MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r. - Strona 64 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-07-08, 18:21   #1891
Miira
Zadomowienie
 
Avatar Miira
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 346
GG do Miira
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Dziewczyny, napiszcie mi jak to jest z tą nietolerancją laktozy?
Mój maluch ma bardzo luźne stolce, bóle brzuszka, nie chce jeść, ulewa sama nie wiem czy to może być to....
__________________
I'm running from the light, running from the day to night
Miira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 18:22   #1892
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez tygrysek99 Pokaż wiadomość

a ten koperek to piłaś Ty czy dawałaś taką herbatkę dla niemowlaka np z hippa???
Herbatkę miałam parzoną, nie z Hippa, bez cukru taką, w torebce. Pił on (tzn. próbował bo nie chciał), potem ja...
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 18:25   #1893
tygrysek99
Raczkowanie
 
Avatar tygrysek99
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Roztocze
Wiadomości: 413
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez Gringoo Pokaż wiadomość
Ale wczoraj miałam przeboje z moją małą pannicą
Marudziła mi i płakała cały wieczór chyba z 6 godz, już myślałam że padnę
Nie wiem właściwie od czego, ale tak sobię myślę że to może brzuszek bo strasznie się prężyła i kwękała jakby nie mogła zrobic kooopki.
Już sama nie wiem bo zginałam jej nóżki i masowałam brzuszek, przykładałam ciepłą pieluchę i dalej to samo
Piję herbatkę z kopru aby i jej troszkę podac z mlekiem, ale nie wiem czy to coś daje..
Coraz bardziej się zastanawiam czy nie zacząc karmic ją butlą bo boję się cokolwiek zjeśc żebym nie miała znowu problemu z jej brzuszkiem.
u nas wczoraj było to samo - pół dnia marudy, cyc co 1,5 godz bardziej jako uspokajacz niż jedzenie przy tym wrzask a co za tym idzie dziecię nałykało się powietrza przy jedzeniu i nie dość że problem z kupką był to jeszcze pełno powietrza w brzuszku
też były masaże, kładzenie na brzuszku i ciepłe okłady - w końcu położyłam ciepły układ na brzuszek przytuliłam do mojego i mega kupa poszła i było fajnie do wieczora jak mała znowu zaczęła wariować i praktycznie wszystko co wydoiła to wylała z siebie ale ponosiłam, pobekała potem grzecznie zjadła i nocka nawet fajna była, gorzej rano....

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Herbatkę miałam parzoną, nie z Hippa, bez cukru taką, w torebce. Pił on (tzn. próbował bo nie chciał), potem ja...
dzięki - tak się naczytałam o tych zgubnych właściwościach tego kopru że już nie wiem sama czy go dawać czy nie, raz co prawda Mała wypiła 20 ml tej z Hippa ale nie zauważyłam jakiejś rewelacyjnej poprawy ani też tych złych właściwości - może za mało wypiła
a rumianek któraś dawała???
__________________
Agusiek
tygrysek99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 18:29   #1894
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Rumianek daję teraz z Hippa, spoko.
Koper sama piłam, nie dość że totalnej biegunki dostałam, to dziecię wyło z bólu.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 18:30   #1895
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez tygrysek99 Pokaż wiadomość
u nas wczoraj było to samo - pół dnia marudy, cyc co 1,5 godz bardziej jako uspokajacz niż jedzenie przy tym wrzask a co za tym idzie dziecię nałykało się powietrza przy jedzeniu i nie dość że problem z kupką był to jeszcze pełno powietrza w brzuszku
też były masaże, kładzenie na brzuszku i ciepłe okłady - w końcu położyłam ciepły układ na brzuszek przytuliłam do mojego i mega kupa poszła i było fajnie do wieczora jak mała znowu zaczęła wariować i praktycznie wszystko co wydoiła to wylała z siebie ale ponosiłam, pobekała potem grzecznie zjadła i nocka nawet fajna była, gorzej rano....?
Dziewczynki, poczytajcie tę książkę, tam jest o tym napisane...

Robicie to samo co ja, płacz = cyc, bo uspokaja, bo może chce się pić itd. W efekcie dziecko ciągle pije zupę cukrową, co po 1. nie nasyca, więc faktycznie jest ciągle głodne, ale nie je, a po 2. powoduje większą burzę w brzuszku, a potem w jelitach, dużo powietrza, bo większa fermentacja...
Tak nie można.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 18:30   #1896
tygrysek99
Raczkowanie
 
Avatar tygrysek99
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Roztocze
Wiadomości: 413
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez Darianna25 Pokaż wiadomość
U nas nie ma problemu z kupą ani z pierdkami tylko kolki są.
Nie wiem jak to wytłumaczyć dokładnie ale mała ma takie ataki płaczu.Pręży się jak na kupę, cała jest czerwona i nic się nie dzieje tylko płacz.
I to ulewanie mnie martwi troszkę.Odbeknie sobie,położę ją i za chwile chlust.
u nas nie ma kolki ale prężenie na kupę jest i pisk przy tym, chwila spokoju i znowu a oczka przy tym tak mocna zaciska że wczoraj aż opuchły
a ulewanie - u nas też jest - pediatra powiedziała że to przywilej takich maluchów, przez 3 miesiące jak dziecko przybiera na wadze to nie ma się czym martwić
ja jeszcze zauważyłam że mojej się ulewa jak za dużo się naje albo za szybko - i mamy takie dni że nie poleci nic a mamy takie dni że przebieramy się 3,4 razy bo coś się poleje....
__________________
Agusiek
tygrysek99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 18:32   #1897
Siala_Bala
Zakorzenienie
 
Avatar Siala_Bala
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 4 683
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Dziewczyny mam może głupie pytanie.. ale kogo jak nie Was zapytam
Czy jak wypiję herbatkę przeczyszczającą (np. Senes - akurat to mam w domu) to mogę zaszkodzić jakoś dzidzi w środku..albo wywołać poród?
Nie jest to moim zamierzeniem ale po prostu jak nie zrobię "e e" to chyba pęknę.. a czopki glicerynowe na mnie nie działają.

