|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2010-03-11, 20:17 | #1501 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
laski powiedzcie mi kiedy wasze maluszki dostaly pierwsze szczepienia na gruzlice?bo nie wiem jak jest w polsce
|
2010-03-11, 20:18 | #1502 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
|
2010-03-11, 20:24 | #1503 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 440
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
Jesteśmy po wizycie u neurologa-pediatry. Muszę stymulować Bartusia bo jednak ma zaburzenia centralnego układu nerwowego. Jest zbyt spięty, pręzy się, źle spi w nocy, często je.
Pani dr nauczyła mnie przeprowadzać te stymulacje - 5 razy dziennie leżąc na pleckach uciskam odpowiednie miejsce pod piersiami tak dwa razy z lewej, dwa z prawej przez 30 sekund. Oczywiście Bartuś mega płakał.... Ale od razu było czuć poprawę - zrelaksował sie, otworzył, jak zaczęłam go karmić był bardziej "miękki". Niesamowite, naprawdę. Pani dr pytała o różne rzeczy: czy lubi leżeć na brzuszku, czy się pręży podczas karmienia etc. Powiem szczerze, że ma dużą wiedzę i zgadywała dosłownie jego zachowania. Mam nadzieję, że przez te zabiegi będzie poprawa - ma lepiej spać, mieć dłuższe przerwy w jedzeniu, mają zniknąć kolki, ma stać się bardziej lekki, zrelaksowany. Oczywiście poryczałam sie, wracając, bo ta wizyta była trudna.... dr jest szczera do bólu, ale to dobrze. No i mam go karmić na żądanie, oczywiście. Stwierdziła nawet że wygląda jakby nie miał wagi, jkaą ma: myślała, że nie przybiera. To tyle mojej relacji z wizyty u neurologa. Trzymajcie za nas kciuki.... |
2010-03-11, 20:26 | #1504 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
2010-03-11, 20:39 | #1505 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
Padam na ryjek poczytałam po łepkach przepraszam
Lila ...dobrze że znalazłaś takiego lekarza mam nadzieję że ta stymulacja da efekty ,,,a skoro piszesz już je czułaś to zapewne tak będzie nosek do góry Kamyczku z tą czekoladą to zapewne chodzi o cacao ...to wiem ...poprostu nie pomyslalam o białej A napisałam że nie powinnam jęść bo jestem PASIBRZUCHEm ...i z uwagi na estetykę i KG nie powinnam Nadal mam brzuszysko duże...do tego jeszcze Cycolina ... I nadal +6kg w sosunku do wagi przed ciążą ...która i tak była nie wzorcowa Jak piszecie o wadze maluchów to jestem w strachu Bo Julka nasz "wątkowy klocek" urodziła się 4730g... W szpitalu spadała dzień za dniem ...najmniej miała już 4350g...ostatniego dnia przybrała do 4400g. Na wizycie u pediatry jak miała 2 tyg miala 4535g więc nie wiele przybrała przez tydzień po szpitalu ...i lekarz powiedział że na razie nic nie zmieniać jesli będzie Ok i zobaczymy na kolejnej wizycie czy jest poprawa... Niby ładnie je i spi ...ale ja mam obawy że nic albo za mało przybiera na wadze Ehhhhhhhhhh Idę spać .... Do jutra
__________________
*** -12,5kg*** |
2010-03-11, 20:47 | #1506 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 440
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
Dzięki
ja też idę spać bo miałam ciężki dzień |
2010-03-11, 21:19 | #1507 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 485
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
Nie nadrobię Was....
