby zmeczona, depresja taka jak zawsze, nerwy jakby takie same, tylko od czasu operacji przybylo mi 5 kilo. Za to koledzy mowia ze dobrze wygladam. pozdrowienia Jolusinko |
![]() ![]() |
![]() |
#1581 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam ,
niestety mój powrót do pracy ma "lekkie" przesunięcie. W związku z tym ,że nie było mnie cały rok miałam jeszcze do wykorzystania cały urlop za 2008 rok. U mnie w firmie bardzo przestrzegane jest wykorzystywanie zaległego urlopu do końca marca kolejnego roku. W związku z tym "poproszono " mnie o wykorzystanie urlopu. Wracam do pracy pod koniec lutego. Trochę szkoda ,bo już się nastawiałam psychicznie do "wielkiego powrotu". Nie jestem już na L4 , tylko na urlopie - niestety dla mnie to żadna różnica. ![]() Jeżeli chodzi o długość L4 po operacji to naprawdę jest to indywidualna sprawa . Jedni potrzebują mniej , inni więcej czasu , aby dojść do siebie. Ważny jest też rodzaj wykonywanej pracy. Pozdrowionka ![]()
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1582 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 28
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
perl75gda
Dzięki a tak obrazowy opis operacji.Ja na swoją idę 1.02 już za tydzień i trochę!!!!! Przyznaję że się boję,ale co dziwne nie wiem czego bardziej -samej operacji czy tego abym na pewno ją miała.Ubzdurałam sobie wrócę z walizką z powrotem do domu,bo mogę mieć np.złe wyniki-ale co to oznacza złe to sama nie wiem,no bo ja z reguły mam tsh ok.6. W związku z tym mam pytanie:czy właśnie ktoś słyszał aby z w/w powodów kogoś nie przyjęli na oddział mimo umówionego terminu?????? No i drugie pytanie:mam wrażenie że trochę się przeziębiłam;nie czuję za bardzo nic złego ale w razie co jak teraz na kilka dni przed oper. uchronić się od choroby??????????????Czy ją ewentualnie przegonić???????????? Bardzo proszę o odowiedz! |
![]() ![]() |
![]() |
#1583 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam.Operacji tarczycy nie ma się czego bać.Miałam ją 22.01 i już jestem w domu wypisano mnie wczoraj 24 godziny po zabiegu.Usunięto mi całą bo była guzowata.Sama operacja ok ale wypuścili mnie bez żadnych informacji,nawet kiedy muszę zdjąć szfy.DOBRZE że jest to forum to mogę się dużo dowiedzieć.POZDRAWIAM.
Edytowane przez irena1121 Czas edycji: 2009-01-23 o 09:37 |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#1584 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Bardzo sie dziwię takiemu postępowaniu lekarzy, bardzo nieodpowiedzialne. A co z badaniami np. poziomu wapnia? Mnie wapń spadł zaraz po operacji, ale koleżance, która leżała obok dopiero w drugiej dobie. Ale, ale... Piszesz, że operacje miałaś wczoraj i wczoraj Cię wypisano... chyba coś nie tak. Domyślam sie, że pomyliłaś się w dacie i chodzilo o 21 stycznia. Czy tak?
Moja rana była klejona (w pierwszej dobie, zaraz po operacji miałam założone klamerki) w drugiej dobie po operacji i plasterki mogłam odkleić dopiero po tygodniu. Przez kilka pierwszych dni nie mogłam ich moczyć. Musisz skontaktować się z lekarzami i dowiedzieć za jaki czas musisz zrobić kontrolne badania TSH i inne. |
![]() ![]() |
![]() |
#1585 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 15
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
Edytowane przez mazia31 Czas edycji: 2009-01-23 o 10:29 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1586 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 90
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
Gdzie miałaś robiony zabieg i jak się czujesz , nie boli Cię szyja? |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1587 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 102
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
hello
Jestem tu nowa...moge sie dolaczyc ? ![]() Otoz od kilku lat borykam sie z tarczyca ![]() w sumie gdybym wiedziala ze jod mi nie pomoze to bym wybrala operacje bo i to i to mi proponowali.... ja sie tylko boje ze sie nie obudze albo ze strace glos.... pozdrawiam caly wateczek |
![]() ![]() |
![]() |
#1588 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Gigosia,
![]() witamy serdecznie na forum. Rozumiem Cie każdy się boi operacji, ale myślę ,że jak poczytasz nasze forum to uwierzysz ,że komplikacje zdarzają się naprawdę rzadko. Musisz zaufać lekarzom i jeżeli trzeba poddać się operacji. Zaręczam Ci ,że operacja nie jest taka straszna jak Ci się w tej chwili pewnie wydaje. Postaraj się przekonać samą siebie ,że dasz rade i wszystko zakończy się szczęśliwie - a tak się na pewno stanie. ![]() Manka3, pamiętaj najważniejszy przed operacją jest spokój i jeszcze raz spokój. Postaraj się wyciszyć i uspokoić wewnętrznie , a nie marnuj sił na wymyślanie czarnych scenariuszy ![]() ![]() Co do przeziębienie to postaraj się je przegonić naturalnymi sposobami - miód,sok malinowy i inne sposoby babuni. A jeżeli będziesz czuła ,że objawy się nasilają to pędź do lekarza rodzinnego , oczywiście powiedz mu ,że idziesz na operację. Życzę optymizmu, pogody ducha i oczywiście spokoju - dasz radę - jeszcze troszkę czekania i będziesz miała to za sobą.
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1589 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 102
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Heniutka witaj i dzieki za mile przyjecie..napewno bede miala duzo pytan jak juz poznam decyzje lekarza...ale mysle ze mnie operacja nie ominie...za duzo lat sie z tym borykam..i prawde mowiac mam juz dosc a po za tym chce miec dziecko
|
![]() ![]() |
![]() |
#1590 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 90
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Czy trzeba być naczczo w dniu przyjęcia do szpitala???
Zapomniałam zapytać lekarza a wiem , ze sa robione badania . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:59.