Do terminu 7 dni, wiec teoretycznie gdybym wywołała poród to nic złego by się nie stało bo lekarz już w 36tyg mówił, że mały jest gotów do drogi

marhalczar - jeśli mnie pamięć nie myli to jesteś chyba położną.. może możesz mi coś poradzić?
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/82down155vemfnqi.png
"I Panie Boże spraw żeby te wszystkie kilogramy poszły mi w cycki..."

Wzrost 175cm. Start: 90,2
Plan minimum: 70
Satysfakcja maksymalna: 61,4(max wg Dukana choć nie Dukam)

Obecnie: 74,2kg
Siala_Bala jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-07-08, 18:32   #1898
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Kropka, jeszcze jedno - w SR nam mówili - jeśli dziecko tak je, to poziom insuliny jest stale ten sam, efektem czego dziecko nie wie, że się najadło ani nie wie, że jest głodne.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 18:34   #1899
tygrysek99
Raczkowanie
 
Avatar tygrysek99
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Roztocze
Wiadomości: 413
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Dziewczynki, poczytajcie tę książkę, tam jest o tym napisane...

Robicie to samo co ja, płacz = cyc, bo uspokaja, bo może chce się pić itd. W efekcie dziecko ciągle pije zupę cukrową, co po 1. nie nasyca, więc faktycznie jest ciągle głodne, ale nie je, a po 2. powoduje większą burzę w brzuszku, a potem w jelitach, dużo powietrza, bo większa fermentacja...
Tak nie można.
po którejś akcji sama do tego doszłam że to nic dobrego - wziełam się na sposób brałam Małą na łóżko jak do karmienia (bo ja na leżąco karmię - nie lubimy inaczej) przytulałam do siebie i zamiast cyca smok - efekt ten sam - chodziło nie o jedzenie a sam fakt ciamkania czegoś....dla uspokojenia...
__________________
Agusiek
tygrysek99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 18:38   #1900
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20557806]Kropka, jeszcze jedno - w SR nam mówili - jeśli dziecko tak je, to poziom insuliny jest stale ten sam, efektem czego dziecko nie wie, że się najadło ani nie wie, że jest głodne.[/QUOTE]
Ano właśnie, tak działa cukier stale podawany. Dlatego ludzie żrący słodycze na tony nie czują nasycenia.

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Cytat:
Napisane przez tygrysek99 Pokaż wiadomość
po którejś akcji sama do tego doszłam że to nic dobrego - wziełam się na sposób brałam Małą na łóżko jak do karmienia (bo ja na leżąco karmię - nie lubimy inaczej) przytulałam do siebie i zamiast cyca smok - efekt ten sam - chodziło nie o jedzenie a sam fakt ciamkania czegoś....dla uspokojenia...
Bardzo dobry pomysł.
Lepszy niż podanie ręki jak u mnie wczoraj.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 18:41   #1901
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Się mi przypomniało Kiedyś ratowałam takiego 3dniowego kotka, karmiłam go strzykawką (kocurek uratowany!), w nocy spał mi na dłoni - i tak się dossawał, że też krwiaka miałam
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-08, 18:46   #1902
ewciak123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 381
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Dziewczynki, poczytajcie tę książkę, tam jest o tym napisane...

Robicie to samo co ja, płacz = cyc, bo uspokaja, bo może chce się pić itd. W efekcie dziecko ciągle pije zupę cukrową, co po 1. nie nasyca, więc faktycznie jest ciągle głodne, ale nie je, a po 2. powoduje większą burzę w brzuszku, a potem w jelitach, dużo powietrza, bo większa fermentacja...
Tak nie można.
dobrze [piszesz, jednak ksiazke przeczytalam , super sie wdraza wszystko jak maly nie ma bulow brzuszka...jak ma to niestety nie da rady sie stosowac do latwego planu...a juz mi tak pieknie szlo

tak czy siak wrocilam z badan:
usg brzuszka ok- Pani wieloletnie doswiadczona z maluszkami zazela sie tylko smia , ze to dopiero nasze poczatki z kolkami.Powiedziala ze wszystko okej , ale widzi gazy ...czyli kolki sa wsrod nas

a teraz czytajcie ku przesrodze glupoty ludzkiej.
Zadzwonilam dziisaj do prywatnego labolatorium w Szczecinie zeby potwierdzic czy oby na pewno pobieraja krew od niemowlakow. Pani recepcjonistka potwierdzila. Przyjezdzamy, 5 osob w kolejce , maly wyje wiec pytam czy mozemy wejsc jako pierwsi na co pani recepcjonistka odpowiada ze nie ma kolejki i mam czekac....
wiec czekam, bierze skierowanie i pyta co to z abadanie jedno z kilku, bo ona nie wie... oczywiscie powiedzialam zeby sie dowiedziala i tyle...
wchodzimy z malym do pokoju gdzi epobieraja krew, Pani z przerazeniem patrzy na malego i moi ze wszyscy na urlopach i ona sama nie pobierze mu krwi, bo nie ma ko potrzymac...wiec wolam ta pania recepcjinistke slawna i pytam dlaczego mnie w blad wprowadzila, po czym ona ze si emoze nie zrozumialysmy...w kocnu Pani ktora pobiera mowi ze sprobuje, ze Pani z recepcji jej pomoze...
okolo 10 minut ostrego placzy gdy szukala zyly...nastepnie patrze a Pani z R podchodzi do zabiegu bez rekawiczek...dodam ze wczesniej odbierala mocz od pacjentki , a cholera wie co jeszcze w reku wczesniej trzymala...zwrocilam uwage...oburzona postanowila nalozyc po moim naleganiu...
5 razy sie wklowaly...a na sam koniec Pani r wypuscila raczke malemu i polala si ekrew...nie wytrzymalam wyszlam z placzem zostawiajac malego z tata...i z dwiema oprawczyniami....
ale to nic...po poludniu okazalo sie ze pobraly za malo krwi i nie mogli zrobic wszystkich badan!!!Aaa no i nie zrobili takze tego o ktore pani z recepcji pytala co to ...widocznie za duzo miala na glowie zeby sie dowiedziec i postanowila olac sprawe...
mialy jeszcze od mnie po poludniu zadzwonic...Pani z R sama miala dopilnowac wszystkiego...