Cytat:
no i ślicznie wyglądacie Gratulacje Kocurazab Lila co do wagi, to mój mały ma 23 dni, przybrał już 1 kg i 2 pediatrów mówi, że to bardzo dobrze... U mnie chyba problem z piersią mija - temperatura spadła, pierś jeszcze czerwona, siedzę z liśćmi kapusty i... śmierdzę tż jest zdruzgotany wonią, którą rozsiewam U Franka pojawiły się problemy z brzuszkiem, prężył się, nie mógł puścić bączka... wszystko nas po kolei dopada, eh.... na szczęście masaż brzuszka pomaga + Bobotic... Ale tak się dziś biedulek męczył No i dziś była u nas położna - z nowej przychodni, bo poprzednia mnie wkurzyła. Bardzo kompetentna babka, sporo doradziła, miała świetne podejście do małego i byłam tym wszystkim mile zaskoczona. Bo tak szczerze to nie bardzo chciałam wizyty.... Pooglądała Frania i wszystko z nim jest w najlepszym porządku. Od razu umówiła nas na wizytę u pediatry w przychodni. Ciekawe co ta lekarka powie, bo moich 2 znajomych pediatrów zazwyczaj ma inne poglądy No ale to dopiero 23.03 No i jak zauważyłam pojawiły się kwestie naszej wagi. Muszę się pochwalić - od ponad tygodnia mam już stan sprzed ciąży (a nawet ciut mniej) ale jak wiecie ja niewiele przez dietę przytyłam Zmykam pozbyć się kapusty, bo już i mnie drażni spokojnej nocy |
|
2010-03-11, 21:46 | #1508 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 830
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
Przejrzałam co napisałyście, ale i tak najbardziej pamiętam o Bartusiu Lili za ćwiczenia i prosimy o zdawanie relacji jak zauważysz czy są zmiany tj. dłuższe przerwy na karmienie, dłuższe spanie - to co mówiła dr.
xmila dobrze, że z piersią już lepiej Pisałam rano, że Maciek w ok. 1,5h zrobił 3 kupki, potem jeszcze po kolejnej drzemce przed południem i po cycu były 2, ale na tym się skończyło - do końca dnia tylko siusiał Oczka mi sie już zamykają, dobranoc mamuśki .................. I jeszcze mi się skojarzyło, tż zrobił w końcu test z Języka niemowląt (a prosiłam go z tydzień) i zarówno jemu jak i mi wyszło, że Maciek to Średniaczek Edytowane przez addicted to wizaz Czas edycji: 2010-03-11 o 21:47 |
2010-03-11, 22:44 | #1509 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Danmark
Wiadomości: 2 760
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
Cześć laseczki
Już niedługo będę miała więcej czasu na wizażowanie,aczkolwiek pewnie i tak nie uda mi się was nadrobić. U nas raz lepiej raz gorzej. Kanalik który był (chyba) zatkany to sam się odetkał bez ingerencji lekarza.Oczko przemywałam solą fizjologiczną i na początku masowałam kanalik i jakoś (odpukać) poszło.Z resztą i tak nic innego lekarz tutaj by mi nie zalecił oprócz przemywania oczka solą fizjologiczną Co do tej nereczki to nadal nic nie wiadomo,bo info od lekarza nie przyszło. Wczoraj wyczułam guzka u małego pod lewym sutkiem.Jest całkiem spory jak na mój gust.Prawdopodobnie to powiększony gruczoł sutkowy,co zdarza się u niemowlaków zwłaszcza tych które są karmione piersią. Czy któraś z was miała podobny problem z maluszkiem? Poza tym,mam wrażenie że z jednej (lewej) piersi mi mniej mlek leci bo jest miękka i mały niechętnie z niej ciągnie.Po kilku dobrych godzinach dopiero się napełnia.Za to na prawej ciągle wizi bo mu lepiej leci .Przystawiam do tej lewej też ,aby laktację pobudzić,ale coś chyba kiepsko nam to idzie . We środę znou przyjdzie pielęgniarka od dzieci i się dowiem ile waży i mierzy. Wczoraj tygodnie skończyliśmy . Trzymajcie się cieplutko.Jak tylko będę mogła to zajrzę do was
__________________
......Myśli stają się rzeczami.... |
2010-03-12, 06:42 | #1510 | ||||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 916
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
hej słoneczka
Zuzia wczoraj wieczorem po tej szczepionce miała 38.3st temp. dostała syropek i pomogłoale nie muszę pisa jaka była marudna zaś w nocy obudziła się o 2godz i zaczeła robić kupkę ... udało się o ok.6.45 wcześniej dałam jej troszkę wody przegotowanej i to chyba pomogło Cytat:
Cytat:
moja Zuza miała go w szpitalu ale po nim ulewała i kazali nam wrócić do swojego Cytat:
Cytat:
ale usprawiedliwiam się tym że dzień przed porodem ważyłam 86kg a teraz 68kg odjąć wagę małej , wody itp. to i tak nie stoję zle nie stosuje żadnej diety tylko słodyczy nie jem( nie cukruje herbaty, kawy ) , a jak mam smak coś przekąsić to chlebek chrupki albo wafle ryżowe jeszcze mało pieczywa jem( prawie wcale ) Cytat:
Cytat:
zrobiłam sobię kawkę
__________________
" Tylko niekiedy szczęście bywa darem , najczęściej trzeba o nie walczyć " P.Coelho Zuzia 27.01.2010 http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73q3br6dgn.png Zębole http://s2.pierwszezabki.pl/036/036140970.png?5725 |
||||||
2010-03-12, 06:54 | #1511 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
Dziewczyny jak piszecie ...ile ważyciena forum to zazdaszczam ...