a ze nie dopilnowala pisze pismo ze skarga do dyrektora placowki...a takze krotka notke do sanepidu o niewyszkolohnych pracownikach dopuszczanych do pobierania probek, bez zabezpieczenia...

HELP zyjemy wsrod bandy debili...

Edytowane przez ewciak123
Czas edycji: 2010-07-08 o 18:49
ewciak123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 18:51   #1903
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

O ja pierdziu, Ewciak Pomiziaj małego za uszkiem na pocieszenie ode mnie
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 18:54   #1904
ewciak123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 381
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20558226]O ja pierdziu, Ewciak Pomiziaj małego za uszkiem na pocieszenie ode mnie [/QUOTE]
tenkju...wlasnie spi u taty na rekach az szkoda mi go zostawiac w lozku samego...tym samym ciagle oddalamy sie od stosowania latwego planu...eh no ale niech ma dzisiaj swieto
ewciak123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 19:15   #1905
Jola00
Zadomowienie
 
Avatar Jola00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Dziewczynki, poczytajcie tę książkę, tam jest o tym napisane...

Robicie to samo co ja, płacz = cyc, bo uspokaja, bo może chce się pić itd. W efekcie dziecko ciągle pije zupę cukrową, co po 1. nie nasyca, więc faktycznie jest ciągle głodne, ale nie je, a po 2. powoduje większą burzę w brzuszku, a potem w jelitach, dużo powietrza, bo większa fermentacja...
Tak nie można.
To i o mnie niestety...
Karmiłam często,bo mały się domagał...Bo może kryzys laktacyjny,albo skok rozwojowy...I wisi na cycu cały czas i płacze i pręży się...W nocy też już nie ma szans,żeby przespał bez cyca trzy godziny...
W rezultacie chodzę niewyspana i przemęczona. Oliver kiedy nie śpi,ciągle wisi na cycu albo na rękach...Masakra!
Wprowadzam więc zmiany,bo tak się nie da,bo się wykończę...
__________________
Oliver już jest z nami
14.06.2010



Jola00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 19:21   #1906
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20558009]Się mi przypomniało Kiedyś ratowałam takiego 3dniowego kotka, karmiłam go strzykawką (kocurek uratowany!), w nocy spał mi na dłoni - i tak się dossawał, że też krwiaka miałam [/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez ewciak123 Pokaż wiadomość
dobrze [piszesz, jednak ksiazke przeczytalam , super sie wdraza wszystko jak maly nie ma bulow brzuszka...jak ma to niestety nie da rady sie stosowac do latwego planu...a juz mi tak pieknie szlo
No właśnie.
Już było spanko za progiem, już witaliśmy się z gąską, a tu sruuuuuu skurcz... i po spaniu. Larmo do 20ej.
Dopiero w wannie duże oczy i radość na buzi. Niestety po wyjęciu ciąg dalszy... Zjadł trochę i padł... Czekam aż się ocknie w szoku, że odłożony to doje i położymy do wyrka.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 19:24   #1907
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

A Agatka dzisiaj cały dzień się pręży, kwęka, kupsztala nie ma Ponad 24 godziny już.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 19:34   #1908
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Ewciak - faktycznie ciekawe doświadczenie, nie zazdroszczę.

Ale ale... co do rękawiczek - one są zabezpieczeniem (niby, bo w praktyce jak się ukłuje to gówno jej dadzą) dla pobierającego, nie dla pacjenta.
Nie zarazi się pacjenta materiałem zakaźnym (mocz) na rękach, bo musiałaby pocierać tymi rękoma miejsce wkłucia albo dotykać igły - takiej opcji nie ma.

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Cytat:
Napisane przez Jola00 Pokaż wiadomość
To i o mnie niestety...
Karmiłam często,bo mały się domagał...Bo może kryzys laktacyjny,albo skok rozwojowy...I wisi na cycu cały czas i płacze i pręży się...W nocy też już nie ma szans,żeby przespał bez cyca trzy godziny...
W rezultacie chodzę niewyspana i przemęczona. Oliver kiedy nie śpi,ciągle wisi na cycu albo na rękach...Masakra!
Wprowadzam więc zmiany,bo tak się nie da,bo się wykończę...
Niestety nikt nas nie oświeca w tym temacie i takie marudzenie jest dla nas zwykle domaganiem się papu, no bo przecież na życzenie ma być...

Na noc zadbaj o to, żeby się najadło stworzonko porządnie, czyli żeby zjadło też mleczko III fazy. Wtedy szansa na dłuższe spanko.

____________

Ja po lekturze książki dostałam k... cy. Przez tę durną pediatrę z przychodni odstawiłam małego od piersi. Karmiłam dobrze tylko za często, odbierając kwęki małego jako niedojedzenie. A w zasadzie nie ja tylko inni, bo "może nie masz tyle mleka, on jest głodny, daj mu jeść"... Po co ja tego słuchałam to nie wiem... :/
Ale jej rada, żeby karmić z obu piersi przy jednym posiłku była absurdalna. Teraz kumam - miała służyć temu, żeby dziecko nie jadło mleka III fazy, bo niby za dużo przybiera... W efekcie mimo jej diagnozy (nietolerancja) dziecko zjadało dwa razy mleko I i II fazy, czyli dla razy więcej laktozy niż by jadło z jednej piersi... Co oczywiście nasiliło objawy, dlatego po paru dniach na takim karmieniu poleciałam po Pepti...

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20558991]A Agatka dzisiaj cały dzień się pręży, kwęka, kupsztala nie ma Ponad 24 godziny już.[/QUOTE]
U mnie było rano to samo... Po jednym posiłku podałam małemu cyca. Niewiele tam jest, ale starczyło żeby pobudzić perystaltykę. W każdym razie kupal poszedł. Ogromny. W tym dwa suche balaski za wczoraj...

Jak pójdę do tej baby znowu i spyta o kupy, i powiem jak wyglądają... znowu zmieni mi mleko. Oszaleję...
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 19:36   #1909
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Kropka, nie masz tam żadnego innego pediatry?
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-08, 19:50   #1910
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20559329]Kropka, nie masz tam żadnego innego pediatry?[/QUOTE]
Żadnego nie znam. Wybrałam najlepszego wg intern. portali.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 19:54   #1911
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez yustyna777 Pokaż wiadomość
Witam serdecznie wszystkie mamusie,
być może ktoś mnie jeszcze pamięta z Poczekalni. Wyłączyłam się w pewnym momencie z pisania z powodu problemów z utrzymaniem ciąży. W zasadzie to od 20 tygodnia byłam chwilę w domu (mogłam wstawać tylko do ubikacji), chwilę w szpitalu. Od czasu do czasu udawało mi się Was trochę podczytać, ale nie miałam siły się przyłączyć. Na szczęście moja maleńka wytrzymała w brzuchu do 38 tygodnia i 3.06., czyli w Boże Ciało zawitała na świecie. Ważyła 3590 g i mierzyła 53 cm. Waga piękna, zważywszy, że dodatkowo przyplątała mi się cukrzyca ciążowa i dziecku groziła makrosomia. Ostatecznie zmieniliśmy imię i nazywa się Ola. Maleństwo sporo już przeszło. Jeszcze w szpitalu dostała zapalenia płuc, obustronnego zapalenia uszu i miała żółtaczkę. Ale już od dwóch tygodni jesteśmy w domu. Co nie znaczy, że problemy się skończyły. Mam wręcz wrażenie, że dopiero teraz zaczęła się jazda.
Od kilku dni w miarę możliwości podczytuję też Odchowalnię i widzę, że niektóre z Was mają podobne problemy. Chodzi o nietolerancję laktozy u dziecka. U mojej Oli zaczęła się ona objawiać biegunką, bólami brzucha i wysypką. Do tego ma podejrzenie refluksu (ulewanie i wymioty chlustające). Nie można było tego przeczekać, aż się unormuje, gdyż z powodu wymiotów istniało ryzyko odwodnienia dziecka. Z ciężkim sercem musiałam odstawić pierś (w momencie, gdy mnie przestały boleć, a Ola nauczyła się efektywnie ssać) i przejść na Nutramigen. Biegunka minęła jak ręką odjął, ale bóle brzucha są jeszcze większe. Doszła dodatkowo kolka. Dzisiaj przez godzinę płakałyśmy obie, ona z bólu, a ja bo nie mogę jej pomóc. Z powodu przejścia na preparat mlekozastępczy mam ogromnego doła. Robiłam wszystko by karmić piersią, ale nie przewidziałam, że moje mleko może małej szkodzić. To jakaś paranoja
W szpitalu w którym rodziłm była nagonka na karmienie piersią, te niekarmiace naturalnie były uważane za wyrodne matki. Nie ważne z jakich powodów podawały butelkę. Niestety nie każdy może mimo najszczerszych chęci. Swojego syna też nie karmiła piersią (z powodu komplikacji poporodowych wylądowałam na oiom-ie) i bardzo chorował. Obawiam się teraz będę miała podobny scenariusz
Oglądam zdjęcia Waszych dzieciaczków i muszę powiedzieć, że są słodkie. Moje gratulacje
Ja też pochwalę się moim maleństwem. Na zdjęciu miesięczna Oleńka

Przymierzam się do zakupu butelek dr Brownsa. Czy ktoś je używa i czy sprawdzają się przy kolce? Czy te cieńsze różnią się czymś od tych grubszych (poza wyglądem) ?
witaj, kojarzę Twój nic z poczekalni.
Podeślij mi pełne dane do listy na pierwszej stronie, w takiej formie jak tam są.

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Dziewczyny gdzie w Niemcach kupuje się ten ichniejszy Sab Simplex? W aptekach? Ogólnie dostępny tam jest??
pewnie w aptekach.

nie chce mi się pisac, dzieciaki śpią, więc zmykam na taras piwa się napić.
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 19:58   #1912
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Takiej to dobrze.
A ja spadam spać, bo ciągle mam niedobory...
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 20:26   #1913
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Tymek dziś skończył miesiąc.
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 20:40   #1914
Jola00
Zadomowienie
 
Avatar Jola00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Niestety nikt nas nie oświeca w tym temacie i takie marudzenie jest dla nas zwykle domaganiem się papu, no bo przecież na życzenie ma być...

Na noc zadbaj o to, żeby się najadło stworzonko porządnie, czyli żeby zjadło też mleczko III fazy. Wtedy szansa na dłuższe spanko.

____________

Ja po lekturze książki dostałam k... cy. Przez tę durną pediatrę z przychodni odstawiłam małego od piersi. Karmiłam dobrze tylko za często, odbierając kwęki małego jako niedojedzenie. A w zasadzie nie ja tylko inni, bo "może nie masz tyle mleka, on jest głodny, daj mu jeść"... Po co ja tego słuchałam to nie wiem... :/
Ale jej rada, żeby karmić z obu piersi przy jednym posiłku była absurdalna. Teraz kumam - miała służyć temu, żeby dziecko nie jadło mleka III fazy, bo niby za dużo przybiera... W efekcie mimo jej diagnozy (nietolerancja) dziecko zjadało dwa razy mleko I i II fazy, czyli dla razy więcej laktozy niż by jadło z jednej piersi... Co oczywiście nasiliło objawy, dlatego po paru dniach na takim karmieniu poleciałam po Pepti...