Ja przy Was to nie JEDEN a DWA wieloryby I co gorsza spadło mi po porodzie 13kg...ale nadal mam 6kg do tego co przed ciążą...że już nie wspomnę ...że wtedy tez miałam mocno na plusie A waga staneła w miejscu od 2 tygodiii ehhhhhhhhhh Ja nie stosuje diety...bo jednak karmię malą ...ale podonie jak Ulcia nie slodzę i nie jem słodyczy...mięso jem chudziutkie i gotowane... Jem 4-max 5 małych posilków i Może macie jakieś rady _________________________ ________ ps. Fajnie że dziś piatek
__________________
*** -12,5kg*** |
2010-03-12, 07:16 | #1512 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 830
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
Sensuel co do guzka, to ja małego nie "macałam"
Nieraz mam wrażenie, że prawa pierś jest bardziej pełna i więcej w niej mleka, chociaż przystawiam Maćka co karmienie do innej piersi (no chyba że chce jeść w ciągu 1h, to nieraz karmię jeszcze raz z tej samej). Może to kwestia tego, że jest mi mniej wygodnie karmić z prawej piersi (trudniej mi przybrać wygodną pozycję dla siebie i małego) i może wtedy zjada z niej mniej Czekamy na info o nerce i nowe zdjęcie Deniska Ula przyłączam się do kawki Pysia może szybkie spacerki, chociaż nie wiem jak Ci to wychodzi z Kubą. A ja zaraz zaczynam robić 3-bita wg Twojego przepisu, bo jutro mamy gości ......................... ......... Mamuśki pamiętajcie, żeby codziennie klikać na banerek Kanci w konkursie Vichy O ile dobrze spojrzałam to chyba jako jedyna z nas jest na liście, ale ostatnio coś spada na niższe pozycje. Szkoda by było, żeby się nie załapała. Pomóżmy koleżance Edytowane przez addicted to wizaz Czas edycji: 2010-03-12 o 07:21 |
2010-03-12, 07:20 | #1513 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 955
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
Lila najważniejsze, że już po wizycie
Sensuel moja malutka jeszcz 2 tygodnie po porodzie miała powiększone gruczoły piersiowe - guzki i mleczko z jednego szło, pediatra stwierdzila, że to wpływ moich hormonów i zejdą. I rzeczywiście przeszło. Pysia ja przerzuciłam się na całkowicie ciemne pieczywko - sama piekę, ważne żeby było bez białej mąki i dżemy jem tylko z fruktozą (nie używam w ogóle cukru), oczywisćie mięsko tylko gotowane, na parze z folii. Nie jem ziemniaków, sosów i ładnie spada mi około kilogram tygodniowo. Niestety czasem gubia mnie biszkopty - nie umiem sie powstrzymać potrafię zjeść paczkę na jeden raz Agusiamatyldka mój Olafek miał buźkę taką jak Krzysiu i u nas pomogło odstawienie mleka przeze mnie - całkowite nawet opakowania trzeba czytać czy nie ma czegoś z mleka oraz Oilatum. Nie stosowałabym od razu sterydu u takiego malucha. Uzbrój się w cierpliwośc u nas wysypka i lukrowane policzki schodziły przez 3 tygodnie. Podpowiem, że do smarowania pieczywa stoowałam Florę, bo inne mazidła miały serwatkę lub coś podobnego. Proszę za nas trzymać dzisiaj kciuki bo na 13.10 idziemy na szczepienie i dowiem się ile mój 7 tygodniowy klocuszek waży. Mam nadzieję, że nic złego pediatra u Mlienki nie znajdzie, bo ostatnio była idealnie.