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------


U mnie było rano to samo... Po jednym posiłku podałam małemu cyca. Niewiele tam jest, ale starczyło żeby pobudzić perystaltykę. W każdym razie kupal poszedł. Ogromny. W tym dwa suche balaski za wczoraj...

Jak pójdę do tej baby znowu i spyta o kupy, i powiem jak wyglądają... znowu zmieni mi mleko. Oszaleję...
Masz rację we wszystkim
Może uda Ci się jeszcze powrócić do karmienia? Tak czy inaczej życzę Wam,aby problemy kolkowe szybko odeszły w zapomnienie,abyście mogli cieszyć się sobą

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;20560835]Tymek dziś skończył miesiąc. [/QUOTE]

Przystojniacha Gratki za pierwszy miesiąc
__________________
Oliver już jest z nami
14.06.2010



Jola00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 20:47   #1915
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Lea, ale zleciało! rany.... A Tymuś rośnie jak an drożdżach
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 20:52   #1916
ewciak123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 381
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość



No właśnie.
Już było spanko za progiem, już witaliśmy się z gąską, a tu sruuuuuu skurcz... i po spaniu. Larmo do 20ej.
Dopiero w wannie duże oczy i radość na buzi. Niestety po wyjęciu ciąg dalszy... Zjadł trochę i padł... Czekam aż się ocknie w szoku, że odłożony to doje i położymy do wyrka.
eh...a co do tego ze Twoj maly zrobil kupke po dostawieniu do cyca...to moj wlasnie najczesciej robi podczas jedzenia...tylko troche cycka pociagnie i juz slysze jak sie prezy...ciekawe czemu...

kropko sab simplex w niemczech mozna w aptece...jesli chcesz to jak bede przy okazji moge Ci kupic i podelsac...daj znac. ale trzeba przed kazdym jedzeniem podawac regularnie i od razu nie zadzialaja...

a jak dziala na wasze maluchy debridat? ...do tych ktore podaja...moj maly pierwszy dzien i w koncu zaczal kupsztyc tak jak za dawnych czasow...czyli po 5 kupek na dzien a nie jak ostatnio jedna i to z wielkim placzem....dobrze ze nioe przeszlam na modyfikowane bo juz wogole by go zablokowalo chyba...

Lea...Tymek cos splakane oczeta chyba...mamusia nie dala amciu? czy brzuszek bolal?wszystkiego najlepszego dla synalka

Edytowane przez ewciak123
Czas edycji: 2010-07-08 o 20:54
ewciak123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 21:08   #1917
yustyna777
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 142
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Gratulujemy córki i witamy.

Butelki ma Szaja. I chwali.
Ja też mam, ale zdania nie podzielam. U nas efekt żaden.
Dzięki.
Chyba jednak wypróbuję. Chwytam się jak tonący brzytwy.

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Dziewczyny gdzie w Niemcach kupuje się ten ichniejszy Sab Simplex? W aptekach? Ogólnie dostępny tam jest??
Na Allegro jest dziewczyna (mieszkająca w Niemczech), która sprzedaje różne niemieckie aptekowe suplementy. Ja jak potrzebuję jakiś niemiecki specyfik to piszę do niej i ona wystawia go na aukcji. Jeśli byś chciała jej nick z Allegro to napisz. Nie będę go tytaj umieszczać, bo nie wiem czy by sobie tego życzyła.
Cytat:
Napisane przez araczki Pokaż wiadomość
faktycznie przeszlyscie swoje
teraz moze byc tylko lepiej.
Fajnie, ze jestes z nami a malutka sliczna
Dzięki Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej.
Cytat:
Napisane przez bydgoszczanka Pokaż wiadomość
yustyna777, śliczną masz córunię
Dziękuję Też tak uważam Pewnie jak każda z nas patrząca na swoje maleństwo

Cytat:
Napisane przez Miira Pokaż wiadomość
Dziewczyny, napiszcie mi jak to jest z tą nietolerancją laktozy?
Mój maluch ma bardzo luźne stolce, bóle brzuszka, nie chce jeść, ulewa sama nie wiem czy to może być to....
Nietolerancja laktozy objawia się głównie biegunką. Kupy są tzw. fermentacyjne. Moja mała wydalała z siebie praktycznie pomarańczową wodę i pianę. Poza tym kupki są oddawane pod ciśnieniem, gdyby nie pielucha zatrzymałaby się na oknie U mojej Oli wystąpiła poza tym wysypka na buzi. Początkowo wyeliminowałam ze swojej diety wszelkie alergeny, praktycznie jadłam tylko kaszę, ryż, ziemniaki, marchewkę i jabłka w różnych w kombinacjach. Niestety to niczego nie zmnieniło, a było coraz gorzej. Do tego doszły wymioty i ulewania, a po tygodniu w kupce pojawiła się krew. Nie było na co czekać trzeba było przejść na Nutramigen.
Jednak upewnij się, czy aby na pewno twoje dzieciątko ma nietolerancję. Luźne kupki u dziecka karmionego piersią to normalne, ulewanie także. Jeśli nie ma żadnych innych objawów, a kupa nie jest fermentacyjna, to spróbuj przeczekać. Może się unormuje. Nutramigen to żadna rewelacja. Na moim mleku dziecko bolał brzuszek, a teraz ma mega kolki, a bóle brzucha są dużo częstsze. Gdyby nie wymioty i krew w kupce, to na pewno nie odstawiłabym piersi.
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20557745]Rumianek daję teraz z Hippa, spoko.
Koper sama piłam, nie dość że totalnej biegunki dostałam, to dziecię wyło z bólu.[/QUOTE]
U nas podobnie. Po koprze jeszcze gorzej. Esputicon także nie pomaga w ogóle.
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;20560835]Tymek dziś skończył miesiąc. [/QUOTE]
Słodziak
yustyna777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-08, 21:10   #1918
kardashi
Zakorzenienie
 
Avatar kardashi
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez yustyna777 Pokaż wiadomość
Witam serdecznie wszystkie mamusie,
być może ktoś mnie jeszcze pamięta z Poczekalni. Wyłączyłam się w pewnym momencie z pisania z powodu problemów z utrzymaniem ciąży. W zasadzie to od 20 tygodnia byłam chwilę w domu (mogłam wstawać tylko do ubikacji), chwilę w szpitalu. Od czasu do czasu udawało mi się Was trochę podczytać, ale nie miałam siły się przyłączyć. Na szczęście moja maleńka wytrzymała w brzuchu do 38 tygodnia i 3.06., czyli w Boże Ciało zawitała na świecie. Ważyła 3590 g i mierzyła 53 cm. Waga piękna, zważywszy, że dodatkowo przyplątała mi się cukrzyca ciążowa i dziecku groziła makrosomia. Ostatecznie zmieniliśmy imię i nazywa się Ola. Maleństwo sporo już przeszło. Jeszcze w szpitalu dostała zapalenia płuc, obustronnego zapalenia uszu i miała żółtaczkę. Ale już od dwóch tygodni jesteśmy w domu. Co nie znaczy, że problemy się skończyły. Mam wręcz wrażenie, że dopiero teraz zaczęła się jazda.
Od kilku dni w miarę możliwości podczytuję też Odchowalnię i widzę, że niektóre z Was mają podobne problemy. Chodzi o nietolerancję laktozy u dziecka. U mojej Oli zaczęła się ona objawiać biegunką, bólami brzucha i wysypką. Do tego ma podejrzenie refluksu (ulewanie i wymioty chlustające). Nie można było tego przeczekać, aż się unormuje, gdyż z powodu wymiotów istniało ryzyko odwodnienia dziecka. Z ciężkim sercem musiałam odstawić pierś (w momencie, gdy mnie przestały boleć, a Ola nauczyła się efektywnie ssać) i przejść na Nutramigen. Biegunka minęła jak ręką odjął, ale bóle brzucha są jeszcze większe. Doszła dodatkowo kolka. Dzisiaj przez godzinę płakałyśmy obie, ona z bólu, a ja bo nie mogę jej pomóc. Z powodu przejścia na preparat mlekozastępczy mam ogromnego doła. Robiłam wszystko by karmić piersią, ale nie przewidziałam, że moje mleko może małej szkodzić. To jakaś paranoja
W szpitalu w którym rodziłm była nagonka na karmienie piersią, te niekarmiace naturalnie były uważane za wyrodne matki. Nie ważne z jakich powodów podawały butelkę. Niestety nie każdy może mimo najszczerszych chęci. Swojego syna też nie karmiła piersią (z powodu komplikacji poporodowych wylądowałam na oiom-ie) i bardzo chorował. Obawiam się teraz będę miała podobny scenariusz
Oglądam zdjęcia Waszych dzieciaczków i muszę powiedzieć, że są słodkie. Moje gratulacje
Ja też pochwalę się moim maleństwem. Na zdjęciu miesięczna Oleńka

Przymierzam się do zakupu butelek dr Brownsa. Czy ktoś je używa i czy sprawdzają się przy kolce? Czy te cieńsze różnią się czymś od tych grubszych (poza wyglądem) ?
Witaj
i Piękna kruszynka

Cytat:
Napisane przez ewciak123 Pokaż wiadomość
dobrze [piszesz, jednak ksiazke przeczytalam , super sie wdraza wszystko jak maly nie ma bulow brzuszka...jak ma to niestety nie da rady sie stosowac do latwego planu...a juz mi tak pieknie szlo

tak czy siak wrocilam z badan:
usg brzuszka ok- Pani wieloletnie doswiadczona z maluszkami zazela sie tylko smia , ze to dopiero nasze poczatki z kolkami.Powiedziala ze wszystko okej , ale widzi gazy ...czyli kolki sa wsrod nas

a teraz czytajcie ku przesrodze glupoty ludzkiej.
Zadzwonilam dziisaj do prywatnego labolatorium w Szczecinie zeby potwierdzic czy oby na pewno pobieraja krew od niemowlakow. Pani recepcjonistka potwierdzila. Przyjezdzamy, 5 osob w kolejce , maly wyje wiec pytam czy mozemy wejsc jako pierwsi na co pani recepcjonistka odpowiada ze nie ma kolejki i mam czekac....
wiec czekam, bierze skierowanie i pyta co to z abadanie jedno z kilku, bo ona nie wie... oczywiscie powiedzialam zeby sie dowiedziala i tyle...
wchodzimy z malym do pokoju gdzi epobieraja krew, Pani z przerazeniem patrzy na malego i moi ze wszyscy na urlopach i ona sama nie pobierze mu krwi, bo nie ma ko potrzymac...wiec wolam ta pania recepcjinistke slawna i pytam dlaczego mnie w blad wprowadzila, po czym ona ze si emoze nie zrozumialysmy...w kocnu Pani ktora pobiera mowi ze sprobuje, ze Pani z recepcji jej pomoze...
okolo 10 minut ostrego placzy gdy szukala zyly...nastepnie patrze a Pani z R podchodzi do zabiegu bez rekawiczek...dodam ze wczesniej odbierala mocz od pacjentki , a cholera wie co jeszcze w reku wczesniej trzymala...zwrocilam uwage...oburzona postanowila nalozyc po moim naleganiu...
5 razy sie wklowaly...a na sam koniec Pani r wypuscila raczke malemu i polala si ekrew...nie wytrzymalam wyszlam z placzem zostawiajac malego z tata...i z dwiema oprawczyniami....
ale to nic...po poludniu okazalo sie ze pobraly za malo krwi i nie mogli zrobic wszystkich badan!!!Aaa no i nie zrobili takze tego o ktore pani z recepcji pytala co to ...widocznie za duzo miala na glowie zeby sie dowiedziec i postanowila olac sprawe...
mialy jeszcze od mnie po poludniu zadzwonic...Pani z R sama miala dopilnowac wszystkiego...

a ze nie dopilnowala pisze pismo ze skarga do dyrektora placowki...a takze krotka notke do sanepidu o niewyszkolohnych pracownikach dopuszczanych do pobierania probek, bez zabezpieczenia...