__________________
Milenka 23 stycznia 2010 Olafek 12 sierpnia 2006
- 7,7 kg |
2010-03-12, 07:23 | #1514 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 830
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
Trzymam kciuki ale skoro ostatnio nic złego nie było to i teraz na pewno też będzie dobrze
|
2010-03-12, 08:43 | #1515 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
addicted jestes kochana. Niestety nie mam czasu zeby udzielac w watku o Vichy dlatego spadam z listy.
Pysia nie przejmuj się wagą ja mam jeszcze do zrzucenia 30 kg zeby wazyc jak człowiek. Po porodzie spadło mi 10 kg ale nie karmię więc waga staneła. Czekam troche az organizm się zregeneruje i na diete smigam coby do lata byc piekna i w miare ważąca u nas o niebo lepiej po zmianie mleka ulewanie jak sie pojawi to dosłownie malutkie a mały je co 2 - 2,5 h po 90, 100 ml w nocy pochłonał 120 ml i jeszcze się domagał ale nie dałam wczorajsze dobowa jego norma to 670 ml |
2010-03-12, 08:45 | #1516 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
Dzieki dziewczyny za porady wiedziałam że można na Was liczyć
Malinko za szczepienie bez placzu i za wizytę by nadal wszystko było wzorowo Kancia dziekuje kochanie... mam nadzieje że masz rację że jak sie unormuje to jeszcze waga będzie mi spadać ...liczylam też na to że jak bede karmiła piersią to szybciej jakoś będzie spadać Ja nawet nie napisze liczby ile powinnam schudnąć i nie dla URODY a dla zdrowia ...bo najnormalniej się wstydze No nic trzeba być dobrej mysli ...i nadal jeść z głową... Wprawdzie ja jem niewiele chleba i to tylko razowego lub pełnoziarnistego...2-3 kromki dziennie...ale obiad jadam normalny z ziemniakami ew. kaszą gryczaną lub ryżem ... ;/ Kancia cieszę się że troszkę lepiej ...i są jakies postępy u Tomcia ...oby tak dalej ! Od razu przelozy się to też na lepsze twoje samopoczucie bo nie będziesz sięzamartwiala
__________________
*** -12,5kg*** Edytowane przez pysiamn Czas edycji: 2010-03-12 o 08:50 |
2010-03-12, 09:09 | #1517 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 830
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
Kancia nawet nie wiedziałam, że jest taki wątek Teraz zerknęłam i już wiem skąd one mają po te 2 tys. klików
Ciekawe co chirurg powie dziś o Piotrusiu Zebci? |
2010-03-12, 09:39 | #1518 | ||||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Nowy Targ
Wiadomości: 1 431
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
pysiamn fajny avatarek Tylko zdjęcia mogłyby wolniej lecieć bo skupiam się na julce, a tu zaraz BACH i jest pysia! Kocurazab no wkońcu się doczekałaś!!!!!! gratulacje! Cytat:
Żebyś Ty widziała położną, która mnie odwiedziła po porodzie!!! Przysłali mi ją z urzędu i więcej jej nie widziałam. Kobieta po 60, o staroświeckich poglądach i narzucająca swoje zdanie. Ani się jej mnie słuchać nie chciało tylko trata tata po swojemu. Teraz mam super babkę Cytat:
Dziewczynki? Ja mam pytanie do mam butelkowych lub dokarmiających. Tak się ostatnio złożyło, że miałam kilka spraw do załatwiania i zostawiałam Tż odciągane mleko ale jak dłużej mnie nie było mieli też modyfikowane Bebilon immunofortis 1. Szcztuczne jadła 4 razy (ale w różne dni) i strasznie się pręży, płacze, nie śpi w dzień wcale w nocy pobudka o 3 i siłowanie z kupą do szóstej do tego zielone kupy sadzi takie że z pampersów uciekają Powiedzcie mi czy ona nie toleruje tego mleka???? Mam kupić inne, jakie polecacie? |
||||||
2010-03-12, 09:40 | #1519 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
dzien doberek. Moja Zuzka juz nie spi tak ladnie w nocy, a w dzien tez najchetniej by caly czas na rekach byla... Im starsze to moje dziecie -tym trudniejsze w obsludze A tak na powaznie to widac, ze meczy sie z brzuszkiem. Te kupki tak jej opornie ida, najczesciej tylko jakies male kleksy. No i jak jej sie ladnie nie odbije (bo np zasypia podczas karmienia) to za chwile uleje i tak w kolko. Je bardzo czesto, zasypia, wiec nie odbija, za chwile uleje i znowu glodna...
|
2010-03-12, 10:08 | #1520 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 830
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
Kalka mojemu Maciek też nic się nie działo z tym miejscem po szczepieniu Szczerze mówiąc to nie wiem czy to dobrze czy źle
|
2010-03-12, 10:37 | #1521 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 440
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
Addicted
ula, malinka Edytowane przez lila12 Czas edycji: 2010-03-12 o 10:38 |
2010-03-12, 10:47 | #1522 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
widze ze sporo naszych dzieciaczków ma problemy brzuszkowo-kupkowe,biedne czemu tak musza sie męczyć!!!
moja po tych lekach duzo lepiej,nie mineło całkiem ale ma rzadziej stawianie brzuszka i jakby szybciej przechodzi,wieczorem i dziś zrobiła zielone kupki,mysle ze to od wprowadzenia nowych lekarstw no obudzila sie idziemy zaraz na szybki spacerek bo musze zrobic zakupy,dzis przychodza znajomi i musze cos przygotowac. Edytowane przez filka2 Czas edycji: 2010-03-12 o 10:53 |
2010-03-12, 10:54 | #1523 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
Byliśmy na szczepieniu. Badanie pediatryczne wyszło dobrze a robił jak zawsze takie miny, że się pielęgniarki na korytarzu napatrzeć nie mogły Ale to ma napewno po Tż-cie Non stop je robi nawet jak śpi. Oczywiście teraz jst marudny biedaczek... Ciężko mu spać i musze go uspokajać ciągle.
Przepuklina pachwinowa niestety wyłazi- mniejsza ale jednak. Dziś miałam zadzwonić i powiedzieć właśnie czy się pokazuje. Pani chirurg mi powiedziała, że gorzej z taką mniejszą jest, bo nie ma miejsca jelitko jak wejdzie i prędzej może uwięznąć i też stąd zapewne ma dolegliwości, że jak wejdzie jest ciasno, jelitko uciśnięte, bardziej pachiwna jest unerwiona też i go boli Powiedziała, że w tej sytuacji lepiej zrobić zabieg. Pępkową myślałam, że już zrobią za jednym zamachem skoro i tak ma być zabieg, ale , bo ma do 4 lat czas żeby się wchłonąć. Tak, że narazie nie mogę zaklejać, bo prowokuje tą pachwinową jeszcze bardziej, ale zapytam po zabiegu jaki czas odczekać i wtedy zaklejać( jest też opcja, że przestanie tak się napinać przez tą przepukline pachwinową prędzej się pozbędziemy pępkowej). Pediatra mi to samo powiedziała, że stą dmozemy mieć problemy brzuszkowe... Pewnie maja racje, bo wcześniej dziecko nigdy tak nie cierpiało... Dobrze, że Sab Simplex łagodzi kolki- mogę go dawać nawet przed karzdym posiłkiem... Narazie dawałam 3 razy dziennie ale wczoraj już 4, bo coś widziałam,że zaczyna go męczyć... I właśnie nawet jak jest już taki spokojniejszy, naprawdę nie widzę, żeby już tak często go bolał brzuszek to ona wyłazi. wczoraj była często i czasem w formie naprawde małej -jakbym jelitko samo czuła - i trudno było je wmasować z powrotem. Troszkę się bałam nawet. Bardzo się boję oczywiście ale jeżeli to am zakończyć jego cierpienia i te wieczne badania to chyba tak będzie najlepiej. Ufam tej pani doktor, bo jest taka widać z powołania i jak pisałam kiedyś- najpierw dziecko i jego potrzeby, a nie wymordować badaniami i nie dawać jeść. Sama od razu pytała kiedy jadł i kazała nakarmić i wodę nawet dała(jakbyśmy nie mieli jedzonka wtedy to by kazała nam przynieść). Ponoć dzieciaczki dobrze to znoszą, bo dostają środki przeciwbólowe i szybko dochodzą do