HELP zyjemy wsrod bandy debili...
Ooochh kuurde.. współczuje przygód..
głupie kobity..

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;20560835]Tymek dziś skończył miesiąc. [/QUOTE]


Alee słodko śpiochamy
Aż mi się spać zachciało

Kurde tak Was czytam, piszecie o jakiś kropelkach.. a ja taka ciemna jestem, nie wiem co do czego
__________________



10.11.12 - zapuszczam włosy





kardashi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-09, 06:42   #1919
justin18061976
Rozeznanie
 
Avatar justin18061976
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Stavanger
Wiadomości: 840
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

Cytat:
Napisane przez ewciak123 Pokaż wiadomość
dobrze [piszesz, jednak ksiazke przeczytalam , super sie wdraza wszystko jak maly nie ma bulow brzuszka...jak ma to niestety nie da rady sie stosowac do latwego planu...a juz mi tak pieknie szlo

tak czy siak wrocilam z badan:
usg brzuszka ok- Pani wieloletnie doswiadczona z maluszkami zazela sie tylko smia , ze to dopiero nasze poczatki z kolkami.Powiedziala ze wszystko okej , ale widzi gazy ...czyli kolki sa wsrod nas

a teraz czytajcie ku przesrodze glupoty ludzkiej.
Zadzwonilam dziisaj do prywatnego labolatorium w Szczecinie zeby potwierdzic czy oby na pewno pobieraja krew od niemowlakow. Pani recepcjonistka potwierdzila. Przyjezdzamy, 5 osob w kolejce , maly wyje wiec pytam czy mozemy wejsc jako pierwsi na co pani recepcjonistka odpowiada ze nie ma kolejki i mam czekac....
wiec czekam, bierze skierowanie i pyta co to z abadanie jedno z kilku, bo ona nie wie... oczywiscie powiedzialam zeby sie dowiedziala i tyle...
wchodzimy z malym do pokoju gdzi epobieraja krew, Pani z przerazeniem patrzy na malego i moi ze wszyscy na urlopach i ona sama nie pobierze mu krwi, bo nie ma ko potrzymac...wiec wolam ta pania recepcjinistke slawna i pytam dlaczego mnie w blad wprowadzila, po czym ona ze si emoze nie zrozumialysmy...w kocnu Pani ktora pobiera mowi ze sprobuje, ze Pani z recepcji jej pomoze...
okolo 10 minut ostrego placzy gdy szukala zyly...nastepnie patrze a Pani z R podchodzi do zabiegu bez rekawiczek...dodam ze wczesniej odbierala mocz od pacjentki , a cholera wie co jeszcze w reku wczesniej trzymala...zwrocilam uwage...oburzona postanowila nalozyc po moim naleganiu...
5 razy sie wklowaly...a na sam koniec Pani r wypuscila raczke malemu i polala si ekrew...nie wytrzymalam wyszlam z placzem zostawiajac malego z tata...i z dwiema oprawczyniami....
ale to nic...po poludniu okazalo sie ze pobraly za malo krwi i nie mogli zrobic wszystkich badan!!!Aaa no i nie zrobili takze tego o ktore pani z recepcji pytala co to ...widocznie za duzo miala na glowie zeby sie dowiedziec i postanowila olac sprawe...
mialy jeszcze od mnie po poludniu zadzwonic...Pani z R sama miala dopilnowac wszystkiego...

a ze nie dopilnowala pisze pismo ze skarga do dyrektora placowki...a takze krotka notke do sanepidu o niewyszkolohnych pracownikach dopuszczanych do pobierania probek, bez zabezpieczenia...

HELP zyjemy wsrod bandy debili...
o mamooooo, no to niezle bylo!
w ktorym labie takie cuda odstawiaja, to nigdy tam nie pojde!!!!!

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;20560835]Tymek dziś skończył miesiąc. [/QUOTE]

jaka slodzizna!!!! gratki

--------------------------------------------------------------------------------
Stefanek dzisiaj konczy 2 miesiace (8 tygodni i 5 dni)
wczoraj bylam u ginki, wszystko ok, tylko blizna sie jeszcze nie zabliznila tak do konca i kazala zaczekac z igraszkami ze trzy tygodnie a tak to czysciutko no i babka byla mega delikatna
dzisiaj ide do internisty na kontrole poporodowa, czyli mocz, chyba krew, zobaczymy
Stefanek mial sporo dziwnych plam, wypryskow przez jakis czas, juz mialam mu ochote zmieniac mleko, bo wiele z tych plam przypominalo te na skaze...ale smaruje mu teraz konsekwentnie 2 razy dziennie buziaka kremem dla dzieci i jest lepiej, nie wiem moze to wroci, moze sie okaze, ze skaze ma (jedziemy na modyfikowanym, ktore bazuje na krowim), ale taki mu sie ladny buziaczek teraz zrobil
no i nie chce za bardzo chwalic, ale lekko sie ustabilizowalo marudzenie, Maly owszem ma fazy - lepsze i gorsze, ale ostatnio po kapieli okolo 22 sam zasypia w lozeczku, budzi sie kolo 2 na papu, a potem 5-6 i jeszcze troche podsypia, w dzien raczej czuwa, ale tez z tym roznie - wczoraj dwa razy zadrzemal przez 2,5 godzinki,
oby tak do nastepnego skoku

yustyna777 nie zazdroszcze przezyc, dzielna babka z Ciebie!!!
oby teraz do przodu, Malenka sliczna!!!!!
justin18061976 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-09, 07:01   #1920
bratkab
Zadomowienie
 
Avatar bratkab
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 064
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.