siebie.Tak więc pamiętam, że któraś z Was pisała o swojej znaojemej której malsuzek tez miał operowana przepukline pachwinową...Przepraszam, że nie pamiętam kto to pisał ale za duzo tego było na raz.. Wielka prośba... Może udałoby się dopytać tą znajomą o szczegóły... tj. jak pow ybudzeniu zachowuje się dzieco, jak jest przy karmieniu pierwszym i kiedy ono jest, jak się to goji, czy dziecko cierpi i czy długo... chciałabym móc się na to przygotować psychicznie. Z dobrych rzeczy to, że z jedzonkiem było wspaniale w nocy. COprawda obudził się już 2 godziny po kapieli na jedzonko(20.30) a potem jeszcze o północy - ale wtedy wsunął 120 i spał do 4.15! Wtedy toteż zjadł sporoi o 7 znowu 100. Po szczepieniu już gorzej poszło, bo 80 ale tearz śpi i może po spi jeszcze troszke to może zje więcej... Sab Simplex mogę podawać nawet przed karzdym jedzonkiem.. i nie wiem jak robić... Wczoraj dałam mu 4 razy... Może co 2 karmienie? Nie wiem czy wogóle któraś podoła tej litani... Teraz mam mega w głowie mętlik , już 12ty... 16tego mamy usg bioderek, 18 muszę porobić małemu badania a 25 skontrolować u pediatry... a 29 zabieg Ale to zleci, boję się mimo, że wiem, że tyle dzieciaczków musi to przejść i jest wszystko dobrze... Addiced dziękuję za troskę Sensuel wspaniele., że Denissek obędzie się bez przetykania kanalika Silny z niego męzczyzna więc wszystkiemu podoła Trzymam kciuki za nereczki. Co do sutka synek znajomy ma z obydwoma tak.. i wiem, że mu masuja i robią ciepłe okłady. Kalka jeśli przed podawaniem tego mleka nie było takich ekscesów spróbowałabym z Bebilonem Comfort, bo ma mniej laktozy i wogóle on jakiś brzuszkowy jest. A ile dzidziolek ma? Mogły tez zacząc się koli... u ans nie było ich w pierwszym miesiącu ani nawte an początku drugiego... Tak uwidoczniły się w połowie drugiego miesiąca a jadł cały czas to samo. Edytowane przez zebra666 Czas edycji: 2010-03-12 o 10:57 |
2010-03-12, 10:59 | #1524 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 955
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
Zeberko to ja pisałam. Zadzwonie wieczorem do koleżanki i wypytam o szczegóły. Jej synuś był wtedy mniejszy i nrobili to w Katowicach na Ligocie.
Już po spacerku. Szykujemy się do lekarza.
__________________
Milenka 23 stycznia 2010 Olafek 12 sierpnia 2006
- 7,7 kg |
2010-03-12, 11:02 | #1525 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 571
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
co do wagi to u mnie też spada wolniutko. już 11 tc po porodzie a ja dalej mam 4-5kg na plusie (w zaleznosci od pory dnia) tak jak agape planuję jakiś fitnesik, tudzież siłownię.. myślałam nawet o jodze, ale jak na razie od kilku tygodni tylko noszę się z tym zamiarem. po prostu nie mam kiedy! albo tż jest w pracy, albo ja padam na pysk, albo mam jakies zalatwiania..
pysiu co do cudownego sposobu na zrzucenie kg, to pewnie go nie ma, ale slyszalam, ze super efekty dają ćwiczenia w podciśnieniu tzw vacu well. to jest spacer polgodzinny w takiej maszynie.. ja jeszcze nie probowalam, ale slysze rewelacyjne opinie kolezanek. oczywiscie na to takze wybieram sie juz od kilku tygodni i jakos dojsc nie moge aha, co do wagi to Ty się nie przejmuj! przecież rodziłaś niedawno (np w porownaniu ze mna)!!! a z kazdym tygodniem bedzie przeciez lepiej!