No witam Was!
Ja dziś jestem jak nowo narodzona. Wczoraj przeżyłam koszmar. Koło 11 zaczęły się dreszcze, poszłam zrobić sobie herbatę i zauważyłam że w okolicach lewej pachy mnie boli. Położyłam się nakarmić małego, a potem było tylko gorzej. Coraz większe dreszcze, leżałam w dresie pod kołdrą i się trzęsłam. Zmierzyłam temp i wyszło prawie 39st. Wzięłam apap i zadzwoniłam do położnej. Jak cudownie że ją mam tu pd ręką. Przyszła, obejrzała cycek i okazało się że się kanaliki przytkały. Rozmasowała mi to, zaczęła wyciskać mleko, kurcze a ja się darłam jak obdzierana ze skóry tak bolało. Powiedziała co robić dalej. No i jak małż wrócił to był masaż, ciepły prysznic, karmienie i po karmieniu kapusta. Tak do północy. Potem już tylko ciepły i zimny prysznic. Teraz czuję się już dobrze. No i musiałam sie przekonać do kapturków na cycki, bo już bez nich to w ogóle nie dałabym rady. Chyba zaraził mnie młody tymi jego pleśniawkami. Więc teraz smarujemy się oboje.

Cytat:
Napisane przez Darianna25 Pokaż wiadomość
Dziewczyny piersiowe zazywacie jakies witaminy?
Tak takie jak w czasie ciąży
Cytat:
Napisane przez yustyna777 Pokaż wiadomość
Ja też pochwalę się moim maleństwem. Na zdjęciu miesięczna Oleńka
Witam yustyna Oleńka śliczna
Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Dziewczynki, poczytajcie tę książkę, tam jest o tym napisane...

Robicie to samo co ja, płacz = cyc, bo uspokaja, bo może chce się pić itd. W efekcie dziecko ciągle pije zupę cukrową, co po 1. nie nasyca, więc faktycznie jest ciągle głodne, ale nie je, a po 2. powoduje większą burzę w brzuszku, a potem w jelitach, dużo powietrza, bo większa fermentacja...
Tak nie można.
Jak ja się cieszę, że pokierowałam się instynktem i karmię zawsze tylko z jednego cycka na jedno karmienie i staram się utrzymać rytm 2,5-3h. Czasem zdrowy rozsądek wystarczy i jeszcze mamina intuicja.
Cytat:
Napisane przez ewciak123 Pokaż wiadomość
a teraz czytajcie ku przesrodze glupoty ludzkiej.
Zadzwonilam dziisaj do prywatnego labolatorium w Szczecinie zeby potwierdzic czy oby na pewno pobieraja krew od niemowlakow. Pani recepcjonistka potwierdzila. Przyjezdzamy, 5 osob w kolejce , maly wyje wiec pytam czy mozemy wejsc jako pierwsi na co pani recepcjonistka odpowiada ze nie ma kolejki i mam czekac....
wiec czekam, bierze skierowanie i pyta co to z abadanie jedno z kilku, bo ona nie wie... oczywiscie powiedzialam zeby sie dowiedziala i tyle...
wchodzimy z malym do pokoju gdzi epobieraja krew, Pani z przerazeniem patrzy na malego i moi ze wszyscy na urlopach i ona sama nie pobierze mu krwi, bo nie ma ko potrzymac...wiec wolam ta pania recepcjinistke slawna i pytam dlaczego mnie w blad wprowadzila, po czym ona ze si emoze nie zrozumialysmy...w kocnu Pani ktora pobiera mowi ze sprobuje, ze Pani z recepcji jej pomoze...
okolo 10 minut ostrego placzy gdy szukala zyly...nastepnie patrze a Pani z R podchodzi do zabiegu bez rekawiczek...dodam ze wczesniej odbierala mocz od pacjentki , a cholera wie co jeszcze w reku wczesniej trzymala...zwrocilam uwage...oburzona postanowila nalozyc po moim naleganiu...
5 razy sie wklowaly...a na sam koniec Pani r wypuscila raczke malemu i polala si ekrew...nie wytrzymalam wyszlam z placzem zostawiajac malego z tata...i z dwiema oprawczyniami....
ale to nic...po poludniu okazalo sie ze pobraly za malo krwi i nie mogli zrobic wszystkich badan!!!Aaa no i nie zrobili takze tego o ktore pani z recepcji pytala co to ...widocznie za duzo miala na glowie zeby sie dowiedziec i postanowila olac sprawe...
mialy jeszcze od mnie po poludniu zadzwonic...Pani z R sama miala dopilnowac wszystkiego...
a ze nie dopilnowala pisze pismo ze skarga do dyrektora placowki...a takze krotka notke do sanepidu o niewyszkolohnych pracownikach dopuszczanych do pobierania probek, bez zabezpieczenia...
HELP zyjemy wsrod bandy debili...
Dziwię się, że mu z żyły pobierały. Trudno jest znaleźć laboratorium, które pobierze krew takiemu maluszkowi z żyły. Panie wolą pobrac krew z paluszka.
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;20560835]Tymek dziś skończył miesiąc. [/QUOTE]
Super Tymek

W załączeniu mój młody jak sobie ćwiczy podnoszeni główki w leżeniu na brzuszku
__________________
BOGUŚ
Moje ząbki
bratkab jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:48.