__________________
Idę tam, gdzie idę. Nie idę, gdzie nie idę. Idę tam, gdzie lubię. Nie idę, gdzie nie lubię. ------------------------------------------------ --> Adaś <--jest z nami od 08.01.2010 |
2010-03-12, 11:06 | #1526 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
Malinka byłabym bardzo wdzięczna!!! I oczywiście kciuki za wizytę
Daj znać czy pieniążki doszły, z tego całego zamętu nie zapytałam. |
2010-03-12, 11:19 | #1527 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
zebra moim zdaniem tez zrobic zabieg wczesniej bo takie maluszki szybko zapominają. Gorzej z 2 latkami kiedy pyta z wielkim żalem "mamusiu czemu musimy kłuc rekę" itp
będzie dobrze a nasze dzieci dziś sie zmówiły chyba bo Tomek tez zjadł o 24 120ml i pospał do 5.15 lila te cwiczenia co dostałas to własnie Vojta mały powinien przyciagać do brzuszka nózki i rozluźniac rączkę o ile dobrze pamietam |
2010-03-12, 11:50 | #1528 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
Kancia super, że małemu posłużyła zmiana mleka Mój obecnie po szczepieniu śpi, marudzi i je. Obecnie u mnie na klacie. Daję mu SS przed karzdym posiłkiem jednak, zmniejsze tą ilość może w 4 miesiącu.
Wasze maluchy jak dostaną ten SS przed posiłkiem też zjadają spokojniej, więcej i nie spinają brzuszka? |
2010-03-12, 12:05 | #1529 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 485
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
Cytat:
Trzymam kciuki za wszystkie mamuśki i rozsądne zrzucanie kilogramów Cytat:
No ale tak jest - zależy na kogo się trafi... [QUOTE=zebra666;17819185] Przepuklina pachwinowa niestety wyłazi- mniejsza ale jednak. Dziś miałam zadzwonić i powiedzieć właśnie czy się pokazuje. Pani chirurg mi powiedziała, że gorzej z taką mniejszą jest, bo nie ma miejsca jelitko jak wejdzie i prędzej może uwięznąć i też stąd zapewne ma dolegliwości, że jak wejdzie jest ciasno, jelitko uciśnięte, bardziej pachiwna jest unerwiona też i go boli Powiedziała, że w tej sytuacji lepiej zrobić zabieg. Pępkową myślałam, że już zrobią za jednym zamachem skoro i tak ma być zabieg, ale , bo ma do 4 lat czas żeby się wchłonąć. Tak, że narazie nie mogę zaklejać, bo prowokuje tą pachwinową jeszcze bardziej, ale zapytam po zabiegu jaki czas odczekać i wtedy zaklejać( jest też opcja, że przestanie tak się napinać przez tą przepukline pachwinową prędzej się pozbędziemy pępkowej). Pediatra mi to samo powiedziała, że stą dmozemy mieć problemy brzuszkowe... Pewnie maja racje, bo wcześniej dziecko nigdy tak nie cierpiało... Dobrze, że Sab Simplex łagodzi kolki- mogę go dawać nawet przed karzdym posiłkiem... Narazie dawałam 3 razy dziennie ale wczoraj już 4, bo coś widziałam,że zaczyna go męczyć... I właśnie nawet jak jest już taki spokojniejszy, naprawdę nie widzę, żeby już tak często go bolał brzuszek to ona wyłazi. wczoraj była często i czasem w formie naprawde małej -jakbym jelitko samo czuła - i trudno było je wmasować z powrotem. Troszkę się bałam nawet. Bardzo się boję oczywiście ale jeżeli to am zakończyć jego cierpienia i te wieczne badania to chyba tak będzie najlepiej. Ufam tej pani doktor, bo jest taka widać z powołania i jak pisałam kiedyś- najpierw dziecko i jego potrzeby, a nie wymordować badaniami i nie dawać jeść. Sama od razu pytała kiedy jadł i kazała nakarmić i wodę nawet dała(jakbyśmy nie mieli jedzonka wtedy to by kazała nam przynieść). Ponoć dzieciaczki dobrze to znoszą, bo dostają środki przeciwbólowe i szybko dochodzą do siebie.Tak więc pamiętam, że któraś z Was pisała o swojej znaojemej której malsuzek tez miał operowana przepukline pachwinową...Przepraszam, że nie pamiętam kto to pisał ale za duzo tego było na raz.. Wielka prośba... Może udałoby się dopytać tą znajomą o szczegóły... tj. jak pow ybudzeniu zachowuje się dzieco, jak jest przy karmieniu pierwszym i kiedy ono jest, jak się to goji, czy dziecko cierpi i czy długo... chciałabym móc się na to przygotować psychicznie. QUOTE] Wiesz co Zebciu, ja na ten temat nie pisałam, ale spotkałam się z 2 przypadkami takiego zabiegu. Jeden to syn szwagierki - urodził się z rozszczepem podniebienia, potem pojawiła się przepuklina i z tego co pamiętam obie "wady" usuwali za jednym razem - mały miał niecałe pół roku - musieli czekać aż osiągnie wagę 6kg, miało to związek z narkozą, a on urodził się malutki i wolno przybierał. Po operacji bardzo szybko doszedł do siebie (po 2 dniach byli już w domu), lekarka, która robiła powiedziała, że dobrze jest robić zabieg do 3 rż, bo wtedy dziecko tego nie pamięta. Więc jak nie ma przeciwwskazań to chyba dobrze mieć to szybko za sobą... A drugi przypadek był u babki z którą leżałam po porodzie - mały się urodził z przepukliną pachwinową. Próbowali ją cofnąć (nie wiem dokładnie jakimi metodami, ale mały na sali musiał leżeć z nóżkami wyżej niż główka i robili mu ciepłe kąpiele), niestety to ni pomogło i neonantolog skierowała babkę na chirurgię dziecięcą. Tam mieli zdecydować czy trzeba to robić już, czy można poczekać. No i też powiedziała, że dzieci dobrze znoszą takie operacje. No ale nie wiem jak to się skończyło Nie wiem czy Ci to w jakimś stopniu pomoże. Trzymam kciuki, żeby wszystko u Piotrusia skończyło się dobrze - bo musi tak być A mój mały pół nocy nie spał, znów się prężył, masowałam mu brzuszek co chwile i dopiero nad ranem popuszczał trochę bączków, zrobił kupę i teraz odsypia. No a ja znów ledwo na oczy widzę Edytowane przez xmila Czas edycji: 2010-03-12 o 12:07 |
||
2010-03-12, 12:25 | #1530 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
|
Dot.: Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)
Xmila pomogłaś, bo czuję się lepiej... Boziu jak on spi na mnie sobie spokojnie i wzdycha tak kochanie ?trudno, że o nocy mog ę zapomnioeć jak teraz tyle śpi ale cuz po szcepieniach nigdy nie jest kolorowo
Wiesz jak tak synuś Ci się pręży to popróbuj leków na kolki. Bez recepty najlepszy Infacol i Sab Simplex - podobne są ale SS mocniejszy. Daje go małemu przed karzdym posiłkiem i śpi spokojnie, jest spokojniejszy, lepiej mi je. A na kupę Dicoflor(to probiotyk działa i na zaparaci i na biegunki) ponoc dobry, albo porostu herbatki rumiankowe (ja daję z hippa) a nawet sam rumianek normaly(pare łyków takiego z wodą rozcieńczonego)-raz mu dałam i tej samej nocy był efekt w postaci ładnej rzadkiej kupki. Jeżeli dajesz herbatki koperkowe to odstaw na próbę- u nas to był winowajca o do twardszych kupek. Znajoma mi to poleciła, bo sama miała z dzieckiem kłopty z kupką po koperkowych herbatkach. |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:22.